co wam gra (w duszy, w pracy, w domu)?

[Lisor]

... za chwilę Franio Z. - America kłoni się ku zachodowi - chata wolna, ale pogramy !!!

[Hiżu]

King Crimson "Lizard", szkoda tylko, że nie śpiewa tego Lake, Wetton czy Burrel, ale i tak można powiedzieć tylko jedno MNIAM, a ślina kapie na podłge.

[pq]

Pierwsza Mahlera.

Rozwija się Langsam. Schleppend. Wie ein Naturlaut - Im anfang sehr gemächlich.

Kubelik, Bawarczycy, DG Originals

[zildjian]

Frank

 

Label był inny. Czarny.

[dong]

wczoraj w domku

Joni Mitchell 'Travelogue', niezwykła rearanżacja starych, znakomitych kawałków

kwartety Beethovena z kompleciku EMI (Alban Berg Quartett), tym razem z opusu 18-tego

 

dzisiaj w pracy (mp3)

Come 'Don't ask, don't tell' - leci czwarty kawałek i chyba już lubię ten zespół... nic nowego, ale zgrabne, dość surowe rockowe granie

[Lisor]

... korzystając z wolnej chaty zapuściłem nieco z amerykańskich wynalazków - Felix Cavaliere - mieszanka progresywnego rocka, popu i Tercetu Egzotycznego. Aktualnie Barry Allen - podobnie - jednak z wyłączeniem

Tercetu..., ale za to z dodatkiem bluesa i psychodelii.

 

Mniam, jak się tego ciekawie słucha!!!!

[Lisor]

... żeby nie wypaść z pozytywnego nastroju wolną ręką sięgłem po Johna Rentona, Irona ,,Butterflyego,, i

Rare Earth z kapitalną tytoniową drogą.

Jakby czasu starczyło to zakręcę Turning Point.

[mciej]

White Stripes - White Blood Cells - ależ łoją, zupełnie jak stare Free :)

[Champignon]

Miniona niedziela upłynęła pod znakiem japońszczyzny:

Ohayo!Hoahio! - sympatyczne dziewczyńskie granie trójki odważnych eksperymentatorek. Całośc bardzo miła i niezbyt opresyjna (pomimo tego że w składzie m.in. Sachiko M) . Na okładce podziękowania m.in. organizatorom festiwalu Musique Action w Nancy.

Dreams Otomo Yoshihide - jak wyżej - czyli przewaga spokojnych tematów nad noisem. Całośc bajkowa.

Keiji Haino "Tayutayuto Tadayoitamae Kono Furue" ;) to podobno najbardziej "japoński" album artystki - ciekawe preparowana klasyczna gitara, spokojne pastelowe kompozycje, dopełniające całości szmery i zadrapania.

Pod kątem "przygotowań" do koncertu do odtwarzacza zawędruje niedługo płyta erika m "Why not bechamel" (nagrana z Gunterem Mullerem i Toshimaru Nakamurą).

Z niejapońszcyzny Wadada Leo Smith vs Anthony Braxton "Sweet Conjunct the Grand Canyon in a Sweet Embrace". Już zapewne w samolocie "Upriver" spółki Wadada- Kaiser z serii płyt przywołujących fusion Davisa z lat 70.

[pp]

S.Richter "reDiscovered"

[Profil]

Alex Skolnick Trio "Transformation"

Kupiłem dziś tą płytkę całkiem przypadkiem, bez przekonania - jazz w opracowaniu i wykonaniu byłego gitarzysty trash metalowej kapeli Testament?

A jednak moim zdaniem udało mu się (trio) zagrać, oprócz własnych kompozycji takie kawałki jak: Electric Eye Judas Priest, Blackout Skorpions, Money Pink Floyd czy Highway Star Deep Purple.

[Profil]

I jeszcze okładeczka :-)))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chick]

Rzeczywiście niezła płyta. Gość ma niezłą technikę jak na dziecko szatana

[Profil]

->chick

Płyta niezła, po pierwszym przesłuchaniu nie robi wrażenia ale przy 2,3 zaczyna się podobać. :-)

[pafcio0]

Berlioz - Symf C-dur i Arlezjanka - Gardiner, Erato

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fubb]

jakoś tak nie mam pomysłu nie wiem czy nie zniesmaczyła mnie realizacja albumów dreamów(tutaj raczej fachowcy w temacie powinni coś powiedzić, co prawda słuchałem kopii ale muzyka płaska jak naleśnik i czasem takie zaspiewy byłby jak w kapelach "pop" rockowych w ameryce przełomu lat 70 i poczatku 80 a w przerwach -kużnia- techniczna nastepowała brrrrrrrr )

nie wiem może jakiegoś caravana wrzucę dla świetego spokoju;)

[prog]

Nie wiem jakich płyt Dream T. Słuchałeś ale ja skończyłem z nimi na Falling Into Infinity. Od tej płyty nic więcej już nie kupiłem, a pamiętam jak wystartowali to bardzo się nimi zachwycałem i zbierałem wszystko.

Caravan i owszem działa kojąco ...Pisząc te słowa po Bullfrogu ze słynnym Get Away, wrzuciłem Lily. Wyglądają jak odjechani kosmici a tak cudnie grają.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[fubb]

co do bullfrog-a to stety albo niestety odpadł przy jakimś odsłuchu bardzo dawno temu(jeśli pamięć mnie nie zawodzi to nierówny album był -mocno, jak dla mnie)

a co do dzwięków pozytywnych to w ramach przypomnienia -polowanie na czerwony październik zapodałem(polshit zdaje się wczoraj puszczał)

[Frank]

Bela Fleck -podróże z akustycznej planety

Fajna płyta z dużym ładunkiem bluegrassu,jazzu,folka i paru innych.

Odjazdowy skład zespołu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki Zildjian :-)))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[FRANK :)]

Jak na zimowy wieczór by sie rozgrzać troche czadu, czyli rockowa grupa Bodgie.

[Frank]

Jeśli już się grzejesz,to przy Budgie -analfabeto !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[FRANK :)]

Dziękuję bardzo za miłe i w dobrym tonie zwrócenie mi uwagi na błąd w pisowni.

[alt_77]

Stone Temple Pilots "Purple"

Audioslave "Audioslave"

[wojtekitek]

Anathema- Judgement. Bardzo emocjonalna, smutna muzyka z pięknym wokalem i interesującymi melodiami. Teksty- genialne, lecz depresyjne. Z resztą uwielbiam gdy muzycy rockowi sięgają po gitary akustyczne.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lisor]

Za godzinę Pure Love and Pleasure. Zna kto ?

[dik]

a my, rodzina, słuchamy Marii Peszek "miasto mania", słucha żona (46) słucha córka1 (20), słucha córka2 (8), syn kuje "druty" we Wrocku. Córka2 nie słucha utworu nr 6 bo zawiera brzydkie słowa, a pozostałe słowa na płycie proste i fajne, a muzyka łagodna i dobrze nagrana. Wieczór bez Marii = wieczór stracony. A teraz leci Historia Podwodna Janerki, ale słucham sam.

[Lisor]

...Pure Love... i tysiące innych, które wypusciły jedną lub kilka płyt - to jest dopiero CZAD !!! A te zasra... aktualne... zespołki to po prostu śmiech...

[Lisor]

... jako, że mie chciało mi się szukać staroci złapałem się za pierwszą Kate Bush. Też nieźle. Za chwilę stary War.

[chick]

Archie Shepp & Jasper Van'T Hof - The Fifth Of May. NAIMA W PORYWAJĄCYM WYKONANIU- JASPER coraz bardziej mnie intryguje.

[Lisor]

... dzisiaj było skromnie. Jako remedium na skołatane nerwy Zappa - ,,Joe z garażu,, - baaardzo spokojna płyta.

Jutro ? Pewnie jakieś dawne, amerykańskie wynalazki.