Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników Audio Academy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, nie jestem posiadaczem zadnej z tych ostatnio wymienionych polskich marek ale zaczyna sie tu juz robic duszno od fanow studia 16. Wiecej luzu.

Pozdrawiam.

Rowniez tu zagladam i przyznam,ze jestem zdumiony.Po kiego te przepychanki.Rodzimych producentow nalezy szanowac bo przy mega konkurencji swiatowej i tak oklaski naleza sie za swoje starania.Nie ma moim zdaniem czegos takiego jak -najlepsze glosniki czy jak zwal kolumny na swiecie.ahoj
Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Temat wraca jak bumerang. Mam jedną radę dla zbłąkanych owieczek z "zaprzyjaźnionego" klubu, będących jednocześnie posiadaczami Minasów. Weźcie sobie do chaty Rheę do posłuchania, porównajcie brzmienie, a potem odpalcie Allegro albo OLX i niech z czasem (co będzie nieuniknione), Wasze ukochane Minasy pieszczą ucho nowych właścicieli.

Tak na marginesie podejście Pita mi się podoba. Na podstawie wpisów widać, że z kasą u niego zacnie, ale wie, że dobrego dźwięku nie da się od tak po prostu kupić.

Tak ja zrobiłem porównanie tylko z własną elektroniką, i many prawdę na wierzchu.

Nautilus

 

Przeprowadź kiedyś eksperyment, weź kolumny podłogowe takie, które mają dużą zamkniętą komorę, której nie wykorzystują głośniki i posłuchaj ich, następnie wypełnij tą komorę np. piachem i zobaczysz czy brzmienie kolumny się nie zmieni.

Zakładamy oczywiście, że objętość/litry, w której pracują przetworniki jest taka sama.

Jeśli uznasz, że nie ma różnicy wtedy napisz, że zapodaję głupoty.

 

Wszystkie kolumny sprawdzałem w tym samym pomieszczeniu.

Ja nie wiem czy kolumna schodzi wtedy niżej, czy bas który odtwarza zostaje podbity, ale różnica jest wyraźna i jednoznaczna.

 

Wiem, że o taki eksperyment trudno, bo trzeba by mieć odpowiednie kolumny, ale można to sprawdzić z odpowiednimi podstawkami. Postaw sobie monitorki na pełnych podstawkach, a postaw np. na takich z grubą rurą jakie zdjęcia zapodał Robin. Efekt będzie mniejszy, ale powinien być słyszalny.

 

Podam jeszcze inne porównanie, może nie idealne, postaw kolumny na kolcach, a potem je wykręć postaw bezpośrednio na podłodze. Będzie różnica ? Będzie bo z kolcami mniejsza energia przenosi się z kolumny na podłogę, mniejsze drgania.

Niektórzy, zwłaszcza co mają starego typu drewniane stropy mówią, że im gra podłoga, a najbardziej grają tak naprawdę puste przestrzenie w niej. Czyli gra podłoga, a nie gra pusta komora będąca bezpośrednio w kolumnie ? Usuń tą pustkę, a mówię Ci, że zmiana w dźwięku będzie od razu wyczuwalna.

 

Czemu np. mówi się o czuciu basu na klacie ? Każdy kto stał przed kolumnami z mocnym kopniakiem na basie, np. estradówki na koncercie, wie jak fizycznie można odczuć taki bas. Czemu jednak ten bas czujemy w klatce, a nie w rękach czy nogach ? Ponieważ w klatce mamy pustą przestrzeń i tam się nam to wzbudza, z tym że jest to nieporównywalnie mniejsze od tego co się dzieje w środku takiej kolumny, w środku zamkniętej pustki.

Po prostu bas wzbudza się w pustych przestrzeniach zamkniętych, ot cała tajemnica i to samo dzieje się w kolumnie.

 

Sie napisałem, mam nadzieję, że zrozumiale.

 

Jak czytam w sąsiednim wątku ze ktoś słyszy z nich zejścia w 20hz itp to włos się na głowie jeży.

Oczywiście masz rację to abstrakcja, ale ja się przekonałem, że ludzie często mylą częstotliwości.

 

Co do innej sprawy, to ja nie wiem dlaczego nie wolno nam na forum swobodnie rozmawiać i porównywać kolumn - bo niby co ?

Jak ktoś napisze, że jego kolumny grają lepiej w określonych aspektach od moich to mam się na niego obrazić ? Dajcie na luz. Dla mnie to będzie raczej wskazówka co warto sprawdzić, posłuchać Ludzie nie zakładajcie sobie sami autocenzury, nie martwcie się za producentów.

Edytowane przez omen
Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Porownania, testy ,opinie były,są i będą .Ja na takiej podstawie wybrałem sobie kolumny i starałem się wykonać jak najbardziej zbliżonych warunkach. Mam na myśli ten sam pokój ,ustawienie, elektronika ,aby mieć jednoznaczną odpowiedź co lepiej gra ,w ciemno nie kupuje, tym bardzej że to nie małe pieniądze.l nie muszę was przekonywać ,co dla mnie lepiej zagrało.

Edytowane przez zbyniu 360

Nautilus

 

Przeprowadź kiedyś eksperyment, weź kolumny podłogowe takie, które mają dużą zamkniętą komorę, której nie wykorzystują głośniki i posłuchaj ich, następnie wypełnij tą komorę np. piachem i zobaczysz czy brzmienie kolumny się nie zmieni.

Zakładamy oczywiście, że objętość/litry, w której pracują przetworniki jest taka sama.

Jeśli uznasz, że nie ma różnicy wtedy napisz, że zapodaję głupoty.

 

Wszystkie kolumny sprawdzałem w tym samym pomieszczeniu.

Ja nie wiem czy kolumna schodzi wtedy niżej, czy bas który odtwarza zostaje podbity, ale różnica jest wyraźna i jednoznaczna.

 

Wiem, że o taki eksperyment trudno, bo trzeba by mieć odpowiednie kolumny, ale można to sprawdzić z odpowiednimi podstawkami. Postaw sobie monitorki na pełnych podstawkach, a postaw np. na takich z grubą rurą jakie zdjęcia zapodał Robin. Efekt będzie mniejszy, ale powinien być słyszalny.

 

Podam jeszcze inne porównanie, może nie idealne, postaw kolumny na kolcach, a potem je wykręć postaw bezpośrednio na podłodze. Będzie różnica ? Będzie bo z kolcami mniejsza energia przenosi się z kolumny na podłogę, mniejsze drgania.

Niektórzy, zwłaszcza co mają starego typu drewniane stropy mówią, że im gra podłoga, a najbardziej grają tak naprawdę puste przestrzenie w niej. Czyli gra podłoga, a nie gra pusta komora będąca bezpośrednio w kolumnie ? Usuń tą pustkę, a mówię Ci, że zmiana w dźwięku będzie od razu wyczuwalna.

 

Czemu np. mówi się o czuciu basu na klacie ? Każdy kto stał przed kolumnami z mocnym kopniakiem na basie, np. estradówki na koncercie, wie jak fizycznie można odczuć taki bas. Czemu jednak ten bas czujemy w klatce, a nie w rękach czy nogach ? Ponieważ w klatce mamy pustą przestrzeń i tam się nam to wzbudza, z tym że jest to nieporównywalnie mniejsze od tego co się dzieje w środku takiej kolumny, w środku zamkniętej pustki.

Po prostu bas wzbudza się w pustych przestrzeniach zamkniętych, ot cała tajemnica i to samo dzieje się w kolumnie.

 

Sie napisałem, mam nadzieję, że zrozumiale.

 

 

Oczywiście masz rację to abstrakcja, ale ja się przekonałem, że ludzie często mylą częstotliwości.

 

Co do innej sprawy, to ja nie wiem dlaczego nie wolno nam na forum swobodnie rozmawiać i porównywać kolumn - bo niby co ?

Jak ktoś napisze, że jego kolumny grają lepiej w określonych aspektach od moich to mam się na niego obrazić ? Dajcie na luz. Dla mnie to będzie raczej wskazówka co warto sprawdzić, posłuchać Ludzie nie zakładajcie sobie sami autocenzury, nie martwcie się za producentów.

 

Dalej uważam że nie do końca masz rację. Wypełniasz komorę czyli dociążasz kolumnę dlatego masz wrażenie że inaczej gra i z tym się zgodzę i nie ma to nic wspólnego z litrażem w którym pracuje głośnik. Podobny efekt uzyskasz jak położysz kawałek granitu na kolumny albo w przypadku monitorów dociążysz standy.

Zrobiłem kilka kolumn miedzy innymi trzy pary (dwa monitory i podłogówka) na etonie i wstędze founteka - strojenie identyczne taka sama szerokość ścianki taki sam litraż z tą różnicą że w podłogówce zwrotnica w osobnej komorze i kolumny grały identycznie.

Gdybym zmienił litraż komory głośnika dopiero by zagrały inaczej.

Co do usytuowania kolumny na kolcach to się z tobą całkowicie zgadzam.

 

Czemu np. mówi się o czuciu basu na klacie ?

Bo klatka ma największą powierzchnię a to co czujemy to fala dźwiękowa. Gdyby głowa była większa od klatki byśmy mówili o czuciu basu na łbie:)

Wielu, czyli jak pamiętam 3-4 kolegów miało problem z basem w swoich pokojach. Z innymi kolumnami w tych pokojach też. To bardzo niepokojąca liczba :D na setki kolumn i setki zadowolonych userów którzy bankowo się mylą albo są głusi.

Mało masz do powiedzenia już widzę :) Tak kilku ? To dlaczego sam konstruktor wycofał się z 2 drożnych Minasów i robi już tylko 2,5 drożne ??? Koniec tematu z mojej strony a Ty się tu nie ośmieszaj już lepiej :)
  • Moderatorzy

Widzę, Robin, że nie wiele pamiętasz z całej sprawy. Proszę nie insynuuj mi, czego to ja słuchałem na Minasach i w jakiej kolejności. Piosenkę Michaela Jacksona - Billie Jean (znakomity, forever green kawałek) podałem jako łatwo dostępny przykład utworu, gdzie rytmika jest prowadzona stopą perkusji oraz klangiem gitary basowej. W tej samej wypowiedzi podałem także drugi przykład, Pink Floyd - Another Brick In The Wall part 2 z płyty, którą tak niedawno wychwalałeś pod niebiosa. Jedak się uprę i napiszę, że każda, poprawnie skonstruowana kolumna bez względu na jej cenę poprawnie odda proporcje podzakresów basu a Minasy tego nie potrafią, chyba że się znajdzie jakieś jedno jedyne czy może dwa miejsca w pokoju, które wyraźnie podbija średni bas, o czym pisałem wcześniej.

Niezmiernie cieszę się, że nie jestem dla Ciebie żadnym autorytetem i nawet nie chciałbym być. Cieszę się natomiast, że jest dla Ciebie autorytetem są ludzie, którzy twierdzą, że zmiana głośnika wysokotonowego poprawi kontury basu czy też jednocześnie atak i gładkość i barwę blach...(?)

 

Ty upierasz się, że Minasy grają idealnie na basie a są po prostu kiepskie i swoimi stwierdzeniami wprowadzasz ludzi w błąd. Twoje pochwały basu Minasów, które ni stąd ni zowąd, co chwilę, cyklicznie wygłaszasz w klubie 16Hz naprawdę już są naiwnie śmieszne i zastanawiam się czy Ty naprawdę nie znasz dobrego basu czy tylko prowadzisz kłamliwy marketing dla 16Hz. Obiecuję, że od teraz będę każdą taką Twoją pochwałę uzupełniał swoją wypowiedzią dla równowagi. Minasy na basie grają po prostu źle i dlatego co jakiś czas ktoś podnosi ten temat 16Hz, najczęściej są to osoby bardziej osłuchane, które po wpływem peanów kupiły te kolumny i są najzwyczajniej rozczarowane. Mocno byś się zdziwił ilu ludzi ze mną wymieniło poglądy na temat potwierdzając moje uwagi na PW, bo nie każdy ma ochotę na późniejsze obrazy dotyczące ich samej osoby czy rodzaju muzyki - dla mnie przytyki na temat rodzaju słuchanej muzyki są już naprawdę na tym forum swoistą patologią, zwłaszcza jak padają spod palców osób, które wywodzą się z rodziny muzyków.

 

Do Twojej wiedzy na temat źródeł czy wzmacniaczy nie będę się odnosił, każdy ją może ocenić po Twoich wypowiedziach i zapytaniach w różnych tematach. Z jakimi wzmacniaczami słuchał Zbynio Minasów - może niech sam się wypowie.W każdym w miarę przygotowanym akustycznie pomieszczeniu Rhea zagrają lepiej od Minasów. W pomieszczeniach i ich wybranych miejscach, gdzie mody wspomagają braki Minasów na basie, Rhea mogą zabrzmieć zbyt potężnie względem Minasów i można mieć wrażenie, że będzie chciało głowę urwać. Przepraszam, ale śmiem twierdzić, że to Twoje opinie i niesłuszne, notoryczne pochwały basu Minasów świadczą o braku tolerancji i marnym doświadczeniu w ustawianiu różnych kolumn w różnych pomieszczeniach.

 

Panowie czy porównywaliście może z ww konstrukcjami Harpie Fresco ?

" Mądry głupiemu ustępuje więc głupota triumfuje"

Panowie a to, że kolumny Rhea maja bas reflex z tyłu to może mieć wpływ na to że odczuwalnie basu jest więcej w porównaniu z kolumnami z bas reflexem z przodu? Proszę nie myśleć że jest to jakaś zaczepka, bo nie to jest moim zamiarem, tylko pytam jako laik. Głośniki zastosowane są takie same i jak patrzę na niektóre parametry np. impedancja 4 Ohm czy efektywność 91 dB to są podobne. Ale jak wcześniej napisałem, jestem w tym temacie laikiem więc proszę o wyrozumiałość i w miarę zrozumiałą dla mnie odpowiedź. Zapomniałbym napisać że jestem posiadaczem kolumn Minas Anor, żeby nie było że tajniaka udaje :)

Edytowane przez lupo

Dalej uważam że nie do końca masz rację. Wypełniasz komorę czyli dociążasz kolumnę dlatego masz wrażenie że inaczej gra i z tym się zgodzę i nie ma to nic wspólnego z litrażem w którym pracuje głośnik. Podobny efekt uzyskasz jak położysz kawałek granitu na kolumny albo w przypadku monitorów dociążysz standy.

 

Z tym trzeba się zgodzić w stu procentach. Zmiana w brzmieniu następuje w skutek zmiany układu mechanicznego związanego z drganiami kolumny i ich wygaszaniem. Wpływ na brzmienie fal stojących w nieczynnej akustycznie komorze kolumny, czy w rurkach standu jest pomijalnie mały, z powodu bardzo niskiego ciśnienia akustycznego tych fal. O wiele większy jest wpływ mebli znajdujących się w pomieszczeniu odsłuchowym. Mam tu na myśli wszelkie zamknięte puste przestrzenie typu komody czy szafy, lub skrzynie wersalek itp, nie mówiąc już o samym pomieszczeniu bo to dopiero jest kosmos.

A mówienie o tym, że rurki standu głośnikowego, czy też nieczynna akustycznie komora kolumny, zmieniają brzmienie w zakresie basu, na skutek zachodzących w nich zjawisk falowych, przeczy teorii akustyki. Pamiętajmy, że długość fali o częstotliwości 100hz to z tego co pamiętam około 3,4 metra. Czyli nawet w wysokim standzie powiedzmy na 70 cm, fala stojąca ma w nich częstotliwość około 500hz. W nieczynnej akustycznie komorze kolumny, te częstotliwości mają jeszcze wyższą wartość, bo owe komory mają przecież mniejszy każdy z wymiarów niż 70 cm.

Edytowane przez PH7

Przez następne ze 2 godziny prosiła mnie bym kolejno puszczał jej ulubione piosenki

 

Zaobserwowałem podobny efekt Rhea u siebie :-)

Do tego teraz słyszę daj głośniej! (zamiast Ścisz to!).

Zbyniu,

U Gregonia ze względu na inną akustykę pomieszczenia, Rhea gra nieco inaczej niż u Ciebie. Charakter brzmienia jest ten sam, ale jest nieco inne wybrzmiewanie instrumentów i inny pogłos ze względu na mniej wytłumiony pokój.

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

No tak dopracowywałem pod kolumny phoebe, teraz trzeba coś po wystawiać z pokoju, choć już to zrobiłem .

Edytowane przez zbyniu 360

Panowie a to, że kolumny Rhea maja bas reflex z tyłu to może mieć wpływ na to że odczuwalnie basu jest więcej w porównaniu z kolumnami z bas reflexem z przodu? Proszę nie myśleć że jest to jakaś zaczepka, bo nie to jest moim zamiarem, tylko pytam jako laik. Głośniki zastosowane są takie same i jak patrzę na niektóre parametry np. impedancja 4 Ohm czy efektywność 91 dB to są podobne. Ale jak wcześniej napisałem, jestem w tym temacie laikiem więc proszę o wyrozumiałość i w miarę zrozumiałą dla mnie odpowiedź. Zapomniałbym napisać że jestem posiadaczem kolumn Minas Anor, żeby nie było że tajniaka udaje :)

 

Nie ma to absolutnie znaczenia gdzie będzie umiejscowiony BR. Aspekt o którym w kółko tu mówimy polega na zupełnie czymś innym i wpływ na to ma wiele czynników, takich jak: odpowiednie strojenie zwrotnicy, dobór prawidłowego litrażu dla danych głośników wraz ze strojeniem bas reflexu i dobranie odpowiednich proporcji obudowy, czyli stosunek głębokości do szerokości i wysokości. Tę ostatnią rzecz bierze pod uwagę bardzo mało firm produkujących kolumny głośnikowe, uważając ją chyba za mało istotną, tak jak dokładność przy strojeniu zwrotnicy, gdzie jak się patrzy na projekty w sieci, to można zauważyć, że wszystkie wartości rezystorów i kondensatorów są zaokrąglane do pełnych wartości występujących w szeregu.

 

Impedancja 4ohm nic nam nie mówi. Musielibyśmy zobaczyć rzeczywisty jej przebieg i dopiero wtedy moglibyśmy wyciągnąć jakieś wnioski; gdzie np. występuje spadek mocy i jakie są tego konsekwencje.

Panowie a to, że kolumny Rhea maja bas reflex z tyłu to może mieć wpływ na to że odczuwalnie basu jest więcej w porównaniu z kolumnami z bas reflexem z przodu?

Nie, nie. Gdy otwór hałasuje w dużej podłogowej kolumnie przy dużym ciśnieniu to producent z lenistwa ;) albo dla ułatwienia sobie życia umieszcza go z tyłu obudowy. Gdy port jest porządnie dopracowany i go nie słychać, nie furczy daje się go z przodu bo nie ma czego się wstydzić i co ukrywać. Wiadomo kolumny nikt od tyłu nie słucha więc z otworem na tylnej ściance życie staje się prostsze. Można dać długą rurę, przeforsować niskie strojenie i niech tam sobie furta powietrze z tyłu. Niektórzy słyszą podstawki pod kable, a wielu słyszy prace portu basreflex. Propagacja niskich składowych idzie w każdym kierunku, wiec nie determinuje to lokalizacji portu basreflex, no może czasem dla niektórych ma to znaczenie gdzie dziura ;) Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

 

 

Nie ma to absolutnie znaczenia gdzie będzie umiejscowiony BR. Aspekt o którym w kółko tu mówimy polega na zupełnie czymś innym i wpływ na to ma wiele czynników, takich jak: odpowiednie strojenie zwrotnicy, dobór prawidłowego litrażu dla danych głośników wraz ze strojeniem bas reflexu i dobranie odpowiednich proporcji obudowy, czyli stosunek głębokości do szerokości i wysokości. Tę ostatnią rzecz bierze pod uwagę bardzo mało firm produkujących kolumny głośnikowe, uważając ją chyba za mało istotną, tak jak dokładność przy strojeniu zwrotnicy, gdzie jak się patrzy na projekty w sieci, to można zauważyć, że wszystkie wartości rezystorów i kondensatorów są zaokrąglane do pełnych wartości występujących w szeregu.

 

Impedancja 4ohm nic nam nie mówi. Musielibyśmy zobaczyć rzeczywisty jej przebieg i dopiero wtedy moglibyśmy wyciągnąć jakieś wnioski; gdzie np. występuje spadek mocy i jakie są tego konsekwencje.

 

 

Dziękuje za wyczerpujące informacje. Niestety ale kolumny mam nie za dużo odsunięte od tylnej ściany. Więc jeśli bas refex z tyłu miałby mi dac jeszcze więcej basu to by się już pewnie słuchać nie dało. Nie wspomnę o biednym sąsiedzie z dołu :)

Edytowane przez lupo
Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Nie, nie. Gdy otwór hałasuje w dużej podłogowej kolumnie przy dużym ciśnieniu to producent z lenistwa ;) albo dla ułatwienia sobie życia umieszcza go z tyłu obudowy. Gdy port jest porządnie dopracowany i go nie słychać, nie furczy i producent daje go z przodu bo nie ma czego się wstydzić i co ukrywać. Wiadomo kolumny nikt od tyłu nie słucha więc z otworem na tylnej ściance życie staje się prostsze. Można dać długą rurę, przeforsować niskie strojenie i niech tam sobie furta powietrze z tyłu. Niektórzy słyszą podstawki pod kable, a wielu słyszy prace portu basreflex. Propagacja niskich składowych idzie w każdym kierunku, wiec nie determinuje to lokalizacji portu basreflex, no może czasem dla niektórych ma to znaczenie gdzie dziura ;)

Robin a jak ty lubisz ? z przodu, czy z tyłu....No tą dziurę, no wiesz:) Edytowane przez zbyniu 360

Nie, nie. Gdy otwór hałasuje przy dużym ciśnieniu to producent z lenistwa ;) albo dla ułatwienia sobie życia umieszcza go z tyłu obudowy.

 

Umieściłem go z tyłu, bo z przodu taka wielka dziura po prostu koszmarnie wygląda. Jeśli głośnik basowy byłby większy, to wtedy proporcje te inaczej by wyglądały i estetyka byłaby na odpowiednim poziomie. No ale o gustach się przecież nie dyskutuje...

Nautilius z pewnością masz większa wiedzę ode mnie w tej dziedzinie, dziedzinie akustyki, padł jednak taki temat, który przerobiłem u siebie i wiem, że zmiany w dźwięku przy zasypywaniu pustych, zamkniętych przestrzeni w kolumnie są i to nie małe. Starałem się to jakoś logicznie uzasadnić, choć może nie wyszło logicznie :)

Być może przyczyny efektu, o którym piszę są inne niż te, które mi się wydają.

 

Umieściłem go z tyłu, bo z przodu taka wielka dziura po prostu koszmarnie wygląda.

Gdy port jest porządnie dopracowany i go nie słychać, nie furczy daje się go z przodu bo nie ma czego się wstydzić i co ukrywać.

Robin jak często podkreślasz jesteś estetą, naprawdę uważasz, że taka dziura na frontowej ściance dodaje uroku kolumną ?

Robin jak często podkreślasz jesteś estetą, naprawdę uważasz, że taka dziura na frontowej ściance dodaje uroku kolumną ?

Jeśli otwór jest umieszczony z zamysłem i z rozmysłem to optycznie nadaje konstrukcji lekkości, bo ją symetryzuje. Odciąża górę skrzyni front naszpikowany przetwornikami i pozwala oglądaczowi zawiesić wzrok też na dolnej części obudowy jednocześnie łamie monotonnie dołu skrzyni urozmaicając ją i też dodając lekkości. Otwór z przodu to to jednak odwaga konstruktora wynikająca z dużego doświadczenia. Dawany jest wtedy gdy kolumna jest dobrze zestrojona i przy wysokim ciśnieniu akustycznym otwór nie hałasuje. Bywa, ze konstruktor forsuje układ na niskie strojenie.Największa głupota w kolumnach z 18 calowymi przetwornikami i wtedy uciekać się trzeba do dziury z tyłu skrzyni. Ja jestem wrażliwy na furkotanie basreflexu i je słyszę. Sprawdzenie tego przy zakupie moich kolumn to była pierwsza rzecz którą zrobiłem na swojej muzyce. Sama skrzynia też musi mieć wyważone proporcje i właściwe akcenty oraz triki dodajace lekkości, smukłości a nie być zwykłym klocem prostopadłościennym jak to u wielu producentów jest. Niestety kolumn prostych, a nie prostackich w wyglądzie jest mało na rynku, a polskich to już tylko ................

 

01_zpsb5d447c5.jpg

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

No różnie bywa z kolumnami. Muszą trafić w gust odbiorcy i jego warunki akustyczne. Te kolumny co u mnie są grają dla mnie wyśmienicie. Mam 3 różne pokoje w których słuchałem. Jest THE BEST :) Przez ponad 30 lat przewinęło się przez mój dom ze 20 par własnych kolumn i najmniej drugie tyle pożyczanych, testowanych ze sklepów, od kolegów. Nie łatwo było mnie zadowolić, a dodatkowo ograniczał to cienki portfel, ale w sumie kogo to .... :D

ps.

Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

Gość zbyniu 360

(Konto usunięte)

Szczerze mówiąc to mi bardziej podoba się przód minasów, ale ja, zawsze chwaliłem phoebe za ponadczasowy wygląd i bardziej podoba mi się klasyczny układ .W minasach , trochę nie przypada mi do gustu.... ten kopnięty czworokąt,ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje.Reasumójąc to minasy są ładniejsze z sylwetki.

Edytowane przez zbyniu 360
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.