Skocz do zawartości
IGNORED

Kable glosnikowe - miedziany drut


xed

Rekomendowane odpowiedzi

I wówczas wzmacniacz jest w miarę odporny na te eksperymenty z kablami. Kiedyś był tylko układ Zobla (RC) bo chronił przed obciążeniem indukcyjnym (głośnik). Potem pojawiły się rozbudowane zwrotnice, trzeba było dołożyć ceweczkę. A jeszcze potem eksperymenty z kablami i pala się wzmacniacze ;).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Ale te zabezpieczenia wzmacniaczy-cewki,obwody Zobella-sprawiaja ze nie sa odporne,wzmacniacze, na rezystancje kabli przy wspolpracy z roznymi kolumnami.Objawia sie to spadkiem dynamiki transjetow ,gorsza separacja kanalow co odbieramy jako dzwiek daleki od tego co slyszymy naturalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek__45, 18 Maj 2009, 00:06

 

>Niestety to zadne doswiadczenia tylko wybiorcza znajomosc faktow.

 

Czyli poprostu teoretyzujesz, pisząc że nie bo... nie i koniec. W temacie tym chcemy pokazać, że można uzyskać niezłe brzmienie nie wydając majątku, próbując do tego odgadnąc co może być przyczyną wpływu kabli, ale bez czarów. Nadal uważam, że pojemność kabla, rzędu 50pF/metr to niedużo i może mieć to wpływ na "poprawniejsze" działanie układu.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qed silver an xt to kable dobre do kina do efektowych niż do stereo do muzyki cienkie krzykliwe brzmienie bez wypełnienia kiedyś je tetowałem,

ale np qed ultra flat już są ciekawe do muzyki a kosztują 9pln za mb recka w opiniach mimo że niby pod dywan :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykły "drut" był z powodzeniem stosowany w audioquestach, jedynie używali miedzi beztlenowej.

 

Radykalne stwierdzenia że jedne kable są dobre a inne nie mają większego sensu, dobrze to podsumował wyżej josef. Kabel głośnikowy jest łącznikiem pomiędzy końcówką mocy a kolumną i w zależność od ich konstrukcji różne kable w różnym stopniu będą modyfikowały dźwięk. Kabel należy traktować jako element dostrojenia systemu - i tutaj całkiem możliwe że w tym określonym zestawieniu które Koledzy testowali opisywany zwykły drut zagrał dobrze. Optymalny dobór kabli to nie taka prosta sprawa jakby się niektórym zdawało - potrzeba sporo czasu i wielu odsłuchów żeby w konkretnym systemie kable dobrze dobrać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry kabel jak będzie miał kiepsko zrobioną konfekcję to też może kaszanić sygnał,

ja staram się minimalizować drogę przepływu i tylko delikatnie wzmacniam cyną z Ag końcówki ale staram się to tak wyprofilować żeby była jak najlepsza powierzchnia styku,

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzzer, 18 Maj 2009, 07:04

 

> Nadal uważam, że pojemność kabla, rzędu 50pF/metr to niedużo i może

>mieć to wpływ na "poprawniejsze" działanie układu.

>Pozdrawiam.

 

Jak rozumiesz to "poprawianie", skoro zwykłe kable mają i mniejszą pojemność i mniejszą rezystancję, a budowa typu żyła w ekranie w kablach głośnikowych nie ma znaczenia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xed, 17 Maj 2009, 19:19

 

>Witam,

>Chcialbym zachecic do testowania zwyklego drutu miedzianego jako kabla glosnikowego. Wazne, zeby

>kable byly troche od siebie oddalone.

>U siebie wymienilem Qed Silver Anniversary XT (30zl/m) na drut (1.5zl/m). Nie powiem co sie

>zmienilo. Kazdy powinien sam przetestowac.

>

>Pozdrawiam

>Xed

 

Ja testowałem juz dawno temu.Pojedynczy gruby drut niedziany gra bardzo muzykalnie ale brakuje mu szczegółowości i o dziwo mimo sporego przekroju potegi basu.Mimo tego gra bardzo wciągająco :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majkeljot, 18 Maj 2009, 14:56

>Jak rozumiesz to "poprawianie"...

 

Nie "poprawianie" a poprawnie, niby podobne słówka, ale zupełnie inne znaczenie. Kabel nie może nic poprawić, co najwyżej zespuć, ale im bliżej będzie mu do idealnego kabla tym mniej popsujemy i tym samym lepiej. Przypuszczam, że pojedynczemu drutowi "bliżej" do przewodnika idealnego niż skomplikowanej plecionce, niestety bez przyrządów pomiarowych będzie to dalej gdybanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Kable to narazie temat otwarty- bez konca.Poczekaj wpadnie tu ....wiadomo kto.

Poza tym nie wywazaj otwartych drzwi.Masz internet,zapoznaj sie na przyklad z publikacja

The genesis report firmy Qed.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buzzer, 18 Maj 2009, 07:04 Nadal uważam, że pojemność kabla, rzędu 50pF/metr to niedużo i może

>mieć to wpływ na "poprawniejsze" działanie układu.>>>

Na pewno nie "poprawniejsze". Co najwyżej "barwniejsze" - pojemność może sugestywnie "poprawić" wyższe rejestry ale to zawsze skutek zachwiania równomierności pasma.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie mieszajcie pojemności IC z pojemnością kabla głośnikowego - bo efekty mogą byc różne.

Pewnie najlepiej żeby i pojemność i indukcyność kabla była mała - stąd koncentryki bywają niezłe.

Dla siebie zrobiłem półmetrowy IC do gramniaka z antenowego koncentryka (czyli ok. 25 pF pojemności) i jestem bardzo zadowolony z efektu. Jak ktoś chce, niech sobie policzy rezonans 0.5 H (typowa indukcyność wkładki MM) i 25 pF, a potem zmieni kabel na np. 200 pF (należy też dodać jakieś 100 pF na pojemność wejścia przedwzmacniacza)

 

Natomiast brzmienie uzyskane po podłączeniu głośników przez kabel "taśmowy" (nie folia, tylko 6+6 linek, - coś jak kabel do HDD, polutowanych na przemian), o dużej pojemności (rzędu nF), ale mniejszej indukcyjności, uznałem za interesujące, przynajmniej w stosunku tzw. "sznura od lampy", choć potem poszedłem w kierunku także obniżania pojemności także i kabla głośnikowego.

pozdr - Krzysiek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nic nowego :) od 30lat supra stara się obniżać w kablach głośnikowych rezystancje i indukcyjność :)

 

pozdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 18 Maj 2009, 00:20

 

>Mówimy o kablu głośnikowym.

>Do Josef`a dodam:

>Na wyjściu większości wzmacniaczy jest układ kompensacji obciążeń reaktancyjnych. Tam zazwyczaj

>pojemność ok. 100 nF do masy (przez niewielki rezystor, albo i nie). Co znaczą te pF?

 

Nawet jesli bedzie to 100nF poprzez np 2,2Ohm do masy ( rzadko spotykana sytuacja - 2,2Ohm - a jeśli jest to już zaczyna psuć ) to jest to zasadnicza różnica w stosunku do kilkuset pF podłączonych bezpośrednio do wyjścia wzmacniacza mocy naprzykład.

Proponuję sprawdzić ( głownie brzmieniowo)jak zachowuje sie wtórnik emiterowy w torze sygnałowym po dołączeniu pomiedzy emiter a masę np 22pF.

Wiekszość kabli głośnikowych ma od 100 do 300 pF/m i trzeba przyjąć że jest ona przyłaczona do tranów mocy przez rezystancję typowo 0,22 - 0,47 Ohm . Taka sytuacja występuje w 90% konstrukcji.

Ewentualnie wchodzi tu w grę szeregowa cewka z przeważnie równoległym do niej rezystorem 2,2-10 Ohm na wyjściu wzmaka a tu wypadkowa odpowiedzi impulsowej ( czyt.- ew. rezonansu) lub ograniczenia pasma jest trochę dziełem przypadku.

Przeanalizowałem troche ten temat i spedziłem troszkę czasu żeby stwierdzić jaka jest "odpowiedź" brzmieniowa różnych konfiguracji i wartości elementów w układach kompensacji i separacji na wy. wzmaków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek_45

>Nie jest to wielka wartość jak na przykład dajmy na to taki HMS Gran Finale-110306pF/m

Co ten wpis oznacza?Ten HMS to dobry kabel bo ma takie parametry czy do kitu bo ma takie parametry?

Napisałeś tą wiadomość bez dalszego wyjaśnienia jak to przekłada się na dźwięk,dobrze czy źle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artuch:

I Ty i ja i wielu innych doskonale wie jak zbudowane są końcówki mocy. Rozumiem, że dla Ciebie większa pojemność to zaleta?

Ja twierdzę, że „czysty” wzmacniacz to taki bez wspomnianych elementów zabezpieczających. Jestem zwolennikiem aktywnych zespołów głośnikowych. W ostatniej mojej konstrukcji pozbyłem się wszelkiego tego typu badziewia. Wzmacniacze (o wydatku prądowym: kilkudziesięciu A – żadnych zabezpieczeń; konstrukcyjnie to trudne) sterują cewkami głośników. „Zwierają” je. Żadnych zwrotnic biernych. Przetworniki drgają kontrolowanie, w sposób nieosiągalny dla konstrukcji tradycyjnych (zabezpieczenia wzmacniacza+kabel+zwrotnica). Kable głośnikowe nie zmieniają nic zauważalnie.

Samo zabezpieczenie wzmacniacza to pestka w porównaniu z elementami biernymi (L, C) w zwrotnicach. O tym się zapomina. Kabelkowe L i C to pestka przy nich. Dalej będziesz uświadamiał mnie o istnieniu rezystora szeregowo do masy? Wiem.

Wiem, że w takich tradycyjnych układach (wzmak+kabel+zwrotnica) kabel zmienia (czasami) brzmienie. Twierdzę jednak, że degraduje dźwięk mniej lub bardziej (podobnie jak zwrotnica i zabezpieczenia wzmaka). Cała ta zabawa z kablami w takim przypadku do strojenie układu do własnych upodobań, podobnie jak dobieranie kolumn. Wcale nie najlepszych bezwzględnie, tylko optymalnych subiektywnie.

Nieporozumieniem jest jak ktoś zaczyna wiązać „optymalność” z rosnącą ceną. To nie tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 18 Maj 2009, 21:54

>Ja twierdzę, że "czysty" wzmacniacz to taki bez wspomnianych elementów zabezpieczających. Jestem zwolennikiem aktywnych zespołów głośnikowych. W ostatniej mojej konstrukcji pozbyłem się wszelkiego tego typu badziewia. Wzmacniacze (o wydatku prądowym: kilkudziesięciu A - żadnych zabezpieczeń;>>

 

I TO jest To -congratulations! :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i jeszcze nieśmiało - radiator z 6kg, spoczynkowy ze 3V, ...tylko, nie każdy mosfet ładnie się odezwie powyżej AB

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpialem rownolegle qed-y i druty i musze przyznac, ze mi sie tak bardziej podoba. Jest wiecej szczegolow niz z samych drutow, ale tez sa lepsze soprany niz z samych qed-ow. Najwazniejsze, ze scena sie powiekszyla, jest bardzo gleboka. Pewnie juz wszyscy tak eksperymentowali i nie tedy droga. W kazdym badz razie polecam.

 

Xed

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 18 Maj 2009, 21:54

 

Popieram Twoje zdanie w całej rozciągłości jesli chodzi o zrezygnowanie pełnego problemów układu klasycznego na rzecz rozwiązania aktywnego. Nie zaprzeczam korzysciom z zastosowania takiegoo układu - również finalnie finansowym ponieważ zakładam ze przy odpowiednio dobrych jakościowo głośnikach koszt układu aktywnego i klasycznego jest podobny.

Nie zrozumieliśmy sie co do mojego podejścia do pojemności obciązającej wzmaka tj. - ja nie jestem za duża pojemnościa tym bardziej bezpośrednio podłączoną do wy. układu wzmacniającego.

Twierdzę że potencjalnie każda pojemność podłączona bezpośrednio do wy. wpływa na pracę układu wzmacniającego . Może być nawet tak że nie widać tego na "skopie" - wzmacniacz jest stabilny, nie ma tendencji do dzwonienia , petla sprzężenia wymusza prawidłowy kształt sygnału , wzmak koryguje tak wewnętrznie wysterowanie tranów końcowych że utrzymywany jest kształt przebiegu zgodny z przebiegiem na wzmaku nie obciążonym.

Ale...

-przez trany mocy płynie dopowiednio większy prąd o przbiegu szpilkowym

-trany mocy mogą ulegać podczas narastania zboczy drastycznym spadkom napiecia UBE - wyjściu z polaryzacji (podstawy pracy stopni końcowych mocy)

-ten zwiekszony prąd nigdzie nie niknie czyli ładuje sie w obwód zasilania i tu zależy jakie są własności obwodów zasilania np czy pasożytnicze R i L i C nie powodują oscylacji np we współpracy z ukladem wzmacniacza

-ładuje się w masę gdzie jesli istnieją odcinki w kórych miesza się masa sygnałowa z wysokoprądową dochodzi do ponownego wzmocnienia (rzadziej tłumienia) napieciowego sygnału o kształcie odpowiadającym kształtowi natężenia prądu na tej masie.

-mogą a raczej powstają zakłócenia napięciowe na szynach zasilania o kształcie i fazie nie zupełnie zgodnej z przebiegiem pradu na obciążeniu - trudna do określenia odpowiedź impulsowa kondów zasilania, wpływ pasozytniczych wartości obwodu zasilania - i gzdieś to w układzie musi się "rozleźć"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Arek__45

(Konto usunięte)

11306 pF/m taka jest poprawna pojemnosc HMS In Concerto z powodu "puszek" czyli obwodu kompesancji RC.Grand Finale podobne wartosci.To stare kable powstaly ok 1996 roku.Maja jednak niska indukcyjnosc i efektem jest dobry wspolczynnnik tlumienia w calym pasmie min taki sam dla 100Hz i 10kHz.Budowa 2x4,4mm2 na co sklada sie 1120 zyl lakierowanych miedzi OFC,w teflonie i poliuretanie- calosc w rdzeniach ferrytowych.Rezystancja 9,58 mohma.Na owe czasy byly...rewelacyjne,takie mialy recenzje.G.Finale mistrz transjentow,dynamiczny,otwarty bez sladow kompresji.

 

Ja tez jestem zwolennikiem "czystego wzmacniacza"-bez zabezpieczen i mam taki - NVA.Tu wlasnie potrzebna jest jak najmniejsza pojemnosc kabla.Rezystancja moze byc wysoka bo wzmacniacz ma wysoki wspolczynnik tlumienia.

 

Raport Genesis konkluduje ze najwazniejsza jest rezystancja i indukcyjnosc ale nie mozliwe jak najnizsze ich wartosci ale wywazone proporcje,podobne dla 100Hz i 10 kHz.

 

 

 

A teraz, czy znacie te wartosci parametrow kabli?Kiedy i czy w ogole czytaliscie recenzje kabli z pomiarami?Watpie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek__45, 19 Maj 2009, 03:01

>A teraz, czy znacie te wartosci parametrow kabli?Kiedy i czy w ogole czytaliscie recenzje kabli z

>pomiarami?Watpie....

 

Niestety jest trudno znales cos sensownego poza oragnoleptycznymi testami.

Tuatj załaczam artykol wyjasniajacy teorie cabli głosnikowych.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czytalem cos takiego:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artuch:

Zgoda.

Arek:

Czytałem o takich ekstremalnych kablach. Nie znajdę teraz artykułu w jakimś audiofilskim periodyku. Widziałem taki kabel na własne oczy w cenie kilku tysięcy USD (za kabel). Słuchałem go. Oczywiście dla mnie nie miał on żadnego znaczenia. Ale to wynik wychowania w takiej a nie innej religii ;)

Wiem tylko, że takie kable z dodatkowymi obwodami kompensacji bywają dedykowane do konkretnych warunków (klocków). Jak się potem okazało, właściciel (kabla) stosował niewłaściwy kabel w swoim systemie. Na szczęście miał wieczysta gwarancje i podlegał wymianie.

Są tacy ludzie w Polsce, którzy zamawiają takie kable!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy próbowaliście za zwykłym podtynkowym kablem za 2 zl/mb cos połączyć. słyszałem że całkiem dobrze grają 2,5 mm lub 4 mm ale jeszcze nie eksperymentowałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś już tu na Forum napisałem, że w czasach stęchłego komunizmu podczas wykańczania własnego mieszkania ułożyłem w rogach pokoju cztery kable. Jeszcze wówczas nie mówiło się o kinie domowym :). Oczywiście nie było w sklepach żadnych kabli. Ułożyłem więc zwykły kabel (drut) podtynkowy 3*1,5 mm2.

Grało to do następnego remontu. Nie pamiętam aby wówczas czegoś mi brakowało. Człowiek cieszył się jak miał jakikolwiek przyzwoity sprzęt. Jeszcze gorzej było z nośnikami; no może z wyjątkiem winylu;).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.