łagodnie brzmiące wzmacniacze

[sittek]

Witam. Prosiłbym o opinie osób które spotkały się z łagodnie brzmiącymi wzmacniaczami w cenie do 3.000 złotych.

Przyznam się, że nie słuchałem nigdy Creeka Evo czy francuskiej integry Micromega IA60. Czy jednostki te, pomimo dedykowanej łagodnej muzyki kameralnej czy jazzu są aż tak beznadziejne w starciu z rockiem ?

 

Może macie inne propozycje, które będą w miarę uniwersalne dynamiczne a przy tym miękkie w serwowanym dźwięku.

[mztv]

no wiesz......ja polecam xindaka 6950v......bardzo dobra konstrukcja

[Gość discomaniac71]

Nowki czy uzywane? Bo jesli uzywane to np Accuphase E 303x lub Luxman L 530. Tej klasy sprzet raczej nie gubi sie w rocku:) No i trudno do niego Xindaka porownac. Nie ta klasa ale i nie ta cena.

[octavarium]

Wspomniany Xindak to dobry pomysł,to jedna z niewielu konstrukcji z PRC,która potrafiła wywrzeć na mnie bardzo dobre wrażenie.

discomaniac tez podsuwa ciekawe pomysły ale nieco starsze,należy dorzucić do listy jeszcze MF A300-kiczowaty design ale brzmieniowo powinien wpisać się w Twoje oczekiwania w 100%.

[wladz]

NADy też spełnią wymagania....i poszukaj wzmacniaczy lampowych.

[osimar]

Bardzo fajnie, łagodnie brzmią wzmacniacze na Tripathach. Firmowo napewno jest drogo. Ceny chyba zaczynają się od 5-6 tys no i sporo wzwyż.

Ale w necie jest sporo kitów. Można coś złożyć.

Właśnie słucham sobie takiego kita na Tripath 2022. Gra bardzo przyjemnie. Ciepło, szczegółowo. Wspaniała stereofonia. Świetna kontrola basu. Kit trochę podrasowany Black Gate'ami. Całość (bez obudowy) zamknęła się w kwocie ok. 600 zł.

Przy czym, jak zwykle małe ale: trochę brakuje bezpośredniości. Wszystko jest tak gładko podane, jakby ktoś chwilę wcześniej tego słuchał i wygładził, żeby nic nie drażniło. To może trochę przeszkadząc w rocku. Ale mi ten typ prezentacji się podoba.

Kit jest ze strony www.41hz.com. Wystarczy złożyć (lub skorzystać z pomocy elektronika), podłaczyć trafo i wio!!

[GT]

NADy, c372 - milusio, cieplusio, spokojnie :) Nie bedzie z niego noży i widelców latających po pokoju, ani twardego basu... i to na 100% :)

[sittek]

GT, 20 Maj 2009, 22:10

 

>NADy, c372 - milusio, cieplusio, spokojnie :) Nie bedzie z niego noży i widelców latających po

>pokoju, ani twardego basu... i to na 100% :)

 

a z czym ten NAD gra skoro jest taki milusi i cieplusi?

[kichanadeta]

Kup jakas lampke pomijajac KT88.

[GT]

Zestaw jak w o mnie :) nawet z JBL-em ("bedzie krew z uszu i te sprawy...";)) dzwięk jest po ciepłej stronie mocy, nawet na posrebrzanych kablach :)

[wladz]

sittek też mam NAD 372 tylko z eposami m 15.2.. i jest jak GM pisze tylko bez ostrego rocka.

 

Obecnie na pewno kupiłbym lampowy....a w sumie którą chcesz wydać znajdziesz dobrą lampę.

[wladz]

GT...przepraszam.

[sittek]

wladz, 21 Maj 2009, 21:53

 

znaczy się masz na myśli krew z uszu z tego NAD-a?

 

Disco. Dzieki za porady jednakże nie jestem fanem starych modeli, nawet jeśli brzmią bardzo ładnie. Interesuje mnie coś z tego wieku, najlepiej z pilotem i może byc tez z drugiej ręki.

Nie powiem dźwięk CA 740A całkiem mi się spodobał, jednakże to nie było do końca to czego szukam. Obecnie posiadam Rotela jednakże jak dla mnie i na mój pokój ( chyba 18 m2) jest zbyt piekielny. Dobrze zrealizowane nagrania potrafi przedstawić bardzo dynamicznie, ciepło i z potęgą godną Rotela. Palce lizać. Jednakże czasami potrafi dać po uszach, szczególnie w SACD, które to ze starszą i słabszą jednostką brzmiało świetnie. Część płyt CD jest w odstawce a tego bym nie chciał. Interesują mnie na razie opinie o creeku evo. Gdzieś czytałem że NAD-y 355BEE oraz 372 są ciepłe......,hm i bardziej miękkie od roteli( choć nie słuchałem). Niestety u siebie nie mam możliwości odsłuchu. Wszystko jest door-to-door i zawsze w ciągu 7 dni można zwrócić..

 

Lampy na razie odpadają, może kiedyś. Na nie na razie nie jestem gotowy...:)

[Gummo]

Mam NADa C325BEE. Przed kupnem porownywalem z R RA-04. NAD jest troche mniej dynamiczny ale nie wyrywa sie tak jak Rotel. Oba dynamiczne ale Rotel gra bardziej detalicznie ale i "wulgarnie".

[sittek]

Gummo, 22 Maj 2009, 13:42

 

modele z tamtego wieku nie są tak "wulgarne" jak obecne :)

Jednakże ich dynamika czasami aż boli. Czy w parze z dynamiką jakieś NAD-y maja choć trochę ciepła??

[parantulla]

sittek, 22 Maj 2009, 13:37

 

>Disco. Dzieki za porady jednakże nie jestem fanem starych modeli, nawet jeśli brzmią bardzo ładnie.

>Interesuje mnie coś z tego wieku, najlepiej z pilotem i może byc tez z drugiej ręki.

 

Na próbę może Audio Analogue - Puccini za niewielką kaskę i w razie czego łatwo odsprzedawalny.

Niestety w gołej wersji brak pilota. W wersji SE jest i pilot i (podobno) wydajniejsze zasilanie.

SE co prawda nie słyszałem, ale miałem u siebie dość długo "zwykłego" Puccini i to był najłagodniejszy zintegrowany tranzystor jaki u mnie kiedykolwiek stał. Nawet z revelatorami Scan Speaka bólu nie było, także chyba w miarę bezpieczna propozycja.

[sittek]

parantulla, 22 Maj 2009, 14:16

 

odpada. nie ma pilota i pre-out i ma tylko jedna parę zacisków.

[gorniczy]

Jeśli chodzi o Creeka EVO to potwierdzę, że do rocka jest kiepski w porównaniu np. z Rotelem 06, którego porównywałem bezpośrednio przed zakupem. Zestawu EVO słuchałem z Focalami 716 - co było dla mnie jakimś grubym nieporozumieniem oraz z ESĄ Vivace i Ostinato.

EVO gra znakomicie jazz, gra dużym nasyconym i takim nieco spontanicznym dźwiękiem (muzykalność?), do repertuaru około-rockowo-podobnego (Pink Floyd, Marillion, starsze Dire Straits - czyt. remastery) najbardziej brakowało mu rozdzielczości i szybkości przez co całość sprawiała wrażenie zamulonej masy, biorąc jeszcze pod uwagę często kiepskie realizacje wspomnianego repertuaru - w efekcie nie zachęcał do dłuższego odsłuchu.

Co do Micromegi się nie wypowiem bo miałem dawniej jedynie odtwarzacz, grał szlachetnie ale także niezbyt dynamicznie i raczej bliżej ciemnej strony dźwięku - mnie to pasowało bo stawiam barwę ponad dynamikę.

Aktualnie mam integrę AA Puccini, oczywiście nie jest to wulkan energii typu np. Rotel 1072, AA gra wyrafinowanym wciagającym dźwiękiem i w zasadzie wszystko czego słucham brzmi znakomicie, poza tym nagłe ataki dynamiki potrafią zaskoczyć szybkością, natomiast nie ma tam żadnej agresji i wyostrzeń - brzmieniowo to zdecydowanie wyższa liga od EVO. Muzykalność i przyjemność słuchania przede wszystkim. Zastanawiam się jednak nad zestawieniem go z analitycznym CDkiem np. ROTEL (może ARCAM?) życzyłbym sobie jednak odrobiny konturu i "rozdzielczej agresji" np. słuchając COMY... :)

Pozdrawiam

[McGyver]

sittek, 22 Maj 2009, 14:38

 

>parantulla, 22 Maj 2009, 14:16

>

>odpada. nie ma pilota i pre-out i ma tylko jedna parę zacisków.

 

A po diabła Ci dwie pary zacisków?

[sittek]

McGyver, 22 Maj 2009, 15:27

 

Mam monitory więc przydają się do subwoofera. Nie mam KD i filmy puszczam przez wzmacniacz. Bez niego jest słabo. Gdy będzie pre-out to można go nim spiąć i wtedy druga para zacisków jest zbędna. Ale jeśli zamarzy mi się końcówka mocy to woofer podłączę do zacisków a pre-outem zepnę końcówkę.

 

Ot cała moja filozofia.

 

ps. I regulację tonów też lubię.