dlaczego ałdiofilizm jest smieszny?

[janek_dolas]

Bodajze na odsluchu na mazurach słuchali w samych skarpetach na nogach,bo lubia chłodniejszy dźwiek.Ja zakładam czapke i kufajkę bo lubie ciepły angielski.

A co do audiofilizmu i chodzenia na koncerty.Byłem na kocercie gdzie na sali była tylko garstka ludków i pomazyłbys aby spotkac tego kto tam przygrywał-dla przyjaciół.Biletów nie było-jakby były-nie było by cie stac na nie-zreszta, mnie także.

[turek]

drospsior35, 4 Cze 2009, 14:56

 

>znam kilku muzyków i odsłuchują muzykę na byle czym i jakoś im to nie przeszkadza. liczy sie

>muzyka, rytm klimat...5 procentowa roznica w jakosci nic nie zmienia.

 

A ja znam kilku muzyków, którym bardzo dobry sprzęt też jakoś nie przeszkadza.Przykładem niech będzie pan Tomasz Zeliszewski z Budki Suflera, który w specjalnie zaadaptowanym pomieszczeniu ma taki sprzęt, że niejeden na tym forum może tylko pomarzyć.Pewnie nie ma słuchu muzycznego tylko próbuje "nadrobić" wsłuchując się w niuanse :-)))

[turek]

Na gitarze klasycznej gram, ale to czy gram, czy nie gram nie przesądza o moim słuchu muzycznym, jeśli o to Ci chodzi.

[TomekL3]

dropsior(9999) lubisz wkręcać :)

[dd6]

dropsior: to dla czego Krystian Zimerman jeździ po świecie z własnym fortepianem?

[wovo]

Ani mi się czytać 5 odpowiedzi już nie chciało ... widzę że debili tu dalej nie brakuje ;) Czyli wszystko w normie heh :)

[michelangelo]

W Chicago był, a na nowy głośnik nie ma. :| Jak myślisz, czy artysta byłby zadowolony, że go na sprzęcie z wolumenu słuchasz? Jopkowa wysila się, kombinuje, a tu wiejska dziewucha by lepiej odśpiewała, głośniej, wyraźniej, z wykopem i przytupem, aż by się średniotonowce w Altusach odezwały.

[parantulla]

Co by nie mówić, to jest w tym wszystkim sporo (niestety) racji.

Bywając kilka lat temu na trzech kolejnych Audioszołach, odniosłem wrażenie, że statystyczny ałdiofil to mitoman gawędziarz w dziurawych skarpetkach i przepoconej koszuli w kratę, który męczy wystawców jakimś rzępoleniem (wypalonym na CD-R) i drętwymi gadkami wykutymi na blachę z kolorowych ałdiofilskich czasopism, po czym ładuje do reklamówki wszystkie ulotki ze stolika i rusza do kolejnego pokoju, gdzie powtarza swój rytuał... i umęczony tym wszystkim wraca do domu przed komputer, żeby sobie postękać i ponarzekać a to na akustykę (jakby sam miał w domu wzorcową) a to na Pana Przedstawiciela (który nie padł na kolana przed ałdiofilem) a to na brak miejsc parkingowych, czerwonego dywanu i darmowego szampana podawanego przez nagie hostessy najlepiej... tak jakby ciężko było pojąć, że ci wszyscy ludzie siedzący tam przez cały weekend za darmo, nie siedzą tam ani dla przyjemności, ani tym bardziej dla takich leszczy co to im się wydaje, że są fajni cool i trendy :) tylko dla dzianych gości z grubą kasą do wydania, którzy w większości przypadków kupują oczami bez zadawania zbędnych pytań i dla nich jest to całe przedstawienie pod tytułem Audioshow, a nie dla ałdiofili z dychą na tramwaj w kieszeni ;) którzy kręcą nosem na wszystko po kolei, bo żal im dupy ściska, że 95% wystawianych tam zabawek leży daleko poza ich zasięgiem.

To samo tutaj na forum... kto normalny spędza całe dnie (niektórzy jeszcze pół nocy) na klepanie w klawiaturę o dupie maryni przeważnie? Audiofile? Audiofile z definicji chyba zajmują się zupełnie czym innym... na przykład słuchaniem w wolnych chwilach czy to muzyki czy tam sprzętu jak kto woli, a w tak zwanym "międzyczasie" zarabianiem kasy na te przyjemności. Tymczasem forum nasze tętni życiem całą dobę bez przerwy prawie, a wszyscy oczywiście audiofile pełną gębą... no to coś tu chyba nie pasuje ;)

[marko3T]

parantulla nie obraź sie , ale piszesz ostatnio jak jakiś forumowy kaznodzieja. Obszernie , przede wszystkim.

[Redaktor]

Autor wątku chyba film z Monachium oglądał. Tam owszem, widziałęm dziwne osoby kręcące się wokół sprzętu. Ale w mojej okolicy są sami normalni, butów też na szczęście nie zdejmują. Pokój odsłuchowy to nie meczet.

[TomekL3]

Co to za zwyczaj,zdejmowanie butów,może ma to wpływ na brzmienie..:)

[we]

Oczywiście, stawia się buty w narożnikach pokoju ( w zależności od rozmiaru) i takie różne buty o różnej pojemności działają jako basstrap, UWAGA! bardzo istotne aby to były różne rozmiary obuwia w celu właściwego dostrojenia częstotliwości rezonansowych, inaczej, wkładki z butów wyskoczą i będzie po odsłuchu. ;-)

[we]

Można także umieścić je za miejscem odsłuchowym (zaraz za kanapą) na wysokości słuchu oczywiście, ale wtedy odsłuchy mogą być nie miarodajne z uwagi ewentualne odurzenie feromonami stopowymi.

[drospsior35]

nie no. najlepiej jest słuchać nago.

[we]

Takich ustrojów jednak nie należy używać zbyt często zważywszy na wydzielający się feromon on, gdyż może to wypalić zawieszenia głośników i tym samym autowykruszanie się tegoż zawieszenia.

Zjawisko w porę nie zauważone grozi nawet trwałym uszkodzeniem wszystkich szarych komórek a nawet w skrajnych przypadkach innych kolorów komórek i nawet DR.GREGORY HOUSE nie pomoże. ;-)

[we]

drospsior35

No tak, ale musisz uważać żeby za często "metronom" ci się nie włączał, bo może np:podbić oko.;-)

[grzechniks]

Redaktor,

 

Wnioskuję o przeniesienie tego "pseudo-wątku" na bocznicę.

A jego założycielowi życzę więcej dojrzałości i rozumu.

[we]

Chłooooooopaki , więcej luuuuuzuuuuu i będzie gitarka.

[drospsior35]

ja wole open-era niż ałdioszoł . choćby na najlepszym sprzęcie nie poskaczesz w błocie, nie poznasz fajnych babek , piwa sie nie napijesz, swiezym powietrzem nie oddychasz nie poczujesz uderzenia perkusji na własnych trzewiach. A ałdioszoł to takie niby elitarne gremium - a ja jestem nieelitarny, szczegolnie kiedy jade na koncert.

[drospsior35]

we..wiesz jakie to fajne miec podbite oko....pewnie z checią byś mi podbił ale wiesz duży koncert i nic się nie dzieje a tu jedno forum i już ktoś chce sie bic...ot ałdiofilizm..syfilizm

[drospsior35]

aha pije do tego i pale dużo róznych rzeczy....pewnie dlatego ten ałdiofilizm mnie rozmiesza...

[parzystokopytny]

marcinek fajnie że dzisiaj tylko dajesz sobie w żyłę, a nie wyzywasz innych od takich i owakich.

Redaktor, na bocznicę z tym badziewiem.

[drospsior35]

kochałeś jakiegoś o tym imieniu?

[we]

drospsior35

Czyli po naszemu forumowemu to byyyyyłbyśś koncertofilem, czyli lubiącym muzykę na powietrzu, na żywo i całe otoczenie z tym związane, skakanie w błocie, popychanie się, byłem na lady pank, perfect, big cyc, inne w Kaliszu, więc coś kumam.

My audiofile to odmiana domatora któremu chodzi dokładnie o to samo ale w spokoju, też alkohol, no babka to jedna i czasem wkurzająca, ale to jest w gruncie rzeczy coś podobnego.

 

I teraz, jeśli ktoś zmienia sprzęt szuka kabli ciągle coś poprawia ulepsza zmienia to już jest nałóg, czyli powiedzmy dolegliwość nie choroba, zwana "audiofilia".

 

Jak ktoś jest alkoholikiem (zależy od stopnia) to mówi że on "tylko wypija piwko, dwa czy trzy dziennie, to jaki to alkoholizm" , a no to już nałóg.

 

Nie audiofilem jest ten, kto kupuje coś raz i słucha sobie robiąc coś w domu, wyjdzie na balkonik, czy generalnie słucha w przelocie a nie w idealnie dopasowanym fotelu czy kanapie.

 

Meloman to chyba określenie stosowane w muzyce poważnej, a n ie jako stopień zaawansowania w tematyce audio, później to już będzie mega audiofil chyba, nie wiem czy jest jakaś hierarchia, nazewnictwo zależne od zaawansowanie w temacie.

[Dudeck]

Gdyby wszyscy byli tacy sami , nie byłoby to nudne ?

Ja też wielu rzeczy nie rozumiem , ale potrafię się do tego przyznać i ... uczę się .

[we]

drospsior35

 

Wiem co to podbite oko i poobijane ogólnie całe ciało, coś tam się przerabiało na matach czy ringach, ja cię rozumie i nie mam zamiaru atakować, po co mi to.......

[parantulla]

marko3T, 4 Cze 2009, 15:25

 

>parantulla nie obraź sie...

 

Ja się nie obrażam, bo już dawno z tego wyrosłem ;) w przeciwieństwie do sporej rzeszy użytkowników tego forum, którym poczucie humoru jest chyba obce...

[we]

No właśnie i luzacki gość jest potrzebny (tylko trzeba to w porę załapać zanim się człowiek zdenerwuje i szybko coś naskrobie), zamiast się nadymać, po prostu śmiać się z tego, nie wyśmiewać nie obrażać ale zwyczajnie mieć zabawę i będzie fajnie.

[D4ncer]

Haha ;D

 

Pozwole sobie na odrobine szczerosci... zajebisty temat! Panowie ktorzy domagaja sie przeniesienia Go na bocznice albo nie maja poczucia humoru albo skarpety nie sa im obce... ;D Autorze watku, z panami aldjofilami masz sporo racji, sam nie wiem skad wynika fakt "zdziadzienia" wiekszosci z nich, sluchania kawalkow poprostu nudnych (ich zdaniem ciekawych), wypiecie sie na gatunki "znane i lubiane" i krytykowanie ich (to chyba nie aldjoFeelskie). Znam jednego takiego z ktorym kiedys kombinowalem odnosnie gramofonu, zapytalem czy ma jakas plyte Kate Melua a ten na to "nie, jest za bardzo znana"... ;D Ale pamietajmy ze wsrod nich sa i normalni "sound userzy" ktorzy lubia dobra muzyke i ta nie przyslania im wszystkiego dookola. Takze nie generalizujmy.

 

Pozdrawiam!

[edwardoscheida]

Czy ktos moze mi wytlumaczyc co znaczy " WYDANIE AUDIOFILSKIE " bo jestem debilem , naprawde nie wiem co to wyrazenie oznacza , i dlaczego nie ktore plyty są " Audiofilskie " a inne nie , czyli plyty " Audiofilskie sa ambitne " ?