SOHA CLONE MK III - projekt PCB

[witoldku]

neodom

 

E88CC JJ-a

[kjeld]

> bomarek

 

Lampy kupowałem na Allegro jako nieużywane NOS'y. Czy tak jest faktycznie, nie wiem, nie znam się.

Zamówiłem kolejną parę ECC81 (Tungsram), gdzie sprzedawca podaje, że są praktycznie nowe, miały grać tylko 3 godziny w przedwzmacniaczu. Jak przyjdą, zacznę od ustawień "koszernych", według instrukcji uruchamiania.

[kjeld]

> bomarek

 

Miałeś rację. Włożyłem świeżo kupione ECC81 Tungsram i żadnych szopek z przekaźnikiem. Czyli sprzedawcy na Allegro, gdzie kupiłem niby NOS'y ECC81 RFT, 6N1P i 6N23P, opchnęli mi zajechany złom. Pies trącał pieniądze, bardziej szkoda mi straconego czasu.

 

Napięcie anodowe ustawione na 80V, prąd 2mA, napięcia pomiędzy szóstymi nogami lamp i VL - 22V i 24V.

 

Jest tylko mały problem - brumi. Na tych zajechanych była cisza bez sygnału.

 

Dziękuję bardzo wszystkim, którzy starali się mi pomóc. Bez Was mógłbym sobie SOHĘ do śmietnika wyrzucić.

 

BTW, gdzie kupujecie lampy? Chodzi mi o pewne i niedrogie źródło nowych lamp, żeby znowu się w złom nie wpakować.

[kjeld]

Nic nie rozumiem.

 

Bez żadnych regulacji zmieniłem lampy na ECC81 RFT, na których poprzednio przekaźnik szalał. Wszystko w porządku, SOHA gra bez zarzutu, brumu nie ma, czyli brumiły lampy Tungsrama. Dalej jest jeszcze ciekawiej. Też bez regulacji, tylko po przestawieniu zworek na 6,3V, włożyłem 6N1P. Wszystko super. Teraz gra na 6N23P. Nie robią na niej wrażenia gwałtowne ruchy potencjometrem. Spadek napięcia na rezystorach przy sześciowoltowych lampach kilka mV mniejszy niż przy dwunastowoltowych.

 

???

[Luiis]

;)

 

...czyli czary albo jak kto woli "magic"

[kjeld]

Cicho....

 

Słucham.

 

Wywaliłem sprzęgające Bennic i włożyłem radzieckie K42U-2 + FT-1.

 

Poezja :-)

 

Dzięki, Luiis i Robertinus za poprowadzenie projektu.

 

 

Może, cholera, gdzieś się przykleiła drobinka cyny i robiła bałagan. Tyle razy wte i wewte SOHĘ nosiłem i rozłączałem, że może się świnia odkleiła.

 

 

A tak a propos, kiedy MKIV? ;-)

[Luiis]

kjeld, 11 Gru 2009, 21:59

 

>A tak a'propos, kiedy MKIV? ;-)

 

..będzie,

Powoli wyłania się koncepcja, ale jest także przymiarka do upchania wszystkiego na tym samym "areale" PCB ;-)

[kjeld]

To ja już się piszę, bo ta SOHA idzie na prezent dla syna :-)

[gqsoft]

> kjeld

> ... SOHA idzie na prezent...

 

Nie wygłupiaj się, nie oddawaj, dopóki nie znajdziesz tego zimnego lutu.

Idę o zakład, że to coś prędzej czy później jeszcze "wylezie" ;-]

[kjeld]

>qqsoft

 

Jak wylezie, zamienię obdarowanemu na MKIV. :-)

 

Na szczęście obdarowywany in spe jest normalny, nie tak jak wiele dzieciaków wychowywanych/rozpuszczanych dzisiaj ;-)

[kjeld]

Sorry, oczywiście >gqsoft.

[gqsoft]

> kjeld

 

Zdumiało mnie, że przekładasz lampy pod napięciem!

Ale jeszcze bardziej, że nikt na to nie zareagował?!

 

Nie po to szanowni konstruktorzy zaprojektowali wszelkie soft-starty do żarzenia i napięcia anodowego, żeby to wszystko bezceremonialnie omijać :-)

 

A do wszystkiego bańki czasem pękają i... zostaniesz z anodą pod napięciem w garści. Albo coś zaiskrzy i wzmak padnie.

 

Gorąco zalecam wyłaczanie zasilania przed zmianą lamp!

 

BTW: Jakie masz teraz napiecia polaryzacji siatek? Dopisz się do listy (ulubionych) parametrów lamp pls.

[kjeld]

>>gqsoft

 

 

>Zdumiało mnie, że przekładasz lampy pod napięciem!

>Ale jeszcze bardziej, że nikt na to nie zareagował?!

 

To z desperacji, że martwy przedmiot robi mi w poprzek.

Obiecuję, że więcej nie będę ;-)

 

>Gorąco zalecam wyłączanie zasilania przed zmianą lamp!

 

Teraz, jak przekaźnik przestał świrować, tylko w ten sposób robiłem:-)

 

Napięcia pomierzę jutro. Teraz rozkoszuję się muzyką, a w związku z wygraną nad upierdliwą materią napiłem się Żołądkowej Gorzkiej i nie chcę mieć styczności z wysokim napięciem:-)

[kjeld]

>gqsoft

 

gqsoft/ ECC81/ RFT/ 1,0V/ 88V/ 1,6mA

gqsoft/ ECC81/ RFT/ 0,9V/ 88V/ 2,0mA

gqsoft/ 6N1P/ ZSRR?/ 1,5V/ 88V/ 1,6mA

gqsoft/ 6N1P/ ZSRR?/ 1,2V/ 88V/ 2,0mA

gqsoft/ 6N2P/ ZSRR?/ max 0,7V/ 88V/ 1,6mA/ min i max ze zbadanych 4 sztuk

gqsoft/ 6N2P/ ZSRR?/ min 0,1V/ 88V/ 2,0mA

gqsoft/ 6N6P/ ZSRR?/ 3,5V/ 88V/ 1,6mA/ rewelacja pod kątem Usiatki!!!

gqsoft/ 6N6P/ ZSRR?/ 3,0V/ 88V/ 2,0mA

kjeld/ 6N1P/ ZSRR/ 0,8V/ 80V/ 2,0mA

kjeld/ 6N1P/ ZSRR/ 0,8V/ 80V/ 2,0mA

[Luiis]

gqsoft, 12 Gru 2009, 01:52

 

>Zdumiało mnie, że przekładasz lampy pod napięciem!

>Ale jeszcze bardziej, że nikt na to nie zareagował?!

 

..zaiste, nie dopatrzyłem się że kolega kjeld zamienia "podgrzane" lampki !!!

 

>Gorąco zalecam wyłaczanie zasilania przed zmianą lamp!

 

Ja też;))

 

Ostatnio rozleciała mi się w rękach jedna 6N2P.. i tyle z niej zostało:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gqsoft]

Nie widać śladów krwi, szczęście sprzyjało Luiisowi :-) :-) :-)

[neodom]

Tak , zadamy kropelki na ''tej miseczce'' ;-)

 

Tak naprawde to przy zmianie lamp czekam minimum minute po wylaczeniu wzmacniacza zanim wyjme i wloze nowe lampy .

W soha2 nawet kilka minut .

[Luiis]

Ta lampa spadła mi najpierw na podłogę i musiała być pęknięta, choć nic na to nie wskazywało, a następnie pękła w czasie wyjmowania z cokołu.

Szkiełko nie jest grube i trzeba jednak uważać;))

[gqsoft]

> Luiis

 

Jakie były objawy przegrzania wzmacniacza w obudowie bez wiatraka?

 

W moim przypadku, po kilku godzinach grania, choć obudowa jest tylko lekko ciepła (ma może ze 40 stopni?) - zaczyna się włączać zabezpieczenie ;-(

 

Nawierciłem 80 otworów fi 4mm na dole blisko frontu, a z tyłu na górze zostawiłem szczelinę ok. 3mm - istotą takiego układu miało być wymuszenie konwekcji na linii dół/przód ---> góra/tył. Pomysł z grubsza działa, bo góra/tył jest najcieplejszą częścią obudowy. Może jednak "ciągnie" za słabo?

 

Zastanawiam się poważnie nad małym wiatrakiem, ale gdzie by go upchnąć? Na tyle nie ma miejsca...

[gqsoft]

Po dłuższych obserwacjach nie mam już przekonania, że powodem włączania się zabezpieczenia jest temperatura. Parę razy zdarzyło się bowiem, że problem wystapił po paru minutach od włączenia zasilania, także przy otwartej obudowie...

 

Bez wątpienia powodem włączania przekaźnika jest pływanie napięć DC na wyjściach - zjawisko normalne - możliwe, że wzmagające się z temperaturą? W każdym razie napiecie na nodze nr 6 TL081 sobie dryfuje w okolicach dziesiątek.. setek mV i czasem przekroczy 0,7V lub -0,7V.

 

Widzę jedną radę - obniżę czułość układu zabezpieczenia poprzez wymianę R1E i R2E z 33k na wartości 2-3 razy większe. Dam znać o wynikach.

[Luiis]

gqsoft, 15 Gru 2009, 12:26

 

Temperatura to jedno a czułość wejścia to drugie.

Od jakiegoś czasu zamiast 33k stosuję 47k (R1E i R2E), jest zdecydowanie lepiej, nie mam przypadkowych zadziałań przekaźnika a jednocześnie układ przy pojawieniu się DC działa niezawodnie.

[Luiis]

gqsoft, 13 Gru 2009, 23:51

 

>W moim przypadku, po kilku godzinach grania, choć obudowa jest tylko lekko ciepła (ma może ze 40

>stopni?) - zaczyna się włączać zabezpieczenie ;-(

 

..pisałem kiedyś o tym na forum, że mój pierwszy egz. "MK2" początkowo miał mało niewielkich otworów, stopniowo dodawałem coraz więcej otworów a później je powiększyłem i dopiero po tym zabiegu kłopoty ustały.

Dodam, że wzmak działa do dzisiaj bezproblemowo (z lampami - rebrandami Amparexa - 12AU7).

 

Od jakiegoś czasu stosuję wiatraki, rozwiązanie może niezbyt audiofilskie, ale niezwykle skuteczne.

Pozostaje dobrać tylko rezystor w zasilaniu wiatraka, tak aby ten kręcił sie bardzo wolno i... startował po włączeniu :)

[gqsoft]

> Luiis

Powiększenie R1E i R2E zdecydowanie rozwiązało problem. Wstawiłem 68k, bo akurat takie miałem pod ręką. Wydaje mi się, że 33k należałoby zmienić na większe w oficjalnej wersji schematu.

Z zastrzeżeniem, że taka zmiana pomaga na samoistne odpalanie zabezpieczenia zdarzające się bez muzyki i spowodowane niedokładnością serva DC - czyli np. przy Alpsie skręconym na minimum.

 

Co do wiatraków, już się zdecydowałem na 2 małe do zamocowania z tyłu na górze. Jak się je przykryje płytkami z nierdzewki, to może nie będą zbyt obciachowo wyglądały ;-)

[gqsoft]

>> Powiększenie R1E i R2E zdecydowanie rozwiązało problem.

To niestety nieprawda, zabezpieczenie nadal mi się włącza. Mam jednakże przerażające ;-) odkrycie: Występuje 100% korelacji wyzwolenia zabezpieczenia z:

- włączeniem się lodówki,

- włączeniem czajnika elektrycznego

- itp.

 

Czyli nie błedy serwa DC (uff, 33k jako R1E i R2E jest chyba w porządku), ale zakłócenia z sieci energetycznej. Tym dziwniejsze, że mam wsadzone gniazdo IEC zintegrowane z filterkiem ;-(

Najwyraźniej filterek filtruje coś innego...

 

Czy ktoś zaobserwował podobne potworności? No i jak temu zaradzić (ale poproszę bez rad typu: Kup pan kondycjoner za 2kzł)?

[Luiis]

gqsoft, 16 Gru 2009, 01:02

 

...współczuję, nie mam tych zjawisk, czasem zamiast filtrów zintegrowanych z gniazdem IEC buduję własny oparty na kondensatorach 300nF z rezystorem 100R (typ X1) oraz koralik ferytowy, niestety dość duże to jest jak się dolutuje do gniazda (razem 5 elementów) i teraz mi się nie mieści w obudowie.

[gqsoft]

> Luiis

 

Zastanawia mnie jednak, w jaki sposób cokolwiek przełazi z sieci w tak kompleksowo wystabilizowanym zasilaczu? Muszę się zastanowić nad schematem, albo zorganizować jakiś oscyloskop...

Najważniejsze, że źródło zakłóceń jest pod kontrolą (czuję, że będę jutro często gotować wodę na herbatę :-)

[Robertinus]

Poskładałem kilka tych konstrukcji i nigdy nie było problemu ze zbyt dużą wrażliwością na jakiekolwiek zakłócenia. Spróbuj przeszukać czy nie popełniłeś gdzieś błędu przy montażu.

[gqsoft]

> Robertinus

> Spróbuj przeszukać czy nie popełniłeś gdzieś błędu przy montażu

 

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to sposób połączenia masy układu do obudowy, uziemienia sieci i do ekranu trafa:

Teraz mam obudowę, uziemienie sieci i ekran trafa podpięte razem do rezystora R1= 12 Ohm w punkcie H1 i dalej do masy wzmacniacza. Czy coś tu jest nie tak?

 

Druga rzecz podobnej natury, która może niepokoić - dlaczego i jaką drogą zabezpieczenie resetuje się przy załączeniu przekaźnika od napiecia anodowego. O tym zjawisku sam pisałeś przy okazji ustawiania opóźnień startowych.

[Robertinus]

Pokombinuj z tą masą, może spróbuj ją częściowo porozłączać i sprawdzić efekty.

 

Co do resetowania się zabezpieczenia po podaniu napięcia anodowego - w czasie załączania owego napięcia anodowego powstaje silny impuls (w końcu załączany jest układ wejściowy) który jest wzmacniany i przedostając się na wyjście końcówek mocy poprzez rezystory R1E i R2E wysterowuje ICE, tam wzmocniony nasyca jeden z tranzystorów Q1E lub Q2E (zależy czy impuls dodatni czy ujemny), te tranzystory powodują rozładowanie częściowo naładowanego kondensatora C3E i proces jego ładowania zaczyna się od początku, tym razem jednak powinien przebiec bez zakłóceń i w konsekwencji doprowadzić do załączenia przekaźnika. Przy skrajnie niewłaściwym doborze elementów może się zdarzyć, że przekaźnik załączy nam słuchawki za wcześnie, przed podaniem napięcia anodowego albo tuż po, to skutkuje tym, że po chwili słuchawki zostaną odłączone i trzeba czekać do ich ponownego załączenia.

Luiis, ja i ktoś jeszcze podawał wcześniej jakie elementy zastosować w układach czasowych obu przekaźników, zmiany są niewielkie a w pełni eliminują problem.

[gqsoft]

Zwarłem R1, a więc mam teraz w jednym punkcie:

- masę układu,

- obudowę,

- uziemienie sieci

- ekran trafa

 

Czajnik nadal bez trudu załącza zabezpieczenie :->

Problem leży więc chyba gdzieś w zasilaczu, a nie w prowadzeniu masy/uziemienia.

Szukam dalej...