Sonda-ilu z nas to naiwniacy.

[Grzegorz7]

A marka?

[modrzew47]

cir.No jeśli cos jest drogie,lub tak zostało wycenione to musi na tą cene wyglądać.A czy kogoś jest stać do zupełnie inna sprawa.

[Gość rochu]

Ręce opadają.

Słuchacie dźwięku jaki wydobywa się z urządzenia czy też jego designu?

[modrzew47]

Grzegorz7.

Marka powstaje powoli,sama zostaje zauważona przez swoich klientów lub wypromowana.Solidniejsza będzie ta pierwsza.Myślę,że dłużej też pożyje.

[modrzew47]

rochu.

Wstawiłbyś do słuchania Eventus Nebule.Super nowoczesny design.Pamiętam,że lubisz antyki.

[cir]

"Słuchacie dźwięku jaki wydobywa się z urządzenia czy też jego designu?"

 

ja pisze o nabywcy z kasa dla ktorego cena sprzetu nie jest problemem

taki osobnik bedzie chciał zawsze aby sprzet był przynajmniej ładny

[darkfenriz]

No i datarliśmy do meritum sprawy i ostatecznej odpowiedzi na tytułowe pytanie

[modrzew47]

Cir.

Jak ktoś płaci dużą kasę to chce żeby sprzęt wyglądał.Trudno by słuchał muzyki w dużych ciemnych okularach.Zgadzam się z Tobą.

[cir]

mocna marka to w pewnym sensie samograj i trzeba duzo rzeczy zawalic aby ludzie sie odwrócili

mocna marka moze pozwolic sobie na wiecej np ze stylistyka, z uciazliwym serwisowaniem

[Gość Arek__45]

A ja zawsze patrzac na ceny przywoluje sobie ..krola instrumentow,fortepian Stainway&Sons ..reszte dopowiedzcie sobie sami...lata tradycji ,12000 czesci to jest marka ....

[modrzew47]

darkfenriz.

Czyżby?To wyjaśnij?Podaj tą odpowiedź.

[cir]

Arek a jaka jakosc wykonania detali,spasowania ,wykończenia

[modrzew47]

Arek_45

Jakiś tajemniczy jesteś,same zagadki.Nie pomyliłeś forum?Przecież to nie teleturniej.

[cir]

niezły pomysł z tym forteklapem- własciwie dlaczego filharmonie nie kupia czegos z allegro za 10 tys potem profesjonalny tuning u miszcza i mamy koncertowy forteklap

niestety słysze jak wiecznie zbieraja na cos nowego :)

[Gość Arek__45]

Oto chodzi ze kiedys lata temu hi-end jego podstawa,geneza byl..entuzjazm dla muzyki..a teraz niestety jak to mowil Burrmester jego produkty sa dla facetow po czterdziestce ktorzy juz "cos osigneli" maja domy,samochody,szybkie motocykle etc i gotowi sa kupic sprzet,jego sprzet...w zdecydowanej wiekszosci nie sa to pasjonaci... pasjonaci musza szukac gdzie indziej ...

[Gość rochu]

Pasjonatów można zobaczyć np. tutaj:

http://www.melaudia.net/

[ahaja]

Może trochę offtop, ale będzie i high/end:

dzisiaj z przyjemnością obejrzałem sobie filn na Discovery World o "Niezwykłe samochody Luksus".

Można by przypuszczać, że to miano (najbardziej luksusowego auta wszechczasów) pozyska jakaś znana marka ... a tu ani Bentley, ani Rolls, ani inne włoszczyzny ...

 

Auto klient kupował jako podwozie i silnik. Potem w salonie dobierał sobie całą resztę! karoseria, wykończenia, dodatki. To jest high end, za który można zapłacić oczywiście jeśli kogoś na to stać.

Do czego zmierzam - wymyślane fanaberie przez klienta miały odbicie w cenie produktu a nie były wzięte z kosmosu. Zupełny brak kompromisów, jakichkolwiek.

 

Czytam tutaj o sprzęcie ... że nie musi grać, ale ma wyglądać ... że moze mieć słaby serwis ...

To moim zdaniem nie ma prawa zaistnieć w tym segmencie, bo to go automatycznie dyskwalifikuje.

 

Ktoś wspomniał wcześniej o Marce. Firma musi mieć renomę, którą buduje poprzez jakość swoich produktów. W przypadku aut wiadomo - mnóstwo rzeczy może się zużyć jeśli się jeździ, zatem się je wymienia.

W audio jeśli wzmacniacz jest zaprojektowany tak, że może się popsuć, że jest wrażliwy na druty do niego podłączone ... to kiepski produkt.

Wiele uznanych marek padło w przeszłości. Nie chcieli widocznie robić taniego gó...a, tak więc przegrali z masówką ogólnie dostępną i coraz tańszą, ale 'wszystkomającą'.

 

K

[Gość]

pawcio, 9 Sie 2009, 21:40

 

>>To jest właśnie paranoja hajendu: monobloki za 28k i dwudrożne kolumienki.

>słuchałeś?

 

fakty są nieubłagane: nie ma głośników dobrze przenoszących duże pasmo, dwudrożne to za mało.

[Gość]

rochu, 9 Sie 2009, 21:51

 

>Dla mnie Hi-End to brak kompromisu w konstruowaniu danego klocka, o ile przekłada się to na efekt

>soniczny.

>Kondo, Nakimura, Auditorium 23, Melaudia, Hiraga, etc, etc.

 

a co tam jest takiego bezkompromisowego ?!? Cena :))))

[palton]

>ahaja

>W audio jeśli wzmacniacz jest zaprojektowany tak, że może się popsuć, że jest wrażliwy na druty do

>niego podłączone ... to kiepski produkt.

Mam doświadczenie (wielogodzinne odsłuchy, w różnych konfiguracjach) ze wzmacniaczami :KRELL KST 250S,ELEKTROKOMPANIET końcówka mocy, ELEKTROCOMPENIET ECI-5, JEFF ROWLAND MODEL 2, oraz inne -wszystkie były podatne na wymianę kabli ,w tym sieciowego.Pamiętam także ogłoszenie ,w którym był na sprzedaż kabel od najwyższego modelu końcówki MARKA LEWINSONA -jak myślisz czemu ?(ja wiem -rozmawiałem z nim).

Czy tego rodzaju wzmacniacze są kipskim produktem ?

[McGyver]

Sądzę że ahaja ma na myśli nie zmianę brzmienia po zmianie kabla, ale innego rodzaju wrażliwość na kable, taką że pewne rodzaje kabli mogą np. spowodować wzbudzenie się i uszkodzenie wzmacniacza albo (co często może być gorsze) podłączonych do niego kolumn. I tu się w pełni zgadzam że taki produkt to zły produkt.

[Gość rochu]

XYZPawel, 10 Sie 2009, 00:55

 

>rochu, 9 Sie 2009, 21:51

>

>>Dla mnie Hi-End to brak kompromisu w konstruowaniu danego klocka, o ile przekłada się to na efekt

>>soniczny.

>>Kondo, Nakimura, Auditorium 23, Melaudia, Hiraga, etc, etc.

>

>a co tam jest takiego bezkompromisowego ?!? Cena :))))

 

 

Żabciu,

Wysil nieco swoje oczka, nadwyręż mózgownicę, poszukaj w googlach i poczytaj.

Poznaj filozofię (może za duże słowo ale inne nie przychodzi mi do głowy w tej chwili) jaka stoi za tym nurtem w audio, dowiedz się coś o jego historii.

Aby było ciekawiej, Twój ukochany Linkwitz też gdzieś w tej historii ma swoje miejsce.

AudioCritic także.

[henrykpiątek]

Coś dla słuchających portfelem(bardzo grubym).Zapewne cena jest uzasadniona, bo to przecież i marka zacna,technologia kosmiczna i co tam jeszcze pisaliście w uzasadnieniu astronomicznych cen klocków.

No i ta obudowa, wyglądająca jak pień drzewa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rochu]

150 kg wagi.

No, no..

[palton]

>McGyver

Jeśli ahaj tak myślał jak to przedstawiłeś ,to mojego wpisu nie było :-)

[ahaja]

No to o czym napisał McGyver nie ma racji bytu w takich konstrukcjach - z założenia - high end.

 

Wspomniane wzmaki (rodzaj klocka) - jeśli ma być high end to ma być tak zaprojektowany, żeby to wszystko miał w zasilaczu. Kabel - odpowiedni do klasy, dołączony przez producenta. Przypominam, że toczy się rozmowa o high end ... podejście bezkompromisowe od strony konstrukcyjnej i wizualnej.

 

Kwiaty ... :-(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[palton]

>ahaja

Czyli wzmacniacze które wymieniłem to lipa ? Ciekawe jak zakwalifikowałbyś dac audionemesisa (pewnie nie high end), nowy kupuje się bez kabla sieciowego. Konstruktorzy przewidują wymianę/dopasowanie kabli w zależności od systemu. Tak jak już pisałem, kablami uzyskuje się szlif całego systemu.

[Grzegorz7]

Robercie.

Za jakiś czas nie wątpię, że wielu producentów będzie dołączało do swoich urządzeń kable droższe od klocka. Pokolenie głuchych wymrze, Nowi menagerowie przejmą ster i będą wiedzieli co istotnego jest w systemie.

W końcu wzmacniacze to jakaś kupka krzemu, metalu i trochę tworzywa. W lampach jeszcze mniej, próżnia!

[palton]

>Grzegorz7

Tyle ironi u ciebie, nie poznaje kolegi :-), a tak serio to zróbmy te testy , bo już nie chce się o tych kablach tyle gadac.

Pozdrawiam Robert

Ps. Idę spac ,dobranoc

[Grzegorz7]

A tam ironii od razu. Właśnie o czym tu dalej gadać. Jutro pogadajmy o innych elementach toru. A kto zacznie o kablach to Modrzew założy mu bana. Taki konkurs. Modrzew już miał w tym wątku takie naciski.

;)

Dobranoc. Dzisiaj trzeba raniutko wstawać!