HELP!!! Nie słyszę basu po remoncie :(

[MaTiX_lama]

No właśnie jak w temacie... Po remoncie mojego pokoju wczoraj w końcu przeniosłem sobie do niego mój sprzęt i po włączeniu pierwszej lepszej piosenki szok... Nie ma basu, tylko jakieś dudnienie :( Chwila zabawy z generatorem w CoolEdicie - dochodzę do wniosku, że basu poniżej 40Hz w ogóle nie ma. A wyższe rejestry strasznie się wzbudzają (najbardziej 75Hz). Wcześniej mój pokój był bardzo zagracony różnymi meblami i niskie basy grały aż miło, a teraz mam praktycznie gołe ściany (w sumie remontu jeszcze nie zakończyłem). Jedyne meble jakie stoją u nie w pokoju to: szafa w rogu na dłuższej ścianie, na długiej ścianie na przeciwko szafy: biurko centralnie na środku i głośniki w rogach pokoju skierowanie na środek pokoju (miejsce, gdzie siedzę przy biurku). Pokój: 2,30x4,80 jakieś 10 m^2. Mam nadzieję, że usłyszę jakiś bas, jak poustawiam jeszcze jakieś meble, dam dywan na podłogę (na razie są panele)? Ogólnie chciałbym Was prosić o poradę; jak mógłbym poprawić akustykę mojego pokoju, żeby usłyszeć ten najniższy bas?

 

Pzdr.

[Gość masterofdeath6]

pokój bardzo kiepawy do słuchania muzyki :(

co nie zrobisz i tak cudów tam nie uzyskasz...

jakieś regipsy doszły??

[L3VY]

Meble były - bas był

Mebli nie ma - niskiego basu nie ma, średni się mocno wzbudza.

 

Jestem zbyt zaspany żeby to policzyć wg wymiarów pokoju, ale obstawiam że pokój Ci gra. Czyli bez mebli jest więcej ścian gołych od których się odbijają fale i wzbudzają się rezonanse. Zagrać na nowo i powinno być jak wcześniej, chyba że coś mocniej namieszałeś w akustyce tym remontem.

[MaTiX_lama]

Doszło kilka płyt kg na ścianę gdzie mam głośniki, ale chyba to nie miało aż takiego wpływu na akustykę. Tym bardziej, że podczas remontu sprzęt stał w sąsiednim pokoju, w prawie takim samym ustawieniu jak teraz u mnie, w dodatku na tej samej ścianie (tylko po drugiej stronie) i jakoś tam grał (bez rewelacji, ale bas był). Tak poza tym tym to było tylko malowanie ścian, sufitu i nowe panele na podłogę. Wiem, że w zagraconym pokoju lepiej by to zagrało, ale mi właśnie chodziło o to, żeby go aż tak nie zagracać. Tym bardziej, że teraz głośniki stoją na długiej ścianie, a wcześniej stały na krótszej. Od początku myślałem, że to rezonanse pomieszczenia powodują takie, a nie inne rozchodzenie się dźwięku, tylko teraz pytanie co zrobić, żeby w niezagraconym pokoju uzyskać dobre warunki akustyczne do słuchania muzyki?

[majonez]

Szafki na ksiazki i gadzety, dywan, kwiaty wieksze i mniejsze, kanapa, stolik/i, grube zasłony i firanki do samej ziemi, zaluzje w oknach, obrazy na scianach(np.wypełnione od srodka pianka akustyczna.

 

Nie ma gwarancji ze zacznie grac ale na pewno bedzie lepiej niz w pustym

Btw.tematow podobnych i o akustyce jest od groma - poszukaj troche

[majonez]

Co do regipsow wydaje mi sie ze moga miec negatywny wpływ na dzwiek.

Jak sie puka w sciane obłozona kg to zazwyczaj jest lekkie dudnienie.