Klub Linna

[McGege]

Tym razem czysto informacyjnie i nie jest to najlepsza wiadomość dla miłośników produktów Linn.

Niestety nastąpiła podwyżka cen u polskiego dystrybutora wprawdzie kilku procentowa, ale jednak .... biorąc do tego zwyżkę kursu funta do złotówki .... ech :/

[Gość AdamWysokinski]

Piotr111111, 9 Cze 2010, 10:58

 

>warto kupić EKOS'a mkI czy raczej dołożyć i starać się o wersję mkII???

 

Moim zdaniem Mk1 nie warto - jeśli nie zależy Ci na czarnym ramieniu i zintegrowanym "arm-reście" - taniej i równie dobrze (a bezpieczniej ze względu na łożysko) wychodzi kupić Ittoka LV II lub III (różnica pomiędzy LV III i Mk1 niewielka). Z kolei SE to już kosmos cenowy, a czy warto - trzeba posłuchać. Ażeby bardziej namieszać, warto posłuchać (nie czytając wątku) czy słyszy się różnicę pomiędzy Ittokiem i Ekosem: http://www.pinkfishmedia.net/forum/showthread.php?t=79561

[Gość wswier]

Witam !

No wlasnie dostalem swoje cudo.

Co prawda w innej konfiguracji, niz pisalem (z poprzednim dostawca, hmm, nie dogadalem sie co do maks. dopuszczalnego poziomu zuzycia ;-) ) - bez cirkusa i trampolinna i przydymionej pokrywy, ale za to, wzrokowo, to stan jest near mint. Tylko wtyczka elektryczna wykrecona (standard UK).

Wyglada na to, ze olej jest swiezy, nawet pasek wyglada na nowy :-).

Teraz jeszcze czekam na ramie ITTOKa, bo kupowalem osobno, mam nadzieje, ze przyjdzie w stanie podobnym do gramofonu, nastepnie "wizyta konserwacyjno-sprawdzajaca" u Panow Krzysztofow z Linn Polska

i - mam nadzieje - bedzie grala muzyka :-)

pzdr

wswier

[Gość AdamWysokinski]

>i - mam nadzieje - bedzie grala muzyka :-)

 

Oj, będzie. Szczególnie stary rock i reggae.. Dla mnie to najlepsza maszynka do takiego grania.

[npl]

chyba znowu ugryzł mnie bakcyl poprawy systemu... akurate czy sondek...

[Gość wswier]

>chyba znowu ugryzł mnie bakcyl poprawy systemu... akurate czy sondek...

Hehehe - to jest jak narkotyk :-)

Fakt nr 1 : akurate gra lepiej od Majika

Fakt nr 2 : Sondek wyglada najlepiej z nich wszystkich

Fakt nr 3 : magia winylu ma cos w sobie, aczkolwiek ja osobiscie, chodz to moze zabrzmi dziwnie, biorac pod uwage fakt, ze sprawilem sobie wlasnie sondeka, nie wierze w przetrwanie winylu.

Tyle tylko, ze winyl ma dusze niewatpliwie :-).

Sam musisz roztrzygnac.

Patrz i roztrzygaj ;-)

pzdr

wswier

[Gość AdamWysokinski]

> akurate czy sondek

 

Najprościej: Akurate i Sondek :-)

[Gość AdamWysokinski]

> nie wierze w przetrwanie winylu

 

Dla mnie to nie jest kwestia przetrwania, tylko czysto pragmatyczny problem niedostępności wielu rzeczy na nośniku innym niż winyl (np. kupiony ostatnio album Ignacio Vangelisa).

[Gość wswier]

>Dla mnie to nie jest kwestia przetrwania, tylko czysto pragmatyczny problem niedostępności wielu

>rzeczy na nośniku innym niż winyl (np. kupiony ostatnio album Ignacio Vangelisa).

Ja widze dwa aspekty :

1szy, o ktorym wlasnie Adamie wspomniales

2gi - estetyczny. No po prostu to jest ladne :-).

pzdr

wswier

[Gość AdamWysokinski]

>2gi - estetyczny. No po prostu to jest ladne :-).

 

Fakt. Sondek to najładniejszy ze znanych mi gramofonów. A duże okładki płyt są bajeczne, np. ta - jedna z moich ulubionych, obrazek na cd nie ma szans z dużą, pięknie wydaną kopertą:

[rock&roll]

> Piotr111111, 9 Cze 2010, 12:07

wielkie dzięki,

a co to znaczy dobra cena za EKOS'a mkII ile można zapłacić??

 

Dobra cena to 3-3,7 tys. zł. Bardzo dobra to poniżej 3 tysięcy. Dealerzy mają zazwyczaj wyższe ceny niż zwykli wystawiający, ale przy zakupie od nich jest większa pewność, że ramię opisane jako sprawne, takie będzie. Dobry dealer będzie w stanie sprawdzić łożyska i zadba o odpowiednie zabezpiecznie przesyłki.

[Piotr111111]

dzięki,

jakby ktoś co słyszał o EKOS'ie MKII do sprzedania to ja jestem chętny ...

 

a czy słuchał ktoś Sondeka z zasilaczem Naim'a (Armagedon)???

jest jakiś sens zakupu takowego???

wiem, że Armagedon obsługuje tylko 33,3 obroty ale czy ma jakąś przewagę nad Lingo???

pozdr.

[whitesnake]

Myślę, że niektórych moze zainteresowac fakt, że dzisiejsza aktualizacja SongBook'a na Iphone ma wreszcie mozliwość sterowania radiem :). Funkcji jest pełno, jeszcze nie wszystkie przebadałem, ale można np. przeszukiwac i dodawać niezdefiniowane wczesniej stacje.

[Gość AdamWysokinski]

>jakby ktoś co słyszał o EKOS'ie MKII

 

Polecam ebay.co.uk i PFM/HiFiWigwam.

 

>a czy słuchał ktoś Sondeka z zasilaczem Naim'a (Armagedon)???

>jest jakiś sens zakupu takowego???

>wiem, że Armagedon obsługuje tylko 33,3 obroty ale czy ma jakąś przewagę nad Lingo???

 

Armageddona nie słuchałem, ale poszukaj w sieci jak toto wygląda w środku :) (podpowiem, że w skład Armageddona wchodzi toroid, 1 kondensator i 1 rezystor) :)

Z tego co wiem, przewagi brak.. może w przypadku LP12 z Aro i podpiętym do systemu Naima będzie jakaś magiczna synergia, ale wątpię w to mocno.. sam planuję w przyszłości szukać używanego Lingo, wystarczyłby mi Mk1.. na większego Mk2/3 i tak już nie mam miejsca na/pod stolikiem.

[rock&roll]

Armageddon nie jest dużo tańszy od Lingo, chyba nawet cena jest zbliżona. Zasilacz Naima po prostu podaje odpowiednio podzielone napięcie z sieci, stąd prosta budowa. Nie dałbym jednak głowy, czy na początku Armageddon nie miał być bardziej zaawansowanym urządzeniem. Przynajmniej tak wynikałoby ze starszych materiałów Linn'a na ten temat. Trudno uwierzyć, aby po wprowadzeniu Valhalli, gdzie przebieg był właście ustalany przez kwarc i odpowiednio kształtowany, zdecydowali się na uproszczenie zasilacza.

Lingo jest tak naprawdę wzmacniaczem w klasie A, który tworzy dwie sinusoidy (dla 33.3 oraz 45.0 rpm) i steruje w ten sposób silnikiem. Pomijając wygodną zmianę obrotów kliknięciem, "brzmienie" Sondek'a z Lingo jest lepsze. Jest jeszcze Radikal, ale to już zupełnie inna półka cenowa i jeszcze bardziej rozbudowana koncepcja.

[npl]

jest promocja u linn'a. do każdego majika, akurate lub klimaxa dodają dynamika lub karty aktywne... http://www.linnpolska.pl/data/06.htm

[Piotr111111]

Panowie, dziękuje za Wasze opinie.

Wynika z nich jednoznacznie, że nie warto zamieniać lingo na armagedona a właśnie taki pomysł chodził mi jeszcze po głowie .....

pozdr.

[Gość AdamWysokinski]

> Pomijając wygodną zmianę obrotów kliknięciem, "brzmienie" Sondek'a z Lingo jest lepsze.

 

Tego właśnie nie rozumiem.. mam Valhallę po przeglądzie i wymianie elementów wg ostatnich specyfikacji Linna (w Class A w UK). Mam też laserowy prędkościomierz pozwalający m.in. mierzyć prędkość obrotową z dokładnością do czterech (albo i pięciu miejsc po przecinku). Po odpowiednim ustawieniu silnika mam idealne 33.3 RPM, stabilne, bez najmniejszych wahań. Cóż może zatem zmienić wymiana zasilacza na lepszy (nie twierdzę, że nie może mieć wpływu na brzmienie, zastanawiam się tylko dlaczego)?

[rock&roll]

Też mnie to zastanawiało, ale jest dobre wyjaśnienie. Cytując:

 

"At the heart of the Lingo are two very low noise crystal oscillators derived from the Linn Numerik digital recording system – one for 33.33rpm and one for 45rpm. The switch on the turntable selects the appropriate oscillator, whose output is fed into a synchronous counter to produce a 50Hz or 67.5Hz square wave for 33rpm and 45rpm respectively. As the LP12 motor runs quietest when driven with a clean sinusoidal waveform, a precision filter is employed in the Lingo to remove harmonics from the square wave leaving only a pure sinusoid.

The most uniform torque is delivered from the motor when both phases are driven at ninety degrees with respect to one another. This is achieved by a ninety degree phase-shift network after the filter. The two resulting sinusoids drive two high voltage Class A amplifiers, the outputs of which drive the two motor windings.

The Lingo uses ‘stall detection’ circuitry to feed the motor with a higher voltage for increased start-up torque. When the platter reaches the selected speed, this load-sensing circuitry reduces the power output. From then on the motor just maintains the platter’s own inertia to keep it going silently.

A toroidal transformer on the PCB and a mains filter give a very high degree of electrical isolation from the mains voltage supply."

 

Czyli w skrócie, zasila silnik lepszym prądem (co powoduje minędzy innymi mniej wibracji), zapewnia płynny start. Separuje od zakłóceń sieci. Bez względu na wszystko, lepiej posłuchać i już wiadomo co jest lepsze. :)

[dario77]

Adam napisz coś o tym laserowym prędkościomierzu. Gdzie można takowy dostać?

[Gość AdamWysokinski]

>Adam napisz coś o tym laserowym prędkościomierzu. Gdzie można takowy dostać?

 

Planowałem kupić płytę testową i stroboskop, ale pomyślałem, że gadżet niededykowany dla audiofili będzie dużo sensowniejszy i stąd ten prędkościomierz. Małe toto, kosztuje grosze, a dokładność pomiaru - jak na moje potrzeby - wystarczająca. A kupić go można tak jak wszystko inne - na eBay'u, np tu: http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=400106359701

[dario77]

Jak to działa? Tak jak stroboskop?

[Gość AdamWysokinski]

>Jak to działa? Tak jak stroboskop?

 

Nie. W zestawie jest samoprzylepna folia odbijająca promień lasera. Pasek folii należy nakleić na bok talerza, z boku talerza (na plincie gramofonu) ustawia się przyrząd (laser + detektor), włącza obroty talerza, a po ich ustabilizowaniu włącza się prędkościomierz. Zaczyna on zliczać prędkość obrotów talerza, wiarygodne wyniki daje po kilku minutach ciągłego pomiaru.

Przykładowy filmik z YouTube:

[dario77]

Przydatne coś. Chyba sobie nabędę. Nawiązując do tematu zasilacza, ja mam coś takiego:

 

http://www.audiorevelation.com/cre/product_info.php?manufacturers_id=33&products_id=379&osCsid=vqr3usne9f08nmh5fraff5o943

 

Czy warto zmieniać na coś lepszego, co zyskałbym przy zmianie?

[Gość AdamWysokinski]

>Czy warto zmieniać na coś lepszego, co zyskałbym przy zmianie?

 

Czytałem na forum LP12, że silniki DC są generalnie gorsze od AC, hierarchia jakości napędów była taka:

1. Radikal

2. Lingo

3. Valhalla

4. Hercules, Orbit, etc.

5. silniki DC

 

Czy warto zmieniać np. na Valhallę? Obawiam się, że sam musisz posłuchać i ocenić..

[Gość wswier]

Drodzy Panstwo ...

I gra muzyka :-).

Jazz z lat 60 - 70 brzmi .... rewelacyjnie.

W tej chwili na talerzu "Seven Steps to Heaven" Davisa.

No - brzmi inaczej niz z DSa.

Nie jestem pewien czy lepiej, czy gorzej. Po prostu - chyba ... wieksza zawartosc muzyki w muzyce :-)

Zalaczam zdjecie.

Przede mna jeszcze upgrade do cirkusa i trampolinna

pzdr

wswier

[Gość AdamWysokinski]

>Drodzy Panstwo ...

>I gra muzyka :-).

 

Brawo :-)

 

>No - brzmi inaczej niz z DSa.

>Nie jestem pewien czy lepiej, czy gorzej.

 

Dokładnie tak mam jak porównuję z moim Naimem. Nie da się porównywać, to inna jakość.

 

>Przede mna jeszcze upgrade do cirkusa i trampolinna

 

Moja Trampolina już w drodze, Cirkus pewnie dopiero po wakacjach..

[npl]

> wswier

jak porównanie z majikiem? podobna półka, czy to już raczej poziom akurate?

[Gość wswier]

Kurcze, ciezkie pytanie :)

To jest tak (moje pierwsze wrazenia/przemyslenia) :

Basu jest wiecej, srednica jest pelniejsza ... w LP12 ;). To dlatego napisalem, ze jest "wiecej

muzyki w muzyce".

Z drugiej strony - Majik lepiej kontroluje dzwiek, jest "grzeczniejszy", precyzyjniej buduje scene stereo. LP12 to "romantyk", podczas gdy Majik to, relatywnie, "naukowiec".

Innymi slowy - gdy trzeba dac czadu - to LP12, jesli milo i romantycznie spedzic czas - to Majik DS.

MSZ obydwa urzadzenia stanowia klasy dla samych siebie i trudno je porownywac ze soba.

Nie sluchalem Akurate'a, wiec nie jestem w stanie odniesc sie do niego (na razie nawet wole nie sluchac, bo znowu sie zapale i juz nigdy tych kolumn nie kupie, co to na nie zbieram i zbieram i ciagle cos wyskakuje ;)

pzdr

wswier

[Gość wswier]

A - to co bezwzglednie pewne, to technics przy Sondeku to tokarka ;)

pzdr

wswier