Sie spaliło :(

mjuzik · 6 Listopada 2009

Witam.

Wczoraj spróbowałem włączyć wzmacniacz (Arcam Alpha 5 plus) - zero reakcji. Rozkręciłem, i okazało sie to co widać na zdjęciach: oporniki przy gniazdach głośnikowych niemalże zwęglone, bezpiecznik koło transformatora przepalony.

Nie wiem jaka jest przyczyna tego zjawiska. Kiedy ostatnio używałem sprzętu, było wszystko ok.

Co teraz z tym zrobić? Jakie mogą być konsekwencje? Czy wymiana tych kilku przepalonych elementów wystarczy, aby sprzęcik działał jak dawniej?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fabianek · 6 Listopada 2009

Wygląda na to że zjarał się rezystor od układu zobla. Czyli wzmacniacz się wzbudził w górnym zakresie częstotliwości, być może ponadakustycznych. Miejmy nadzieje, że gwizdki w kolumnach są całe.

Fabianek · 6 Listopada 2009

Wzbudzenie się wzmacniacza, to jedna z możliwości, źródło też mogło się wzbudzić, a wzmacniacz to wzmocnił. To się mogło zjarać również przy okazji jakiś testów kiedyś tam i nie zauwazyłeś, a teraz padło co innego.

**mlb** · 6 Listopada 2009

Sprawdź czy na tych spalonych bezpiecznikach z jednej strony nie masz stałego napięcia. Jeśli tak, niestety tranzystory do wymiany...

wilu żubr · 6 Listopada 2009

Wpadnij do mnie do warsztatu-pomogę jak mogę.

Mr.Engineer · 9 Listopada 2009

Tak to jest jak sie kupuje używany złom z allegro ty gołodupcu.

tdrozd · 9 Listopada 2009

znalazl sie 'nowobogacki"

Mr.Engineer · 9 Listopada 2009

Ja nie mam grosza przy duszy - więc złomu nie kupuję.

9 Listopada 2009

Też w swoim wzmacniaczu o mało co nie spaliłem opornika. Chciałem zobaczyć co się stanie po odkręceniu potencjometru na maksa bez podanego na wejście sygnału sygnału. W jednym głośniku nagle pojawił się głośny szum i ze wzmaka poleciał dym. Na szczęście zdążyłem go wyłączyć i tylko jeden opornik na wyjściu zrobił się ciemniejszy, ale po zmierzeniu go omomierzem okazał się OK. Wzmacniacz musiał się wzbudzić na wysokiej częstotliwości.