Skocz do zawartości
IGNORED

Linn kończy produkcję odtwarzaczy CD


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rochu

(Konto usunięte)

cGege, 14 Gru 2009, 01:20

 

>rochu (...)

 

A Ty znowu swoje.

Powtarzasz się n-ty raz.

Widać przeczytałeś co było do przeczytania, zapewne odbębniłeś pogadankę dystrybutora Linna.

Praca domowa odrobiona. Czas włączyć myślenie.

Dobranoc.

>> Elberoth: napisz proszę, czy słuchałeś DSa Linna w swoim systemie? Albo innego odtwarzacza sieciowego wysokiej klasy podłączonego przez ethernet, a nie USB? To bardzo interesujący temat: Klimax się nie sprawdził według ciebie?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

McGege, 14 Gru 2009, 01:02

 

=>a ktoś to musi kupić, ale najpierw się o tym dowiedzieć

 

Ależ po to jest internet i można całkiem łatwo dotrzeć do klienta końcowego oczywiscie jak się ma o tym pojecie lub pomysł.

 

Aktualnie w globalnej wiosce mamy po parę tysięcy zespołów grających te same style muzyki.Żeby zaistnieć trzeba coś więcej sobą reprezentować a nie pokazywać w mediach kawałek cycka bo już coraz mniej osób na to leci.Może to lepiej jak jakiś artysta wynurzy się po 300 koncertach danych w kraju po małych knajpkach niż zrobią go w dwa dni spece od marketingu? (oczywiście po badaniu wcześniejszym rynku)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

=>McGege

Jak tyle wiesz o necie to może powiesz dla czego nie działa ENUM muzyka podążała by wtedy za Tobą obojętnie gdzie jesteś i jakim środkiem łączności dysponujesz

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

rochu, 14 Gru 2009, 01:24

 

>cGege, 14 Gru 2009, 01:20

>

>>rochu (...)

>

>A Ty znowu swoje.

>Powtarzasz się n-ty raz.

>Widać przeczytałeś co było do przeczytania, zapewne odbębniłeś pogadankę dystrybutora Linna.

>Praca domowa odrobiona. Czas włączyć myślenie.

>Dobranoc.

 

mam Ci ksiązkę kupić .... i nic nie muszę odrabiać bo zajmuję się tzw. telekomunikacją, internetem, transmiją danych na codzień i wyobraź sobie że nie mam DS;a od Linna .......

Daje Ci namiary na hasła które warto znać i warto poczytać, a Ty się prawie obrażasz.

there are no answers, only choices ....

rochu:

 

Problemy przy odbieraniu danych przez ethernet moga być dwa:

 

1. Dodatkowe zakłócenia poprzez kabel Ethernet: nie powinien to być zbyt duży problem, bo na tym kablu w odbiorniku jest trafo separujące. To nie ma nic wspólnego z jitterem, chodzi o zwykłe zakłócenia, które mogę mieć tylko pośredni wpływ na jakość pracy elementów. Takie zakłócenia może generować każdy kabel wpięty do każdego urządzenia, również do zwykłego CD.

 

2. Zakłócenia generowane przez sam układ odbierający dane a następnie dekodujący je. W CD jet też podobny układ, bo dane z CD nie idą od razu do DACa, więc problemy nie są niczym nowym.

 

To co jest podłączone przed odtwarzaczem strumieniowym ma znaczenie tylko z punktu widzenia problemu nr 1. Może się wypowie jakiś elektronik na ile zakłocenia mogą przedostać się przez trafo separujące i czy trudno je wyeliminować?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

[email protected], 14 Gru 2009, 01:33

 

>=>McGege

>Jak tyle wiesz o necie to może powiesz dla czego nie działa ENUM muzyka podążała by wtedy za Tobą

>obojętnie gdzie jesteś i jakim środkiem łączności dysponujesz.

 

Pieniądze ???? zdajesz sobie sprawę ile kosztują radiolinie typu PDH, STM-1, które są potrzebne do transmisji danych pomiędzy ponktami nadawczymi bo jak by nie było trzeba zwiększych znowu przepustowość radiolini, ile kosztuję synchronizacja obecnych danych . Przyznam się że o projekcie mało wiem, bo gdzieś mi sie obil o uszy i tyle.

Może jeszcze chcesz wiedzieć co to internet ???

there are no answers, only choices ....

=>McGege, 14 Gru 2009, 01:43

 

Przykra sprawa ale nie nakłady tylko lobby

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Edward, 14 Gru 2009, 00:08

 

>Elberoth, 13 Gru 2009, 23:58

>> W grę wchodzą jeszcze takie 'nieistotne' sprawy jak jitter zależny od typu interace'u

>

>Akurat odtwarzacze strumieniowe odsyłają ten problem w niebyt, bo dane są dostarczane na życzenie

>sterownika układu D/A.

 

Czytaj dokładnie to co piszę, bo aż mi się nie chce dalej dyskutować. Napisałem wyraźnie ZALEŻNY. Nie wiem co jest w tym trudnego do zrozumienia.

 

Tak samo jak z tym wcześniejszym porównanie USB/Ethernet gdzie rozpisałeś się o wypadających klatkach i buforze (zupełnie bez sensu) a jak zabrakło argumentów to jak z filip z konopii wyskoczyłeś z ... długością kabla (w Ethernecie istotnie może być dłuższy). Tylko co to ma do dyskutowanej jakości brzmienia - NIC.

 

mr-osin, 14 Gru 2009, 00:05

 

>>Dla fanów odtwarzaczy plików polecam (miażdżącą) recenzję Naima HDX autorstwa Martina Collomsa w

>>niedawnym numerze HiFi Critic.

>

>Elberoth - pomiłuj. Naim HDX nie ma nic wspólnego z odtwarzaczem strumieniowym.

 

Kolejna osoba, która obraża interlokutora, przez wkładanie mu w usta słów, których nie wypowiedział. GDZIE napisałem, że Naim to odtwarzacz strumieniowy ? No gdzie ?

 

mr-osin, 14 Gru 2009, 00:05

 

>Jestem pewien ze zestaw Logitech Transporter+Alpha DAC moze stanac w szranki z dowolnym odtwarzaczem CD niezaleznie od ceny.

 

Jesteś pewien czy sprawdzałeś ? Ja na ten przykład jestem pewien że na Marsie żyją ufoludki.

 

McGege, 14 Gru 2009, 00:43

 

>a jak Ci tak Linn zrobi psikusa i wypuści odwarzacz z czytnikiem pamięci flash, to dopiero będzie

>problem ...

 

Naim już wypuścił. Z pamięci Flash (na USB) gra jeszcze gorzej niż z HDD. Czemu - tego nie wie nikt. Pewnie nawet nasze forumowe mądrale.

 

Pamiętajcie ! Bit-jest-bit i do przodu !

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Gość rochu

(Konto usunięte)

McGege,

 

Wykazujesz gorliwość godną neofity ; )

Rozumiem, że masz teraz w życiu taki okres, że zachwycasz się nową zabawką i moje wpisy mogą psuć Twoje dobre samopoczucie.

Nie mniej, może z czasem (osłuchaniem?) dotrze do Ciebie, że na DS-ach świat się nie kończy.

 

Nie ma urządzenia czy też rozwiązania całkowicie pozbawionego wad.

Popatrz - CD, wzmacniacze cyfrowe, SACD, kwadrofonia, etc, to technologie które miały być rewolucją i były nią. Gdy je wprowadzano na rynek, oczywista sprawa, że publika nie znała jeszcze ich mankamentów, z czasem jednak okazywało się jakie mają wady i ograniczenia.

Myślisz, że komputerowym audio będzie inaczej?

 

Widzisz same pozytywy tego rozwiązania.

Ciekaw jestem czy za dwa lata będziesz uważał tak samo?

> rochu,

moje wyjasnienie zabrzmiało zbyt skomplikowanie? jeśli nie zrozumiesz na początku czym jest taki odtwarzacz i jak działa, a chodzi w tym momencie o linn'a, to będziesz mógł pisać wieki o tym co według ciebie ma wpływ na brzmienie, nie sprawdzajac tego w rzeczywistości. w moim setupie grałem z dysku w imacu, ale także z nasa. zero różnicy w jakości, a imac jest troche bardziej złożony. do tego ten sam materiał w flac i alac. zero roznicy.

>> rochu:

 

Odtwarzacz strumieniowy podłączony przez ethernet jest tak samo "komputerowy" jak i odtwarzacz CD. Tu nie ma nic do rzeczy, że strumień danych płynie z komputera, bo odbywa się to asynchronicznie, z separacją galwaniczną. To oczywiście nie oznacza, że każdy DS musi grać dobrze tak jak i nie każde CD gra dobrze.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Elberoth, 14 Gru 2009, 02:24

>Czytaj dokładnie to co piszę, bo aż mi się nie chce dalej dyskutować. Napisałem wyraźnie ZALEŻNY.

>Nie wiem co jest w tym trudnego do zrozumienia.

 

Hola, hola, stop! Nie zarzucaj mi nieuważnego czytania, bo łatwo mogę wykazać, że jest odwrotnie.

Napisałeś:

"Wielu z was naiwnie utrzymuje, że skoro HDD lepiej odczytuje dane, to jest lepszy. Błąd. W grę wchodzą jeszcze takie 'nieistotne' sprawy jak jitter zależny od typu interace'u"

Wyraźnie i jednoznacznie stwierdziłeś, że naiwnością jest twierdzenie, ż eodczyt z HDD jest lepszy. Otóż w porównaniu z płytą CD odczyt z dysku JEST lepszy, bo jest zdecydowanie bardziej pewny. Nie musimy wymieniać chyba długiej listy audiofilskich cudów (lepszym słowem byłoby powiedzieć "cudaków"), które przez lata były stosowane aby poprawić poprawność odczytu, ze słynnym zielonym pisaczkiem do malowania brzegów płyt na czele. A teraz gdy audiofil dostaje wreszcie pewne i niezawodne źrodło danych, to zamiast się cieszyć, zaczyna szukać dziury w całym.

 

Elberoth, 14 Gru 2009, 02:24

>Tak samo jak z tym wcześniejszym porównanie USB/Ethernet gdzie rozpisałeś się o wypadających

>klatkach i buforze (zupełnie bez sensu)

 

Bufor danych to układ bardzo pożyteczny i pożądany, przy transmisji danych wymagających dotarcia "na czas" rozmowa o buforze jest bardzo celowa i ważna.

 

Elberoth, 14 Gru 2009, 02:24

a jak zabrakło argumentów to jak z filip z konopii

>wyskoczyłeś z ... długością kabla (w Ethernecie istotnie może być dłuższy). Tylko co to ma do

>dyskutowanej jakości brzmienia - NIC.

 

Nic? Dysk uwiązany na kablu USB, który musi być krótszy niż 5 metrów musi stać w tym samym pokoju, a dyski czasami szumią, tyrkają głowicą, co może przeszkadzać audiofilowi zatopionemu w kontemplacji swojej muzyki poźną nocą. Za to źródło przesyłające dane siecią Ethernet może stać w Zinbabwe i stamtąd go nie usłyszysz. Oczywiście może stać w piwnicy lub na strychu, co jest bardziej prawdopodobne. W ten sposób właśnie podłączenie poprzez Ethernet wpływa na jakość odsłuchu, w tym wypadku jest to komfort braku zakłóceń. Przy okazji wyrzucamy hałasujący mechanizm, szumiącą płytę i cykającą soczewkę lasera. W błogiej ciszy jedyne dźwięki, to nasza muzyka. Oczywiście istnieją mechanizmy, które pracują cicho, ale są pioruńsko drogie. Nawet najcichszy mechanizm nie ma podskoku do najtańszego HDD stojącego w sąsiednim pokoju! Fantastyczne, prawda? :-)

Edward - dyskusja jest trochę bez sensu, bo rozmawiają osoby które miały okazję słuchać PC-audio na trochę wyższym poziomie, z tymi którzy co prawda naprawdę hi-endowych rozwiązań nie słuchali, ale którym wydaje się, PC-audio nie ma dla nich tajemnic.

 

Dla twojej informacji, nie uważam samego odczytu HDD jako gorszy (co jest absurdem i nie wiem jak ktoś to może nawet przywoływać w dyskusji), tylko cały system server-interace-dac uważam za nie pozbawiony swoich wad. Wad które w zintegrowanym CD nie występują - pod tym względem jest więc 'gorszy'. Oczywiście, napęd optyczny ma również swoje problemy, więc per saldo pozostaje nam zbilansowanie wad i zalet obydwu systemów.

 

Z mojego doświadczenia wynika, że na obecnym etapie rozwoju, taki bilans jest wciąż bardziej korzystny dla tradycyjnych urządzeń. Możliwe, że kiedyś się to zmieni. Tego nie wykluczam, a nawet jestem pewien.

 

Tym samym wymiksowuję się z tej dyskusji, bo po kilku ciekawych postach stała się już wtórna.

 

Nie zapominajmy jednak o naszym haśle przewodnim ... BIT-JEST-BIT i do przodu !

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Elberoth, 14 Gru 2009, 10:54

>dyskusja jest trochę bez sensu, bo rozmawiają osoby które miały okazję słuchać PC-audio na

>trochę wyższym poziomie...

 

No tak, z takim argumentem nie można dyskutować.

 

Elberoth, 14 Gru 2009, 10:54

>Nie zapominajmy jednak o naszym haśle przewodnim ... BIT-JEST-BIT i do przodu !

 

Bo bit to bit, nie ma w tym nic ani dziwnego ani śmiesznego. W przeciwnym wypadku żaden z Twoich odtwarzaczy by nie działał. Z wyłączeniem gramofonu i magnetofonu oczywiście :-)

Gość wswier

(Konto usunięte)

dd6 :

1. Dodatkowe zakłócenia poprzez kabel Ethernet: nie powinien to być zbyt duży problem, bo na tym kablu w odbiorniku jest trafo separujące. To nie ma nic wspólnego z jitterem, chodzi o zwykłe zakłócenia, które mogę mieć tylko pośredni wpływ na jakość pracy elementów. Takie zakłócenia może generować każdy kabel wpięty do każdego urządzenia, również do zwykłego CD.

 

To nie jest problem.

Pamietaj, ze nad warstwa fizycznego nosnika znajduje sie oprogramowanie, ktore kontroluje poprawnosc przesylu danych.

Innymi slowy - jak juz cos dochodzi, to jest to poprawne.

Problemem natomiast jest wysycanie pasma przez zbyt intensywna transmisje.

Ale jest to problem projektowy, nie techniczny (czyli inaczej mowiac : dla odpowiednio

zaprojektowanej sieci nie wystepuje - w warunkach domowych i sieci rzedu 1Gb mozna powiedziec,

ze nie istnieje

 

pzdr

wswier

Też jestem informatykiem. Nie o to mi chodziło. Jasne jest dla mnie, że dane są poprawnie przekazywane i że potem są taktowane zegarem urządzenia, bo transmisja jest asynchroniczna.

 

Niemniej do urządzenia wpięty jest kabel ethernet i może on być źródłem zakłóceń analogowych. Dla tego moje pytanie było skierowane do elektroników: w jakim stpniu trafo separujące eliminuje te zakłócenia?

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

wswier, 14 Gru 2009, 11:33

>Ale jest to problem projektowy, (...) w warunkach domowych i sieci rzedu 1Gb mozna powiedziec,

>ze nie istnieje

 

Dokładnie tak. Poza tym warto zwrócić uwagę na kolejną korzyść jaka zaczyna majaczyć na horyzoncie. Jeśli postawimy serwer muzyki na odpowiednio wydajnym łączu, to możemy słuchać muzyki w innym miejscu na świecie. To z Zinbabwe to oczywisty żart, ale fakt, że domowe zasoby możemy swobodnie odsłuchiwać w pracy jest już wizją kusząca, prawda? :-) Łącza, którymi dysponujemy już na to pozwalają, lub lada chwila będą pozwalały.

Edward, 14 Gru 2009, 11:42

 

>wswier, 14 Gru 2009, 11:33

>>Ale jest to problem projektowy, (...) w warunkach domowych i sieci rzedu 1Gb mozna powiedziec,

>>ze nie istnieje

>

>Dokładnie tak. Poza tym warto zwrócić uwagę na kolejną korzyść jaka zaczyna majaczyć na horyzoncie.

>Jeśli postawimy serwer muzyki na odpowiednio wydajnym łączu, to możemy słuchać muzyki w innym

>miejscu na świecie. To z Zinbabwe to oczywisty żart, ale fakt, że domowe zasoby możemy swobodnie

>odsłuchiwać w pracy jest już wizją kusząca, prawda? :-) Łącza, którymi dysponujemy już na to

>pozwalają, lub lada chwila będą pozwalały.

 

Co do odtwarzania w pracy, to już to robię. Odtwarzam strumieniowo z domu używając emulatora Squeezeboxa. Super sprawa. Mogę też zrobić to samo u każdego znajomego, który ma internet. Robię przy tym konwersję w locie na mp3, aby nieco ograniczyc pasmo. Do słuchania w tle i z kompa, mp3 wystarcza.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Przy tych cenach odtwarzaczy Linna nie dziwne że kończą produkcję. Widać nikt już nie chce tyle przepłacać.

Koniec produkcji CD Linna to żaden problem dla ogółu. Odtwarzaczy CD nie zabraknie. Jedna firma zrezygnowała i jeszcze się tych chwali. Ano chwalą się bo teraz chcą sprzedawać odtwarzacze sieciowe a więc zmusić do zakupu tych którzy mają ich CD.

Lepiej byłoby połączyć w jedno urządzenie odtwarzacz CD, DAC, urządzenie sieciowe i music server. A może się nie opłaca?

Nie widzę powodu by się tym faktem przejmować. Świat nie kończy się na Linnie.

dd6@ napisał:

I to jest chyba główna tragedia naszych czasów. My tutaj dyskutujemy o zaprzestaniu produkcji playerów CD przez Parasounda, Linna. Rozwijamy pojęcia transmisji strumieniowej. Niektórzy wybitni forumowicze rzucają na szale przeciw Ethernetowi odtwarzacze za cenę nowego Forda Fokusa ST, którego nazwy nawet nie potrafią powtórzyć, a tutaj na podsumowanie dyskusji Mp3! No i jesteśmy w domu czy jak ktoś woli w produktach z super marketu. Szkoda gadać.

-> Edward, 13 Gru 2009, 17:00

"Ja naprawdę już czytałem recenzje dysków i pendrivów. coprawda jeszcze nie w pismach audio, ale i tego doczekamy."

 

Platynouchy nadredaktor już robił porównania dysków twardych. Nawet przy okazji testu Blacknote DSS 30 Tube (tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) wspomniał o tym:

 

"różnice w dźwięku między różnymi typami twardych dysków (u mnie najlepiej grały urządzenia Seagate), różnice w dźwięku miedzy różnymi pendrive’ami (naprawdę!), a także wpływ napędu w komputerze użytego do ripowania na dźwięk"

 

HIGH Fidality podpada już chyba pod miano "pisma audio" ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Fragment z całkiem nowej, amerykańskiej recenzji cd-playera:

TO CD OR NOT CD

You might be thinking “Over five grand for a machine that doesn’t play SACD’S or DVD’s, MP3’s, high resolution WAV’s or anything but CD’s in this day in age? CD’s are becoming obsolete if they aren’t already!” I was thinking the same thing. Most stores have cut down floorspace for CD’s in favor of movie DVD’s. CD sales are plummeting. But then there are a lot more CD’s out there than SACD’s or DVD-A’s and even LP’s at this point. 24-bit downloads are few and far between and the best source of them recently went belly up. Reference Recording’s DVD based HRX format is wonderful and Linn has some good selections at 24/96 and above for download on their site – read our music reviews. But RR only does RR titles and Linn only does Linn and a couple other obscure labels and Chesky does pretty much Chesky. It will be a long time folks before we see mainstream artists in all genre’s in anything better than 16/44.1 at Walmart and Best Buy. Or Itunes for that matter. When the record labels demand $50,000 just to license one album for downloads in lossless files, plus a cut of the purchase price of each track, think; how many downloads would it take at well over a buck each just to break even? HD Giants bet more than $40,000,000 that it would work. It didn’t. And Apple has sold billions of songs in lossy mp3’s. Music in resolutions greater than CD has clearly not appealed to the masses yet and what is selling the most is less than CD quality.

HM69, 14 Gru 2009, 12:27

 

>dd6@ napisał: tle i z kompa, mp3 wystarcza.>

>I to jest chyba główna tragedia naszych czasów. My tutaj dyskutujemy o zaprzestaniu produkcji

>playerów CD przez Parasounda, Linna. Rozwijamy pojęcia transmisji strumieniowej. Niektórzy wybitni

>forumowicze rzucają na szale przeciw Ethernetowi odtwarzacze za cenę nowego Forda Fokusa ST, którego

>nazwy nawet nie potrafią powtórzyć, a tutaj na podsumowanie dyskusji Mp3! No i jesteśmy w domu czy

>jak ktoś woli w produktach z super marketu. Szkoda gadać.

 

Chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło. W domu nie słucham mp3, ale samo posiadanie w domu serwera z plikami audio daje dodatkowe możliwości. Póki co, w pracy nie mam takiego sprzętu, na którym mógłbym odczuć różnicę.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

"(...) and Linn only does Linn and a couple other obscure labels"

 

Zależy jak komu mało znanych. Akurat niedawno w ofercie Linnrecords znalazły się doskonałe (artystycznie i technicznie) nagrania z wytwórni Arts Music oraz Channel Classics. Dla miłośników klasyki to jest fantastyczna wiadomość! Osobiście czekam na poszerzenie oferty i mam nadzieję, że to nastąpi wkrótce.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

McGege

13 Gru 2009, 13:53

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 1865 / 199 / 0

 

 

Wprawdzie nie dysponuję jakimś ekstremalnie drogim sprzętem ale wiem jedno i słyszę, że na przeciętnym poziomie cenowym zjadliwym dla przeciętnego Kowalskiego porównując odtwarzacz strumieniowy lub kompa z DAC do odtwarzacza CD w podobnym zakresie cenowym, strumień wygrywa.

 

 

Kompa z DAC? Bez jaj.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.