KEF iQ90 + Harman 745 czy to zagra w stereo?

[kozlo.4]

Witam

Szukam amplitunera który będzie ``grał`` w stereo i przy okazji zrobi kino domowe.

Salon 47m2, muzyka classic rock, w obecnym systemie brakuje mi troche basu a wysokie są zbyt natarczywe jest to w dużej mierze spowodowane pustym salonem ale na to przyjdzie czas póżniej.

[beginner1]

Opisane przez Ciebie problemy znam doskonale. Nie ustąpią, dopóki nie pozbędziesz się KEFów.

[tomil]

Witam,

 

Opinie o Kefach jako o głośnikach słabych są raczej mocno przesadzone. Uważam tak nie tylko dlatego, że sam posiadam, ale przede wszystkim dlatego, że słyszałem je napędzane wydajną elektroniką. I nie uwierzę, że nie mają basu. Owszem nie jest to pierd...lnięcie jak z suba, ale czysty przejmny dla ucha, a przede wszystkim nie narzucający się bas. Żeby było ciekawiej- salon podłączył IQ30 czyli zwykłe podstawkowce. Te głośniki potrafią naprawdę ładnie zagrać- czytso na górze i nie męcząco dołem. W średnich też jest przyjemnie.

Opinia wśród sprzedawców- Kefy są wymagające prądowo i to mocno. Może rozwiązaniem jest biamping. U siebie jeszcze nie próbowałem, kabel na razie jeszcze leży.

 

Ale jak to w audio i to jeszcze wśród Polaków- 2 Polaków- 3 opinie. Najlepiej sam sprawdź jak zagrają na tym ampli.

[Boras1]

Do KEFA tylko MARANTZ, poprawia bardzo bas i ciut ogranicza góre, do tego kabelki ultralinka i super poprawa

[artmaniac]

Najpierw powalcz z akustyką salonu a dopiero później spróbuj wyciągnąć wnioski. Puste pomieszczenie napewno dobrze nie wpływa na akustykę. Miałem KEFy ale iQ70 i nie powiedziałbym że góra była męcząca raczej przyjemna a grało to u mnie z ampli sony i dźwiękówką z komputera. Osobiście uważam że one bardziej nadają się do spokojnego grania ale pokombinować można a nie zaraz pozbywać się kolumn. Ja żałuje że ze swoimi nie spróbowałem tylko sprzedałem pochopnie. Pozdrawiam

[Therion]

KEFy są ciekawe. Potrafią ładnie zagrać, ale najpierw trzeba je ujarzmić. A to nie jest łatwe zadanie. Pamiętam ich dźwięk i sądzę że ładnie by zagrały z moją 12Wattową lampą. Ona by w nich obudziła bas i przytemperowała górę. Ale jako, że KEFy nie zagrają ladniej niż moje obecne skrzynki, to sobie tym głowy nie zaprzatam.

 

Tomil - a biamping, zmieni najwyżej 1% brzmienia. Pomyśl czy warto. Prawdopodobnie nie usłyszysz.

[saku]

Wielokrotnie sluchalem KEFow IQ70, i chyba dosc trudno znalezc kolumny delikatniej grajace wysokie tony.

Chyba cos nie tak z akustyka pokoju...

[kozlo.4]

Może faktycznie trzeba wydać kilka złoty na dywanik, jakieś szafki, obraz a później sie zastanawiać nad elektroniką czy kablami.

Pogłos w w salonie jest i to dosyć wyraźny, spróbuje dzisiaj system przenieść do sypialni 17m2 jest w niej wykłądzina na podłodze a nie panele jak w salonie, zobacze co się będzie działo.

[MadOnion]

beginner1 - łatwo napisać, bo to nie ty wydałes kasę na te kolumny i nie u ciebie stoją.

A kolumny są bardzo i to bardzo dobre, tylko wymagające. Byle co nie zagra.

Zgadza się co do tego iż Marantz ujarzmi górę i doda trochę basu.

Ale najwazniejsze co musisz zrobić to zacząć od akustyki. A potem wydawać dalej kasę Wiem bo sam jakieś parę misięcy temu miałem ten problem.

Kefy mam podpięte pod CA650R (czyli gra mi stereo napędzane przez ampli KD) I co i jest dobrze, nawet bardzo dobrze .. ale zanim poczułem jak ładnie to gra to:

połozyłem gruby dywan; powiesiłem grubsze zasłony, wstawiłem dwa kwiatki i powiesiłem dwa obrazy obite od wewnątrz dośc grubą wykładziną. A dodam że mam 40m2 salon cały w parkiecie. Tak więc przed liftingiem wysokie tony szalały jak opętane i wtedy też pomysląłem - wydałem w c..j kasy i nie gra to tak jak należy. Torchę czasu upłyneło, posłuchałem "paru" płyt i dochodze do wniosku iż:

- twierdzenie że Kefy nie mają basu - to jest kompletna bzdura. No chyba że ktoś lubi rozlazłą napierdalankę, która trzęsie cała chatą.

- popraw akustykę salonu

- pożycz parę klocków do domu - najczsciej za kaucją lub kup z mozliwoscia zwrotu. Bo odsłuch w sklepie a odsłuch w konkretnych warunkach lokalowych to też są dwa inne światy (np Marantza, CA, HK słuchałem - mnie nie pasuje ale to jest jak z kobietami)

- Dobór płyt. Jedne zagrają lepiej, inne gorzej ale tym gorszym nic nie pomoże, nawet jak włożysz kolejne dziesiątki tysięcy złotych.

 

Pozdrawiam

Seba

-

[artmaniac]

basu też jest pod dostatkiem niestety tak jak na moim ampli to niestety brakowało mu dynamiki. Odniosłem wrażenie zamulenia no i kolejna rzecz to to, iż nie potrafią zejść nisko. No ale wszystko co napisałem oparte jest o nie zbyt dobrą elektronikę :)

[beginner1]

MadOnion,

Łatwo napisać, bo ja też wydałem na nie kasę i stały u mnie kilka lat. Na szczęście ten koszmar mam już za sobą. KEFy IQ są bardzo dobre tylko do czasu kiedy nie posłuchasz czegoś co gra przynajmniej przyzwoicie i mnie właśnie to spotkało. W tym przedziale cenowym jest las kolumn które są bezdyskusyjnie lepsze, niezależnie od ulubionej estetyki dźwięku. Akustyka oczywiście zawsze jest ważna i wiele można poprawić, ale plastikowo-tekturowy przekaz KEFów zawsze takim pozostanie.

[tomil]

KEFy IQ są bardzo dobre tylko do czasu kiedy nie posłuchasz czegoś co gra przynajmniej

>przyzwoicie i mnie właśnie to spotkało.

 

I tu się pojawia pewna różnica- może nie lepiej a inaczej.

 

ale plastikowo-tekturowy przekaz KEFów zawsze takim pozostanie

 

No i niestety muszę podyskutować na temat, na który się nie powinno- gustów. Otóż przed zakupem przesłuchałem kilka głośników w podobnej klasie cenowej i Kefy miały najprzyjemniejszy dla ucha dźwięk.

 

Ale tak jak zastrzegłem- o gustach się nie dyskutuje a tym bardziej odbiorze dźwięku. To tak jakby porównywać urodę dwóch pięknych kobiet- brunetki i blondynki.

 

A wracając do tematu. Masz niezłe głośniki, tylko musisz mieć elektronikę wydajną prądowo. Czy ampli je napędzi- pewnie nie. Pamiętaj też, że te głośniki nie będą zbyt dynamiczne (choć w KD moje 50 naprawdę dają radę, w stereo też nie jest najgorzej, choć mam tylko podstawowego Onkyo).

 

A czy biamping to tylko 1%. Nie znam się na elektronice- na zdrowy chłopski rozum na kolumny pójdzie ciut więcej prądu bo nie z dwóch a czterech końcówek. Stąd wnioskuję, że powinno to ciut pomóc a kabel nie rujnuje finansowo.

[przemoWroc]

Witam, tak się składa, że miałem przyjemność obcować z elektroniką Harmana a dokładnie z modelem 645. Czytając wpisy zastanawia mnie czy ktokolwiek słuchał Heńka w akcji. Piszę tak bo to bardzo silny amplituner i spokojnie wysteruje Kefy( bardzo silne trafo coś około 1,2 kW). Przy takim metrażu weż pod uwagę subwoofer a nawet dwa (745 ma wyjścia na 2 woofery) lepszej jakości Velodyne, lub usher sw103. To tyle ode mnie pozdrawiam

[MadOnion]

>Łatwo napisać, bo ja też wydałem na nie kasę i stały u mnie kilka lat. Na szczęście ten koszmar mam

>już za sobą. KEFy IQ są bardzo dobre tylko do czasu kiedy nie posłuchasz czegoś co gra przynajmniej

>przyzwoicie i mnie właśnie to spotkało. W tym przedziale cenowym jest las kolumn które są

>bezdyskusyjnie lepsze, niezależnie od ulubionej estetyki dźwięku. Akustyka oczywiście zawsze jest

>ważna i wiele można poprawić, ale plastikowo-tekturowy przekaz KEFów zawsze takim pozostanie.

 

Hmm... czy on jest plast-tektura to kwestia dyskusyjna .. Ja sie nie zgodzę. Ale to kwestia gustu a o tym nie ma sensu dyskutować. Poza tym również dojrzałości muzycnzej. Kazdy z nas nieustannie kształtuje swój zmysł muzyczny wyczulając go na pewne niuanse, które definiują jakiego charakteru sprżetu będziemy szukać, co nam będzie "grało" a co dudniło" itp. itd.

Ja póki co jestem zadowolony.

pozdro

[MadOnion]

beginner 1

offtopic apropos Twojego wpisu "o sobie"

cyfrowy surround - masz na myśli SACD i DVD-A.

Pytam bo chcę własnie zakupić SACD playera ale zdania - delikatnie rzecz ujmując - są podzielone.

I tak wielu twierdzi ze dobry wzmak bije wszelkie SACDy na łeb ..

pozdro

[beginner1]

MadOnion,

Pisząc o cyfrowym surround miałem na myśli wieloformatowy odtwarzacz SACD/DVD-A i amplituner wielokanałowy. Wszystko wg recenzji i cen (niestety) podobno "wysokiej klasy". Do tego podpięte były w biampingu te nieszczęsne KEFy (nie ma mowy o braku wysterowania). Dla mnie SACD samo w sobie to żaden poważny argument, raczej taka wisienka na torcie. Fajnie mieć, bo niektóre realizacje są faktycznie lepsze. Po licznych eksperymentach stwierdzam jednak, że nie ma to związku z samym formatem.