10 najlepszych płyt z 10-ciu lat trzeciego tysiąclecia :-)

[audiograde]

no właśnie... co zostanie muzycznie po latach 2000-2009?

 

niektórzy pewnie pamiętają, że muzyczna prasa robiła tego typu plebiscyty/zestawienia w poprzednich dekadach w rozbiciu na gatunki, często na podstawie wielkości sprzedaży tytułu... może warto odkopać tradycję? a przynajmniej pogrzebać łopatą :-)

[dong]

^audiograde

 

wątek założony o rok za wcześnie. :)

 

ostatnim dniem pierwszej dekady trzeciego tysiąclecia jest 31 grudnia 2010 roku.

[zildjian]

Mimo to wobec zalewu kaszany miałbym/będę miał ten sam problem tj nie jestem w stanie wymienić aż/tylko 10 tytułów.

[audiograde]

dong

 

myślisz, że ten rok coś zmieni? :-)

przesłuchałem parę fragmentów określanych przez recenzentów jako hmm... ambitnych pozycji :-)

z tego linku

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

też nie jest mi do śmiechu...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość Arek__45]

....a pierwszym dniem dekady...01.01.2001...

[Boatman]

Pomijając kwestie formalne topic warty kontynuowania.

 

Pierwsze tytuły, które przychodzą mi do głowy w kolejności analfabetycznej:

 

THE KNIFE - Silent Shout

LAMBCHOP - Is A Woman

ARCHIVE - You All Look The Same To Me

BONOBO - Live Sessions

THE STREETS - Original Pirate Material

WAGON CHRIST - Musipal

ZERO 7 - The Garden

METRO AREA - Metro Area

ELBOW - Seldom Seen Kid

BECK - Sea Change