Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie że nie tak samo. Mam elektrolity małych pojemności wyjęte z profesjonalnego sprzętu TV z lat 70. Trzymają pojemność. Nie dłubcie bez powodu bo tylko popsujecie.

Są kondensatory i KONDENSATORY.

Większość współcześnie produkowanych to padło jakich mało, dlatego lepiej się 10 razy zastanowić, dobrze wygrzać sprzęt i umieć pomierzyć pojemności niż, na hura wymieniać jak leci.

 

Nowsze mają niską trwałość, a przede wszystkim gorzej kształtują dźwięk i sprzęt nie pokaże już tego co grało wcześniej.

 

Dlatego do projektu AU-911DG Mod-907NRA użyliśmy z Czubsi prawie wyłącznie oryginalne serie: Elna Silmic Alpha Super Gold, Elna Silmic Super Gold, Elna Silmic ARS zamiast dużo słabiej brzmiących, najnowszych Elna Silmic II RFS made in Thailand.

 

Pozdrawiam

Pygar

Wszędzie starzeją się tak samo, lecz jak powiedziałeś jak się dba tak się ma , ja za cały "przegląd" zapłaciłem 350 Eur.

Jeżeli chodzi o mnie to dłubać mogę jedynie w nosie i to jak nikt nie widzi.

Nie dłubcie bez powodu bo tylko popsujecie.

 

Jak ktos dlubie i eksperymentuje na kuchennym stole z obcegami to niestety tak to sie moze skonczyc. Zeby nie bylo , wcale cie o to nie posadzam.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

lukag nie było 907 anniversary limited tylko AU07 anniversary model . PM15 to bardzo fajny piecyk .Przypomina mocno wzmacniacze ze starszej szkoły brzmienia czyli dużo ciepła i mniej precyzji dla mnie grał bardzo podobnie tylko z lepszym niższym dołem od A09 Pioneera. Słuchałem 15 z cd 16 i cd 15. Świetna symbioza ! Bardzo dobrze te doświadczenia wspominam....

Był to jednak czas gdy nie miałem Sansui więc nie mogłem ich bezpośrednio zestawić w jednym miejscu i czasie , nie było mnie też wtedy na niego stać a jego właściciel cały czas miał na mnie oko :-) Nie pozwolił mi nawet samemu podłączać CD ... Jestem bardzo ciekawy tej konfrontacji - to ta sama pólka cenowa i klasa sprzętu więc może być ciekawie .

Oczywiście pomyliłem, ale wśród ludzi -znawców tematu miło się koryguje pomyłki.

 

Oczywiście pomyliłem, ale wśród ludzi -znawców tematu miło się koryguje pomyłki.

Ps jest jakaś AU07 w Polsce, i czy miałeś do czynienia z Sansui B 209.

 

lukag nie było 907 anniversary limited tylko AU07 anniversary model . PM15 to bardzo fajny piecyk .Przypomina mocno wzmacniacze ze starszej szkoły brzmienia czyli dużo ciepła i mniej precyzji dla mnie grał bardzo podobnie tylko z lepszym niższym dołem od A09 Pioneera. Słuchałem 15 z cd 16 i cd 15. Świetna symbioza ! Bardzo dobrze te doświadczenia wspominam....

Był to jednak czas gdy nie miałem Sansui więc nie mogłem ich bezpośrednio zestawić w jednym miejscu i czasie , nie było mnie też wtedy na niego stać a jego właściciel cały czas miał na mnie oko :-) Nie pozwolił mi nawet samemu podłączać CD ... Jestem bardzo ciekawy tej konfrontacji - to ta sama pólka cenowa i klasa sprzętu więc może być ciekawie .

A tak na marginesie pozdrawiam przy Sobocie.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

ha ha !

 

Dzięki za pozdrowienia - ja z żoną właśnie z basenu w hotelu w Międzyzdrojach wróciliśmy :-)

A co do AU07 w Polsce to myślę, że chyba jakaś jest .... np u mnie :-) hehe ...

Gra bardzo podobnie do modowanej 907XR tyle, że jest zdecydowanie mniej silna. To właśnie dowód na to jak działają Rikeny w układzie - w końcu mam 907XR modowaną, 907XR fabryczną i AU07 w jednym systemie zatem mogę bez problemu ocenić co jest na rzeczy. Wiem jedno - to że w B2302 dali wszystkie rezystory Riken to bardzo dobry pomysł ! Zrobiłem bardzo podobnie w modowanej 907XR. AU07 ma tych Rikeenów trochę mniej ale i tak jest to najlepiej zbudowana integra w serii alfa. Ja po prostu bardziej zaszalałem :-) Połączyłem pomysł z B2302 i dodałem tranzystory mos fet. Powstał najsilniejszy Sansui na mosfetach (bardzo podobny do B2103 MOS Vintage ale na o wiele większym wypasie jeśli chodzi o części - to taki trochę B2302 na mos fetach ... Jednak wciąż mam małe problemy z jednym kanałem. Od początku coś było nie tak. Wszystko wskazuje na trefne tranzystory na jednym kanale. Po sprawdzeniu okazało się, że dwa pracują w niewłaściwy sposób co doprowadza do grzania się kanału i w konsekwencji grozi uszkodzeniem wzmacniacza. Po tej diagnozie wymieniliśmy te dwa tranzystory i sytuacja uległa większej stabilizacji ale jest obawa że przez te tranzystory uszkodzeniu coś jeszcze uległo bo kanał nadal po około pół godzinie grzeje się zdecydowanie bardziej niż drugi kanał. Tak więc poszukiwanie trwa - myślę, ze już bliżej niż dalej bo przynajmniej wzmacniacz się załącza i daje dużo czasu na pomiary.

 

B209 nie słuchałem (ich powstało dosłownie kilka ....) ale AU-111 i AU70 słuchałem zresztą wystarczy posłuchać 907MR i będziemy wiedzieć jak gra lampowa AU111 - w końcu to jej kopia dźwiękowa !

 

Pozdrawiam !

Edytowane przez czubsi
Gość czubsi

(Konto usunięte)

Komentujesz bo cie nie stać ???? Ciesz się zatem tym co masz i nie komentuj czegoś czego nie rozumiesz ... Idź na forum accuphase czy Marka Levinsona , gryphona i innych i tam komentuj ceny może ktoś cie zrozumie ...

Gość czubsi

(Konto usunięte)

a wracając do tematu ...

 

W dniu dzisiejszym dokonałem pierwszych prób pod obciążeniem (na razie słuchawki) 907XR MOD MOS FET. Próba trwała około godziny. Wzmacniacz działa w pełni stabilnie choć prawy kanał nadal grzeje się mocniej. (jednak zauważyłem, ze proces ten jest zdecydowanie wolniejszy i po jakimś czasie wzmacniacz utrzymuje już temperaturę na tym kanale !)

To sugeruje że wzmacniacz układa się pod nowe tranzystory i nowe części dostosowujące konstrukcję do pracy na mos fetach ! Co do dźwięku to bardzo ciężko ubrać to w słowa ...

Wzmacniacz jest jeszcze mocno stłumiony w końcu ponad 40 rezystorów w torze i 16 tranzystorów potrzebuje czasu na wygrzanie w układzie jednak już pierwsze odczucia dają pojęcie w jakim kierunku to pójdzie... Gładkość dźwięku i sposób prezentacji średnicy i góry są nie porównywalne z niczym co dotąd słuchałem ... Wzmacniacz ma też zdecydowanie niższy bas od fabrycznej 907XR choć na razie trochę miękki i mało precyzyjny. Wzmacniacz jednak od pierwszych minut pokazuje świetne tempo , scenę i rytmikę w utworach. Wspaniale zamykają się zgłoski - nie ma też mowy o jakichkolwiek syczeniach , sybilantach itp ,... Czas na cierpliwe wygrzewanie - będę się od czasu do czasu odzywał w kwestii postępów w tym temacie. Dam też znać gdy wzmacniacz zostanie uruchomiony na kolumnach .

Nic dodać, nic ująć :-) !!!

 

???

 

a wracając do tematu ...

 

W dniu dzisiejszym dokonałem pierwszych prób pod obciążeniem (na razie słuchawki) 907XR MOD MOS FET. Próba trwała około godziny. Wzmacniacz działa w pełni stabilnie choć prawy kanał nadal grzeje się mocniej. (jednak zauważyłem, ze proces ten jest zdecydowanie wolniejszy i po jakimś czasie wzmacniacz utrzymuje już temperaturę na tym kanale !)

To sugeruje że wzmacniacz układa się pod nowe tranzystory i nowe części dostosowujące konstrukcję do pracy na mos fetach ! Co do dźwięku to bardzo ciężko ubrać to w słowa ...

Wzmacniacz jest jeszcze mocno stłumiony w końcu ponad 40 rezystorów w torze i 16 tranzystorów potrzebuje czasu na wygrzanie w układzie jednak już pierwsze odczucia dają pojęcie w jakim kierunku to pójdzie... Gładkość dźwięku i sposób prezentacji średnicy i góry są nie porównywalne z niczym co dotąd słuchałem ... Wzmacniacz ma też zdecydowanie niższy bas od fabrycznej 907XR choć na razie trochę miękki i mało precyzyjny. Wzmacniacz jednak od pierwszych minut pokazuje świetne tempo , scenę i rytmikę w utworach. Wspaniale zamykają się zgłoski - nie ma też mowy o jakichkolwiek syczeniach , sybilantach itp ,... Czas na cierpliwe wygrzewanie - będę się od czasu do czasu odzywał w kwestii postępów w tym temacie. Dam też znać gdy wzmacniacz zostanie uruchomiony na kolumnach .

 

co kolejna modyfikacja wzmacniacza- to następne "osłodzenie" dźwięku. :(

?

Mosy to dziwne tranzystory. Pamiętam jak w dzieciństwie bawiłem się w naprawę wzmacniacza Sony 808Es tam też są mosy na wyjściu i podobnie mi się zachowywał..co rozruch mniej i mniej się nagrzewał.

Szkoda, że sony dawało taki biedniutki pożałowany 350W transformator do tego wzmacniacza. Pewnie z 600W toroidem to była by istna elektrownia , a tak tylko plumkanie. Ja jestem generalnie dobrej myśli.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

tak się składa szymku że podjąłem wyzwanie skopiowania jednego z najlepszych (wg mnie) wzmacniaczy Sansui tj B2105 MOS Vintage. A że mam 3 wzmacniacze Sansui z najwyższej serii to się na to porwałem mając na względzie ewentualną porażkę - masz coś do dodania ? Rozumiem, że tobie ambicji starcza tylko na tzw "gotowe" a rozwój to sam sobie bieży ??? ... Ja lubię wyzwania nawet za cenę porażki (może dlatego, że mam za sobą spłacony kredyt na mieszkanie ?? tam też było to wyzwaniem i to sami wiecie jakim ...) a gdy czasem się uda to satysfakcja gwarantowana. Gdybyś trochę siedział w temacie a nie powielał czyichś pierduł to wiedziałbyś, że ściśle wykonuję zabiegi żywcem stosowane w ich wzmacniaczach więc żaden wiejski tuning nie wchodzi tu w grę - postępuję zgodnie ze schematem B2105 MOS a to zmienia postać rzeczy. Pewnie nie wiesz to Ci napiszę , zę B2105 MOS to końcówka mocy ale przecież nikt mi pre w 907 XR MOD MOS FET nie każe używać ...

Edytowane przez czubsi

Komentujesz bo cie nie stać ???? Ciesz się zatem tym co masz i nie komentuj czegoś czego nie rozumiesz ...

Bo?

To chyba Ty czegoś nie rozumiesz. To nie jest Twoje prywatne forum, ani twój prywatny wątek,

żebyś w niemal każdym swoim wpisie w chamski sposób strofował i pouczał każdego, kto tu zagląda,

jak ma się zachowywać, o czym ma pisać i co może komentować, a czego nie może.

Załóż sobie swój wątek albo najlepiej swoje forum, tam sobie będziesz ustalał zasady, dobierał rozmówców i naganiał jeleni

na reanimowane klekoty przywleczone na kablu z niemieckich wystawek i wystawiane na allegro w cenach wydłubanych z nosa.

Otwórz sobie komis albo postaw stragan na bazarze i tam sobie handlujcie jeden z drugim, nikt wam nie będzie przeszkadzał,

a nie się rzucasz na każdego, kto nie chce łykać jak młody pelikan te wasze fantasmagorie niestworzone, bo już się dławi ze śmiechu.

Wołać dziesięć koła za klocka wartego maksymalnie 1/4 tego, to jest szczyt bezczelności i każdy może to skomentować tak jak uważa.

Co, zabronisz?

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla

Może zdradzisz nam swój genialny sposób wyceny kloców audio bo przecież podałeś że faktyczna wartość to 1/4 a nie na przykład 1/5 czy 1/3 danej ceny. Jakoś to weryfikowałeś np.na podstawie odsłuch i porównania z innymi urządzeniami których ceny rynkowe znasz?

 

Mam do ciebie taką prośbę jako że jesteś takim expertem rynkowym to prześlij mi namiary gdy tylko pojawią się gdzieś na rynku oferty w cenie 1/4 za wzmak sansui alpha 907 obojętnie jaki model bo chętnie skorzystam .Zyczę powodzenia

Gość czubsi

(Konto usunięte)

parantula

 

tobie to nawet nie ma co odpowiadać tylko od razu grzeczne wyp....

 

Albo udajesz debila albo nim jesteś bo jeśli po setkach wpisów tłumaczy ci się, że forum nie służy do tego by wszelkie buractwo do woli podważało wszystko i wszem jak leci gó..no o sprawie wiedząc w myśl zasady "że mi wolno" - wnioski nasuwają się same. Najbardziej dziwi jednak fakt, że taki egzemplarz jak ty handluje w najlepsze gniotami (i może stąd te stajenne poglądy ???) a próbuje innym przylepiać naklejki....

 

Nie jesteś nawet śmieszny a ostatnio zniżyłeś się nawet poniżej progu żałosności - pamiętaj że tania rozrywka którą se tu urządzasz też się kiedyś nudzi a ty jak nie byłeś "fajny" tak nadal nie jesteś ...

 

Prosiłem wiele razy byś se "pierdział" tam gdzie cie jeszcze słuchają więc pokaż choć raz że rozumiesz słowo pisane i ...

Edytowane przez czubsi

Na 100V to bezuzyteczny troche

 

bo zmiana trafa to juz integencja w oryginalnosc urzadzenia a jak kazdy wie sprzet audio z dawnych lat jest cokolwiek warty tylko niegrzebany

 

albo trafo 100-230 ale to juz kolejny wydatek i to nie maly bo potrzeba trafa przynajmniej 1kW aby w zadnym stopniu nie ograniczal pracy urzadzenia

Gość czubsi

(Konto usunięte)

bumpalump do niego sprawdzi się trafo od 650 watt i to bez problemu - oczywiście silniejsze nie zaszkodzi ! Natomiast wymiana trafa w takim urządzeniu to czysta głupota .... Pozbawić ten wzmacniacz oryginalnego transformatora Tamury to ujęcie mu niemal połowy wartości ... Trafo 650 watt to koszt od 300 zl; więc nie powielaj mitów ... Pewnie zdarzy się mistrz co to stwierdzi że jak mam wzmacniacz za 8 czy 9 tys. to muszę kupić trafo wyrównujące za 5 tys. ... ale takie przypadki pomijam ...

Mam trafa wyrównujące za około 1000 zł; i za 260 zł; - różnica jest oczywiście - to tanie brumi .... ale urządzenie na wyjściu nie pokazuje żadnych aspektów wynikających z zastosowania taniego trafa ... Znajdą się zapewne teoretycy co strzelą wykład o wyższości drogiego nad tanim ale prawda jest taka, że oni najczęściej w ogóle niczego nie słyszeli ale mają za to najwięcej do powiedzenia bądź napisania no bo mają forum a w realu nikt ich nie chce słuchać - to właśnie powód notorycznego pojawiania się wpisów z d...y wziętych - zadna tam potrzeba oświecenia tylko "zwykły spust z krzyża" ....

Edytowane przez czubsi

No wlasnie brumi a to nie jest nic fajnego, napisalem o trafie ktore nie ograniczy wzmacniacza przy jego mocy max wyjsciowej dlatego 1kW to tak optymalnie i wlasnie ten 1000zl to trzeba liczyc

 

ten 1000zl przy cenie prawie 10tys za sam wzmacniacz to nie jest duzo

 

Szkoda, że sony dawało taki biedniutki pożałowany 350W transformator do tego wzmacniacza. Pewnie z 600W toroidem to była by istna elektrownia , a tak tylko plumkanie. Ja jestem generalnie dobrej myśli.

 

ku ścisłośći sony ta-f 707, 770, 870 i 808es miały taki sam transformator - równe 500w - gdzieś nawet miałem oznaczenie tego modelu zasilacza...- 350 pewno pisze z tyłu na tabliczce wzmacniacza, ale zasilacz ma realne 500w

 

Bo?

To chyba Ty czegoś nie rozumiesz. To nie jest Twoje prywatne forum, ani twój prywatny wątek,

żebyś w niemal każdym swoim wpisie w chamski sposób strofował i pouczał każdego, kto tu zagląda,

jak ma się zachowywać, o czym ma pisać i co może komentować, a czego nie może.

Załóż sobie swój wątek albo najlepiej swoje forum, tam sobie będziesz ustalał zasady, dobierał rozmówców i naganiał jeleni

na reanimowane klekoty przywleczone na kablu z niemieckich wystawek i wystawiane na allegro w cenach wydłubanych z nosa.

Otwórz sobie komis albo postaw stragan na bazarze i tam sobie handlujcie jeden z drugim, nikt wam nie będzie przeszkadzał,

a nie się rzucasz na każdego, kto nie chce łykać jak młody pelikan te wasze fantasmagorie niestworzone, bo już się dławi ze śmiechu.

Wołać dziesięć koła za klocka wartego maksymalnie 1/4 tego, to jest szczyt bezczelności i każdy może to skomentować tak jak uważa.

Co, zabronisz?

 

smutna ,śmieszna - ale niestety prawdziwa prawda ...

te urządzenia faktycznie nie są tyle warte - one są tak sporo warte tylko dla osób które je posiadają - ale podobnie (tylko w mniejszym stopniu) jest też z innymi firmami

?

Albo udajesz debila albo nim jesteś

Albo albo. A ty? Jesteś czy udajesz?

Bo chyba nie sądzisz, że ktokolwiek (poza tymi, którzy za twoją namową ożenili się z kupą gruzu) traktuje poważnie te twoje wypociny.

Zamiast tyle się produkować (ile to się trzeba na tym forum narobić, żeby parę złotych zarobić) wklej lepiej fotki swojego pokoju

w którym na tekturowych kolumnach za tysiąc złotych (tak, żeby grało trzeba zapłacić wioskowy gawędziarzu) wychwytujesz te różnice.

Bzdurami które tutaj wypisujesz robisz tylko pośmiewisko z audiostereo.pl i z marki sansui, której miłośnikiem wielkim ponoć jesteś.

 

A teraz leć szybciutko na skargę do paltona, że ci znowu twoją gablotkę z ogłoszeniami parantulla kupką wymazał,

bo kolega w życiu tego wzmacniacza nie sprzeda nawet za połowę tej chorej ceny.

 

 

parantulla

Może zdradzisz nam swój genialny sposób wyceny kloców audio bo przecież podałeś że faktyczna wartość to 1/4 a nie na przykład 1/5 czy 1/3 danej ceny. Jakoś to weryfikowałeś np.na podstawie odsłuch i porównania z innymi urządzeniami których ceny rynkowe znasz?

 

Mam do ciebie taką prośbę jako że jesteś takim expertem rynkowym to prześlij mi namiary gdy tylko pojawią się gdzieś na rynku oferty w cenie 1/4 za wzmak sansui alpha 907 obojętnie jaki model bo chętnie skorzystam .Zyczę powodzenia

Dziękuję za życzenia i polecam przewinąć sobie ten cały wątek do początku czyli do roku 2010,

kiedy klocki ze znaczkiem Sansui zalegały tonami na Allegro obok innych japońskich sprzętów

i pies z kulawą nogą nie chciał się po nie nawet schylić, chociaż cena takiego wzmacniacza, to było wtedy 2-2,5kzł.

Tutaj już jest trochę drożej (rok 2011) i chętnych jakoś brak, a takie ponoć cudo warte dzisiaj trzy razy tyle, ha ha!

http://archiwumallegro.pl/sansui_alpha_907i_absolutny_top-1630987821.html

Nie, lepiej z klapkami na oczach podążać za swoim guru i ślepo wierzyć w każdą bzdurę jaką akurat dzisiaj wymyślił.

To raczej ja życzę powodzenia, bo wam bardziej się przyda.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja staram sie ich zrozumiec, bo sam jestem takim maniakiem tylko ze firmy Sony

Ale niezaprzeczalnym faktem jest ze te urzadzenia sa zbyt drogie, niektore z nich maja ponad 30 lat i z kondensatorów tam raczej malo zostalo, byly w historii bardziej lub mniej trwale kondensatory ale zadne z nich nie byly niesmiertelne.

 

O ile w przypadku duzych pojemnosci ESR mozna pominac to w przypadku tych malych sa to juz spore wartosci i bez wzgledu na pojemnosc jaka trzymaja po latach i firmie/serii to ESR po 30 latach jest juz kilkukrotnie przekroczone

 

A skoro caly czar tych urzadzen polega ponoc na super wybitnych czesciach zastosowanych do budowy tak wiec mniemam ze wymiana na nowe zwykle kondensatory powiedzmy Elna silmic czy panasonic FC odbierze bezpowrotnie charakter brzmienia tych urzadzen, tak wiec kupujemy urzadzenie ktore jakos tam jeszcze gra ale napewno nie jest to juz granie takie jakie bylo 30 lat temu.

 

Sam jestem zwolennikiem tylko sprzetu audio z dawnych lat i dla mnie to tez smutne ze latka leca

Ja staram sie ich zrozumiec, bo sam jestem takim maniakiem tylko ze firmy Sony

Tylko że za żadne Sony nikt nie krzyczy dziesięć koła, choć i tak są znacznie droższe niż były powiedzmy 5-6 lat temu.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ano właśnie i tu dochodzimy do sedna sprawy.....

-skoro magia i czar i cena sansui bierze się z ich budowy

-skoro żaden kondensator nie jest wieczny, a wymiana na elna silmic czy panasoniki fc jak wyżej pisano "odbierze czar tym urządzeniom"

a kupowanie czy sprowadzanie drogich rezystorów (riken) czy kondensatorów jak to robili/robią pygar i czubsi to koszty kilku/nastu tesięcy zł !!!! (wiem ,że owi użytkownicy już tyle wydali na te elementy) plus robocizna, ich czas i dostrajanie sprzętu tylko po to aby uzyskać choć namiastke firmowego orginalnego brzmienia jest kompletną porażką w relacji cena/jakość.

Fakt ma sie wzmacniacz "unikalny" i rzadki do zdobycia ale były porównania sansu pygara/czubsiego z innym tańszymi sprzętami przy których to owe cudowne sansi dostawało mocne lanie/zadyszki - co udowadnia fakt iż mimo super wypasionych komponentów w środku pewnych rzeczy się nie przeskoczy :(:P:):O i kropka!

?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.