Skocz do zawartości
IGNORED

wzmacniacz + loudness


krzysiekol

Rekomendowane odpowiedzi

>nie jest to 100% prawdy. w techno, które niby bardzo nowoczesne (futurystyczne), używa się często

>bardzo typowych brzmień klasycznych instrumentów (dla tego gatunku). jak ktoś słyszał te instrumenty

>to wie, o co chodzi. trudno pomylić blachę rolanda tr 909 z inną :)

>tu macie sample np:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to prawda, ale tyczy sie to raczej tylko osob ktore tworza podklady/muzyke elektroniczna.

a takie osoby raczej loudness do odsluchu nie stosuja, co najwyzej na sam koniec aby sprawdzic jak nagranie bedzie sie zachowywac.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Warto jeszcze dodać, że prawidłowo zaimplementowany loudness powinien wzmacniać tylko niskie tony. Tak robi Luxman i Accu. Zupełnie inna sytuacja jest niestey w przypadku większości budżetowych wzmacniaczy, które błędnie podbijają oba skraje pasma.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Gość czubsi

(Konto usunięte)

wszak "fizjologia słuchu" wskazuje na cichym słuchaniu niedonór na obu skrajach pasma więc o so chosi ??? czyżby się sens lodnessa z fizjologią rozmijał ??? Ja w zasadzie domyślam się dlaczego wciąż jest na ten temat polemika. Zastanówmy się co osiągamy po wciśnięciu loudness ??? Bas ? czy to rozumiecie pod pojęciem dobrego (lepszego) basu ??? Jedyne co się zmienia to cąłe brzmienie ulega pogrubieniu, dochodzi do tego efekt suba - nazwałbym to chucząco-dudniąca aura ... A bas jak był cienki tak i pozostał ... Wiara nauczona doświadzceniem z tonsilowskich przeżyć często nie wie (nie wierzy), że bas to punktowa energia a nie dudnienie, że bas czuje się na ciele jak uderzenie punktowego ciśnienia wraz z precyzyjnym i świetnie skonturowanym brzmieniem instrumentu ! To słychać i czuć na każdym poziomie głośności i znów kłania się temat wydajności ... niestety i znów o tym samym w dupe kopana mać ... Chcecie to używajcie ale wiedzcie, że coś jest nie tak skoro bez tego ani rusz ... Loudness w szanowanych markach to zupełnie inna historia. jego wpływ jest nie dość, że stosunkowo symboliczny to faktycznie jest tak strojony by dodać nieco mięsa a nie ilości !!!

Krzywa słuchu w sposób znaczący zmienia kształt tylko dla niskich tonów. Podkreślam, że chodzi o kształt krzywej, nie o wartości bezwzględne.

 

Jeśli słuchamy cicho i bez loudnessu, to oczywiście dźwięk będzie naturalny w takim sensie, jakbyśmy słuchali koncertu z odległości kilkuset metrów. Będzie to odtworzenie takich warunków odsłuchu.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

>>Słuszna uwaga ! Regulatory, loudness itd są po to by korygować swoją (wzmacniacza) ułomność bądź klocków towarzyszących>>

Nikt nie wspomniał dotąd o braku liniowości głośnika w funkcji mocy która zawiera się w przedziale bodajże 0.2% do 20% mocy głośnika. Stąd wniosek prosty - głośniki, przy dostarczeniu małej mocy nie grają liniowo, wiec po cichu basu mniej

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

dd6, 19 Sty 2010, 14:00 >Jeśli słuchamy cicho i bez loudnessu, to oczywiście dźwięk będzie naturalny w takim sensie, jakbyśmy słuchali koncertu z odległości kilkuset metrów.>>

No nie wierzę, że nie słyszałeś koncertu z oddali kilkuset metrów - przecież to słychać właśnie tylko łomot bez środka i góry więc o czym piszesz?

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Ja kilka lat temu bawiłem się loudnessami i innego tego typu wynalazkami aż do czasu kiedy wcisnąłerm przycisk "pure direct" i ... tak już zostało. W moim 10 metrowym pokoiku miałem wcześniej podłogówki dali 5005, które produkowały dużo basu ale kiepskiej jakości jak z taniego suba, sprzedałem je i kupiłem monitory MA BR2 i, o dziwo te monitory w niczym nie ustępują im ilością basu w tej klitce, za to jakość wyraźnie się polepszyła, basu jest bardzo dużo ale nie jest dudniący i schodzi bardzo nisko. Obecnie nawet nie myślę o włączaniu jakichś dopalaczy bo nie ma takiej potrzeby, nawet przy cichszych odsłuchach. A mój sprzęt to przecie zwykła budżetówka...

Przy okazji tego i podobnych tematów należy dodać, że sposób realizacji nagrania jest częścią integralną dzieła muzycznego. Jakiekolwiek próby uśredniania brzmienia różnych albumów są moim zdaniem sprzeczne z ideą audiofilską. Odrzucamy oczywiście płyty ewidentnie źle nagrane, przesterowane czy na przykład z mocno zachwianą równowagą tonalną. Jednak weźmy taki efekt jak oddalenie/ wyeksponowanie wokalu... Tutaj loudnessami i innym dziadostwem narobimy wiele szkód. Zmienimy zamysł autora o 180 stopni.

Nie chce się mądrzyć (no, może trochę :)))) ale ja również w wiekszości słucham w miarę cicho i straaaaaaasznie jestem wdzięczny swojemu systemowi, że mimo tak niskiego poziomu nateżenia dźwięku, gra kompletnym, pełnym pasmem (moje poprzednie wzmacniacze tego nie potrafiły. )

 

Efekt czasami jest przezabawny, bo jeżeli w nagraniu wystepują niskie dźwieki, to mimo, iż utwór jest odtwarzany cichutko, to fotel i płucka sie uginaja pod naporem basu. I co ciekawe, zrobienie głośniej wcale nie powoduje, że pojawia sie jeszcze więcej basu (lub innego pasma). Wszystkiego jest tyle samo, tyle że... jest głośniej.

 

Na szczęście oprócz Volume nie mam żadnych innych gałek wiec i nic mnie nie korci by tym krecić :))))

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Otóż to Therion otóż to .... Ale skąd wiara ma to wiedzieć - wiesz jak to jest jak nie dotkniesz to nie uwierzysz a cała wiedza zamyka się na doświadczeniach z tym co pod swoim dachem sie testuje ...

Therion, 20 Sty 2010, 01:23

 

>Nie chce się mądrzyć (no, może trochę :)))) ale ja również w wiekszości słucham w miarę cicho i

>straaaaaaasznie jestem wdzięczny swojemu systemowi, że mimo tak niskiego poziomu nateżenia dźwięku,

>gra kompletnym, pełnym pasmem (moje poprzednie wzmacniacze tego nie potrafiły. )

 

Podobnie mialem z PMA-925R, ale jak dolozylem do pieca to bas roznosil wszystko.

?👈

W zestawie w miejscu w którym obecnie się znajduję mam monitory i kiedy nie znajduję się w polu ich optymalnego rażenia, to czasem przydaje się loudness (czasem też psuje strasznie). Na zestawie ojca (jakiś kenwood + głośniki schneidera) bez loudness nie ma pi*rdoln*ęcia po prostu żadnego. Tam z loudness brzmi nawet sporo lepiej niż wydawałoby się patrząc na ten config.

>>Odrzucamy oczywiście płyty ewidentnie źle nagrane, przesterowane czy na przykład z mocno zachwianą równowagą tonalną. Jednak weźmy taki efekt jak oddalenie/ wyeksponowanie wokalu... Tutaj loudnessami i innym dziadostwem narobimy wiele szkód. Zmienimy zamysł autora o 180 stopni.

 

Zamysł autora? Większość płyt na rynku ma jeden "zamysł": brzmieć jak najlepiej w radiu i na ipodzie. Poprawianie barwy to często ostatnia deska ratunku dla płyt nagranych "radiowo" z muzyką którą lubimy.

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

Także uważam że używanie regulatorów barwy to zbrodnia.Lecz przy tanim sprzecie ma to uzasadnienie.Co do kiepskiej jakości płyt:jest znikomy procent zle zrealizowanych płyt.To raczej winę można zganiać na sprzęt hi-fi.Sam do niedawna uważałem że większość moich płyt cd jest kiepsko zrealizowana.Teraz uważam wina za kiepski dzwięk była po stronie mojego sprzętu.

mikel, 21 Sty 2010, 22:04

 

>>>Odrzucamy oczywiście płyty ewidentnie źle nagrane, przesterowane czy na przykład z mocno

>zachwianą równowagą tonalną. Jednak weźmy taki efekt jak oddalenie/ wyeksponowanie wokalu... Tutaj

>loudnessami i innym dziadostwem narobimy wiele szkód. Zmienimy zamysł autora o 180 stopni.

>

>Zamysł autora? Większość płyt na rynku ma jeden "zamysł": brzmieć jak najlepiej w radiu i na

>ipodzie. Poprawianie barwy to często ostatnia deska ratunku dla płyt nagranych "radiowo" z muzyką

>którą lubimy.

 

Może mi ktoś wyjaśnić co to jest`zamysł autora`?

>> Może mi ktoś wyjaśnić co to jest`zamysł autora`?

 

Spałeś na lekcjach polskiego? :)

 

>> Sam do niedawna uważałem że większość moich płyt cd jest kiepsko zrealizowana.Teraz uważam wina za kiepski dzwięk była po stronie mojego sprzętu.

 

Może po prostu masz małe wymagania...

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

>>Żałosny jesteś!!!

 

Oj chyba kolega się nieco wzburzył. Nie ma co się denerwować. Nie każdy ma dobry słuch ale lubi słuchać i ja to rozumiem :) Przepraszam za off topic więcej to się nie powtórzy :)

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

Moim zdaniem gadanie ze loudness i regulacja tonow to zupelny zbytek, i glupota ludzi uzywajacych tego typu cudakow. Jak juz pisalo pare osob loudness przydaje sie np przy cichym sluchaniu. Wielokrotnie bylo juz na tym forum udowadniane(z reszta to po prostu fizyka a raczej fizjologia) ze jak sluchamy cicho to w naturalny sposob odcinamy sobie gore i dol pasma bo taka jest charaterystyka ludzkiego sluchu. W takich warunkach podbicie skrajnych pasm jest uzasadnione bo uzyskujemy ksztalt dzwieku blizszy temu przy glosnosci odsluchowej. Dobry loudness oczywiscie powinien dzialac tak ze gdy zglasniamy efekt podbicia zanika i przy odpowiedniej glosnosci właczony loudness w ogole nic nie zmienia. To, ze w niektorych wzmakach tak nie jest to tylko glupota ich konstruktorow.

W moim dualu loudness jest prawidlowo zrobiony, jednak zwykle z niego nie korzystam. Czasem jak cicho trzeba posluchac to wlacze zeby slyszec co nieco basu.

A jeszcze co do korektorow tonow, to nie powiem czasem sie to przydaje. Nagranie zle zmasterowane i sykanie talerzy az kluje w uszy to co? Mam sie na sile meczyc bo przeciez powazni ludzi nie uzywaja pokretel? scisze sobie o 2 kreski treble i mam komfort. 95% czasu slucham na direct ale gdy mi cos przeszkadza to pokretla staja sie niezbedne.

Nie ma zatem co napadac na ludzi ze sa glusi, glupi itd bo kreca. Jak ktos chce to niech kreci i moim zdaniem to nieumniejsza jego rozwojowi w dziedzinie sluchania.

Jak ktos chce po domu chodzic w okularach slonecznuch bo go razi swiatlo zarowek to co? powiecie ze debil?

Tak sie sklada ze jestem biedny student, a audio to nie jest moje jedyne wymagajace kasy hobby wiec przykro ale nie stac mnie na sprzet za miliard zlotych.

Ale ja przynajmniej w przeciwienswtwie do wielu osob na tym forum ogarniam prawa fizyki na tyle zeby nie wierzyc w magiczne kable glosnikowe, tymbardziej sieciowe oraz banialuki o zupelnie niepotrzebnych pokretlach.

Oczywiscie ze loudness to nic zlego ani zadna ujma gdy sie go slucha.

Ale mowimy tu o pytaniu autora watku:

Czy jest dostępny na rynku jakiś bardzo dobry wzmacniacz z loudness?

Chodzi o to ze dobry wzmacniacz nie potrzebuje loudness.

dobry wzmacniacz jest inteligentny i wie ze jak nagranie jest do dupy z np podbitymi wysokimi to sam to redukuje. Jak brakuje dolu to tez wie co ma robic. W srodku siedzi maly murzynek i kreci potencjometrami ktorych nie ma na zewnatrz;]

Gałek nie dotykaj!!! Możesz poprawić dźwięk kablami, lampą, DTSem, kolumnami i oczywiście odpowiednimi płytami (tam zrobił to za ciebie realizator). Ale... od gałek ręce precz !!! Zaraz mi ktoś napisze, żebym sobie sprzęt zmienił, albo żem głuchy jak po cichu gorzej basy słyszę.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

to co napisal dd6 to jest po prostu argument nie do pobicia przez antygalkowcow. Mozecie zmieniac brzmienie kablami ustawianiem kolumn i wszystkimi innymi sposobami a najprostrzych galek sie boicie bo to nieaudiofilskie. Offtop sie zrobil ale zalozyciel chyba juz nie sledzi zbytnio watku wiec sie nie obrazi.

 

PS. apropos kabli znalazlem cos dla tych co wydaja na sieciowki i interconecty majatek:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

fafarskid, 26 Sty 2010, 23:25

 

>Oczywiscie ze loudness to nic zlego ani zadna ujma gdy sie go slucha.

>Ale mowimy tu o pytaniu autora watku:

>Czy jest dostępny na rynku jakiś bardzo dobry wzmacniacz z loudness?

>Chodzi o to ze dobry wzmacniacz nie potrzebuje loudness

 

hmm a to ciekawe prociem pan, dobry wzmacniacz nie potrzebuje loudness i jak czytam z innych w/w wpisów regulacji pokrętłmi - tzn z twojego i podobnych wpisów oznacza że Luxman, Accuphase czy McIntosh(ten chyba nie ma loudness ale za to jesze więcej pokrętel do regulacji dzwięu) - wzmaki za kilkadziesiąt tyś zł to są złymi wzmacniaczami? - sory ale chyba jednak NIE

krzysiekol, 27 Sty 2010, 00:23

 

>hmm a to ciekawe prociem pan, dobry wzmacniacz nie potrzebuje loudness i jak czytam z innych w/w

>wpisów regulacji pokrętłmi - tzn z twojego i podobnych wpisów oznacza że Luxman, Accuphase czy

>McIntosh(ten chyba nie ma loudness ale za to jesze więcej pokrętel do regulacji dzwięu) - wzmaki za

>kilkadziesiąt tyś zł to są złymi wzmacniaczami? - sory ale chyba jednak NIE

 

Moglbym podac jeszcze wiecej wzmacniaczy ktore nie maja loudness. Czy one sa zle twoim zdaniem?

Zapytaj wlascicieli Accuphase czy McIntosha jak czesto uzywaja loudness. To powinno ci troche rozjasnic zagadnienie.

Ja slucham plyt tak jak zostaly nagrane i nie mam problemu z basem.

Powtorze. Oczywiscie ze loudness to nic zlego ani zadna ujma gdy sie go slucha. Kazdy produkt ma swojego odbiorce.

fafarskid, 27 Sty 2010, 00:43

 

>Zapytaj wlascicieli Accuphase czy McIntosha jak czesto uzywaja loudness

 

mozliwe ze nie uzwyaja czesto bo i ja bym czesto nie uzywal ale jak sie pojawi czasami potrzeba to sobie wlacze nawet jesli to ma byc raz czy dwa na kwartal skro mi sie wtedy bedzie lepiej sluchac

 

>Ja slucham plyt tak jak zostaly nagrane i nie mam problemu z basem

 

w mojej a mysle ze w miare obszernrj plytotece nie znalazlbym plyty na krorej bas bylby idealnie identycznie nagrany, sa lepsze i gorsze, sa gdzie jest bdb db dost ndst itp , to ze tobie to odpowiada to pozazdroscic ale mozliwe ze mi mogloby go czasami brakowac nawet na twoim zestawie

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.