Krell KAV-400xi, Krell S-300i

[kaviter]

Elberoth, 26 Lut 2010, 15:33

 

>Na tym zdjęciu nie bardzo widać jak jest to zaimplementowane. Na pewno jest doprowadzone jest do

>tego divajsu oryginalne zasilanie +9V, które idzie normalnie do front panelu i całego sterowania,

>które tam się znajduje (to te dwa zielone kable), a sam front panel zasilany jest z tego divajsu.

>

>Pytanie czy ten divajs robi coś z częstotliwością zasilania, które idzie do panelu, czy po prostu

>ten pomarańczowy i czarny kabel to zwykła przedłużka, a sygnał zegara jest podprowadzony oddzielnym

>kablem którego nie widać.

>

 

te zielone przewody to odczep ktory orginalnie dostarcza sygnal do proca, divajs prostuje to napiecie i generuje napiecie przemienne 60Hz ktore nastepnie jest podlaczone w orginalne miejsce podlaczenia tych zielonych przewodow, i voila dziala, zadnych dodatkowych polaczen

[kaviter]

tu fotka z mojego FPB, moze tu lepiej widac, trafo ma odczep z sygnalem do proca i masz tylko szeregowo wlaczonego diwajsa

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

kaviter, 26 Lut 2010, 15:59

 

>te zielone przewody to odczep ktory orginalnie dostarcza sygnal do proca, divajs prostuje to

>napiecie i generuje napiecie przemienne 60Hz ktore nastepnie jest podlaczone w orginalne miejsce

>podlaczenia tych zielonych przewodow, i voila dziala, zadnych dodatkowych polaczen

 

Teoretycznie faktycznie można tak zrobić jak piszesz (widać że "Polak potrafi" bo, ten polski patent jest nawet bardziej pomysłowy niż ten importowany z netu który zamieściłem), kłopot będzie jak divajs padnie, ty będziesz 2-właścicielem, nie wiesz kto to wykonał, a wtedy szukaj wiatru w polu. Fabryka zawsze pozostanie fabryką, a takie harcerstwo, zawsze będzie harcerstwem, jakiej filozofii by nie dorabiać.

 

Oczywiście każdy ma swoją 'estetykę', dla jednego, tak jak dla mnie, takie rozwiązanie będzie nie do zaakceptowania, a inny się skusi aby parę złotych zaoszczędzić.

[kaviter]

Elberoth, 26 Lut 2010, 16:37

 

 

>jest nawet bardziej pomysłowy niż ten importowany z netu który zamieściłem), kłopot będzie jak

>divajs padnie, ty będziesz 2-właścicielem, nie wiesz kto to wykonał, a wtedy szukaj wiatru w polu.

>Fabryka zawsze pozostanie fabryką, a takie harcerstwo, zawsze będzie harcerstwem, jakiej filozofii

>by nie dorabiać.

>

>Oczywiście każdy ma swoją 'estetykę', dla jednego, tak jak dla mnie, takie rozwiązanie będzie nie do

>zaakceptowania, a inny się skusi aby parę złotych zaoszczędzić.

 

nie no jasne popieram cie w 100%, z drugiej strony diwajs kosztuje 10PLN a za zeuropeizowanie KAV-400xi AK chcialo 1k5PLN, liczac dalej mialem w sumie 5 zdiwajsowanych krelli co daje 7k45PLN ktore mozna wydac na cos innego, dla mnie to sa jakies pieniadze, inna kwestia jest uczciwosc sprzedajacych, ja sprzedajac te urzadzenia informowalem nabywce o diwajsach i o tym ze maja u mnie na nie dozywotnia gwarancje, poki co zaden do mnie sie nie zglosil - znaczy musza dzialac

 

poz.

[gagacek]

>kłopot będzie jak divajs padnie

 

A CO niby padnie? Rozwiązanie jest proste, estetyczne, nie narusza żadnego z parametrów, praktycznie bezinwazyjne, przeżyje kilka razy cały wzmacniacz.

Pretensję do głupoty wynikającej z zapyziałej mentalności można mieć tylko do dystrybutorów, przez których urządzenie w takiej formie w ogóle zaistniało. "Parę złotych" - dobre:) Na szczęście dzisiaj wiele takich rzeczy zweryfikował rynek i wygląda to o wiele lepiej.

 

Jakiekolwiek odnośniki do harcerskości czy "estetyki" w nawiązaniu do tego stanu rzeczy są wyrazem groteskowej próby naginania faktów.

[triode]

Jest jeszcze jeden czysto praktyczny aspekt posiadania takiego wzmaka jak Krell.Otóż podałem sygnał z pre mojego Krella Amplifonowi i szczena opada.Grał inny wzmacniacz,lepszy o klasę.Próby wysterowania końcówki Krella z lampowego wyjścia Shanlinga,odbędą się .Reasumując-mamy do dyspozycji dobrej klasy pre-końcówkę,integrę.

[Elberoth]

gagacek, 26 Lut 2010, 17:02

 

>A CO niby padnie? Rozwiązanie jest proste, estetyczne, nie narusza żadnego z parametrów, praktycznie

>bezinwazyjne, przeżyje kilka razy cały wzmacniacz.

>Pretensję do głupoty wynikającej z zapyziałej mentalności można mieć tylko do dystrybutorów, przez

>których urządzenie w takiej formie w ogóle zaistniało. "Parę złotych" - dobre:) Na szczęście dzisiaj

>wiele takich rzeczy zweryfikował rynek i wygląda to o wiele lepiej.

>

>Jakiekolwiek odnośniki do harcerskości czy "estetyki" w nawiązaniu do tego stanu rzeczy są wyrazem

>groteskowej próby naginania faktów.

 

Ten post mówi o twojej mentalności więcej, niż sobie wyobrażasz. Teraz wiem od kogo na pewno bym NIC używanego nie kupił. Jak ktoś kto od ciebie kupi np. CD, i odkryje w środku odkryje rzeczy naprawiane na sznurek i gumę do żucia, to też mu powiesz że ma 'zapyziałą mentalność', a w ogóle to o co mu chodzi ? Przecież jest profi-gites i gitara gra !

 

PS. Może poproś moderatora o edycję swojego postu, bo to aż wstyd przyznawać się publicznie do poglądów, w których druciarstwo uznane jest za normalność.

[gagacek]

Elberoth, uderz w stół nożyce się odezwą:)

 

Jak nie ma argumentów, to co pozostaje? Ano pozostaje to, co właśnie uczyniłeś. Mnie byłoby wstyd, a Tobie nie - pozostaje tylko współczuć.

 

1. jesteś handlarzem, człowiekiem który jest na usługach dystrybutorów - to nie ulega wątpliwości.

2. Gdy ktokolwiek narusza "twoją suwerenną przestrzeń" godzącą w twoje interesy ruszasz do ataku, w zależności od możliwości mniej lub bardziej głupkowato. Tutaj bardziej:( - wstyd!

3. Posiłkowanie się ego klienta, jego potfelem, w sytuacji gdy dystrybutor najzwyczajniej drwił z klienta jest prymitywizmem, draństwem tym większym że własciwy serwis macierzysty jest bardzo użytkownikowi życzliwy!!! (SIC!!!)

 

4. Sposób w jaki poradzono sobie z adaptacją Krella jest naprawdę dobry, jest przejawem pomysłowości i wiedzy, nie ingeruje w układ, nic nie ma wspólnego z prymitywizmem i druciarstwem które chcesz innym wmówić. Równie dobrze możesz twierdzić ze Ziemia jest płaska, tylko pozostawisz właściwe wrażenie odnośnie swojej osoby.

 

Wystarczy. Koń jaki jest każdy widzi, a czytelnik wyciągnie właściwie wnioski. Wnioski godne pogardy.

[gagacek]

A teraz obracaj kota ogonem albo zamiataj pod stół, mnie po prostu ręce opadły. Nie moja piaskownica, wiec zabieram stąd łopatkę i wiaderko. Naprawdę mnie mocno zadziwiłeś in "-", a myślałem że to już niemożliwe.. Pozdrowienia.

[tranzystorek]

Elberoth

odpowiadam co do CD sluchałem z Tethą Miles, ale to połaczenie nie było zbyt udane z 400xi ponieważ Theta (a mam ja 4 lata )jest dosc chłodnym zwłaszcza na srednicy odtwarzaczem,wiec pożyczyłem od kumpla Linna Ikemi i tu było lepiej ,ale i tak srednica była kiepściutka.

Dlatego uwazam że 400xi to sheet.

a jego cena to piekna obudowa (dobre wykończenie kosztuje) "renoma" marki doskonale wypolerowane guziczki,drobne detale i robocizna w USA. Za to płaci sie najwiecej a nie ma to wcale przełożenia na dzwiek.

Jeśli chodzi o elementy elektroniczne to lepiej się nie wypowiadaj bo jak widac po wiekszosci wpisów to jedziesz sloganami powtarzanymi przez Twoich kolegów pismaków ze sraudiofilskich gazet.

 

Zreszta wiekszość prasy korzysta z "usług" eletroników jeśli chodzi o opis wnętrza i budowy klocków bo wiekszość redaktorków nie ma o tym pojęcia tak jak Ty zresztą.

 

Wszyscy tutaj wiedzą że słyniesz z bicia piany zwłaszcza na temat produktów z USA.Wiele wątków o tym świadczy .Ile biłeś tu piany na temat Audio Research-pewnie byłeś na prowizji albo cuś...

Dla mnie jestes mało wiarygodny a forum wykorzystujesz do swoich interesików.

 

Jeśli chodzi o budowe wzmacniaczy i innego sprzetu to układ elektryczny owszem ma dużo co do brzmienia wzmacniacza ,ale co z tego jeśli bedzie zrobiony z kiepskich jakosciowo (tanich ) elementow jeszcze takich o duzym rozrzucie parametrów.

 

Włóż sobie do swoich srajendowych klockow np.lampy elektron tube albo jakies tanie RTF.

Od razu poczujesz róznice.

 

Dlaczego Mercedesy są długowieczne , trwałe i czuć w nich luksus ? .....bo są przedewszystkim dobrze zaprojektowane ,doskonale i starannie wykonane i ZROBIONE Z DOBRYCH ELEMENTOW(materiałów)

 

P.S

i przepraszam zadufanego w sobie i mającego się za Boga naganiacza -handlarza ze psuje Ci biznes.

[Asmon]

No tak - autor wątku, czyli osoba chyba najbardziej zainteresowana odpowiedzią na pytanie, już w zasadzie zamknął temat, konkluzją, która zresztą była oczywista od początku - bez możliwości osobistego sprawdzenia, czy mi się podoba czy nie, nikt mi nie udzieli jedynej, słusznej odpowiedzi.

 

Teraz zaczęły się osobiste wycieczki - szczerze mówiąc nie bardzo wiem o co chodzi, ale nie zauważyłem, żeby Elberoth próbował coś w tym wątku sprzedać, zareklamować jakąś swoją działalność, czy nie wiem o co tam jeszcze jest posądzany.

Raczej wniósł najwięcej rzeczowości i konkretów w przeciwieństwie do co poniektórych.

 

Tranzystorek - tak przeleciałem sobie jeszcze raz Twoje wpisy - i pomimo tego, że nie chce mi się tego robić, bo do Ciebie niewiele, a w zasadzie nic nie dociera, to chyba już naprawdę ostatni raz coś naskrobię.

 

Marka Krell nie została wypromowana na świecie przez Macieja Stryjeckiego.

 

Na swoją renomę, którą niewątpliwie posiada, zapracowała wieloma udanymi urządzeniami.

 

W którymś wpisie porównałeś budowę wzmacniaczy zintegrowanych (KAV 300i i 400xi) do budżetowych Nadów, podając jako przykład wykorzystanie kondensatorów elektrolitycznych Elna.

 

Otóż kondensatory Elna for audio wykorzystywane we wzmacniaczach Nada (np. modele C350,370 - pojemność 22000µF), były i są powodami notorycznych problemów w kilkuletnich egzemplarzach (wysychanie, "wybulanie", w skrajnych przypadkach nawet możliwość eksplozjii, o czy informował na oficjalnej stronie producent).

Mój szwagier, entuzjasta wzmacniaczy Nada borykał się z nimi właśnie w tych modelach, więc znam to doskonale z autopsji, jak bardzo uprzykrzało to życie.

Inne liczne usterki związane z niską jakością, występujące we wzmacniaczach Nada oraz "pomoc" ze strony dystrybutora oraz samego serwisu producenta - można sobie poszukać na forum - jest tego trochę, a wpisy rozgoryczonych posiadaczy mówią same za siebie.

A to jest wg mnie jedna z bardziej lansowanych na naszym rynku przez prasę firm (bez wątpienia ilość sprzedanych egzemplarzy Nada i Krella jest nieporównywalna ze względu na cenę).

 

Oczywiście kondensatory to tylko ułamek budowy urządzenia, ale w Krellach raczej takich "dodatków" nie otrzymasz w pakiecie.

Dla kontrastu w sposobie podejścia firmy do klienta - w paru kilkunastoletnich modelach (podane symbole) mogą wystąpić problemy z przepalającymi się BEZPIECZNIKAMI, które można samemu bez żadnego problemu i konieczności rozkręcania obudowy wymienić.

Krell o tym informuje - wystarczy podać numer seryjny swojego urządzenia (bez względu na wiek) i przelewają na konto 100$ - na poczet wymiany!

Nie mówię już o tym, że zwykłym "bońkom", takim jak ja odpisują na maile w razie jakichkolwiek pytań.

 

Mój KAV300i został wyprodukowany w 1998 roku - do tej pory działa bezawaryjnie, gra i wygląda jak nowy - jestem pewien, że ten stan rzeczy nie zmieni się przez kolejne dwanaście lat i przeżyje kilka pokoleń Nadów.

 

Jeżeli już koniecznie musicie wtrącać te analogie motoryzacyjne to stwierdzenie, że:

 

"Dlaczego Mercedesy są długowieczne , trwałe i czuć w nich luksus ? .....bo są przedewszystkim dobrze zaprojektowane ,doskonale i starannie wykonane i ZROBIONE Z DOBRYCH ELEMENTOW(materiałów)" - jest niestety kolejną brednią.

 

Mercedes już dawno przestał być synonimem jakości, nawet w Polsce. To jest auto, którym jeżdżą w Niemczech taksówkarze, od pewnego czasu również polscy (kupują używane w Niemczech:)) - tanio się go naprawia a diesle są w miarę ekonomiczne, tylko turbiny się psują.

 

Jako porównanie podam w zasadzie równolatka tego starego KAV 300i - E-klasę, w wersji benzynowej z automatyczną skrzynią biegów, w pełnym wyposażeniu (tylko bez skóry), którą posiada mój wielce sympatyczny Kolega.

Udało mu się nabyć model z pełną dokumentacją od pierwszego właściciela - dziadka z Raichu, w stanie naprawdę zadbanym.

 

Posiadanie tego auta było jego marzeniem - stało się przekleństwem.

 

Jest to notorycznie psujący się rzęch, który pali jak smok, wyciszenie pozostawia wiele do życzenia, zestrojenie zawieszenia również, nie czuć w nim żadnego luksusu, ponieważ w środku wygląda jak kredens, materiały użyte do wykończenia przystają co najwyżej do klasy średniej, a drewniane dodatki wyglądają po prostu odpustowo.

Mercedes mniej więcej od roku 1995 zaczął szybko tracić niegdyś wypracowaną renomę i teraz bardzo mozolnie i niezbyt skutecznie próbuje odbudować prestiż marki.

 

Kurde opisałem się jak głupi, pewnie zaraz posypią się "cięte i błyskotliwe" riposty, ale chyba już nie będę miał siły nawet ich czytać.

Enyłej pozdrawiam wszystkich zadowolonych posiadaczy Krelli.

A niech tam - posiadaczy nie Krelli też:)

[ostryga57]

Czytam i czytam i łapię się za głowę. Przecież 3/4 wpisów nie jest na temat o jaki chodzi autorowi tego postu. Moja rada, najlepiej obydwa wzmaki samemu przetestować a zapewne nie jest to niemożliwe. P.S.

Jeśli chodzi o diwajsa w krelu to ma taki wpływ na dżwięk; jak gwiazda polarna na miesiączkowanie pingwinów. Czyli żaden, bo pingwiny nie miesiączkują. Tel do p. Kałuży, który dokładnie to wyjaśni. A awaryjność tego ustrojstwa jest jak 1:1 000 0000.

[tranzystorek]

Asmon

czyzbys juz nie miał 400xi niedawno istniał w opisie.Taki był dobry że go sprzedałes....

[ostryga57]

I jeszcze jedna uwaga, warto do krella zastosować porządny kabel sieciowy ( jaki to kwestia indywidualna, warto poeksperymentować)i korzystać z wejścia zbalansowanego. Różnica jest kolosalna.

[Asmon]

tranzystorek, 27 Lut 2010, 20:44

 

>Asmon

>czyzbys juz nie miał 400xi niedawno istniał w opisie.Taki był dobry że go sprzedałes....

 

Tranzystorek, właśnie na tym polega Twój problem - czytanie ze zrozumieniem.

Nigdy w opisie nie miałem 400xi.

KAV 300i - jak najbardziej, ale Tobie to umknęło.

I nie sprzedałem - nie muszę, mam ten komfort, że mogę go sobie zostawić w mniejszym systemie.

 

Piszesz zdania, w których za 1,5 roku sam sobie zaprzeczasz - chuchnij sobie w lustro.

[oldbeat]

To może ja się wypowiem w sprawie Krella. Rozważałem onegdaj zakup wzmacniacza KAV300i. Był on wtedy dość drogi, więc poświęciłem trochę czasu na wycieczkę do Wwy i odsłuch. Urządzeń towarzyszących nie wspomnę, nie mówiąc już o kablach, ale jedno spostrzeżenie mi utkwiło w pamięci. Każda zmiana kolumn, źródła i kabli znacząco wpływała na brzmienie systemu jak całości. Najciekawiej było po podpięciu cd Krella. Myślę, że zdanie na temat tego, czy wzmacniacz Krella jest dobry czy kiepski mogą mieć osoby, które mogły go słuchać w odpowiednim dla niego towarzystwie i wiedzą, gdzie się kończą zalety lub zaczynają ograniczenia. Ostatecznie wzmacniacza nie kupiłem, bo pociągałoby to za sobą konieczność zakupu dedykowanego ( nie pamiętam dokładnie, ale to był chyba 250cd? ) odtwarzacza, z którym rzeczony 300i grał najlepiej. Natomiast do dzisiaj mam na temat Krella jak najlepsze zdanie, szczególnie do wyższej półki końcówek mocy, których miałem okazje posłuchać jako ciekawostki, bo cenowo były poza moim zasięgiem. Koledzy poruszyli tutaj temat przeróbek, umożliwiających uruchomienie niektórych komponentów Krella pochodzących z USA. Osobiście nie kupiłbym i nie poddał domowej przeróbce żadnego urządzenia, jakakolwiek by to przeróbka tania i cudowna była. Po prostu nie i już. Wolę kupić gotowe urządzenie, które mi się podoba i gra jak mi się podoba i na które mnie stać, niż babrać się w jakieś fantastyczne garażowe upgrady. To co napisałem oczywiście nie oznacza, że krytykuję prywatny import Krella czy czegokolwiek innego i metody uzdatniania tegoż do polskich norm sieci zasilającej. Podobnie wstawianie lamp, kondensatorów, zwrotnic i srebrnych drucików do firmowych klocków mnie nie boli, w końcu każdy może sobie robić ze swoją własnością co mu się podoba. I co więcej, może mieć na temat sensowności i efektów takich działań własne zdanie. Natomiast ci, którzy przewalili masę sprzętu w różnych warunkach i konfiguracjach będą mogli takie zdanie natychmiast zweryfikować. Reszta to dywagacje wyssane z palca lub co gorsza z gazet.

[Gość Arek__45]

Nie orientuje sie jak jest teraz ale kiedys takie "cos".....nie mialo prawa byc sprzedawane w jednym salonie z Krellem....:) w wolnym kraju jakim sa USA...

[andrzej paszkowski]

Arek__45

 

"w wolnym kraju jakim sa USA..."

 

USA to nie jest kraj.

 

PS. Co to za wzmacniacz? Czyzbys sugerowal swoim wpisem, ze ten wzmacniacz jest lepszy od Krella i dlatego nie mogl byc sprzedawany w jednym salonie z Krellem?

[Elberoth]

LOL. Taka anegdota (prawdziwa !) - gdy Krell wchodził na rynek w roku 1980, to Mark Levinson oświadczył swoim dealerom w USA, że ktokolwiek będzie sprzedawał Krella, automatycznie straci autoryzację Levinsona (MLAS miał już wtedy ugruntowaną pozycję na rynku, a Krell był nowicjuszem). Oczywiście chodziło o to że firma się bała konkurencji. Część posłuchała, część nie i Krell szybko wyrósł na konkurenta MLAS. Tag go to rozsierdziło, że już 3 lata później sprzedał swoją firmę Madrigalowi, a sam razem z Tomem Colangelo założył Cello.

 

Ten klocek na zdjęciu to FM Acoustics.

[Elberoth]

tranzystorek, 26 Lut 2010, 22:47

 

>Elberoth

>odpowiadam co do CD sluchałem z Tethą Miles, ale to połaczenie nie było zbyt udane z 400xi ponieważ

>Theta (a mam ja 4 lata )jest dosc chłodnym zwłaszcza na srednicy odtwarzaczem

 

Dziękuję że odpowiedziałeś na moje pytanie. Nie ukrywam, że to wiele wyjaśnia. Jak wiesz Theta Miles to bardzo klinicznie i technicznie grający odtwarzacz, z jak to sam trafnie zauważyłeś - suchą i szarą średnicą. Na koniec wszystko podłączyłeś do Thieli, które również są kolumnami jasnymi, z dość szczupłą średnicą.

 

Zapytam się więc tak - czego oczekiwałeś po takim zestawieniu ? Już na pierwszy rzut oka widać, że taki system nie ma prawa zagrać dźwiękiem zrównoważonym. Prawdopodobnie nawet wtedy, gdybyś podłączył Linna Ikemi. Aby PRÓBOWAĆ zrównoważyć dwa jasne klocki które posiadasz, a jakimi bez wątpienia są Theta i Thiel, potrzebujesz ekstremalnie ciepłego wzmacniacza. Takiego jak na przykład Sugden A21a. Wzmacniacz który dla wielu osób jest wolny, ociężały, ocieplony do granic przesady, pozbawiony definicji - no po prostu zamulacz.

 

I teraz ciekawostka - jaki wzmacniacz wskazywałeś jako alternatywę dla 400xi w swoich postach - właśnie Sugdena A21a, którego wychwalałeś pod niebiosa ! I tu się z tobą zgodzę - W TWOIM systemie Sugden będzie wyborem idealnym, który zrównoważy jego niedoskonałości.

 

Pytanie, czy taki system można uznać za referencję ? Moim zdaniem nie, bo prawo zagrać w nim mają tylko ewidentnie ocieplone klocki.I nie ma tu znaczenia czy podłączysz Krella, Levinsona, Gryphona, YBA czy innego przejrzystego tranzystora - efekt będzie zawsze taki sam.

[tranzystorek]

Asmon cóż za pycha .......

[tranzystorek]

Elb

Thieli juz dawno nie mam ,ale uwazam je za bardzo muzykalne kolumny z ładną srednicą,miałem je dosc dlugo i nie mogłem narzekac,zresztą moi koledzy mieli podobne zdanie.Fakt miały szczupły bas ,ale w malym pomieszczeniu go jakoś nie brakowało.

Podłaczałem również do systemu Krella 300cd i tez zadnej rewelacji nie było ,o wiele lepiej było z Thetą.Zresztą 300 tranzytorow w torze 300cd to wystarczajaca degradacja sygnału.

Na dodatek KRELL 300cd zepsół sie po dwoch godzinach uzytkowania i naprawa kosztowała sporo a serwis chciał na mnie zedrzeć jak za zboże.

Jak juz wczesniej wspomniałem była jeszcze kombinacja z Linnem Ikemi ,miałem rownież kolumny sonus electa jedynki i tez zadnej rewelacji nie było jak dla mnie.

W koncu Linn jak piszesz to ciepły klocek ,sonusy też (czytaj wczesniej).

Wiec jeśli ktos tak bardzo szuka 400xi prosze bardzo ktoś beskutecznie sprzedaje go juz chyba ze 3 miesiace .Cena chyba zeszła z 6500 do 5800 więc okazja!

Myśl że ten klocek jest wart 3500 zł tak jak ktoś go wycenił :

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[elvis512]

tranzystorek ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.. jesteś bardzo monotematyczny na dodatek. I nie piszę tego jako posiadacz Krell'a, ale uczestnik tego wątku.

[stanleypl]

Ktoś już pisał na tym forum, że ogłoszenie to było lipą. Po zadzwonieniu nikt się nie odzywał.

[stanleypl]

Lepiej niech ktoś napisze, gdzie można najbliżej mojego miejsca zamieszkania posłuchać Krella S-300i ( ponieważ po przeczytaniu opinii i recenzji na niego się najbardziej moje zainteresowania kierują) . W grę wchodzi Toruń lub Bydgoszcz.

[majk!]

Ogloszenie nie bylo lipne. Sam dzwonilem z ciekawosci, ale sprzet juz sie sprzedal. Sprzedajacy byl drugim wlascicielem i sam kupil go niewiele drozej. Nic dziwnego, ze od razu poszedl. Jesli chodzi o S300i to w Bydgoszczy masz Top Hi-Fi.

[stanleypl]

A czy w Top Hi-fi mają też Musicale? Z chęcią posłucham tego nowego M6i.

[majk!]

Maja i Krelle i Musicale. Tez tam sluchalem obydwu.

[stanleypl]

Czy są jeszcze jakieś sklepy, oprócz Top Hi-Fi, gdzie można posłuchać Krella S-300i? Dzwoniłem do Bydgoszczy i Łodzi, i nie mają. Jedynie mają w Warszawie, ale Musicala M6i nie ma, dlatego nie opłaca mi się jechać taki kawał drogi.

[stanleypl]

Właśnie wczoraj zakupiłem Krella S-300i i chyba był to strzał w dziesiątkę. Teraz dopiero moje kolumny pokazały tak na prawdę na co je stać. Chociaż wzmacniacz nie jest jeszcze wygrzany, poprawa jest zauważalna praktycznie pod każdym względem. Scena jest szersza i głębsza, bas jest bardzo dobrze kontrolowany - wcześniej przy głośniejszym słuchaniu było słyszalne lekkie dudnienie, wokale o wiele lepsze, dźwięk jest bardziej szczegółowy, przyjemny dla ucha, powiedział bym że bardziej neutralny niż w przypadku Musicala.