Skocz do zawartości
IGNORED

Ściąganie w necie - wasze zdanie na ten temat.


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, ZGWAŁCIŁ i PEWNIE JESZCZE POBIŁ itp. Polskie poletko k...a. Pojęcia o sprawie nie ma ale trzeba wykrzykiwać i pluć na innych - kolego jakieś dobre "wiadomości" telewizyjne obejrzyj bo myślę, że na czytanie gazety nie ma szans.

Napisz mi proszę - co ma wspólnego Polański z pirackim ściąganiem muzyki? Może teraz skoczysz na... no nie wiem Wajdę bo za komuny ..., a może na Chet Baket (ćpanie itp.). Nie krępuj się.

Rebciu=>

Chyba nie bardzo zrozumiałeś.

Jakoś tak to wygląda ,ze trochę nam się ten świat spaprał,ubrudził.

Ja byłem wychowany na starych zasadach jak w westernie, gdzie sprawa była jasna , czarne to czarne, a białe to białe i życie jakoś proste było, nikt nie kopał leżącego.

A teraz ? Jest oprócz czarnego i białego, - szare, czyli, tak trochę w ciąży ;-)

Ale to nie do końca w porządku , bo po prawdzie to nie ma czegoś takiego jak szare ;-(

gutekbull, 2 Mar 2010, 00:16

 

>Rebciu=>

>Chyba nie bardzo zrozumiałeś.

 

Przecież ten Polański został wsadzony jako taka prymitywna próba usprawiedliwienia swojego postępowania pt. - "nie ma co h... żałować"

Panowie, temat jest o piractwie. Ja tylko dałem przykład że jak artystom się krzywda dzieje to wielkie halo, bo ich okradają, a jak pan artysta łamie prawo gwałcąc nieletnią, (nieważne czy tego chciała czy nie) to jest wszystko w porządku! Otóż nie jest!

Rozumiem że Polański może zgwałcić moje kilku letnie dziecko bo większość aktorów, piosenkarzy czyli ludzi rozrywki się za nim wstawi. Jak ja ściągnę plik z muzyczką to za to mnie wsadzą jak pospolitego przestępcę bo jestem złodziej? Tak mam to rozumieć?

>Otóż nie jest!

 

Jest! Albo nie jest. Wychowałeś się w takich wartościach i dla Ciebie nie jest. Dla kogoś innego będzie jak najbardziej w porządku. Kwestia obyczajów, kultury, tradycji.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja się z tym powyżej nie zgadzam. Według mnie to nie jest w porządku, ale weź to przetłumacz Muzułmaninowi. Powodzenia :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

arturross, 2 Mar 2010, 01:21

 

>Panowie, temat jest o piractwie. Ja tylko dałem przykład że jak artystom się krzywda dzieje to

>wielkie halo, bo ich okradają, a jak pan artysta łamie prawo gwałcąc nieletnią, (nieważne czy tego

>chciała czy nie) to jest wszystko w porządku! Otóż nie jest!

 

Kolego szanowny, nikt tu nie napisał, że Polański jest w porządku i jest niewinny. Na jego usprawiedliwienie wpływa też fakt, że wszystkie osoby znajdujące się wtedy w domu J. Nicholsona były pewne, że poszkodowana jest osobą pełnoletnią. Podobno u nas w kraju sprawy by nie było z powodu różnego kodeksu karnego ale... kolego, wyrok jeszcze nie zapadł i pisząc o kimś "GWAŁCICIEL" pomawiasz go. Najlepiej to kraść muzykę z sieci i jeszcze nawsadzać jak na razie niewinnym ludziom. Brawo.

Na jego

>usprawiedliwienie wpływa też fakt, że wszystkie osoby znajdujące się wtedy w domu J. Nicholsona były

>pewne, że poszkodowana jest osobą pełnoletnią.

 

Ok. To ja w takim razie powiem, że byłem przekonany iż ściąganie z sieci na własne potrzeby jest również legalne. Czy to mnie usprawiedliwia?

Poza tym nie chodzi mi o to czy Polański był winny czy nie. Czytaj uważnie co napisałem.

arturross, 2 Mar 2010, 08:53

 

>Ok. To ja w takim razie powiem, że byłem przekonany iż ściąganie z sieci na własne potrzeby jest

>również legalne. Czy to mnie usprawiedliwia?

 

Jak najbardziej, bo w świetle polskiego prawa jest to w 100% legalne :)

rafal996, 2 Mar 2010, 08:58

>Jak najbardziej, bo w świetle polskiego prawa jest to w 100% legalne :)

Dobra. Mój błąd. Chodziło mi o nielegalne udostępnianie innym plików.

Czyli, w razie kontroli okaże się że udostępniam kilka filmów Polańskiego to rozumiem że prawie cała śmietanka artystów się za mną wstawi, bo powiem, że nie wiedziałem iż nie mogę udostępniać jego twórczości. Przecież Polański też nie wiedział że ona jest nieletnia. Czy to go usprawiedliwia?

gdybym nie mial mozliwosci sciagania pelnych plyt do odsluchu, to wiele oryginalow bym nie kupil. 30 sekundowe sample w sklepach internetowych nie pozwalaja wystarczajaco ocenic produkt.

jakosc mp3 mnie drazni, wiec jesli cos mi sie podoba, to i tak kupuje oryginal. jesli nie, to album i tak usuwam, bo na dluzsza mete nie da sie tego sluchac ;)

Jorkers, 2 Mar 2010, 18:50

>speedy a slyszales FLAC? mp3 to jest do ciołków sciaga sie FLAC lub APE

 

niestety, ale zdecydowana wiekszosc tego co slucham, nie jest do znalezienia we flac.

po drugie, jak sam zgram precyzyjnie EAC-iem, na porzadnym napedzie TEAC-a i tylko oryginalna nieporysowana plyte, to przynajmniej mam pewnosc co do zrodla.

 

mam jednak marzenie, ze kiedys bedzie mozna na sieci kupic muzyke w formacie bezstratnym ale..., nie cholera wie przez kogo i jak zgrana, a oryginalnie udostepniona z mastera. mam nadzieje ze kiedys tak bedzie =)

polecam ciekawą książkę na temat tego wszystkiego o czym mowa w tym wątku,

 

po przeczytaniu wszystko wygląda inaczej :-)

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

Lawrence Lessig

Wolna kultura

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

antaresAN, 3 Mar 2010, 00:27

 

>polecam ciekawą książkę na temat tego wszystkiego o czym mowa w tym wątku,

>

 

jak dotąd (bo już czytam,czytam,czytam) książka potwierdza różne moje spostrzeżenia, dzięki za link, ciekawe

Tymon Tymański ma bardzo ciekawe zdanie na temat piractwa - szczerze polecam lekturę !!!!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mało odkrywcze, spodziewałem się po Tymonie więcej, niemniej jednak - ma rację. I jakoś dziwnie to jest wypowiedź muzyka, który powinien jak niepodległości bronić każdej złotówki za swoją płytę, bo to jego chleb w końcu.

Wiem ze post pana Tymanskiego jest z przed prawie dwóch lat, ale pomimo tego, jego swiatopoglad jest dzieciec lat do tylu za rzeczywistoscia. Juz wiecej sensu mozna znalezc w komentarzach.

 

Niedlugo plyty CD,DVD i BD podziela los czarnej plyty. Beda lezaly tylko w zainteresowaniach hobbistow i "audiofili". Przy tym nie bedzie juz utraty jakosci dzieku jak to bylo w przypadku przejscia z nagran analogowych na cyfrowe.

elbi, 3 Mar 2010, 21:16

 

>Tymon Tymański ma bardzo ciekawe zdanie na temat piractwa - szczerze polecam lekturę !!!!!!

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

 

prawdziwy komentarz ;)

 

 

Najbardziej na "piractwie" tracą kolosy fonograficzne i to one są najbardziej zainteresowane tępieniem zasysania muzyki z netu. Artyści i tak zarabiają głównie z występów na żywo, a biorąc pod uwagę, zdobytą dzięki nielegalnemu przekazywaniu twórczości między fanami, popularność, mogą też liczyć na większą publiczność (czyt. pieniądze).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

wielkie koncerny to i owszem tracą na "piractwie" , ale jak człowiek idzie do sklepu , kupuje płytę

za 70 zł , a potem wkłada ją do napędu i nie da się tego słuchać to dopiero idzie się wk...ić.

czasem to aż żal d... ściska jakie badziewie próbują ludziom wcisnąć. Uważam że lepiej zassać z netu najpierw i sprawdzić czy to warte kasy. prosty przykład: Piękny album TINY TURNER , jaki zakupiłem ostatnio mojej pani....krew z uszu. niestarannie zrobiona składanka. cena jak najbardziej staranna. a odnośnie Tymona .. hihi.. myślę że jakbyśmy my mieli żyć z grania i zarabiać tak nieregularnie jak on , to chyba nie każdy podzielałby jego poglądy ;)

>elbi, 4 Mar 2010, 22:09

 

bo skladanek lepiej nie kupowac, chociazby z prostego powodu - prawie zawsze wszystkie kawalki poddawane sa normalizacji, aby wszystkie brzmialy na podobnym poziomie.

piractwo...

 

tak sie zastanawiam jaki jest cel tego "duzego zwalczania piractwa" bo na pewno nie "a niech sobie artysta dobrze zarobi w koncu nagral"

 

a niech sobie artysta dobrze zarobi w koncu nagral - ta zasada w tresciach "kulturalnych" nie ma znaczenia takiego jak przy wlasciwosci materialnej

 

kultura jest udostepniana - ksiazki mamy w bibliotekach mozna przeczytac, a jak chcemy to i kupic w siegarni

 

a materialy w ktorych maczaly palce "potezne i wplywowe korporacje" juz nie maja zadnych praw - a muzyka to kultura i dostep powinien byc taki jak do innych dziel

 

wiec moim zdaniem to duze zwalczanie p2p i gadanie tych glupot "ze okradaja tworcow itp" to w przeczywistosci wymyslanie sposobow "mafii muzycznej (tzn koncernow fonorgraficznych) do jak najwiekszej kontroli muzyki - a wiec jak najwiekszej kast), reszta rzeczy o ktorych wy piszecie i oni rozglaszaja to tylko kolejne narzedzie do tego zeby dobra kulturalne w postaci muzyki byly dalej kierowane i o dostepnosci ich decydowaly koncerny i kase zgarnialy koncerny

 

na swiecie mamy juz taki system tworza sie pewne grupy ktore tworza system - i to sie stalo z muzyka

 

... tylko jak z tego teraz wyjsc? przeciez ich nie da sie tak latwo pokonac (no da sie ale to nierealne zbyt duza roznorodnosc ludzi)

 

A ARTYSTA - no jest sopbie osoba stworzyla cos - teraqz zeby to cos przynioslo jakas popularnosc to musza ludzie jakos do tego dotrzec - docierali przez radio telewizje, teraz dodatkowo przez neta i p2p,

pozniej jak juz sie spopularyzuje to zarabia na tym - ale zarabiamy za prace wiec tworzy koncerty z tego ma kase zagra - tak dziala system wiec na tym etapie juz dadza rade

 

wiec plyta mogla by byc normalnie dostepna - za dosteponosc artysta moglby dostawac kase - kultura muzyczna bylaby dostepna dla wszystkich zawsze (chociaz ksiazki sa) ludzie by placili ogolnie sciaganie z p2p moglo by byc legalne - za neta dodatkowa kasa za sciaganie itp itd itd

 

tylko co zrobic kiedy korporacje maja najwieksza wladze (najwieksza kase?)

niestety nic wiec dostep do kultury w postaci muzyki - bedzie nielegalny

 

ale ludzie to taki sprytny gatunek ze zawsze bedzie kombinowal jak zrobic zeby bylo dobrze dla niego - a wiec bedzie jak jest tylko masa zdecyduje jak to sie potoczy - bo nawet majac bardzo duza wladze koncerny przeciwo masie i tak nie maja szans - jesli masa zdecyduje CD AUDIO nie bedziemy uzywac

 

taka szybka mysl wiec sorry za bledy jak co...

Po pierwsze jak już pisałem dwa kilometry wcześniej ARTYSTA przed wejściem do studia podpisuje kontrakt z wytwórnią na konkretną okrągłą sumkę i cała reszta (w tym sprzedaż detaliczna) już mało go obchodzi, bo nic lub prawie nic z tego nie ma.

Po drugie znakomita większośc ARTYSTÓW ma własne studio i własny sprzęt (są w stanie wyprodukowac i wydac płytę samodzielnie) a co niektórzy nawet własne wytwórnie płytowe.

Po trzecie prawdziwy ARTYSTA ma w nosie popularnośc czy tym bardziej ilośc sprzedanych płyt, przynajmniej tak każdy głosi wszem i wobec, zanim stanie się popularny i zacznie tylko z tego życ.

Po czwarte (o czym też już wspominałem) 98% wykonawców muzyki współczesnej, to nie żadni ARTYŚCI, tylko jednosezonowe gwiazdki z jednym hitem na koncie i to napisanym przez zawodowego producenta na zlecenie wytwórni, która oficjalnie jak lew broni interesów swoich podopiecznych, ale w rzeczywistości wyciska ich jak gąbkę i po roku zostawia na lodzie z niczym, a po dwóch latach mało kto o nich w ogóle pamięta.

Wreszcie po ostatnie, kiedy usłyszę w radiu przypadkiem numer, który mi się kiedyś podobał, to żeby byc cool i trendy mam kupowac całe płyty takiego ARTYSTY bo ściagając z netu go okradam? A z czego na przykład, jeśli można wiedziec? Ostatnio wydałem kilka stów na prawie całą dyskografię niejakiego Jimi Tenor`a bo nagle mi się przypomniało, że kilka (naście?) lat temu jakiś jego kawałek gdzieś tam na jakimś MTV leciał. Kupiłem sześc płyt jak najbardziej oryginalnych, każda mnie wyszła średnio po 50PLN i dalej nie mam tego kawałka, o który mi chodziło, a płyty kurzem porastaja, bo nie da się tego syfu normalnie słuchac bez wciągnięcia co najmniej dwóch grubych kresek do nosa. To samo było z innymi ARTYSTAMI jak np. Towa Tei, Moby, Madonna, Pet Shop Boys i wielu wielu innych, których gdzieś tam kojarzę, bo kilka fajnych kawałków kiedyś mieli, ale trzeba byc chyba chorym na mózg, żeby skupowac całe dyskografie wypełnione głównie kałem, bo inaczej się nie da skompletowac tych kilku numerów każdego z nich. I co, jak sobie ściagnę z sieci za darmo, to którego i z czego okradnę, skoro każdy z nich już dawno zainkasował i wydał kwotę, a te płyty mają już dzisiaj po 10 czy nawet 20 lat, nie wspominając o tym, że na wszystkich znajdują się głównie tzw. zapchajdziury i jeden, góra dwa fajne kawałki do słuchania...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.