Skocz do zawartości
IGNORED

katastrofa pod Smolenskiem


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

 

- zapisy z rejestratorow lotu dostalismy od rosjan po czasie wystarczajaco dlugim do "naniesienia poprawek"

Porównanie danych z polskiej czarnej skrzynki z tym oryginalnymi jest dowodem na brak manipulacji.

Kopie cyfrowe zapisów robiono przy obecności polskiej i rosyjskiej strony. Potem zamknięto rejestratory w sejfie.

Rosjan piszemy wielką literą.

- kontroler Pluskin z "wiezy" zmienil swoje pierwotne zeznania

I co z tego?

[

- niezyjacy juz technik z Jaka podwazal autentycznosc stenogramow z kabiny pilotow (samobojstwo)

Piloci z Jaka-40 bronili własnych tyłków, za brawurowe lądowanie powinni iść pod sąd.

- z wrakiem i czesciami dzieja sie dziwne rzeczy np odciete skrzydlo raz ma 4.5m a raz 6m (opisy z 11 i 13 kwietnia)

To straszne. Na pewno to jest przyczyna wypadku. Pardon, zamachu.

- brak jakichkolwiek sladow po kokpicie jak by sie ta czesc statku anihilowala

Kokpit to mało pancerna część samolotu. Na dodatek samolot uderzył w ziemię prawie "do góry nogami" Większość siły uderzenia poszła w kokpit.

Zastanawiałeś kiedyś, co się dzieje z częścią przednią kabiny samochodu po zderzeniu czołowym? Co spowodowało "zniknięcie " kabiny w wypadku Zientarskiego? Zamach?

- jaki statek powietrzny zerwal linie energetyczne 2min wczesniej nim znalazl sie tam tupolew?

UFO zapewne, kierowane przez Putina.

Skąd masz te rewelacje?

- kto do cholery wymyl teraz wrak i w jakim celu

A co to ma za znaczenie?

- dlaczego wszystko przy tej katastrofie jest tak popierdzielone (chociazby sekcje zwlok ktorych nie bylo itd...)

Zajmij się sekcjami zwłok, które są w kawałkach. Wiesz co się dzieje z częścią brzuszną podczas tak ogromnego uderzenia? Wiesz, ze mózg może wylecieć z czaszki i upaść 30 metrów dalej? Zwłoki trzeba było składać do kupy jak puzzle. Pourywane nogi i ręce to był jeszcze najmniejszy problem.

- jak moglo dojsc do 100G przeciazenia przy tak malej predkosci i blotnistym terenie?

itd/...

Dlaczego wagarowałeś na lekcjach fizyki?

Przypomina mi się ta uwaga rzucona tuż po katastrofie. Jakiś "geniusz" dywagował dlaczego ochrona nie wyskoczyła z prezydentem, przecież ten samolot tak wolno już leciał. To było 270 km/h. Na dodatek samochody projektowane są tak, by miały strefę zgniotu, mają poduszki powietrzne itp. A auto Zientarskiego rozpadło się na części. Samoloty nie są projektowane by wytrzymywały lądowanie z prędkością 270 km/h na dachu. To najsłabsza część samolotu.

dlatego też spotkanie ekspertów z obu stron jest zasadne, zarazem poparte wspólnym oświadczeniem.tylko czy to wyjaśniłoby sprawę ?

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

prawdę dowiódł zespół ekspertów z polskiej NTSB, dziwi mnie, że nie jest on honorowany przez polaków

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Porównanie danych z polskiej czarnej skrzynki z tym oryginalnymi jest dowodem na brak manipulacji.

Kopie cyfrowe zapisów robiono przy obecności polskiej i rosyjskiej strony. Potem zamknięto rejestratory w sejfie.

Rosjan piszemy wielką literą.

 

 

Rosjanie manipulowali przy tel, komputerach itd... ofiar katastrofy. Czy osobiscie byles przy robieniu kopii cyfrowych?

Bo by nie bylo jak z tymi sekcjami i minister Kopacz ktora tez podobno byla....

 

Piloci z Jaka-40 bronili własnych tyłków, za brawurowe lądowanie powinni iść pod sąd.

 

Mozliwe ale tez trzeba brac pod uwage iz technik z JAKa mowi prawde? Czyz nie ?

 

 

 

Kokpit to mało pancerna część samolotu. Na dodatek samolot uderzył w ziemię prawie "do góry nogami" Większość siły uderzenia poszła w kokpit.

Zastanawiałeś kiedyś, co się dzieje z częścią przednią kabiny samochodu po zderzeniu czołowym? Co spowodowało "zniknięcie " kabiny w wypadku Zientarskiego? Zamach?

 

Dla mnie to jest logiczne. Przeczytaj natomiast wyniki sekcji zwlok pitotow ktorzy po takim pierdyknieciu powinni przypominac marmolade a o dziwo mozna nawet odczytac kto reke na wolancie trzymal...nie dziwi Cie to?

 

 

Skąd masz te rewelacje?

 

Sa ogolno dostepne. Pierwsze podejrzenia szly ze tutka juz skrzydlem linie zdjal ale sie okazalo ze czasy im sie nie zgadzaja.

 

 

 

Dlaczego wagarowałeś na lekcjach fizyki?

 

 

Nie wagarowalem kolego. Dlatego albo mamy 100G i przyziemienie przednia czescia samolotu ostro w grunt efekty brak kokpitu oraz marmolada z pilotow albo mamy kilku sekundowe slizganie sie po blocie (sa slady nawet w raporcie MAK) gdzie nastepuje wytracanie pedu i dlatego te 100G i brak kokpitu dziwi...

Rosjanie manipulowali przy tel, komputerach itd... ofiar katastrofy. Czy osobiscie byles przy robieniu kopii cyfrowych?

Bo by nie bylo jak z tymi sekcjami i minister Kopacz ktora tez podobno byla....

 

ufam polskiem ekspertom, którzy posiadają odpowiednią wiedzę do wyjaśniania takich spraw.

pani kopacz najwyraźniej nie chciała być surowa, iż to co znaleźli na miejscu to raczej mięso (mimo szacunku do ludzi), niż ciała ludzkie

manipulacja?raczej czysta kradzież po katastrofie,

 

 

 

 

 

 

Mozliwe ale tez trzeba brac pod uwage iz technik z JAKa mowi prawde? Czyz nie ?

skłonny jestem uwierzyć w sąd

 

 

 

 

Dla mnie to jest logiczne. Przeczytaj natomiast wyniki sekcji zwlok pitotow ktorzy po takim pierdyknieciu powinni przypominac marmolade a o dziwo mozna nawet odczytac kto reke na wolancie trzymal...nie dziwi Cie to?

na jakiej podstawie tak twierdzisz?

 

 

 

Sa ogolno dostepne. Pierwsze podejrzenia szly ze tutka juz skrzydlem linie zdjal ale sie okazalo ze czasy im sie nie zgadzaja.

po kliku tygodniach zwolennicy macierewicza mówili, o możliwości "stworzenia mgły", proponuję zawsze poczekać z opiniami, nim wygłaszać teorie na gorąco

 

 

 

 

Nie wagarowalem kolego. Dlatego albo mamy 100G i przyziemienie przednia czescia samolotu ostro w grunt efekty brak kokpitu oraz marmolada z pilotow albo mamy kilku sekundowe slizganie sie po blocie (sa slady nawet w raporcie MAK) gdzie nastepuje wytracanie pedu i dlatego te 100G i brak kokpitu dziwi...

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

A nie dziwi Was ze tego dnia akurat wysiadl monitoring na wiezy,,,?

 

Przeciez gdyby dzialal i by bylo jak MAK twierdzi to takie nagranie by uciszylo 90% Pisowcow...

 

Ale akurat tego dnia nawalil...ehh jakie zbiegi okolicznosci.

 

P.S kilka mc temu mialem mala stluczke na parkingu. Ktos wjechal we mnie ale uparcie twierdzil ze to ja wjechalem w niego....

Oczywiscie wezwalem policje by sprawe wyjasnila.

No ale co biedacy mieli wyjasniac jak ja mowilem tak a strona przeciwna zupelnie inaczej.

Ale Pan Policjant (przez duze P) tak patrzy na auto sprawcy i mowi " Przeciez ma Pan kamerke moze odczytamy zdarzenie"

i tu konsternacja by po chwili wlasciciel auta stwierdzil "ze akurat dzis nie dziala czy cos w tym stylu"

 

I tutaj mina Policjanta byla bezcenna...od razu podsunalem mysl by pójść do ochrony hipermarketu (bo tam bylo zdarzenie) bo moze monitoring cos wylapal. Nie mialem sie czego obawiac bo wiem jak bylo a kazdy dowod nagrany na moja korzysc by swiadczyl....

 

Ale sprawca zaczal sie wymigiwac ze czasu brak itd.. w koncu dal 200zl (mialem tylko ryse na zderzaku) i tyle..

Policjanci sie zawineli sprawa zakonczona.

 

I tak mysle ze jak ktos ma cos za uszami to wszelkie nagrania, dowody materialne itd...sa dla niego nie wygodne i lepiej by sie urzadzenia rejestujace zepsuly...ot taka zyciowa logika.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Rosjanie manipulowali przy tel, komputerach itd... ofiar katastrofy.

I jakie to ma znaczenie dla przyczyn katastrofy?

 

Dla mnie to jest logiczne. Przeczytaj natomiast wyniki sekcji zwlok pitotow ktorzy po takim pierdyknieciu powinni przypominac marmolade a o dziwo mozna nawet odczytac kto reke na wolancie trzymal...nie dziwi Cie to?

A o czymś takim jak odciski palców to słyszałeś? Paradoksalnie są one najtrwalsze, trwalsze od samych palców.

 

A na koniec. Podaj choć jeden prawdopodobny powód zamachu na Kaczyńskiego?

Prawdopodobny wyklucza "zemstę" za rzekome wspaniałe działanie w Gruzji. Prawdopodobny wyklucza też chęć usunięcia Kaczyńskiego z polityki, ponieważ prawdopodobna jest jego druzgocąca klęska w pierwszej turze z 15 - 18% poparcia.

 

Doradzam spokój który powinna dac świadomość, że mózg zaimpregnowany propagandą nie przyjmie żadnej informacji, nawet takiej, że 2*2=4 a mniej-więcej 2 * mniej-wiecej 2 nie musi równać się cztery, może być 3,5 a może być 4,5.

 

Ja juz dawno temu sobie odpuściłem, bo widzę, że niby rozsądni ludzie potrafią wypisywać kompletne brednie i nie widzą ewidentnych sprzeczności w swoim "rozumowaniu".

 

Mnie tam osobiście koło dupy lata czy to byl zamach czy nie. Ale z jakichś powodów dostepne fakty wskazują na to, że była to katastrofa spowodowana całym szeregiem błędów i zaniedbań z których część miała miejsce długo przed katastrofą (np. zaniechanie szkoleń na symulatorach).

Zwolennicy teorii spiskowej w większości nie mają pojęcia o prawach fizyki, o lotnictwie, o psychologii i pewnie jeszcze o kilku rzeczach a wypowiadają się kategorycznie na temat dynamiki rozpadu kadłuba, elektroniki pokladowej, zachowania pilotów.

 

Dlatego radzę - nawet nie próbuj kogos do czegos przekonać bo to beznadziejne. Pozostało jedynie punktowanie najwiekszych bredni i zwykłych kłamstw.

Jestem Europejczykiem.

 

A na koniec. Podaj choć jeden prawdopodobny powód zamachu na Kaczyńskiego?

Prawdopodobny wyklucza "zemstę" za rzekome wspaniałe działanie w Gruzji. Prawdopodobny wyklucza też chęć usunięcia Kaczyńskiego z polityki, ponieważ prawdopodobna jest jego druzgocąca klęska w pierwszej turze z 15 - 18% poparcia.

 

A czemu Kaczynski mialby byc celem nadrzednym?

 

Podpowiem Ci tylko tyle...rok wczesniej szyfrant Zielonka ginie w tajemniczych okolicznosciach. A podobno wiedzial bardzo duzo...

Tupolew byl wyposazony w tel. satelitarny szyfrowany do rozmow wewnatrz NATO.

Wrak w Rosji...telefon satelitarny tez, Zielonke wylowiono zgnitego ale papiery mial w koszulce wodoodpornej by nikt watpliwosci nie mial kogo wylowiono....

 

Majac kody NATO + urzadzenia szyfrujace + mozliwe ze inne bonusy FSB czy inna agencja moze troche zdzialac - chociazby odszyfrowac rozmowy wstecz.

A Kaczynski to moze taka tylko promocja przy okazji....

 

I prosze nie pisz ze to paranoje bo historia uczy ze lepsze przewaly sie robilo...

 

A o czymś takim jak odciski palców to słyszałeś? Paradoksalnie są one najtrwalsze, trwalsze od samych palców.

 

 

Oczywiscie, wczoraj sie nie urodzilem.

Ale poniewaz slowa to tylko slowa wiec moze znowu zacytuje Finalne Tlumaczenie Raportu MAK strona 100

 

...Na tylnej powierzchni lewej dłoni i lewego przedramienia pilota wykryto obraŜenia

charakterystyczne dla ześlizgiwania się ręki z „rogu” wolantu i zderzenia się jej z tablicą

przyrządów. Pozwala to, twierdzić o znajdowaniu się lewej górnej kończyny na wolancie

z względnie słabym chwytem dłonią „rogu” wolantu, co nie jest typowe dla sytuacji stresowych,

realnie zagraŜających Ŝyciu pilota - zwykle ma miejsce odruchowe zaciskanie przez pilotów dłoni

na „rogach” wolantu, którym towarzyszą obraŜenia wewnętrznych części dłoni. Przypuszczalnie

taka nietypowość związana jest z dezorientacją przestrzenną pilota, spowodowaną nietypowym

połoŜeniem samolotu względem powierzchni ziemi i odruchowym przeniesieniem wysiłku

mięśniowego w celu zachowania odpowiedniej pozycji ciała w fotelu pilota.

 

 

Na tylnej i wewnętrznej powierzchni prawej dłoni pilota brak jest obraŜeń typowych dla

trzymania w niej „rogu” wolantu do chwili zadziałania uderzeniowego przeciąŜenia hamowania.

Najprawdopodobniej, prawa ręka dowódcy tatku powietrznego znajdowała się na dźwigniach

sterowania silnikami, rozmieszczonych na centralnym pulpicie sterowania z jego prawej strony,

w celu przestawienia ich na zakres startowy.

Odnośnie połoŜenia dolnych kończyn pilota, to do chwili zderzenia samolotu

z powierzchnią ziemi, znajdując się w połoŜeniu odwróconym, pilot próbował prawą nogą

dosięgnąć do pedału i nacisnąć na niego w celu skontrowania lewego przechylenia,

o czym świadczy wyraźnie czytelne w wyniku pośmiertnego stęŜenia (jako skutek nadmiernego

wzrostu napięcia nerwowo-emocjonalnego) wypręŜone połoŜenie prawej stopy.

A zatem, w wyniku przeprowadzonej analizy medyczno-trasseologicznej moŜna twierdzić,

Ŝe dowódca statku powietrznego, w chwili zderzenia samolotu z powierzchnią ziemi, znajdował się

w lewym fotelu pilota w odwróconym (głową w dół) połoŜeniu, przypięty pasami, utrzymując

aktywną pozycję roboczą. W lewej ręce trzymał „róg” wolantu, prawa pozostawała swobodną

i najprawdopodobniej znajdowała się na dźwigniach sterowania silnikami. Zwraca uwagę

całkowicie wyciągnięta w przód prawa dolna kończyna (ze stopą włącznie) próbująca nacisnąć na

prawy pedał, prawdopodobnie w celu skontrowania szybko narastającego przechylenia samolotu

w lewo.

Drugi pilot

Na tylnych powierzchniach dłoni i na zewnętrznych powierzchniach obu przedramion

drugiego pilota wykryto obraŜenia charakterystyczne dla ześlizgiwania się rąk z „rogów” wolantu

i zderzenia się ich z tablicą przyrządów. Pozwala to twierdzić, Ŝe w chwili zderzenia samolotu

z ziemią ręce pilota znajdowały się na wolancie. Przy tym, tak samo jak i u dowódcy statku

powietrznego, jego chwyt „rogów” wolantu nie miał charakteru zacisku, jak to zwykle bywa

w sytuacjach stresowych, najprawdopodobniej wskutek dezorientacji przestrzennej pilota powstałej

przy pozagranicznym przechyleniu samolotu i jego odwróceniu, co spowodowało odruchowe

przeniesienie wysiłku mięśniowego pilota w celu zachowania optymalnej pozycji ciała w fotelu

pilota.

Odnośnie połoŜenia nóg drugiego pilota w chwili zderzenia samolotu z ziemią, analogicznie

z powyŜej przedstawioną dynamiką zmiany pozycji dowódcy statku powietrznego, podczas

gwałtownego narastania pozagranicznego przechylenia w lewo on równieŜ próbował nawet

w odwróconym połoŜeniu dociągnąć prawą nogę do pedału i wykonać na niego nacisk w celu

skontrowania obrotu samolotu.

 

A zatem, w wyniku przeprowadzonej analizy medyczno - trasseologicznej moŜna

stwierdzić, Ŝe drugi pilot, w chwili zderzenia się samolotu z powierzchnią ziemi, znajdował się na

prawym fotelu pilota, w odwróconym połoŜeniu (głową w dół), zapięty pasami bezpieczeństwa, w

aktywnej pozycji roboczej. Jego ręce (bez silnego zacisku) obejmowały rogi wolantu. Prawa dolna

kończyna była wyciągnięta w próbie wykonania nacisku na prawy pedał w celu skontrowania

szybko rozwijającego się przechylenia w lewo.

Nawigator i inŜynier pokładowy

Zespół obraŜeń mechanicznych, odniesionych przez nich w wyniku zdarzenia lotniczego,

nie zaprzecza temu, Ŝe w chwili zderzenia samolotu z powierzchnią ziemi znajdowali się oni na

swoich miejscach pracy zapięci pasami bezpieczeństwa ( nawigator - trochę z tyłu pomiędzy

fotelami pilotów, inŜynier pokładowy - z tyłu, przy prawej burcie kabiny pilotów).

 

Dosc szczegółowy obraz cial ktore de facto mialy przyjac praktycznie CALY impet sil udezenia prawda?

 

Przypominam 100G...wiec pierdykniecie ostre!

 

Dobra wiec prosze dalej :

W wyniku ułoŜenia elementów konstrukcji samolotu w rzeczywistym obrysie stwierdzono,

Ŝe:

· Samolot rozpadł się na wiele fragmentów w wyniku zderzenia z drzewami i ziemią;

· Największymi fragmentami są: lewa i prawa część centropłata z nasadami domontowalnej

części skrzydła i z głównymi goleniami podwozia, ogonowa część kadłuba z silnikiem nr 2,

1 - szy i 3 - ci silnik lotniczy D-30KU-154, fragmenty przedniej i środkowej części kadłuba,

lewa i prawa demontowalna część skrzydła, statecznik pionowy z fragmentami owiewki,

lewą i prawą konsolą statecznika poziomego.

W następstwie tego, Ŝe samolot zderzył się z ziemią , w odwróconym połoŜeniu względem

do osi podłuŜnej , nosowa owiewka kadłuba samolotu, oszklenie kabiny załogi, górna część

kadłuba od wręgi 4-tej do 67A zostały zniszczone całkowicie, rozbite na małe trudno

identyfikowalne fragmenty.

Na podstawie analizy rzeczywistego

 

No i prosze zapodac jakiekolwiek zdjecie wraku (zreszta tez dostepne ww. dokumencie strona 105).

Tam nie ma wogule przedniej czesci samolotu oprocz moze 10% z okolic podwozia.

 

GDZIE KOKPIT?

 

Przeciez uszkodzeniu uleglo OSZKLENIE KABINY ZALOGI a nie sama kabina. Co wiecej piloci nadawali sie do szególowej analizy traseologicznej !!!!

 

 

2+2=4 czy moze 3 jak to wola Ci spece z forum co im mozna makaron wciskac?

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tupolew byl wyposazony w tel. satelitarny szyfrowany do rozmow wewnatrz NATO.

Nie. Nie było takiego natowskiego telefonu. To był jeden ze zwyczajnych telefonów satelitarnych. W nim wszystkie rozmowy są cyfrowe i szyfrowane. Taki standard.

Nie było żadnych kodów NATO na pokładzie.

Prezydent jest tylko tytularnym zwierzchnikiem sił zbrojnych, a nie dowódcą. Generałowie byli na pokładzie prywatnie.

Polska to nie USA i nie ma specjalnej tajnej walizki prezydenta z czerwonym guzikiem.

Zakładając, że kody od Zielonki a telefon z Tupolewa, to prościej byłoby ten telefon ukraść w Polsce z lotniska, hangaru itd., a nie ryzykować, że stanie się bezużyteczną kupką plastiku.

Działalność tajnych służb nie ma polegać na robieniu rozróby z setkami zabitych. Takie rzeczy to tylko w amerykańskich filmach political fiction. Minimum rozgłosu, minimum ryzyka to są zasady działania tajnych służb.

Sprawa druga, szyfry najlepiej wydobywać od żyjących ludzi za pomocą przekupstwa, tak by dalej robili swoje. Jeśli ktoś ginie bez śladu, a znał ważne tajemnice, to zmienia się klucze, szyfry, hasła, kody. NATO ma opracowane procedury. Zaginięcie Zielonki oznaczało bezużyteczność jego wiedzy. Nikt o tym nie mówił? Jeśli nie to dobrze. Bo w normalnym kraju tajne pozostaje tajne. Wszystkie ważne procedury zostały zmienione. Tak więc telefon z kodami od Zielonki byłby wart mniej niż moja Nokia, bo nić już by nie pasowało. Zakładając, ze sierżant faktycznie coś ważnego wiedział w tym zakresie.

Działanie, jakie sobie wyobrażasz to byłoby zgodne z pisowskim pojęciem o tajnych służbach. Tak właśnie działał słynny agent Tomek, polska karykatura Bonda.

 

PS. Od czasu do czasu mówi się o polskiej jednostce GROM. Są to beznadziejne fantastyczne wymysły, bo to co naprawdę robił GROM i w jakich akcjach brał udział to dowiecie się (ja juz nie dożyję) za jakieś 50 lat a może i później. O prawdziwie tajnych zadaniach i sprawach się nie mówi. Czasem wymyśla się dla gawiedzi coś prawdopodobnego.

ng pokazuje różne katastrofy, co sugerujesz?

 

Co najmniej bezmyślną papkę, skłonny jestem nawet stwierdzić, że element fałszowania historii poprzez nadawanie mało ważnym elementom wagi podstawowej. Manipulacja, poprawność geopolityczna. Syf dzisiejszych czasów..

 

Inne katastrofy? Ta nie była jak inne przynajmniej z kilku powodów i tak powinna być potraktowana.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Nie. Nie było takiego natowskiego telefonu. To był jeden ze zwyczajnych telefonów satelitarnych. W nim wszystkie rozmowy są cyfrowe i

 

 

No dobrze...podalem jeden wariant taki na szybkiego sklecony.

Ludzie sie napinaja jak gdyby Kaczynski byl tam najwazniejszy a w sumie moglo byc zupelnie inaczej.

 

Powiedzmy ze Pluskin (ten z wiezy) podal blednie cisnienie do ustawienia wysokosciomierza barycznego. Spowodowalo to zle odczyty i falszywe przeswiadczenie w wysokosci bezwglednej. Zaloga byla dodatkowo upewniana zlymi odczytami z radiowysokosciomierza ktore dzieki dolince uwiarygodniały przeklamanie z baro.

 

Ot wsio...dlatego tez Pluskin wybiegl przerazony z wiezy krzyczac "co ja zrobilem"

Dlatego pozniej odwolal wczesniejsze zeznania.

Dlatego tez akurat tego dnia wysiadl monitoring

Dlatego tez jego pierwszy wywiad zapadl mi w pamiec bo twierdzil ze polacy NIE rozumieli cyfr podawanych po rosyjsku...

 

Dlatego tez kokpitu nie znajdzie sie nigdzie (mimo ze powinien ocalec w jakiej tam czesci podobnie jak piloci) bo moze by zostal slad

bledu z wiezy.

 

Dlatego tez MAK skupil sie na pijanym Blasiku by media to rozdmuchiwaly zamiast skupic sie na detalach.

 

I co ? Nie logiczne?

Gorzej, że pomieszał mózgi między specmakiem a specmillerem.

Wyszedł z tego gotowiec kurczaka z Kentucky.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Powiedzmy ze Pluskin (ten z wiezy) podal blednie cisnienie do ustawienia wysokosciomierza barycznego. Spowodowalo to zle odczyty i falszywe przeswiadczenie w wysokosci bezwglednej. Zaloga byla dodatkowo upewniana zlymi odczytami z radiowysokosciomierza ktore dzieki dolince uwiarygodniały przeklamanie z baro.

Załoga miała własne przyrządy. Własny wysokościomierz baryczny, drugi radiowy i jeszcze TAWS. TAWS darł ryja, nawigator czytał wysokości. Na stu metrach dowódca powinien pociągnąć wolant i spieprzać wyżej. A słyszymy dalej: osiemdziesiąt, sześćdziesiąt...

Niezależnie od rosyjskiego bałaganu dowódca nie miał prawa zejść poniżej stu. Jego własne minimum wynosiło zresztą 120. NIE poderwał samolotu. Ruscy nie ściągnęli samolotu dużym magnesem.

 

Dlatego tez kokpitu nie znajdzie sie nigdzie (mimo ze powinien ocalec w jakiej tam czesci podobnie jak piloci) bo moze by zostal slad

bledu z wiezy.

Wolne żarty. :D

 

I co ? Nie logiczne?

Niestety nie.

Załoga miała własne przyrządy. Własny wysokościomierz baryczny, drugi radiowy i jeszcze TAWS. TAWS darł ryja, nawigator czytał wysokości. Na stu metrach dowódca powinien pociągnąć wolant i spieprzać wyżej. A słyszymy dalej: osiemdziesiąt, sześćdziesiąt...

Niezależnie od rosyjskiego bałaganu dowódca nie miał prawa zejść poniżej stu. Jego własne minimum wynosiło zresztą 120. NIE poderwał samolotu. Ruscy nie ściągnęli samolotu dużym magnesem.

 

Helem go zagazowali ;-).

 

A tak na poważnie to przeczytaj sobie mój wpis do terror twins. ja tu kiedys probowałem argumentować ale cykl byl taki - jak wyłuskalem jakąś glupotę i zaczynałem dyskutować to po jakimś czasie robiło się cicho, sekciarze znikali po czym za jakiś czas jak gdyby nigdy nic zaczynali od nowa w innej konfiguracji. No to ja znowu argumenty i cykl sie powtarzał. Zapewniam, że po trzecim razie masz juz dosyć bo jak ktos od nowa wyskakuje z tematem już n razy wałkowanym to w końcu już się rzygać chce.

Jestem Europejczykiem.

 

Co najmniej bezmyślną papkę, skłonny jestem nawet stwierdzić, że element fałszowania historii poprzez nadawanie mało ważnym elementom wagi podstawowej. Manipulacja, poprawność geopolityczna. Syf dzisiejszych czasów..

 

Inne katastrofy? Ta nie była jak inne przynajmniej z kilku powodów i tak powinna być potraktowana.

 

pełna zgoda co do papki etc..

tylko związek z samą katastrofą jest żaden

 

747 myślę, że masz rację

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Zapewniam, że po trzecim razie masz juz dosyć bo jak ktos od nowa wyskakuje z tematem już n razy wałkowanym to w końcu już się rzygać chce.

I tak się to będzie kręcić przez wiele lat.

I tak się to będzie kręcić przez wiele lat.

 

Tego sie obawiam, a właściwie już nie, bo już się kręci i można być pewnym że nie przestanie.

Jestem Europejczykiem.

 

Nie było by sekt, gdyby racjonalne przesłanki i argumenty docierały ze świata zewnętrznego do członków sekt.

Uważam, że Sekta Świętego Wraka Smoleńskiego powinna zostać zarejestrowana przez sąd. Mieli by większe szanse na odzyskanie szczątków jako obiektu kultu religijnego.

związek z samą katastrofą jest żaden

 

Dożyjemy, zobaczymy jak mawiali najstarsi w Gułagu.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Jaro sam sobie przeczysz...marudzisz jak stara baba ze nic tu "jedyne sluszne" argumenty a non stop sie udzielasz jakby placili Ci za to...

 

to o kradzieży jest bardzo dobre.nie mówili o tym u gargasowej;-ppp

 

Nie widzialem tego filmu...

 

Ale skoro wszyscy tacy spece madrzy i prawi czemu to ja wklejam oficjalne cytaty z raportow MAK i Millera. Moze byscie sie troche potrudzili i przeczytali (wszak to ok 200stron)

 

Terror podaj mi wiec inna logiczna wersje znikniecia kokpitu przy tak zachowanych cialach pilotow?

 

I prosze moze cytuj raporty w ktore tak wierzysz...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu macie finalne tlumaczenie...strona 106 rys 37 przyjrzyj sie i wyciagnij wnioski sam jak mozesz co do powyzszego..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tu macie finalne tlumaczenie...strona 106 rys 37 przyjrzyj sie i wyciagnij wnioski sam jak mozesz co do powyzszego..

W następstwie tego, że samolot zderzył się z ziemią , w odwróconym położeniu względem

do osi podłużnej , nosowa owiewka kadłuba samolotu, oszklenie kabiny załogi, górna część

kadłuba od wręgi 4-tej do 67A zostały zniszczone całkowicie, rozbite na małe trudno

identyfikowalne fragmenty.

Na zdjęciu widać tę kupkę pozbieranych aluminiowych blach, to resztki kokpitu. Nie ma w tym nic tajemniczego, ani dziwnego. Podawałem ci przykład samochodów w którym rozkwasił się Zientarski, który zresztą przeżył cudem. Samochód jechał o 50% wolniej niż samolot. A co z niego zostało? Kupka blachy. Gdzie fotele z samochodu? Kto zrobił zamach na Zientarskiego? Przecież samochód nie mógł się tak zniszczyć sam z siebie od uderzenia w betonową przeszkodę raptem z prędkością koło setki. To musiał być zamach. Tam był wybuch i dlatego samochód się rozpadł na małe cząstki.

Miłego dnia.

milo ze wspomniałeś Zientarskiego..ferrari wygladalo lepiej niz ta kupa smieci a nie mozna bylo ustalic kto kierował !

Jak widac trzeba bylo zatrudnic specow z MAK to by po obrazeniach stopy doszli kto pasazer kto kierowca... :D

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.