Skocz do zawartości
IGNORED

Jakiego zegarka teraz używacie?


Rekomendowane odpowiedzi

Kaliber bity na werku.

I co by nie mówić, też piękna robota.

 

ehh troche niekonsekwentnie - pięknie solidnie robiony kaliber

a miejsca na uszczelkę w kopernie tycityci

- widać jak ruda abo śmieci lezą od śrubki do środka werku...

za rok dwa bedzie musiał mieć duże czyszczenie...

 

co dziwne - bo seiko nawet w tanich piątkach zakładał 100m wodoszczelności...

co dopiero w takiej maszynie....

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Niektorzy z tego forum j placa duzo za kable wszelkiego rodzaju.

Taniej wyszloby kupic rolexa submarinera :)

Edytowane przez panerai_47
Gość stary bej

(Konto usunięte)

co dziwne - bo seiko nawet w tanich piątkach zakładał 100m wodoszczelności...

co dopiero w takiej maszynie....

 

 

hmm, to też tak nie do końca, proszę sprawdzić, jaką te 5-tki mają szczelność http://allegro.pl/listing/listing.php?string=seiko&search_scope=category-19873

Chyba tylko z napisem "sports" jest dodawana większa szczelność koperty, no bo o driverach to nie ma co rozprawiać.

Każdy z linii elegance ma tą szczelność na poziomie podstawowym 3ATM, bo nosi się takie zegarki do eleganckich strojów, a nie pływa w nich.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Dlatego bardzo możliwe, że ten wklejony powyżej werk również pochodzi z linii elegance w której nie wymagana jest szczelność na poziomie choćby 5ATM.

Oczywiście że może to nieco burzyć wizerunek firmy, ale nie zapominajmy o tym że mimo że są to zegarki drogie to może właśnie dlatego przeznaczone są dla innej klienteli niż dla ochrony tejże klienteli.

Płynny ruch wskazówki sekundowej oferuje w swoich kwarcach Precisionist nawet taniutka Bulova.

Zresztą te kalibry Seiko wykonane wielkim nakładem ręcznej pracy to też przecież kwarce, tyle, że bez baterii.

Różnica jest taka, że rotor robi za dynamo (coś jak chińska latarka na korbkę), ale energia używana jest wyłącznie do zasilania rezonatora kwarcowego. Napęd werku zegarka pozostaje w 100% mechaniczny, jednak to kwarc czuwa nad dokładnością chodu, stąd precyzja wskazań czasu bez porównania lepsza od czysto mechanicznych werków.

Więc nie ma baterii ale ze względu na elektroniczną regulację dokładności chodu ja uważam te zegarki za kwarce. Niezależnie więc od misterności i zaawansowania konstrukcji, nakładu ręcznej pracy itp. cena 70 tys baksów za model Credor Eichi wydaje mi się przesadzona.

To taka hybryda - coś jak wzmak hybrydowy... ni to lampa, ni tranzystor. :)

Te tańsze Seiko Spring oglądałem u Weira. Ceny bardzo wysokie a stylistyka jakoś w ogóle do mnie nie przemawia.

W sumie doceniam wysiłek konstruktorów i piękno wykonania mechanizmu, jednak ideologicznie to jest dla mnie kwarc.

 

Niektorzy z tego forum j placa duzo za kable wszelkiego rodzaju.

Taniej wyszloby kupic rolexa submarinera :)

 

... o którym wiadomo, że działa! :)

 

Każdy z linii elegance ma tą szczelność na poziomie podstawowym 3ATM, bo nosi się takie zegarki do eleganckich strojów, a nie pływa w nich.

 

Mnie raz dopadło oberwanie chmury. Nie pływałem przecież a i tak pożegnałem się z zegarkiem.

Od tamtej pory sikor o klasie wodoszczelności poniżej 10ATM nie ma u mnie racji bytu.

Przecież jeśli sikor nie jest uszczelniony to nawet ze względu na przenikanie kurzu i syfu wszelakiego mechanizm będzie miał niższą żywotność i wymagał częstszej konserwacji i czyszczenia.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Chyba z tymi sejkaczami, a zwłaszcza ich napędami coś Ci się pokićkało, i to zdrowo ;-)

 

Ale rozumiem, dziś piątek i .... można się pomylić.

 

Mnie raz dopadło oberwanie chmury. Nie pływałem przecież a i tak pożegnałem się z zegarkiem.

hłehłe, bo nie szedł krok za Tobą bodyguard z parasolem ;-)

 

Ale ja również uważam, że szczelność na poziomie 5ATM to przyzwoitość na którą każda szanująca się firma powinna się szarpnąć.

Doktor słyszał, że gdzieś dzwoni ale za cholerę nie wie w którym meczecie. :D

 

Pomieszał mechanika razem z Kinetic i Spring Drive.

Edytowane przez netboy

Ok. Już mi przeszło :-) Choćby i był to najlepszy w świecie zegarek, to 70k dolarów za Seiko, mimo platyny i ręcznej roboty ??? :-) niemniej podoba mi się bardzo. Może rozważę inny model z pięknym werkiem za adekwatną do klasy firmy i użytych materiałów cenę.

W.

Ok. Już mi przeszło :-) Choćby i był to najlepszy w świecie zegarek, to 70k dolarów za Seiko, mimo platyny i ręcznej roboty ??? :-) niemniej podoba mi się bardzo. Może rozważę inny model z pięknym werkiem za adekwatną do klasy firmy i użytych materiałów cenę.

W.

 

I tak nie dostaniesz, przykro mi.

Było tylko 10 szt Eichi, 9 poszło w Japonii, jeden sprzedany poza Japonię.

I kuniec serii.

 

Chyba z tymi sejkaczami, a zwłaszcza ich napędami coś Ci się pokićkało, i to zdrowo ;-)

 

Co masz na myśli?

Nie, nic się nie pokićkało. W "How it works 2" Seiko daje tabelkę wyjaśniającą jak działa Mechanical, jak działa Spring Drive a jak Kinetic.

Także rozumiem, że Mechanical to czysty mechanik, OK, ale Spring Drive to dla mnie kwarc w związku z obecnością rezonatora a czy energia jest z baterii czy z kręciołka jak w chińskiej latarce, to mi wsio rawno.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

I tak nie dostaniesz, przykro mi.

Było tylko 10 szt Eichi, 9 poszło w Japonii, jeden sprzedany poza Japonię.

I kuniec serii.

 

 

Dzięki stary:-) Jeszcze bardziej mi ulżyło :-) Napaliłem się jak student na imprezkę. Teraz spokojnie mogę sobie wmówić, ha chciałem ale brakło :-)))

Pozdrawiam Włodek.

Dzięki stary:-) Jeszcze bardziej mi ulżyło :-) Napaliłem się jak student na imprezkę. Teraz spokojnie mogę sobie wmówić, ha chciałem ale brakło :-)))

Pozdrawiam Włodek.

 

Tutaj cała historia:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale jeśli lubisz ładne mechanizmy to czemu nie Zenith Colombe Grand Voyage? :)

 

DSC02558-1024x683.jpg

 

DSC02562-1024x683.jpg

 

Może trochę jarmarczny ale wśród właścicieli pól naftowych i kopalni diamentów to jest prawdziwy przebój! :)

 

Zenith-Christophe-Colombe-Hurricane-Grand-Voyage-side.jpg

 

Zenith-Christophe-Colombe-Grand-Voyage-Caseback-Closeup.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Co masz na myśli?

Nie, nic się nie pokićkało.

No jak nie, jak tak - wrzuciłeś wszystkie zegarki tej firmy do jednego wora, twierdząc że kwarcowe są

Zresztą te kalibry Seiko wykonane wielkim nakładem ręcznej pracy to też przecież kwarce, tyle, że bez baterii.

Różnica jest taka, że rotor robi za dynamo (coś jak chińska latarka na korbkę), ale energia używana jest wyłącznie do zasilania rezonatora kwarcowego. Napęd werku zegarka pozostaje w 100% mechaniczny, jednak to kwarc czuwa nad dokładnością chodu, stąd precyzja wskazań czasu bez porównania lepsza od czysto mechanicznych werków.

Więc nie ma baterii ale ze względu na elektroniczną regulację dokładności chodu ja uważam te zegarki za kwarce.

 

Ja rozumiem że słowo pisane nie oddaje w pełni tego, "co autor miał na myśli", ale tak by to wyglądało z Twojego wpisu.

A ogólny podział mechanizmów w ogólnym zarysie, i nie dotyczy to tylko firmy Seiko jest przecież znany od lat, i są to;

- mechaniczne, czyli nakręcane ręką,

- mechaniczne z funkcja automatycznego naciągu sprężyny za pomocą rotoru (wachnika), posiadające często funkcję dokręcania,

- hybrydy, w których znajduje się również rotor/wachnik, ale ten element nie nakręca sprężyny, pozwala jedynie kolejnemu zespołowi odpowiedzialnemu za wytwarzanie energii elektrycznej na gromadzenie się tej energii elektrycznej w baterii/akumulatorze/kondensatorze, ta energia jest później wykorzystywana przez zespół napędowy znany z zegarków kwarcowych.

- Solar Powered, czyli zegarek posiadający na tarczy ogniwa słoneczne, a których energia gromadzona i uzupełniana jest w baterii/akumulatorze/kondensatorze i następnie zużytkowywana przez zespół odpowiedzialny za chód zegarka.

 

Możliwe że coś pominąłem w tym ogólnym zarysie, gdyż pisałem to z pamięci, a ta (jak mnie pamięć nie myli) jest zawodna.

 

Ok. Już mi przeszło :-) Choćby i był to najlepszy w świecie zegarek, to 70k dolarów za Seiko, mimo platyny i ręcznej roboty ??? :-)

A gdzieś wypatrzył tą cenę ?

Może "przypilnuj" eBay'a http://www.ebay.com/sch/i.html?_nkw=credor%20watches&clk_rvr_id=563347931723&adpos=1o1&MT_ID=71&crlp=19315731537_2416792&geo_id=10232&keyword=credor+watches&adgroup_id={ADGRP_ID}&crdt=0

A gdzieś wypatrzył tą cenę ?

Może "przypilnuj" eBay'a

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ależ effendi, nie dowolny CREDOR, lecz TEN jedyny Credor Eichi Platinium z 2011r. w takiej cenie sprzedali. A właśnie kupie sobie któryś z tych dla swołoczy, które raczyłeś w łaskawości przyjacielowi swemu niegodnemu przedstawić:-)

Karkiem zgietem wszystkich pomyślności życząc, dziękuję i pozdrawiam, Włodek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Medyka, medyka .... wezwać nakazuję, skoro oczy Twe modre nadwyrężone zostały widokiem jebajowych sikorów dla swołoczy ;-)

Jak byś rzekł ile chcesz podarować wyrobnikom tych pięknych precjozów, to może by się coś znalazło w czeluściach sieci.

A poznawszy Twe zamiłowania do porcelanki i niczym w Sezamie rubinów ukrytych przed wzrokiem wścibskich i pożądliwych przydrożnych łachów, sam rozrzucę wici w poszukiwaniu godnej Ci ozdoby.

Dzięki ci effendi, jeno miej na względzie niechęć moją, do cyferblatów nazbyt bogato inkrustowanych. Polecając się pamięci i dobroci Twej ogromnej, do kolan Twych czoła chylę:-)

Włodek.

No to porcelanka z Chodzieży z łódzkiej manufaktury aż się prosi... i niedrogo. To 1/4 ceny przeciętnego Seiko z tej serii z kwarcową regulacją dokładności chodu (poza tym w pełni mechaniczna - tu się zgadzam w 100%).

Na jednym forum jakiś posiadacz zegarka Chronos Art wspomina że nosił go na spotkaniu z jakimiś szychami z USA. Naprawdę tłuste korposzczury. I jeden z nich już po części oficjalnej zaczepił go o ten zegarek. Cmokał, cmokał, był w szoku że to Made in Poland.

A potem zapytał o cenę i dopiero kopara mu opadła!

Kolejne pytanie było już tylko gdzie to można kupić. :)

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Nareszcie coś fajnego wrzuciliście, a nie tylko te Szteniharty czy jak im tam. Zenith niszczy.

 

No tak ale te sztajnharty to przynajmniej są dla ludzi.

Zenith to raczej dzieło sztuki do podziwiania w galerii albo jak jakiś ruski oligarcha wyjmie go z sejfu do pokazania Putinowi...

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

... Polecając się pamięci ....

Polecam zapoznanie się z tą poniższą stroną (exlusiv) choć są i inne modele nie mniej urodziwe jak te ekskluziw ;-)

A w moje oko wpadł NOMOS, kliknij aby go ujrzeć http://www.olfert-co.de/Exklusive-Uhren

W podobnej tonacji utrzymane są Stowa i kińska Rodina ;-)

Czyli po kolei do looknięcia;

NOMOS

 

Stowa Antea

 

i chińska Rodina Classic

 

Zenith to raczej dzieło sztuki do podziwiania w galerii albo jak jakiś ruski oligarcha wyjmie go z sejfu do pokazania Putinowi...

No nie żartuj sobie z Putina http://deser.pl/deser/1,111858,11898823,Modele_i_ceny_zegarkow_Putina__Najdrozszy__500_000.html

Putin co najwyżej i jak zechce, to da takiemu oligarsze jeden ze swoich.

Przecież chodzą słuchy "we wsi" że Putin to obecnie najbardziej majętny człowiek na świecie, więc gest "dobroci" może mieć.

 

I zagadka świąteczna, zegarkowa ;-)

Co mają wspólnego z zegarkami wykonawcy tego teledysku ?

 

No nie żartuj sobie z Putina

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Putin co najwyżej i jak zechce, to da takiemu oligarsze jeden ze swoich.

Przecież chodzą słuchy "we wsi" że Putin to obecnie najbardziej majętny człowiek na świecie, więc gest "dobroci" może mieć.

 

Wcale nie drwię z Putina. Jakbym był właścicielem wielkiego kraju, też byłbym jednym z bogatszych ludzi świata. Jeśli nie najbogatszym. Różnica polega na tym, że taki np. Bill Gates nie musi robić tajemnicy z wielkości swojego majątku a biedny Władimir musi niestety...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Nie wiem czy mnie właściwie zrozumiałeś, o ja pisząc o Putinie miałem na uwadze Twój wpis

Zenith to raczej dzieło sztuki do podziwiania w galerii albo jak jakiś ruski oligarcha wyjmie go z sejfu do pokazania Putinowi...

gdzie stosowny jego fragment specjalnie wytłuściłem.

Dlatego aby "zaimponować" Putinowi, trzeba by z sejfu wyjąć coś okazalszego (droższego) od Zenith'a, a wklejanego powyżej Gyro-turbilliona ;-)

 

Przy okazji.

Odpowiedź na zagadkę ;-)

Muzycy z grupy Yello pochodzą ze Szwajcarii.

 

I choć Szwajcaria nie jest "matką" powstania pierwszego naręcznego zegarka, a właśnie Francja z jej stolicą - Paryżem, to produkcję Breguet'a zapoczątkowaną w 1775 roku (datowanie produkcji pierwszego naręcznego zegarka) przeniesiono do "doliny zegarków" w Szwajcarii, konkretnie do Valee de Joux.

*info za Wiki - http://pl.wikipedia.org/wiki/Breguet_%28zegarki%29

 

Musiałem się dokopać do tego materiału z racji mnóstwa francusko brzmiących nazw i nazwisk, występujących podczas oglądania wyrobów tych najzacniejszych z firm zegarkowych.

Muzycy z grupy Yello pochodzą ze Szwajcarii.

 

Nie tylko, nie tylko to! :) To za mało, co powiedziałeś! :)

Dieter Meyer (oryginalny szwajcarski milioner z dziada pradziada - w Yello grał dla przyjemności, nie dla kasy) JEST OBECNIE W ZARZĄDZIE ULYSSE NARDIN! :)

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A tu reklamówka UN z muzyką Yello i w reżyserii Meiera! :)

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Właśnie, w reżyserii, bo odkąd Meier wszedł do zarządu UN to (chyba) przestał zajmować się komponowaniem i "zabawą" w Yello.

I dlatego widzę nowe nazwisko obok Borisa Blanka - Till Brunner.

Ciekaw jestem ich nowej płyty, jeśli wydadzą takową i pod szyldem Yello.

Ale o tym, że to "urodzony" milioner to się przyznam że nie wiedziałem.

Nasze krajowe:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ale o tym, że to "urodzony" milioner to się przyznam że nie wiedziałem.

 

Całe życie tego faceta to nieprzerwane pasmo dobrej zabawy.

Miło z jego strony, że postanowił trochę tej zabawy dostarczyć i nam.

No ale teraz wygląda na to, że porzucił rolę muzyka na rzecz roli statecznego biznesmena.

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

U mnie wczoraj po domu włóczył się taki stary brodaty grubas w dziwnych czerwonych ciuchach.

Wyglądał bardzo podejrzanie ale sikora miał fajnego.

 

np0i.jpg

 

Nie wytrzymałem, dałem staremu w łeb i... tak oto Steinhart Ocean Vintage Military zmienił właściciela! ;)

Edytowane przez il Dottore

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.