Skocz do zawartości
IGNORED

5.1 zamiast 2.0? Zalety i wady dwóch i wielu kanałów w muzyce.


Bobcat

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze dodam że fascynacja sceną jest typowa dla osób początkujących w audio. Z czasem jednak okazuje się że inne aspekty dźwięku są ważniejsze. Są nawet tacy którzy słuchają z jednego głośnika i są z tego przekazu dźwiękowego bardzo zadowoleni - i tu absolutnie uważam że mają do tego prawo.

Osobiście wciąż posiadam system 5.1, mam kilka nagrań w DTS ale słuchanie tego nie przynosi mi specjalnej przyjemności, mój system stereo gra znacznie lepiej.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

>Nie wiem czy jest wersja 5.1 "Amused to Death". Jesli ktos zna: poproszę o namiary gdzie dostać.

>Słuchałem na CD i potwierdza to, co powyżej napisałem: dobrze wypełniona pół-przestrzeń z przodu.

 

Dlatego napisałem - posłuchaj tego na DOBRYM systemie. Dodatkowo: akustyka i umiejscowienie słuchacza są przy tej płycie szczególnie ważne.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

....co ja chce powiedziec hm...muzyka to emocje i najlepszy to taki system dzieki ktoremu mozemy wiedziec czy artysta jest z nami szczery ze...ze wiemy dokladnie ze nas nie oszukuje, ze jest artysta.. o jest taki watek w zakladce muzyka "o pustakach"...ze nagrywa plyty robiac takie fotografie...tu i teraz...jak mowil Glenn Gould on nagrywa bo chce by wydarzenia muzyczne nie byly udzialem tych kilkust sluchaczy obecnych na koncercie ale by mogl trafic do kazdego komu na tym zalezy...i to jest to wlasnie , reszta to jest tylko forma..nie tracmy z oczu -uszu muzyki...

mlb, 5 Cze 2010, 18:58

 

Miło, jeśli ktoś uważa mnie nadal za nowicjusza, ale moja przygoda z audio trwa nieprzerwanie ... lat. Mniejsza z tym. Dużo. Na priv Ci napiszę. Jakości nie zaniedbuję, ale przestrzenność i wielowymiarowość mnie nadal w takim samym stopniu fascynują. Może nawet coraz bardziej, zwłaszcza że technika idzie do przodu. DTS jest O.K. ale przede wszystkim mam na myśli wielokanałowe SACD. Czy stereo gra lepiej? De gustibus non disputandum est. Moim zdadnie 5.1 TEJ SAMEJ KLASY gra znacznie lepiej. Zgoda, na co zwracano tu uwagę: to znacznie droższa zabawa aby osiągnąć tę samą jakość.

 

"Amused to death" słuchałem na dobrym stereo, właśnie Mc Intosh.

To nie moja piaskownica, ale pozwolę sobie się wtrącić (po lekturze ostatnich postów).

 

 

>kali77, 5 Cze 2010, 18:31

>Twoje wypowiedzi są tak idiotyczne że brak słów.Tyle osób już pisało że na 5.1 trzeba wydać "x" razy

>więcej jak na stereo aby uzyskać podobną jakość.A ty ciągle swoje.Pław się w tym tandetnym twoim 5.1

>i przestań już wypisywać te brednie.Lubisz to swoje kino domowe to ok!.Ale przestań wciskać ten kit

>wyższości 5.1 nad stereo.Normalny człowiek wie co jest lepsze.A ciebie powoli zaczynam uważać za

>walniętego i to ostro.

 

A czy ktoś gdziekolwiek twierdził, że na 5.1 można wydać tyle samo lub mniej, niż na stereo????

I jakie kino domowe? O ile wiem, Bobcat nie używa takowego, wiec kto tu wypisuje brednie?

 

 

>mlb, 5 Cze 2010, 18:46

>A płytę "Amused to Death" na dobrym systemie kiedyś słyszał? To niech posłucha.

 

Ta płyta jest nagrana w Q-Sound - takie same sztuczki jak Dolby ProLogic II i inne tego typu wynalazki, tylko realizowane w studio, a nie na etapie odtwarzania.

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

>"Amused to death" słuchałem na dobrym stereo, właśnie Mc Intosh.

 

Sam sprzęt McIntosh nie oznacza dobrego systemu! Skoro masz "x" lat doświadczeń - powinieneś o tym doskonale wiedzieć. Zdarzyło mi się kilkakrotnie słyszeć systemy na klockach tego producenta które grały fatalnie. Kiedy system gra dobrze? Kolega Arek__45 wyżej to dobrze opisał. Kiedy muzyk staje przed nami i gra swoją muzykę, "tu i teraz".

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Bobcat dlaczego nie zaprosisz kogoś do siebie i pozwolisz nausznie się przekonać jak dobry może być system 5.1?

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Mono też tworzyło przestrzeń, a stereo po prostu robiło to jeszcze lepiej. Więc gdyby podążać tym tokiem rozumowania, to przed wielokanałem jest świetlana przyszłość.

greenme, 5 Cze 2010, 21:04

 

Ja właśnie najbardziej cenię przestrzeń i wielowymiarowość. Stąd takie a nie inne moje upodobania. Ale cenię i szanuję inny punkt widzenia oraz inne preferencje.

 

A że w swoich gustach nie jestem całkiem odosobniony - dowodzi fakt istnienia gdzieś na obrzeżach rynku (u nas w Europie, w Japonii jak pisałem to staje się standardem) niszy zwanej wielokanałowe SACD. Dla kogoś te dyski powstają i są sprzedawane (a mówi się już o BD Pure Audio 5.1), ktoś je kupuje, podobnie jak dla kogoś nadają stacje Sat w 5.1. Napewno nie jest sztuka dla sztuki, napewno nikt do interesu nie dopłaca z samego zamiłowania do wielokanału. Klientelą nie jest hipermarketowa masówka, lecz (nazwałbym to) koneserzy 5.1.

To ja jeśli można chciałbym wysunąć jeszcze jedną kontrowersyjną tezę

 

Co stereo zawdzięcza wielokanałowi?

 

Z pewnością nie jakość dźwięku w podobnej cenie.

Odnośnie lepiej zdefiniowanej przestrzeni można długo się spierać i wielokanał ma w tym względzie dużo argumentów.

 

Moim zdaniem stereo dzięki wielokanałowi otrzymało cyfrową korekcję akustyki pomieszczenia odsłuchowego w oparciu o DSP. Technologia ta jest tam najintensywniej rozwijana i tam ma korzenie (sale kinowe). Taki TACT RCS pojawił się na rynku dopiero kilka lat temu. Czy jest to rewolucja w stereo trudno powiedzieć. Urządzenie sporo namieszało, odczucia słuchaczy są różne, ale przyznaje się że urządzenie ma potencjał. Jeśli "zaraza" się rozniesie to cena amplitunera o jakości dźwięku stereo + cyfrowa korekcja akustyki będzie już tylko 2x wyższa

Przecież takie urządzenia do cyfrowej korekty akustyki w stereo już istnieją. Niektórzy ich używają, ale nie wzbudziły ogólnego aplauzu.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

zgoda - ale to chyba tylko świadczy o tym że w dobrym stereo korekcja akustyki nie jest najważniejsza. A może inaczej - dobra akustyka jest ważna i tu zalety dźwięku wielokanałowego głównie pomagają zniwelować niedoskonałości akustyki pomieszczenia. Lecz nie wnoszą nic nowego w pozostałych aspektach jakościowych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ja bym nawet stwierdził, że stereo jak najbardziaj wykorzystuje akustykę pomieszczenia odsłuchowego m. in. do efektów przestrzennych (podobnie jak mono) podczas gdy wielokanał próbuje wyeliminować pomieszczenie odsłuchowe z toru dźwiękowego. Pewnie też dlatego często mówi się o jego sztuczności czy bezduszności.

>Arek__45, 5 Cze 2010, 17:48

>

>...piszesz ze muzyka laczy nie dzieli....chyba ten Twoj romans to taki z tych oplacanych....:)

 

Z takim frajerem z Londynu, jak Ty to nic tylko sie powiesic przy taktach marsza zalobnego.

 

Widzialem takich ludzi, jak Ty, na emigracji. Cwaniaczki, jakich malo, bo przyjechali z Polski. Zawsze wiedza lepiej, wszystko krytykuja i zawsze ich razi, jak ktos jest szczesliwy. A jak ich zapytac o konkrety w jakimkolwiek temacie to analfabetyzm i sloma z butow wylazi. Ale krzyczec zawsze potrafia. Przepraszam, ale z takimi ludzmi jak Ty, to zadna muzyka nie polaczy.

 

Dzieki Tobie obnizam sie do poziomu rysztoku, tam gdzie Ty jestes juz od dawna.

 

Spie..... frajerze.

 

nsnotes

Bobcat, 5 Cze 2010, 16:01

 

>nsnotes, 5 Cze 2010, 02:56

>

>>Mono to byl dzwiek punktowy.

>

>Zgoda. A stereo - to dźwięk płaski, dwuwymiarowy na przeciwległej ścianie.

Takie słuchanie muzyki przez otwarte okno.

 

Oj, oj, oj...

Po przeczytaniu tego

MAM DLA WSZYSTKICH PROPOZYCJĘ:

Jutro zwolennicy MCH i STEREO dzwonią do do salonów audio I umawiają się na odsłuch -ci pierwsi, porządnych dwóch kanałów a ci drudzy pięciu.Po odsłuchu następuje powrót do dyskusji. W innym przypadku równie dobrze możemy się sprzeczać nt.wyższości doznań podczas prowadzenia Ferrari vs Lamborgini.

greenme, 6 Cze 2010, 00:06

 

>wielokanał próbuje wyeliminować pomieszczenie odsłuchowe z toru dźwiękowego

 

W moim przekonaniu jest to jedna z jego podstawowych zalet. Choćbym się nie wiem jak natężał - nie przerobię (nawet najlepiej akustycznie przygotowanego i dedykowanego do słuchania muzyki) pokoju na Metropolitan Opera. Wielokanał natomiast przeniesie mi ją do mnie.

 

>mówi się o jego sztuczności czy bezduszności.

 

Znów: wypowiadam swoją opinię, z którą można się zgadzać lub nie. Po stokroć bardziej sztuczne i bezduszne jest słuchanie koncertu z (pozostańmy przy tym samym przykładzie) Metropolitan Opera w akustyce, jaką mi narzucił mój pokój.

Therion, 6 Cze 2010, 10:33

 

>Bobcat, 5 Cze 2010, 16:01

>

>>nsnotes, 5 Cze 2010, 02:56

>>

>>>Mono to byl dzwiek punktowy.

>>

>>Zgoda. A stereo - to dźwięk płaski, dwuwymiarowy na przeciwległej ścianie.

>Takie słuchanie muzyki przez otwarte okno.

>

>Oj, oj, oj...

>Po przeczytaniu tego

>MAM DLA WSZYSTKICH PROPOZYCJĘ:

>Jutro zwolennicy MCH i STEREO dzwonią do do salonów audio I umawiają się na odsłuch -ci pierwsi,

>porządnych dwóch kanałów a ci drudzy pięciu.Po odsłuchu następuje powrót do dyskusji. W innym

>przypadku równie dobrze możemy się sprzeczać nt.wyższości doznań podczas prowadzenia Ferrari vs

>Lamborgini.

 

A jesteś pewien że w salonach audio można posłuchać dobrego stereo?

W ciągu ostatniego roku kilkakrotnie proszono mnie bym towarzyszył komuś w odsłuchach w salonie.

Wnioski są smutne - w salonach często gra fatalnie. W jednym z salonów co by nie było podłączone, to grało tak samo-tak samo źle. Brak przestrzeni, dźwięk przywiązany do głośników, zniekształcona barwa, ciągnący się bas...

W drugim z salonów przynajmniej dźwięk się oderwał od głośników, ale barwa i bas pozostawiały wiele do życzenia. Akustyka pomieszczenia nadal bardzo mocno uśredniała dźwiękkolejno podłączanych komponentów z bardzo róznych półek cenowych i jakościowych. Ktoś, kto będzie miał styczność z drogim stereo w takich warunkach może się zniechęcić na zawsze. Tymczasem nawet z dużo tańszego sprzętu forumowicze i hobbyści często wyciskają znacznie więcej. Lepiej odwiedzać forumowiczów niż salony.

Bobcat, 6 Cze 2010, 10:53

>Przecież zię przyznałem, że to było celowe przejaskrawienie.

 

 

 

Sorki, nie doczytałem. za szybko zyję.

 

 

 

McGyver, 6 Cze 2010, 11:09

>Lepiej odwiedzać forumowiczów niż salony.

 

Ech, znowu musze sie z Toba zgodzic. TYLKO RAZ słyszałem dobry i przestrzenny dźwięk w salonie audio. Inne odsłuchy to faktycznie porażka. Najlepsze rzeczy słyszałem u forumowiczów w domach

Bobcat jeśli chodzi o podstawy wiernej reprodukcji dźwieku to masz rację, ale zwróc uwagę na to że słuchasz muzyki będąc w Metropolitan Opera, a przed oczami ten sam stary salon. Słuchacze stereo nawykli do słuchania muzyki wraz z interakcjami pokoju odsłuchowego, przekaz o którym mówisz zazwyczaj odczują jako fałsz

greenme, 6 Cze 2010, 20:04

 

Nie mogę się z Tobą zgodzić. Zamykam oczy, salonu (raczej: pokoju odsłuchowego) nie widzę i duchem przenoszę się do Metropolitan Opera. Na dobrych nagraniach czuję atmosferę sali, nawet słyszę jak dyrygent przewraca kartki z partyturą.

 

Może wynika to z tego, że mam tzw. pamięć słuchową. Kiedyś się w jakiejś dyskusji do tego przyznałem, co niektórzy uznali za stosowny moment, aby sobie podworować. Ale tak jest. Idę ulicą, podchodzi ktoś, ja wiem że twarz mi znana, ale mam myślówę: kto to jest??? Ale w momencie jak się odezwie - to sobie natychmiast przypominam: przecież to pani X / pan Y.

Ja nie twierdzę, że tak nie masz. Ja sporo słucham także z otwartymi oczami i jak to na początku ująłem w muzyce, którą lubię nie koniecznie priorytetem dla mnie jest wierna przestrzeń sali koncertowej.

Czyli u Ciebie równoważne sa wrażenia akustyczne i optyczne. W takim układzie zrozumiałe, że słysząc Metropoitan Opera i widząc swój pokój odczuwasz pewną kontradykcję.

 

U mnie ważne są tylko akustyczne. Nawet jak mam otwarte oczy - optyczne nie zaprzątają w najmniejszym stopniu mojej uwagi.

Akurat ja z racji zawodu bardzo dużą uwagę przywiązuję do tego co widzę. Zresztą ponad 80% informacji dociera do mózgu poprzez oczy, a reszta przez pozostałe zmysły. U osób, które są niewidome lub tracą wzrok to właśnie pozostałe zmysły (w tym chyba najbardziej słuch) się wyostrzają. Mogą oni także w jakimś stopniu postrzegać przestrzeń przez słuch. Nietoperze "widzą" przestrzeń za pomocą echolokacji. Zresztą taki nietoperz w pokoju u ciebie na koncercie mógłby mieć niezły sajgon.

wiatrak, 5 Cze 2010, 19:11

>>A płytę "Amused to Death" na dobrym systemie kiedyś słyszał? To niech posłucha.

>Ta płyta jest nagrana w Q-Sound - takie same sztuczki jak Dolby ProLogic II i inne tego typu

>wynalazki, tylko realizowane w studio, a nie na etapie odtwarzania.

 

Coście się tej płyty uczepili? Przecież każda współczesna płyta Vangelisa czy Vollenweidera lub jakakolwiek ze ścieżką dźwiękową do filmu jest podobnie lub nawet bardziej przestrzennie nagrana. Kocham Watersa, ale już bez przesady, że to tylko jedyna płyta. Może na tamte czasy to była rewolucja, ale obecnie sporo plyt ma taki zapis. I nawet nie są Q-sound.

zaraz tam się uczepili. Jak sam zauważyłeś - w sensie prezentacji dźwięku była to płyta - mogę chyba ją tak określić - przełomowa. Oczywiście obecnie są i inne podobne nagrania, ale chodzi o samą ideę realizacji i zapisu dźwięku stereo.

Koncepcja jej realizacji nieco się różni od pierwszych płyt The Beatles ;-)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.