Skocz do zawartości
IGNORED

Copland CSA-28 i serwis w Poznaniu


kazik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Z w/w wzmacniaczem pojawił mi się problem. Po kilku godzinach używania prawa strona nagrzewa się tak, że możnaby prawie jajka smażyć. Ponadto włączenie lub wyłączenie powoduje pierdnięcie w prawym głośniku, czego kiedyś nie było.

Mam go już trochę lat i nie wymieniałem nigdy lamp - pewnie już czas. Czy to może być powód?

 

Do kogo udać się w Poznaniu?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/65024-copland-csa-28-i-serwis-w-poznaniu/
Udostępnij na innych stronach

Coplandem handluje Audioklan, czyli można spróbować jako po-serwis na Garbarach w Top-Hifi.

Dobre doświadczenie w serwisowaniu urządzeń mam z salonem HiAndCorner na Szewskiej,pytanie czy zajmą się Coplandem...

I jeśli to wina baniek, może zapytać na "Lampie"?

Jeżeli nie boisz się otworzyć obudowy (potrzeba do tego bodajże kluczyka imbusowego) - to zamień lampy miejscami. Jeżeli zacznie się grzać drugi kanał - to znaczy, że padła lampa. Wszelkie działania w środku wzmaka - oczywiście po odłączeniu kabla sieciowego!

Czy po wymianie lamp (lub zamianie miejscami) trzeba coś wyregulować? Nie wiem, nigdzie nie znalazłem serwisówki od tego Coplanda ;-(

To "pierdnięcie" w głośnikach wskazywałoby na jakiś problem ze sterowaniem przekaźnika włączającego wyjście do zacisków kolumn. Coś się dzieje z zasilaniem, albo z elementami blisko przekaźnika, lub z samym przekaźnikiem...

Rozkręciłem wzmacniacz. Dla zainteresowanych załączam zdjęcie wnętrza.

 

Po przełożeniu lampy "pierdnięcie" przeszło do drugiego kanału, tak samo jak i nagrzewanie się. Wynika stąd, że wymiana lampy powinna załatwić sprawę.

 

Lampy to E88CC. Czy jakiś szczególny producent jest polecany?

 

Ponadto na radiatorze i tranzystorze od grzejącego się kanału jest takie jakby zanieczyszczenie - jak na zdjęciu. Czy to może być jakaś pasta, która się tam podgotowała? Tylko skąd na radiatorze? Z tego co wiem, nic tam nigdy nie kapło ani się nie rozlało (zgrozo).

 

Czy tym tez trzeba się zająć? Chętnie naprawiłbym to sam, jeśli naprawa sprowadzałaby się np. do rozebrania, wyczyszczenia i nasmarowania na nowo.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-69-100000024 1282135957_thumb.jpg

post-69-100000025 1282135957_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Co do zabrudzenia: Na pewno stała sobie raz kawka na wzmacniaczu... ;-)

Widać PR-ki niedaleko lamp - zachodzi podejrzenie, że trzeba coś podregulować po wymianie lamp. Serwisówka rozwiałaby wszystkie wątpliwości, ale chyba nie jest łatwo dostępna.

Oddałem do Hi&Corner, tam mają zaprzyjaźnionego konstruktora-lampowca, ktory ma odpowiednie lampy (jakieś wojskowe rosyjskie) i w razie czego też podreguluje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zalezy jakie ruskie lampy ale radze uwazac bo niektóre lampki to nie sa bezposrednie zamienniki.

(wyższe napięcie anodowe). Nie wiem jak Copland zniesie. Powinno byc OK ale ja polecam NOS Valvo E188CC lub E88CC czerwony napis. Moim zdaniem ten wzmacniacz zmienil znacznie swoj charakter na tych lampach.

Coś widać komuś kiedyś do środka się wylało i usmażyło na radiatorze i tranzystorze :) Dobrze że tylko kilka kropel, bo najwidoczniej nic się nie stało (oblany tranzystor mocy nie jest wymieniony - najwyraźniej działa).

 

Kup sobie kilka par różnych lamp i zobacz z czym najlepiej gra. Spory wybór mają w RCM.

 

PS. Piękny wzmacniacz. Zawsze mi się podobał.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) RCM nie ma nic specjalnego. Po tysiąckroć lepiej kupić stare Valvo, Philipki, Telefunkeny, Siemensy.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stare NOSy zazwyczaj brzmią lepiej, o ile są w dobrym stanie. Pytanie czy kolega jest to w stanie sprawdzić. Dlatego zasugerowałem kupno lamp nowych.

 

Jeżeli kolega ma ochotę trochę poeksperymentować z lampami, to polecam www.vintagetubeservices.com

 

U nas na forum możesz się odezwać do kolegi Robtango.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Wymiana ECC88 na lampy innego producenta nie zmieniły sposobu grania Coplanda.

Sprawdzane lampy: Tesla, Philips, różne ruskie, Tungsram.

 

System: komplet Copland + VA Mozart

Czekam na wzmacniacz z serwisu. Tymczasem w zastępstwie gra to. Tyle czase go mam, a pierwszy raz rozkręciłem i zobaczyłem wnętrze. Zagadka - co to za wzmacniacz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki za rady odnośnie lamp. Raczej nie chcę eksperymentować i zdecydowałem się zaufać konstruktorowi polecanemu w Hi&Corner. Mam z nimi dobre doświadczenia z przeszłości i raczej ufam. Nie chcę też zmieniać brzmienia, wzmacniacz grał dla mnie bdb, chociaż wygląda na to że lampy doszły już do fatalnego stanu, więc pewnie teraz dopiero będzie bdb.

 

Jurek - i jak co to gra? Mam te same głośniki.

Coplanda i oryginalne VA posiada kolega.

Kiedyś miał fazę na wymienę lamp, więc mu pozyczałem z moich zapasów.

W jego ok.30 metrowym salonie gra to fajnie, ale mimo dużej powierzcnni bas potrafi czasem pohulać (dudni).

 

Moje Mozarty to kopie VA (już sprzedane)- na moich 18 metrach okazały się za duże (dzwiękowo i optycznie).

Wzmacniacz wrócił z serwisu i wszystkie problemy zniknęły.

A jak gra? Ostro, krzykliwie, jak gra głośno to drażni jak przesterowany tranzystor, jak cicho to nie słychać szczegółów. Wyłączyłem po 10 minutach. Mam nadzieję że się polepszy, może lampy muszą trochę pochodzić...

Oznaczenia na obu lampach to 6H23P-EB, przy czym "P" jest ruskie, czyli taboret.

Pod spodem jedna ma numer 128X (chyba 1287 lub 1281), a druga 0485. Ponadto pieczątki jak na zdjęciu.

 

Lampy były parowane i są to jakieś militarne odpowiedniki, podobno o lepszej jakości, trwałości, jak i dźwięku.

 

Załączam zdjęcia. Ja niestety firmy nie rozpoznam. Jak widać, w temacie jestem zielony..

Kosztowały bodajże 45 czy 50 zł/szt., a z wymianą tak jak pisałem wcześniej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-69-100000066 1282846012_thumb.jpg

post-69-100000067 1282846012_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co do dźwięku - zostawiłem wzmacniacz na 3 godziny żeby sobie pograł głośno i poszedłem do pracy. I wszystkie minusy zniknęły - detale słychać, można słuchać cicho, a dźwięk nie drażni nawet jak gra głośniej, po prostu gra fajnie. Pogram kilka dni, potem przełączę się na kilka dni na drugi wzmacniacz którym grałem gdy Copland był w serwisie, a potem wrócę do Coplanda i zobaczę, czy nadal gra dobrze, czy też to zastępnik jest aż o tyle lepsze, czy też może to efekt psychologiczny.

 

A na zdjęciu zastępca z zagadki, która nikt się nie zainteresował :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jak byś mógł to napisz jeszcze jak Ci to gra. Porównywałeś z jakimiś innymi przedwzmacniaczami? Sam się ostatnio zastanawiam nad pasywką do końcówki exposure 2010. Rozumiem, że u Ciebie współpracuje to z tym electrocompaniet'em?

Nie powiem ci dokładnie bo nie mam niestety porównania. Jakbym miał aktywny preamp to bym pewnie na tym EC grał. Podłączyłem Creek+EC w zastępstwie Coplanda i zagrało to tak świetnie, że aż zachciało mi się wrócić do koncepcji poszukania preampa do EC. Repertuar testowy b. mały, bo słucham ostatnio tylko kwartetów smyczkowych Haydna, ale zagrało po prostu świetnie. Najlepsze jest słuchanie wieczorem - sąsiadów nie można męczyć, a w tym zestawie po cichu słuchać nadal wszystko.

 

Ale porównanie to żadne, bo żadną sztuką było zagrać lepiej od Coplanda którego lampy najwidoczniej już ledwo żyły. Ponadto nie wiem jak wypadłoby to z normalnym pre. Poza tym Creek grał też tutaj jako DAC...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.