Płyty CD

ChemiK · 15 Marca 2004

Jestem na forum pierwszy raz i zaczne od przywitania sie. Witam.

Jakosc plyt (brzmienie, przestrze itp. to zrozumiale). A jak czesto zdarza sie Wam trafiac na plyty wadliwe? Jakis trzask, cos zaszumi...

Nie bede sie chwalil swoja plytoteka, bo na razie niewielka (moze kiedys), ale na jedno zwrocilem juz uwage: czesto, za czesto zdarzaja sie plyty wadliwe. Reklamujecie wtedy do skutku?

Jako doswiadczeni audiofile, macie pewnie jakies zdanie na temat plyt tloczonych przez konkretne wytwornie plytowe, np.: Deutsche Grammophon, Decca, EMI, Philips, Harmonia Mundi (akurat muzyka klasyczna najbardziej mnie interesuje). Co sadzicie?

Andrzej · 16 Marca 2004

Trochę szkoda że temat ten pozostał bez echa. Moze wszyscy są po prostu zadowoleni z jakości płyt CD ?

Ja osobiście przyczyny dopatruję się w (z założenia) niskiej jakości płytach samego nośnika i sposobu zapisu. Tu doskonale wypada przykład z płytami DVD, gdzie obecnie bardzo na czasie jest temat kopiowania filmów, czy też coraz częściej nagrywania zsateluity czy cyfrowej kamery. Jedynie dobre firmowe nośniki dają dobre rezultaty. Płytki słabsze powodują zatrzymywanie się obrazu lub też nie są wogóle czytane przez odtwarzacz. Płyty CD są w większości zapisywane a potem odczytywane przez nasze odtwarzacze z wymienionych wyżej powodów, jednak efektem ubocznym jest słaba jakośc nagrania. Podobnie sprawy mają się z kasetami video. Wiele się słyszało o wyższości Video8 czy Beta, ale kto widział kiepskie niefirmówki tych standardów ?

Wniosek- zbyt niskie ceny nosników CD oraz zbyt małe wymagania ze strony odtwarzaczy CD (łykają wszystko włącznie z trzaskami i przerwami).

KotFilemon · 16 Marca 2004

Mozesz zwrocic uwage jeszcze na jedno zjawisko dotyczace chyba (nie)centrycznego wykonania otworu w CD. Mam duzo plyt uznanych wytworni, ktore zachowuja sie glosniej w odtwarzaczu, podczas samego wirowania, gdy glowica nie czyta sciezki naped zachowuje sie glosniej (w pozycji spoczynkowej). Wg mnie to wlasnie niedokladnie wyciety otwor w plycie (moge to zauwazyc patrzac na krawedz wirujacej plyty z gory) a moze jakies minimalne zafalowanie plyty powduje glosniejsza prace napedu.

Jesli chodzi o jakies ewidentne wpadki dotyczace samego nagrania, to dostalem kiedys plyte rumunska (?) z klasyka i momentami ona strasznie charczy. To tyle, jesli pominac drobne wpadki realizatorskie zdarzajace sie od czasu do czasu w kazdej wytworni.

Piotr · 16 Marca 2004

Zaraz powiecie że na jakość wpływa ilość aniołów na soczewce lasera w cd podczas gdy w dvd aniołów nie ma bo długość jego lasera na to nie pozwala:-)

Przytłaczający procent brzmienia to mastering a nie technologia. Jak się nie dba o samo nagrywanie to z super nośnika nic nie wyjdzie co widać po niektórych SACD czy DVD-A :-)

Tak przy okazji - jeżeli masz jakiś przyzwoity sprzęt to te formaty jeszcze uwypuklają źle zrobione nagrania.

Chyba że się słucha DVD-A na komplecie ś.p. Technicsa bo tam wszystko brzmi jak średniej jakości deck.

ChemiK · 17 Marca 2004

Czy to oznacza (niezaleznie od przyczyn powodujacych wade plyty), ze nalezy przyjac cos takiego do wiadomosci i sie z tym pogodzic? Kupujac sprzet za kilka tysiecy oczekuje sie dobrego brzmienia - co sprzet spelnia, ale jak jest wada na plycie to na dobrym sprzecie bardziej "kluje" ona w uszy.

Poza tym chyba mam w miare przyzwoity sprzet - jest w "o mnie". W kazdym badz razie sluchajac na nim muzyki wychodza niedopatrzenia przy produkcji plyt CD.

vasco · 10 Maja 2007

Jakie sa wg. was najlepiej zrealizowane płyty cd? Ja od siebie zacze

1. Pink Floyd " The Wall"

2. Roger Woters "Amused To Death"

3. A.M.Jopek z Patem

4. Ennio Morricone "The Mission"

Kolejniść czysto pzrypadkowoa. /poz. 1/2 - prawie 5.1/

vinylpiotrek · 22 Czerwca 2007

zdarzylo mi sie ze kupilem oryginalne CD (Bjork z jazzowym trio) One Little Indian i odtwarzacz w ogóle nie czytał!!!!,po zrobieniu kopii na komputerze (cd-r sony)kopię czyta!

Molibden · 22 Czerwca 2007

To jest ta niecentryczność właśnie, którą w przypadku tanich płyt eliminuję pilnikiem - po prostu poprawiam geometrię otworu (trochę większy) aż zacznie czytać bez przeskakiwania.

Co do płyt dobrze zrealizowanych to ostatnio mogę wskazać na Radiohead - "Palbo Honey" i "OK Computer".

Chruper · 23 Czerwca 2007

taaaa. niecentryczność :)

>> winylpiotrek

Problem ten można czasmi spotkać z niwielką ilością płyt, które mają zabezpieczenia, jakiś protect czy coś tam przecwiko kopiowaniu. Niektóre odtawrzaczacze nieradzą sobie "wybióczo" z tym problemem. Jakiś czas temu była głośna sprawa we Fracji, bo kobita zaskarżyła psrzedawcę, że jej płyta nie chdozi w samochodzie i to właśnie była ta z zabezpieczeniami. Te płyty mają oryginalnie na w TOC-u szajbę związaną z zabezpieczeniem przeciw kopiowaniu. Przepalenie płyty nie przenosie tej informacji, a tylko wklada w TOC info o ścieżkach i dlatego czyta (jak obejrzysz zakres wypalenia, to prawdopodobnie na kopii mniejsza część płyty będzie zajęta). Obejrzyj opkaowanie, powinno gdzieś być napisane o zabepieczeniach (czasmi nie piszą :(, ale powinni od czasu tej sprawy).

Ja bym zgłosił do sprzedawcy reklamację, a co tam, dla sportu, niech się uczą :).

Astaroth · 23 Czerwca 2007

Nie wiem czy od czasu "tej sprawy" ale Philips kiedyś stwierdził że wytwórniom których płyty nie spełniają standardów czerwonej księgi (a wszystkie z zabezpieczeniami nie spełniają) będzie odbierał prawo używania znaku Compact Disc Digital Audio.

rafal_radom · 23 Czerwca 2007

-> Chruper, Astaroth

pełna zgoda!!!

absurdalnie prosty sposób skopiowania płyty zabezpieczonej (np.) Copy Controlled a zarazem piekielne problemy z odczytem przez niektóre odtwarzacze;

sam zgłębiam od b. długiego czasu temat (traktując jako antyhobby) i mając na stanie odtwarzacz nie dający sobie rady z pewnymi płytami zabezpieczonymi poprzez CC poszukiwałem sensownej odpowiedzi w rzeczonym zagadnieniu;

EMI oraz Sony/BMG to liderzy sprzedaży gówna nie spełniającego (jak kolega wyżej wspomniał) standardów Red Book i mający czelność rzeczone gówno (że powtórzę) tytułować Compact Disc Digital Audio;

abstrahując od własnych spostrzeżeń i "żali" proponuję przebić się przez wyszukiwarkę celem zdobycia szerszej wiedzy o gównie (do trzech razy sztuka :-) zatytułowanym Copy Controlled;

aTom i inii koledzy omawiają ten temat gruntownie;

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i_nemes · 24 Czerwca 2007

Update: EMI wycofalo sie z CopyControl, choc nie wiem, czy juz we wszystkich podlabelach. Tak czy inaczej, najszerzej omawiane na forum plyty z BlueNote sa wydawane juz bez CC. To na pewno zasluga naszej walki:)).

Pozdrawiam.

PS. A iTunes wycofalo sie raczkiem z DRM, idzie nowe...

Boatman · 24 Czerwca 2007

Różne zabezpieczenia swoją drogą, a zepsuty mastering i/lub tłoczenie swoją. Macie gdzieś pod ręką drugi album Mars Volta "Frances the Mute"? Nie pamiętam już dokładnie w których utworach i momentach, bowiem płytę oddałem do sklepu jako niesłuchalną ale co jakiś czas, a w jednym utworze (to pamiętam bo zapisałem: był to nr 9 - w okolicach 1 minuty 20 sekundy) bardzo często, pojawiały się wyraźne trzaski, jakby płyta była porysowana, albo słuchana w samochodzie. Oddałem, odsłuchałem w sklepie kilka innych egzemplarzy i było to samo. Ściągnąłem jakieś empecie z sieci żeby sprawdzić czy to może jakaś wadliwa seria w Polsce się trafiła i było to samo. Tak jakby podczas procesu kompresji komuś za bardzo suwak poleciał do góry. Choć ciekawe było to, że te trzaski wcale nie występowały w najgłośniejszych momentach. Klient zapłacił, klient niech słucha badziewia...

Pozdrawiam