Dylemat dla mnie ogromny...

[slaaawek]

Szanowna brać forumowa... tradycyjnie gnębią mnie dylematy... Szukam czegoś, zaczynam gonić króliczka. Jak zwykle prosze o rady pomoc cenne wskazówki...Czym byłoby to forum gdyby nie Wasza wiedza i doświadczenie. A teraz do rzeczy. Załóżmy że nie mam źródła, tylko kolumny i wzmacniacz.

Ostatnio gram na zestawie:

Musical Fidelity X-A1

AA Phoebe II

Wystawiłem na sprzedaż komplet choć moze nie powinienem, bo jest swietnie dla mnie

Ale pojawił się "impuls" który mi podpowiada zmianę.

Exposure 2010S

AA Hyperion IIIs

lub ewentualnie:

Musical Fidelity X-150 (ponoć świetny)

AA Hyperion IIIs lub AA Phoebe III (najnowsze ponoć świetne)

Na co się zdecydować?

Jak brzmi Exposure na tle Musical Fidelity (zapominamy o kolumnach) Która marka ma większy prestiż? Choć to nie ma związku z muzyką ale dużo mi powie...Jaki charakter brzmienia, muzykalność reprezentują wymienione firmy ?

Co byście mi poradzili?

W jakim układzie pozostać?

Ogromnie dziękuję wszystkim szanujących "mało zdecydowanych"

Pozdrawiam serdecznie