Skocz do zawartości
IGNORED

Keith Jarrett - najciekawsze płyty


Rekomendowane odpowiedzi

Jak najbardziej papageno... jak najbardziej, dlatego też powiedziałem, że nie będę się w tej kwestii wypowiadał, bo nie operuję taką wiedzą jak Ty... i 'time signature' czy też po polsku mówiąc 'metrum', mało mi mówi, ale staram się mój drogi, oj staram. Dołożyłbym też do klimatu timing i feeling, które bez wątpienia tworzą wspólny łańcuch i wpływają na ekspresję w sposób znaczący. Klimatem w potocznym i amatorskim języku nazywam nastrój, a nastrój na Jasmine jest tak samo liryczny i słodki jak na 'The Melody...' Zostawiam dynamiki, metrum, palety, barwy... w spokoju i też już znikam, pytając samego siebie: Gsus, dlaczego daję się w to wszystko wkręcać?

Parker's Mood

The Melody at Night: bo jest to przykład typowego eceemowskiego pitu pitu

 

Dobrze,że można się jeszcze tak różnić :).

 

Dla mnie "The Melody At Night With You",to jest najpiękniejsza płyta Jarretta,nie najlepsza,ale właśnie najpiękniejsza :).

 

Najbardziej emocjonująca,trzymająca w napięciu to dla mnie "Changeless"

 

Jeśli miałbym zabrać jedną na bezludną wyspę,to chwilowo nie wiem,która by to była :).

Edytowane przez stefek

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Na bezludną wyspę nie zabrałbym nic Keitha Jarretta. Natomiast Marcina Wasilewskiego aż dwie - pierwszą białą płytę nagraną dla ECM i ostatnią - 'Faithful 'z pieknym kawałkiem ' An den kleinen radioapparat ' . I to jest piękne że się różnimy.

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Tylko,że tu nie ma w ogóle przestrzeni na różnienie się, różnić można się w obrębie jednej płaszczyzny,Monk,Jarret,Corea,Hancock na przykład, a Wasilewski z całym szacunkiem nie spełnia kryteriów tej płaszczyzny, czego ty najwyraźniej nie możesz zrozumieć.

Edytowane przez jamówię

O czym ty mówisz, żyjesz ze swoimi audiofilskimi problemami nie w tym świecie - nie ta tonacja, nie ten system,brak metrażu. Już mówiłem i powtórzę raz jeszcze - jak posiądziesz odrobinę wiedzy praktycznej - daj znać, może wtedy uda

się wymienić trochę doswiadczeń o sprzętach. Chłopie, wyrób sobie wreszcie kartę płatniczą bo to nie gryzie i nikt cię nie okradnie i nie bój się własnego cienia - czas dojrzeć.

 

Właśnie włączyłem ' Faithful ' Marcina Wasilewskiego - piękny dżwięk fortepianu [ dużo lepszy od koncertowego K.Jarretta ] cudowne frazy , przestrzeń i technika też niczego sobie. Ale jak wszystko, jest tylko kwestią gustu.

Edytowane przez Magnepan
Gość jamówię

(Konto usunięte)

O czym ty mówisz, żyjesz ze swoimi audiofilskimi problemami nie w tym świecie - nie ta tonacja, nie ten system,brak metrażu. Już mówiłem i powtórzę raz jeszcze - jak posiądziesz odrobinę wiedzy praktycznej - daj znać, może wtedy uda

się wymienić trochę doswiadczeń o sprzętach. Chłopie, wyrób sobie wreszcie kartę płatniczą bo to nie gryzie i nikt cię nie okradnie i nie bój się własnego cienia - czas dojrzeć.

 

Właśnie włączyłem ' Faithful ' Marcina Wasilewskiego - piękny dżwięk fortepianu [ dużo lepszy od koncertowego K.Jarretta ] cudowne frazy , przestrzeń i technika też niczego sobie. Ale jak wszystko, jest tylko kwestią gustu.

 

Nie wiem co ma moja karta kredytowa(kredytowa nie płatnicza, bo tą ma każdy kto ma ROR) do geniuszu gentelmanów których wymieniłem, ale doradzam wziąć jakiś proszki.Czytaj ze zrozumieniem-ta umiejętność ubogaca.

Marcin Wasilewski, to jak najbardziej adekwatny temat w kąciku Jarrettowskim, bo jak sam Marcin mówił, od wczesnych lat dzieciństwa, praktycznie od początku fascynacji muzyką, wychowywał się on na muzyce Keitha Jarretta... i to słychać na każdej jego płycie, a jak ktoś nie słyszy, to może sobie o tym poczytać i też będzie wiedział. W przypadku płyt Jarretta, był to zawsze jazz na najwyższym poziomie; nowoczesne trio, które grało tak genialnie, że zakochał się nasz pianista w tej muzyce na zawsze. Wcześniej, przed Jarrettem, słuchał Marcin Wasilewski również Oscara Petersona oraz akustycznego Chicka... jednak po usłyszeniu Keitha, moc wciągnięcia go w świat muzyki była wielokrotnie silniejsza, niż pozostałe klimaty...

 

Faithful, to świetny album, chyba najlepszy jaki nagrali - dojrzały i spójny, dżwiękowo też chyba najlepszy - na tej płycie osiągnęli naprawdę znakomity sound... Jak wam się podoba pomysł i interpretacja Faithful - napiszcie kilka zdań na ten temat. Zaraz po Faithful, można pojechać z Big Foot i dla kontrastu porównać z oryginałem Fig Foot, który też jest dostępny na ECM w wykonaniu... wiadomo kogo. Jaka jest Magnepan Twoja opinia w temacie - skreśl kilka słów, bardzo proszę.

Parker's Mood

MarkN, byłem trochę zajęty więc dopiero teraz mogę odnieść się do Twojej wypowiedzi. Podoba mi się ten wpis na dole strony który zacytowałem w poprzednich mailach a którego umieściłeś w swoim linku. Wiesz jak to bywa, trochę z przekory, trochę z chęci wywołania dyskusji czy Keith Jarrett to naprawdę świetny muzyk i pianista czy tylko dobrze wyszkolony profesjonalista - ale czy genialny [ jak go nazywasz ] ? .

Gdyby rozmowa miała miejsce 25 lat temu to faktycznie po za Jarrettem, Hancockiem i Correą było niewielu pianistów tej klasy co wymieniona trójka.......ale zaraz zaraz przecież jeszcze można byłoby wymienić z tuzin wspaniałych nazwisk na tamte i obecne czasy: McCoy Tyner, Abdullah Ibrahim,Ahmad Jamal , Kenny Barron, młody Gonzalo Rubalcaba , Jacky Terrasson , Warren Bernhardt , Brad Mehldau czy Michel Petrucciani i masę innych naprawdę wspaniałych pianistów.

Kiedy więc po długich i suchych latach w polskiej pianistyce jazzowej gdzie liczą się tak naprawdę nieliczni - Komeda, Trzaskowski, Kosz i Makowicz , pojawia się nazwisko Marcina Wasilewskiego którego firmuje sam Manfred Eicher to

serce zaczyna bić mocniej. Pierwsza płyta wydana w 2006 dla ECM a nagrana w Oslo jest po prostu wspaniała.

Na 13 pięknie zagranych kompozycji aż 9 napisanych jest przez lidera tria[!] Druga płyta zatytuowana 'January ' nagrana

w osławionym Avatar Studios w NY [ chociaż tej nirvany realizatorskiej nie słychać ] zawiera 10 kompozycji z czego 5

napisanych jest przez Marcina Wasilewskiego [! ] a wydanej w 2008 roku przez ECM. Trzeci krążek firmowany przez ECM

a zatytułowany ' Faithful ' to ponownie 10 kompozycji z których 5 napisał lider [ ! ] Mark, a teraz posłuchaj uważnie:

Pofatygowałem się i sprawdziłem kompozytorów na 13 albumach Keitha Jarretta które posiadam. Na pierwszym

o tytule ' Changeless' z roku 1989 wszystkie 4 kompozycje napisał Keith. Na płycie ' Still Live ' z 1988 roku

na 9 kompozycji Keith napisał 1. Koncert Paryski wydany w 1990 roku zawiera 3 utwory - improwizacje z których 2 napisał Keith Jarrett.

I na tym kończy się twórczość kompozytorska Jarretta. Jarrett zamiast komponować wolał jeżdzić po świecie i grać standardy, koncerty podobne do poprzednich , jedne lepsze,inne gorsze a drugie takie sobie. Charyzmatyczna postać pianisty zostaje przypisana do kolejnych interpretacji czy improwizacji uznanych standardów niż do rozwoju twórczego.

A może tak czuje się bardziej pewnie, jak prawdziwy profesjonalista który swój warsztat gry doprowadził do perfekcji

gdzie tylko brawa publiczności mogą zapewnić że nie jest tak żle.

Na tle ' takiej ' znakomitości pianistycznej Keitha Jarretta, postać Mariusza Wasilewskiego wydaje się być początkiem

geniuszu , bo nie dosyć że świetnie potrafi grać to komponuje doskonałe utwory kapitalnie wpadajace w ucho jak

standardy, a to już jest wyższa szkoła jazdy.

Mark, czas pokaże czy Marcin wykorzysta swoje umiejętności jak najlepiej i czy wkrótce nie bedzie gwiazdą światowej ekstra klasy pianistyki jazzowej. Życzmy jemu i jego grupie samych sukcesów.

Edytowane przez Magnepan

Magnepan, pisz już o kablach, wtyczkach, sieciówkach... o hi-endzie, i o czymkolwiek chcesz, ale proszę, zostaw jazz w spokoju.

 

Pozdr, M '-)

Parker's Mood

Już na koniec zaserwuję Ci wspaniałego polskiego pianistę Macieja Grzybowskiego który gra etiudę Pawła Szymańskiego.GENIALNE.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak ładnie dostrojonego i pieknie grającego fortepianu już dawno nie słyszałem. Nawet na moim laptopie brzmi wspaniale.

Duże brawa dla realizatorów nagrania.

 

Mark, przeczytaj mój wpis w zakładce HiEnd i wątku Aurelic - polecam.

 

To ta płyta z której zostało zaprezentowane nagranie.

 

open.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Magnepan

Keith Jarrett.

Tego artystę się kocha do bólu, lub.., z bólem słucha;

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Za to z wielką przyjemnością często słucham tej interpretacji;

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wątpię, i to nawet przez sekundę, że Lyle Myass znakomitym pianistą jest, może i genialnym nawet. Jest przykładem szalenie sprawnego technicznie pianisty, na pewno z dużą wiedzą... matematyczną i ścisłą, co też słychać w jego muzyce - absolutnie świetny muzyk, pianista i kompozytor. Niezłe działo wyciągnąłeś piano; dwóch kolegów z Chicago i Lyle - człowiek z Wisconsin - dobrze dają!..

... ale nie jest to muzyka wagi Jarretta, którą właśnie powyżej zaprezentowałeś. The End!... A kawał, to na pewno znacie!

Parker's Mood

W poście 312 nie miałem na celu stawiać obu muzyków w jednym rzędzie czy też - używając powyższego zwrotu - "muzyka wagi Jarretta".

W istocie, bardziej chciałem zwrócić uwagę na sposób widzenia i w efekcie interpretacji K.J. tego pięknego, jazzowego standardu jakim jest "Stella by Starlight" Younga, które w wykonaniu Jarretta jest hm.., niesmaczne(!), a używając mniej wyszukanego języka - spartaczone do bólu(!)

Choć w tym standardzie, J.K. mógłby powstrzymać się od swoich obrzydliwych jęków, bo jako zwykły odbiorca uważam, że ta kompozycja wymaga więcej smaku i elegancji w interpretacji.

Język, którym na powyższym przykładzie posługuje się Jarrett jest co najmniej niestosowny, nie mówiąc już o języku, mowie ciała na tym live przykładzie.Zupełnie nie moja estetyka.

 

Ps.Nie zamierzam prowadzić dyskusji na temat "wagi Jarretta", choćby z uwagi na to, że raczej jest to wątek dla jego sympatyków i najciekawszych wydań, a ja nie jestem jego sympatykiem i w jego wydaniu muzyka jest dla mnie niesmaczna.

Miałem parę jego CD - wszystkie rozdałem.Została ostatnia, zakurzona "Always Let Me Go".

Piano, Lyle Mays to najbardziej utalentowany muzyk z kregu wszystkich artystów którzy przewinęli się przez zespół Pata Matheny od poczatku istnienia grupy do dnia dzisiejszego.Lyle przez długi czas był ogromnym wsparciem

jako kompozytor i aranżer mnóstwa utworów firmowanych nazwiskami tych dwojga muzyków.

Kiedy Pat po raz pierwszy dał koncert w Kongresowej wiele lat temu [ lata 90 ] swoją grą na klawiaturach Lyle przykuł uwagę całej publiczności. Skupiony, pochylony nad fortepianem sprawiał wrażenie muzyka w cieniu, ale kiedy wykonywał swoje wielominutowe solówki to był absolutny majstersztyk wykonawczy i zachwyt słuchania jego gry. Jego timing ,impakt oraz szybkość nie ma sobie równych po za Chickiem Correą który jest równie biegły w grze.

Postać Lyla i jego świetnej gry wytoczyłem jako działo armatnie już kilkanascie miesięcy temu przeciw MarkowiN który

nie uznawał jakiś czas temu takiej formy pianistyki jaką reprezentuje Lyle i w tendencyjny sposób okreslał jego grę i jemu

podobnych na tle innych bardziej uznanych pianistów jazzowych.

Polecam solowe płyty Lyle Mays'a które jakiś czas temu zostały zremasterowane przez Warnera.

1.Lyle Mays - 1986 rok

2.Lyle Mays - 'Street Dreams ' 1988 rok

3.Lyle Mays Trio - 2000 rok

 

Moim skromnym zdaniem kompozycyjnie, artystycznie oraz stylem gry Lyle Mays bije na głowę wielu pianistów a tym samym Keitha Jarretta którego kompozycje przy utworach Mays'a są jak etiudki lub wprawki na rozgrzewkę.

Edytowane przez Magnepan

Tak, muszę się z wami zgodzić moi drodzy rozmówcy powyżej - Lyle Myass, to gigant i debeściak, sprawny geniusz i fachowiec - 'Jego timing ,impakt oraz szybkość nie ma sobie równych po za Chickiem Correą który jest równie biegły w grze' - nawet z tym się zgadzam. Zgadzam się też, że Stella by Sztyrlic 'wymaga więcej smaku i elegancji w interpretacji'. W ogóle ze wszystkim się zgadzam i już nie zabieram głosu w temacie.

Parker's Mood

Została ostatnia, zakurzona "Always Let Me Go".

 

Chętnie przygarnę, mówię poważnie.

W razie W, szczegóły możemy uzgodnić na priv.

Moim skromnym zdaniem kompozycyjnie, artystycznie oraz stylem gry Lyle Mays bije na głowę wielu pianistów a tym samym Keitha Jarretta którego kompozycje przy utworach Mays'a są jak etiudki lub wprawki na rozgrzewkę.

 

Byłbym zapomniał - z powyższym zdaniem też się zgadzam.

Parker's Mood

Mark,

Za twój sarkazm też mam wylane na to czy się zgadzasz czy nie.

Wszystko się ładnie kręci, gdy dyskutujący z Tobą biją poklask i zgadzają się z Twoim zdaniem, lecz gdy ktoś ma inne, to dopuszczasz się tekstów w rodzaju 318.

Wiedzę masz, ale twoje "patrzenie z góry" na rozmówców, które b. często widać w postach, powoduje, ze.... tym ostatnim już się pisać nie chce.

 

 

 

Dominik,

 

Bardzo proszę:)

Nieco żartobliwie napisałem o rozdaniu, ale jesli poważnie i chcesz, to z przyjemnością się wymienię.W końcu swojego czasu dałem za nią chyba z 80/90 zł, więc sprawiedliwie moze być coś z ECM:) Może masz coś z E.Webera np. The Following Morning?

OK na PW

Pokrywam koszty kuriera.

Drogi Marku, jak spodobała się Tobie gra Macieja Grzybowskiego ? Płyta której okładkę zamiesciłem w poście 311

wydała firma Universal i z tego co mi wiadomo nie jest ją łatwo kupić z powodu wyczerpanych nakładów.

Ale znając Twoje mozliwości zdobędziesz ją bez problemu.Pozdrawiam.

> piano

 

Nie szanuję Twojego zdania w jazzowych klimatach, bo pociskasz kit na poziomie Magnepana i jest mi obojętne co o mnie myślisz i co o mnie mówisz. Szanuję opinie kilku rozmówców / userów forum AS, którzy mają coś do powiedzenia w tej kwestii... i to by było na tyle.

Parker's Mood

Gość miniabyr

(Konto usunięte)

Już na koniec zaserwuję Ci wspaniałego polskiego pianistę Macieja Grzybowskiego który gra etiudę Pawła Szymańskiego.GENIALNE.

http://www.youtube.com/watch?v=GL3n2frv6LI

 

Tak ładnie dostrojonego i pieknie grającego fortepianu już dawno nie słyszałem. Nawet na moim laptopie brzmi wspaniale.

Duże brawa dla realizatorów nagrania.

 

Mark, przeczytaj mój wpis w zakładce HiEnd i wątku Aurelic - polecam.

 

To ta płyta z której zostało zaprezentowane nagranie.

 

open.jpg

 

ŚWIETNE!!!!

Jasne, że konekting... ale oprócz konekting, mam do czynienia z totalnym niezrozumiening i niekompetentning! Zupełnie nie rozumieć sporu i martyrologicznego nastroja w kwestii jarretowskiej... u niektórych, ofkors!

Parker's Mood

> piano

 

Nie szanuję Twojego zdania w jazzowych klimatach, bo pociskasz kit na poziomie Magnepana i jest mi obojętne co o mnie myślisz i co o mnie mówisz. Szanuję opinie kilku rozmówców / userów forum AS, którzy mają coś do powiedzenia w tej kwestii... i to by było na tyle.

MarkN

Sorry mate ale kompletnie nie znasz się na muzyce.

Mylisz partytury instrumentu z jego barwą więc nie bardzo mamy o czym rozmawiać.Twoja wiedza o muzyce ogranicza się

do nazwisk i posiadanych płyt. Aby ocenić grę muzyka trzeba mieć pojęcie o instrumencie na jakim gra,znać się trochę

na nutach i liznąć samemu gry na jakimś instrumencie. Wtedy dopiero możesz poprawnie ocenić czy ktoś gra dobrze czy nie. To są podstawy do wydawania opinii .Skoro ich nie masz opanuj warsztat a wtedy porozmawiamy.

Rozumiem, że Ty posiadasz ten warsztat i z jego pułapu oceniasz grę jarrettowskiego trio, Marcina Wasilewskiego i Lylę Myass. Nie chce mi się prowadzić z Tobą dyskusji, ponieważ jesteś osobą niekompetentną. Potrafię rozróżnić amatorkę od pro i zawszę się uczę od mądrzejszych od siebie... i wyciągam wnioski, natomiast ignorantów po prostu już nie szanuję... ale toleruję. Możesz jechać dalej userze Magnepan - i warto zwrócić uwagę na moją sygnaturę; wypowiedział się profesjonalista!

Parker's Mood

Nie przypuszczałem nawet,że ten Jarrett to taki cienki pianista.W porównaniu z np. L.Maysem!Czego to ludzie w necie nie wymyślą?Zwłaszcza specjaliści od plumkania!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.