David Gilmour + The Orb "Metallic Spheres"

[fado76]

Właśnie wysłuchałem i muszę przyznać, iż pozostaję pod wrażeniem. Coś pięknego. A Wam jak się podoba?

 

Pozwoliłem sobie skopiować recenzję:

"Metallic Spheres" to efekt współpracy gitarzysty i wokalisty Davida Gilmoura i znanego brytyjskiego zespołu grającego muzykę spod znaku ambient/house. Muzycy najpierw spotkali się przy pracy nad nową wersją utworu "Chicago" dla charytatywnego projektu Grahama Nasha, ale praca szła im tak dobrze, że fragment ten rozrósł się do rozmiarów całej płyty. Wówczas David zaproszony został do londyńskiego studia The Orb, gdzie dograł partię gitary na dwa 25-minutowe utwory: “Metallic Side” i “Sphere Side”. W ten sposób powstał muzyczny pejzaż, bardzo zróżnicowany stylowo, który łączy w sobie niepowtarzalne brzmienie gitary Gilmoura z wysmakowanymi brzmieniami The Orb.

 

Luksusowa wersja tego wydawnictwa zawiera krążek z materiałem zmiksowanym w formacie 3D60, który pozwala cieszyć się niezwykłymi wrażeniami bez konieczności nabycia specjalistycznego sprzętu - wystarczą zwykłe stereofoniczne słuchawki, żeby zabrać słuchacza w niezwykłą trójwymiarową podróż dźwiękową.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ronnie James Dio]

Syf na całego,ledwo przesłuchałem to"cos" bo dzielem bym tego nie nazwał,brakuje tylko duetu Bonamassa-Tiesto,to byłby hit!!Koniec swiata!

[markam]

Nabyłem wczoraj wersję winylową. Muzycznie - rzecz gustu, jednemu się spodoba, drugiemu nie. Z pewnością nie jest to muzyka dla wielbicieli Pink Floyd czy samego Gilmoura a pod tym kątem wydawnictwo kupiłem. Technicznie - płyta do wymiany. Na końcu drugiej strony pierwszego dysku głośne "chrupanie" i widoczna skaza na ostatnich rowkach.