Skocz do zawartości
IGNORED

DVD vs CD czyli kino w stereo


theli28

Rekomendowane odpowiedzi

Idąc za apelem MariuszaJ z wątku Yamaha i Yamaha - Panowie, coraz bardziej idziemy w las. Juz nikt nie wie o co w tym watku chodzi. Naprawde apeluje o zakonczenie go. Przeniesmy problem Avathara do nowego watku. Robert, flamewar CD vs. DVD do drugiego i tam sobie nawrzucamy :-).....

 

 

Stereo w stereo jest jednak dużo lepsze, teraz tylko dylemat czy osobno CD i jakiś DVD do filmów, taki z dolnej półki raczej.......

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7406-dvd-vs-cd-czyli-kino-w-stereo/
Udostępnij na innych stronach

Szukam odpowiedzi na podobny temat (czyli do wieży stereo DVD-tylko do oglądania filmów). Szczerze mówiąc pogubiłem się w tych wszystkich dekoderach. Interesuje mnie DV-SP501, ponieważ posiadam wieżę tej firmy.

Wiem że w/w model posiada wyjście audio, ale nie posiada dekoderów, nie jestem do końca pewien jaki sygnał

uzyskam na tym wyjściu jeżeli podłączę go do zwykłego wzm. podczas odtwarzania płyty DVD. Myślę że zwykłe stereo i to mi wystarczy (kłaniają się tutaj braki w edukacji na temat płyty DVD). Czy ktoś może mnie uświadomić w tym temacie?

Od razu podzielmy sprawe na kategorie:

 

1. CD/DVD jalo zrodlo cyfrowe

2. CD/DVD jako zrodlo analogowe

3. Ergonomia uzytkowania DVD jako odtwarzacza CD

4. Inne (cena, zajmowane miejsce na polce etc. :-)

kazdy odtwarzacz DVD posiada konwerter C/A z wyjsciem analogowym stereo zamieniajacy dowolny sygnal z DVD na analogowy umozliwiajacym podlaczenie do wiezy stereo. Konwerter ten dokonuje w razie potrzeby (przy sciezce wielokanalowej) downmiksu do dwu kanalow a potem oczywiscie zamiany z sygnalu cyfrowgo na analogowy. Ogolnie przyjete pojecie "zabudowane dekodery" odnosi sie do dekodera wielokanalowego DD albo DTS czyli z wyjscie analogowym dla wszystkich 5.1 kanalow i wystepuje tylko w niektorych odtwarzaczach DVD.

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

do xajas'a

Dzięki za odpowiedz o coś takiego właśnie mi chodziło.

Teraz mogę ze spokojnym sumieniem kupić DVD, zaznaczam że będzie on pracował w moim systemie jako poczciwe video, tylko nowszej generacji. CD zostaje na swoim miejscu. Może kiedyś w przyszłości pomyślę o amplitunerze.

Zastanawiałem się jeszcze nad Virtual surround, ale w/w ONKYO nie posiada takich właściwości.

Do tego rozwiązania - kino w stereo - musze się jeszcze przekonać......Ale Rotel w muzyce zrobił na mnie wrażenie, jak dawno nic, i to może przechylic szale.......Ra 02 do tego Onkyo 7333 i Dali 3003, bardzo fajny zestaw do średnio-większego pokoju. Rotel spokojnie dawał radę 4 ohm, jakimi są Dali. Duża dynamika i niezły basik. Przywoita analityka i bardzo dobra muzykalność. Może warto posłuchać z tym B&W ale nie wiem czy nie bedzie "żyleta". W sumie czy DVD w takim momencie ma większe znaczenie? Ma "tylko" odtwarzać filmy....:)

Co do ergonomii - na pozór DVD jest denerwujące z menu na ekranie i rzeczy typu "shuffle" albo "program" są właśnie tam. Z drugiej strony nie pamietam kiedy z tych funkcji korzystałem.....:)

The odd get even.

No tak theli28, ale piszesz glownie o ampie.

 

Moje kontrowersyjne zdanie n/t temat jest takie:

1. brak roznic

2. sa roznice, ale da sie zachowujac umiar cenowy dobrac dobrze grajace DVD

3. ergonomia odtwarzaczy DVD jako playerow CD jest moze i kiepska, ale ja akurat niewiele tu wymagam - to czego potrzebuje jest

4. cena - aby uniknac problemow z 2, trzeba wydac wiecej na odtwarzacz DVD niz CD, ale tez sporo zyskujemy :-)

 

Moj wniosek: kupowanie do postawienia na tej samej polce odtwarzacza CD obok DVD jest nieporozumieniem.

Nie neguje sprawy "podwojnego" wzmacniacza. Wlasnie dzisiaj znioslem swoj prehistoryczny amplituner Rotela i podlaczylem do frontow kina na malenki odsluch. Oczywiscie AVR zostal zmasakrowany :-) Mimo kiepskich kolumn...

 

Tylko po co, Darek2, w tym ukladzie ten odtwarzacz CD?

Jeśli chodzi o różnice w stereo między CD a DVD to jest ale naprawdę niewielka, jeśli jakiś niedoszły i planujący kinomaniak ma dylematy CD czy DVD niech śmiało bierze DVD, oby nie jakiś za 500 zł. sensowne DVD nie zniekształcające dźwięku to wydatek ok. 900 zł np. Panasonic S75. Gorzej sprawa wygląda między wzmacniaczami a amplitunerami, tutaj różnica jest znacznie większa, słuchając RXV-640 przy moim wzmacniaczu AX-592 miało się niedosyt potęgi, analityczności, czystości i naturalnośći brzmienia, dla tych którzy nie wiedzą AX-592 to dokładnie to samo co AX-596, tylko ten drugi po face liftingu. Mojego S75 mam podłączonego do MF A3 i zapewniam że niczym nie urąga temu wzmacniaczowi, różnica między CD A3 a S75 Panasonica to głównie zróżnicowanie i naturalność oddawanych barw, więcej luzu i pełnośći w A3 CD, porównanie śmieszne CD za blisko 5k vs. DVD za 900 zł, jednak ten drugi stosunek cena/jakość - CELUJĄCY, po podłączeniu i odsłuchu byłem wręcz zdumiony brzmieniem tego urządzenia, zważywszy na cenę 900 zł.

dla mnie kino w stereo to nie jest kino i tyle,traci się ogromnie duzo oglądając film na 2 kolumnach z dużą ilością efektów przestrzennych,chocby to było super system stereo to i tak bedzie miał małe szanse z choćby budżetowymi kolumnami 5.1 i + ampli,więc nie ma sensu kupować moim zdaniem dvd do wzmaka stereo,o wiele lepiej kupić odtwarzacz CD,oczywiście w tej cenie jaką sie zamierzało przeznaczyć na odtwarzacz dvd.POZDRO

wieje tu nuda, lepszym rozwiazaniem bylo by zamkniecie tematu a nie przeniesienie go do nowego postu, naprawde nie macie o czym pisac...pseudo smakosze rozczulajacy sie nad wlasnymi rozterkami...wiec postanowilem dodac swoj post podobny do waszego...

czemu pseldo smakosze? niekiedy strasznie agresiwnie sie wypowiadacie. czasem az obrazliwie. jestem nowy i nie wiem czy to jest juz taki kanon i styl niektorych? mozna sie sprzeczac na argumenty ale bez powodu od razu besztac? to sie tyczy kilku tematow. czasem chce o cos zapytac ale az sie boje...

to ja tak krótko (choć treściwie), bo nie za bardzo mam czas:

 

kino w stereo, jest tak samo ułomne, jak stereo w kd. :)

 

A jeżeli chodzi o różnice dvd vs cd to jutro zabieram sie za test. Wyniki powinny ukazać się jutro wieczorem.

 

Pozdrawiam

Kolega Theli28 troche nieszczesliwie sformulowal temat watku - mialo byc o wyzszosci/nizszosci zrodla sygnalu muzycznego dla systemu stereo/multichannel (CD czy DVD) a wyszla duzo szersza dyskusja. Chodzi wlasnie o Wasze wyniki takich testow jak Seby i Jeska. Chodzi o odpowiedz na pytanie czy warto kupowac odtwarzacz CD, jezeli ma stanac obok odtwarzacza DVD.

 

Downmixowanie zrodla multichannel do stereo jest oczywistym be i nie ma tu o co sie sprzeczac (chyba zeby :-). Przerabianie zrodla stereo na wielokanalowe przez procesory to z kolei temat na osobny watek.

 

W kazdym razie moj CD daje cyfre nieodroznialna od cyfry DVD, analog jest odroznialny - lepszy z CD, ale moje DVD jest z najnizszej polki.

 

Off-topic: uwaga! Pan S juz tu jest!

istnieje jeszcze taka opcja - tanie dvd(yamaha s540-720zl.) + uzywany ale niezly c/a (x-dac ,theta I... do 1500zl) = max.2220 zl , jestem wlasnie w trakcie testowania takiego ustawienia i musze przyznac ze dzwiek moim zdaniem lepszy niz sluchane przeze mnie cd warte nawet dwa razy tyle.pozdr

Iza - to rzeczywiscie ciekawa propozycja. Jedyna wada jaka widze, to skomplikowanie ukladu - umrze wlasciciel i nikt nie bedzie tego umial wlaczyc :-) Czy nie wygodniej lepiej te pieniadze wsadzic w lepsze c/a we wzmacniaczu czytaj kupic wzmacniacz z nieco wyzszej polki?

wzmacniacz nie ma tu nic do rzeczy (chyba ze amplituner, bo z tego co wiem to one maja wlasne c/a, chyba ze sie myle?), mowa jest tu tylko o zrodle, a zeby wlaczyc to tylko jeden przycisk i jeden kabelek wiecej takze mysle ze wszyscy chlopcy dali by rade ;)))

Iza -

 

Przepraszam, oczywiscie myslalem o amplitunerze czy jak by tam zwac wzmacniacz z wlasnymi C/A...

Pewnie, ze (niektorzy) chlopcy sobie poradza... Ale chodzi tez o miejsce na poleczce...

Zainteresowalas mnie bardzo tymi zewnetrznymi C/A, mam nadzieje ze poradze sobie z googlaniem i przejrze rynek, tez bym potestowal takie cudo...

iza bardzo dobrze prawi. Dużo bardziej wolałbym zestaw np. Panasłoik S35 za 600zł + przetwornik MF X-Dac za 800zł niż jakiekolwiek DVD za równowartość tych 1400zł. O Thecie Pro Prime I juz nie wspominając. W kinie zagra dokładnie tak samo, a w stereo o dwie klasy lepiej.

 

Generalnie, jeżeli używamy do kina amplitunera i nie mamy projektora, to wydawanie jakichkolwiek pieniędzy większych niż 600zł na rzeczonego Panasłoika uważam za wyrzucanie pienędzy w błoto. Dźwięku w kinie i tak to nie poprawi (konwersja cyfrowo-analogowa i tak dokonuje sie w amplitunerze), a poprawa jakości obrazu na zwykłym, nawet bardzo dużym TV, będzie minimalna.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Iza, Elberoth - powiedzcie jeszcze poczatkujacemu, jaka jest wobec tego Waszym zdaniem granica klasy (ceny) tym razem odtwarzacza CD, ktorego wyjscie analogowe jest porownywalne z zestawem DVD + zewnetrzny C/A. Przepraszam, ze jestem upierdliwy, ale caly czas dreczy mnie problem minimalizacji liczby klockow...

 

Przy okazji, widze ze te zewnetrzne przetworniki maja wyjscie sluchawkowe. Ocencie jego klase - moje w AVR to tragedia.

 

Wiem, ze powinienem wszystko wybadac wlasnousznie, ale chce sie odpowiednio "napompowac" przed wyprawa do W-wy.

Cały weekend testuję: denon 1804, yamaha 640 do tego yamaha 540 i denon 1400. To wszystko versus rotel Ra-02 oraz Nad 352. Kolumny dali 3003 do 5005, b&W 302,5. Nie mam konceptu co do cd-ka ale wymyśli się na miejscu, w saloniku znajomego :) Mam nadzieje że uda się ostatecznie porównać CD i DVD w poszczególnych zestawach mieszając wszystko jak się da :))) W poniedziałek popełnie zatem w miarę rzetelny opis. Muza - moje referencje plus zachwalany, rozśmieszony na śmierć Waters. Tyle że nie znam tej płyty więc to będzie pierwszy raz, nie przepadam za Rodgerem solo, wolę Floydów. Coż - miłego weekendu i pozdrowienia.

 

 

PS - off topic - kiedyś tylko podejrzewałem, teraz wiem. Pan S jest zakompleksiony na maxa! :)

The odd get even.

Theli28 - czekamy na wynik.

 

Co do Watersa - zraziles sie pewnie po Radio K.A.O.S.? Amused jest lepszy, chociaz tez "final-cutowy", ale Ci sie spodoba. Mi sie podoba nawet bez tych niesamowitych zabaw przestrzenia. Notabene: czy ktos pamieta psa z "Seamus"-a? To byl 1971 rok, a jakie efektsy przestrzenne!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.