lamerskie pytanie o sound direct

[shsolo]

od 2 dni jestem posiadaczem marantza PM-54SE. model nie posiada zadnych regulacji treble i tym podobnych, posiada natomiast przycisk source direct. jakie filtry wobec tego on omija, a moze sluzy do czegos innego? prosze o odpowiedz.

swoje lamerstwo usprawiedliwiam posiadaniem poprzedniego wzmacniacza kiepskiej klasy - w ktroym SD nie bylo oraz chwilowym brakiem mozliwosci samodzielnego poeksperymentowania. z gory wszystkim serdecznie dziekuje za rozwianie moich watpliwosci. jezeli ktos ma doswiadczenia z w/w wzmacniaczem, z checia poczytam opinie.

[zyzio]

Chodzi zapewne o source direct - co omija w tym przypadku nie wiem, na pewno powiniens kracać drogę sygnału.

[zyzio]

skracać - of course ;)

[wojciecho]

A próbowałeś, czy inne wejścia - poza CD - wtedy działają? Niektóre wzmacniacze miały ten guziczek, żeby sygnał z wejścia CD przesłać od razu do przedwzmacniacza, najczęściej najkrótszą drogą, z ominięciem selektora wejść.

[shsolo]

wojciecho: tak, probowalem - wyglada na to, ze SD nie omija selektora.

ps. przepraszam wszystkich za ta pomylke (!) w temacie