Esa ostinato2 a Audio Academy Phoebe II

[1vivaldi]

Witam. Jestem czytelnikiem forum od kilku lat ale dopiero dzis przyszedl czas aby poprosic o opinie. Przymierzam sie do zakupu kolumn z rodzimego rynku (ESA, AA, Qba). Czy ma ktos doswiadczenie w porownaniu tych kolumn? Oczywiscie wiem, ze roznia sie cena. Glownie slucham klasyki (barok) i jazzu. Wzmacniacz to lampa Burdjak & Sikora Model 1, CD to SONY CDP-X77ES. Pokoj 17 m2. A moze ktos z forumowiczow ma inne propozycje/sugestie? Z gory dziekuje za pomoc.

[Aethelred]

Słyszałem ten wzmacniacz wiele lat temu i średnica bardzo mi się podobała, ale nie pamiętam kolumn. ESY raczej nie - nie wiem jak z prądem w tym modelu ale Ostnato^2 potrzebują dużo prądu a tak niektórzy narzekają że nudne zestawy. Może GLD albo coś podobnego - oni współpracowali z B&S:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Staszek_s]

Nigdy nie miałem okazji do bezpośrednich porównań tych kolumn, ale na tyle na ile słuchałem, to ESA wydaje mi się być zestawem wyższej klasy, ze zdecydowanie dynamiczniejszym i bardziej szczegółowym dźwiękiem. Natomiast dużo "dobrego" pisze się o Phoebe III, są też bliższe cenowo do tych ESA (nowe Phoebe III to 2,8 tys, używane ESA Ostinato2 to 2,4tys), więc chyba raczej powinieneś zainteresować się tym nowym modelem Phoebe - serią III.

pozdrawiam

[1vivaldi]

Pradowo to Burdjak chyba wydoli, poniewaz ma 2x40W. Czy mam racje? Bardzo interesuja mnie opinie z odsluchow. Mialem juz okazje zetknac sie z Ostinato 2 i mialem mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo soczysty bas, ladna srednica, ale wysokie jakies zgaszone. To wrazenie bardzo subiektywne, ale jednak cenne, bo wlasne. A czy ktos moze sie wypowiedziec na temat wspomnianego w tym watku Phoebe III?

[tomaen]

1vivaldi -> nie wiem z jaką opornością kolumn Twoja lampa może współpracować, ESA to tylko 4 ohm. Należy o tym pamiętać, do tego pewno dochodzą spadki, a lampy tego nie lubią.

[friday]

Kilka lat miałem Ostinato, różniły się od Ostinato2 wysokotonowcem, u mnie była to Vifa PL a w Ostinato2 Scanspeak. Grały napędzane tranzystorem Sansui 2x110W w pokoju o powierzchni 17 m2 i to brzmienie mi odpowiadało. Dobry kontrolowany bas, świetna średnica i może trochę zbyt mało dźwięczne wysokie tony. Potem, a właściwie równolegle, była lampa Amplifon WT-30 (2x31W ) i niestety połączenie z Ostinato nie było zadowalające, bas stracił kontrolę, brzmienie było spowolnione i mniej przejrzyste. Myślę, że wzmacniacz miał problemy z należytym wysterowaniem tych kolumn.

Słuchałem również Amplifona WT-30 z AA Phoebe III - dużo lepiej i muzykalniej. Zdecydowałem się jednak na wymianę Amplifona WT-30 na WT-40 (2x40W ) i ten wzmacniacz z Ostinato zagrał zgodnie z moimi oczekiwaniami ale bez euforii. Dopiero połączenie go z Audio Physic Sitara dało mi prawdziwą przyjemność słuchania muzyki. Gładkość, szybkość, świetna lokalizacja instrumentów i znakomita stereofonia.Może tylko bas mógłby być trochę głębszy. Piszę o basie bo mam teraz chwilowo JBL LX-66. W połączeniu z Sansui to prawdziwa potęga brzmienia w klasycznym amerykańskim stylu.Kolumny trójdrożne, dwa woofery 8" w olbrzymiej obudowie bass reflex aż dziwne ,że w 17m2 nie ma dudnienia a bas jest sprężysty, głęboki i nie dominuje całości brzmienia.Amplifon też dobrze daje sobie z nimi radę.

Nie miałem niestety możliwości spróbowania zestawu Amplifon WT-40 i AA Phoebe III ale myslę, że mogłoby to być również dobre połączenie.

[1vivaldi]

friday -> to o czym piszesz czulem intuicyjne - dziekuje za Twoja wypowiedz - wiele mi pomogla. Odnosze wrazenie, ze WT-40 i Burdjak to pokrewne dusze (w koncu obie lampy sa na diablach). I strasznie zaluje, ze nie miales okazji posluchac Phoebe z WT-40. A moze ktos z forumowiczow mial takowa (nie)przyjemnosc?

[friday]

friday -> to o czym piszesz czulem intuicyjne - dziekuje za Twoja wypowiedz - wiele mi pomogla. Odnosze wrazenie, ze WT-40 i Burdjak to pokrewne dusze (w koncu obie lampy sa na diablach). I strasznie zaluje, ze nie miales okazji posluchac Phoebe z WT-40. A moze ktos z forumowiczow mial takowa (nie)przyjemnosc?

 

Myślę, że warto spróbować Phoebe III.Zadzwoń do p.Michała z AA, to sympatyczny facet i na pewno pomoże zorganizować odsłuch z Twoim wzmacniaczem, może nawet u Ciebie w domu. W moim przypadku przywiózł do mnie do Warszawy kolumny i poświęcił sporo własnego czasu. Ponadto, jeśli Twój Burdjak może mieć podobną charakterystykę brzmienia do Amplifona WT-40 to wypróbuj Minas Anor ze Studia 16 Hertz (b.dobre połączenie ). Właściciel tej firmy to także facet rzeczowy i otwarty na potrzeby klientów, również miałem przyjemność gościć go u siebie w domu. Napisz o swoich wrażeniach jeśli uda Ci się zorganizować takie odsłuchy. Moim celem jest znalezienie kolumn, które zgrają optymalnie zarówno z lampowym Amplifonem jak i z tranzystorowym Sansui. Czuję, że to pewnie nie wykonalne ale może wrócę jeszcze raz do Phoebe III oraz Minas Anor bo obie te kolumny świetnie grały z Sansui a nie mogłem odsłuchać ich z WT-40.

[goliatpl]

1vivaldi zapraszamy do klubu Audio Academy na tym portalu. Są tam użytkownicy Phoebe III i innych konstrukcji AA. Poczytaj, popytaj, ale przede wszystkim zorganizuj sobie odsłuch! To podstawa!

[1vivaldi]

Dziekuje za zaproszenie. Chetnie skorzystam, poniewaz caly czas jestem na etapie poszukiwan. W zwiazku z tym prosba tez do posiadaczy wzmacniacza Amplifon WT-40 (tak jak pisalem - mysle, ze to podobny wzmacniacz do Burdjaka&Sikora) - pochwalcie sie jakie kolumny (i jak) graja z Waszymi WT-40. Do posiadaczy B&S Model 1 tez.