Małe kolumny podłogowe lub duże monitory .

cwieku34 · 16 Lutego 2011

probowałeś xavian xn 250 albo 270?

punk · 22 Lutego 2011

cwieku34

jeszcze nie

w następnym tygodniu będę w Polsce wiec posłucham mam małą listę zdam relacje co i jak co udało mi się posłuchać...

Fr@ntz

niestety nie mieszkam w uk tylko w ie tu jest na dobrą mire jeden sklep

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

zresztą wszytko co mam u nich kupiłem b dobrych cenach ... z drugiej strony mają monopol ...

pozdro dzięki za wsze wpisy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Marcin_gps** · 26 Lutego 2011

Witajcie,

Tak jak pisałem niedawno, że będę miał u siebie Lipisnkie, tak też się stało i mogę na gorąco opisać swoje wrażenia po kilku godzinach odsłuchu, poprzedzonym odsłuchem moich Aurum Cantus V3M na wstęgach. Siadam wygodnie w kanapie, puszczam Jopkową i po kilku sekundach wiem, w czym te kolumny na pewno są lepsze od moich Aurum Cantus - w czytelności średnicy. Wokale są bardzo wyraziste, nasycone, jak ktoś nie umie śpiewać, to usłyszymy to najprędzej na Lipinskich :) Monitory znikają w pomieszczeniu, bardzo precyzyjnie "rysują" scenę. Ma się wrażenie, że dźwięki rozchodzą się tylko po wyznaczonych przez Lipinskie, niewidzialnych obszarach naszego pokoju. Nic nie wiruje, nie ma hektarów przestrzeni, kilometrowej głębii, scena jest dość "kameralna", ale za to jak zbudowana! Słychać (prawie) wszystko i słychać to bardzo wyraźnie. Napisałem prawie, bo czuję braki w górnych rejestrach i w teksturze basu. Brakuje mi swobody i oddechu w górze, ale to pewnie dlatego, że przyzwyczaiłem się od wstęg, które w tym zakresie nie mają ograniczeń. Dlatego całkiem nie odleciałem, słuchając 707. Jakoś nie potrafiłem sobie wyobrazić muzyków przede mną. To co widziałem było super, ale przypominało raczej obserwowanie występu przez szybę w studio. Wszystko super "widać", ale..

Dam znać, jak dłużej pogram, jak wszystko się "przeżre", pobawię się z ustawieniem itd

pozdrawiam,

Marcin

PS

W kinie bajka :)

**Kyle** · 27 Lutego 2011

Brakuje mi swobody i oddechu w górze, ale to pewnie dlatego, że przyzwyczaiłem się od wstęg, które w tym zakresie nie mają ograniczeń.

Mają ograniczenia ... w Twoim przypadku do 40 Khz. Faktycznie głośniki grające do takich częstotliwości brzmią inaczej, np. w porównaniu do kopułek tekstylnych. Jest na górze jakby "mniejsze skrępowanie" ... a niby człowiek słyszy max do 20 khz ... pewnie tak ... w takim razie głośnik przenoszący do 40 khz gra dokładniej w paśmie słyszalnym (do 20khz) od modelu "kończącego się" na 20 khz (-2-3db) - chyba że ktoś ma inne wytłumaczenie (oczywiście zakładamy że rozpatrujemy górny zakres i w obu przypadkach, czyli kopułki tekstylnej i wstęgi nie ma podbicia na górze, by nie zafałszować wyniku).

**Marcin_gps** · 27 Lutego 2011

Kyle, słuchałeś tych kolumn, porównywałeś inne czy tylko patrzysz na wykresy i na tej podstawie oceniasz? Kolumny służą do słuchania muzyki i człowiek przede wszystkim ma oceniać, jak grają, nie maszyna, chyba że zamiast słuchać będziesz patrzył na wykresy, też tak można :)

**Kyle** · 27 Lutego 2011

Kyle, słuchałeś tych kolumn, porównywałeś inne czy tylko patrzysz na wykresy i na tej podstawie oceniasz? Kolumny służą do słuchania muzyki i człowiek przede wszystkim ma oceniać, jak grają, nie maszyna, chyba że zamiast słuchać będziesz patrzył na wykresy, też tak można :)

To co napisałeś ma się nijak do mojego posta - naucz się prowadzić dyskusję.

Po drugie porównywałem kolumny z wysokotonówkami aluminiowymi/tytanowymi, jedwabnymi i ART (miałem u siebie i słuchałem - no i co na to powiesz :] ... myślisz że tylko Ty słuchasz?)

Kolejna sprawa co to znaczy że "wstęgi nie mają ograniczeń"? Przenoszą "każdą częstotliwość"? - bo niby co innego ma to znaczyć? ... chyba że audiofilska poezja x-P

**ASURA** · 27 Lutego 2011

chyba że ktoś ma inne wytłumaczenie (oczywiście zakładamy że rozpatrujemy górny zakres i w obu przypadkach, czyli kopułki tekstylnej i wstęgi nie ma podbicia na górze, by nie zafałszować wyniku).

Kolego porównaj masy drgające kopułek z masami drgającymi wstęg i może zaskoczysz dla czego te ostatnie swobodniej grają.To tak jak byś wchodził po schodach i nagle Ci ktoś worek z cementem na plecy narzucił-może zrozumiesz tę analogię?

**Kyle** · 27 Lutego 2011

Kolego porównaj masy drgające kopułek z masami drgającymi wstęg i może zaskoczysz dla czego te ostatnie swobodniej grają.To tak jak byś wchodził po schodach i nagle Ci ktoś worek z cementem na plecy narzucił-może zrozumiesz tę analogię?

Fajnie wiedzieć.

**ASURA** · 27 Lutego 2011

A Ty do czego pijesz?

A co do "masy drgającej" ... u mnie

Piłeś dziś coś albo wczoraj?

Kyle

To że edytowałeś post to nie świadczy o tym jak się wcześniej zachowałeś i co było napisane przez Ciebie i dla tego taka a nie inna moja reakcja

**Kyle** · 27 Lutego 2011

To że edytowałeś post to nie świadczy o tym jak się wcześniej zachowałeś i co było napisane przez Ciebie i dla tego taka a nie inna moja reakcja

Po prostu wkurza mnie Marcin ... ja coś piszę a on coś w stylu "nie słuchałeś tylko widziałeś wykresiki" - co za gość.

Paradoksalnie opisałem moje wrażenia po odsłuchu ... pisząc "jest na górze jakby mniejsze skrępowanie".

Niektórzy na tym forum uważają że "tylko oni słuchali".

**ASURA** · 27 Lutego 2011

Po prostu wkurza mnie Marcin ... ja coś piszę a on coś w stylu "nie słuchałeś tylko widziałeś wykresiki" - co za gość.

Paradoksalnie opisałem moje wrażenia po odsłuchu ... pisząc "jest na górze jakby mniejsze skrępowanie".

Niektórzy na tym forum uważają że "tylko oni słuchali".

No dobra odsuńmy te niesnaski na bok, co Ci się u Lipińskich nie podobało i dla czego?