Klotz AC110 vs. QED J2P -2 interkonekty i... szok! Czy to możliwe?

[prezi]

 

 

Nie denerwuj się tak. Napij się ayranu. Oczywiście, że nie byłem u ciebie. To było takie samo kłamstwo, jak wszystko, co ty piszesz o kablach. To, co ty piszesz, jest tak prawdziwe, jak to, że u ciebie byłem i testowałem. Zbyt dosłownie wszystko bierzesz, mistrzu rumiany.

Ja piszę o kablach? Gdzie? Ayran to kabel? Tak go nie testowałem jeszcze. Ale co z tymi testami ABX kabli? Miały być.

 

 

 

Stary Manipulatorze - Klotz gra gorzej niż MIT. To jest argument, lepsze od głupot, które ty wypisujesz, nie pisząc wszelako o Klotzu w tym wątku.

Chrzanisz.

Klotz gra gorzej ale ayran lepiej. Pisz całą prawdę.

[bum1234]

Z tym Klotzem to już jest taki klasyczny snobizm. Klotz to taki chłopiec do bicia. A przecież kabelki to żadna filozofia - wystarczy kawałek przewodu, odcinek ładnego oplotu (koszulka zewnętrzna), jeśli ktoś lubi takie rzeczy, kilka wtyczek, lutownica, odrobina wprawy w lutowaniu i kabelek gotowy.

 

A czy Klotz gra gorzej niż MIT - jest to dyskusyjna teoria, bo jeśli weźmiemy pod uwagę puszeczki i znajdujące się w nich elementy, to, o ile one są do czegoś podłączone, degradują sygnał w stopniu o wiele większym niż normalny kabel. Jak ktoś to lubi, jego sprawa, ale dlaczego nie kupi sobie korektora? Albo McIntosha lub Accu z regulacją barwy dźwięku?

Edytowane 29 Września 2012 przez bum1234

[Gość StaryM]

Stary Manipulatorze - Klotz gra gorzej niż MIT

Młody manipulatorze, NIGDZIE nie napisałem, że Klotz gra lepiej jak MIT.

Nie wiem, jak gra MIT, bo nie widziałem go na oczy, ani na uszy. Przypuszczam jednak, ze nie gra tak cudownie jak to wmawiają nam poetyccy recenzenci za dużą kasę.

Cena nie gra.

 

Z tym Klotzem to już jest taki klasyczny snobizm. Klotz to taki chłopiec do bicia.

Nawiedzeni chłopcy z hajendu, słuchający hajendowego radmora tak powiedzieli i już.

[JacekPlacek]

Przypuszczam jednak, ze nie gra tak cudownie jak to wmawiają nam poetyccy recenzenci za dużą kasę.

Jeżeli prawdziwe było wklejone przez kogoś na forum zdjęcie otwartej puszeczki owego MIT'a to widząc tam elementy RC mogę zaryzykować twierdzenie, że ten kabel jednak wpływa ( po prostu filtruje sygnał) na dźwięk. Jeżeli sie to komus podoba to ok tylko po co płacić taką kasę za kilka kondensatorów i rezystorów i dorabiac ideologię do tego "psuja"? Sorry, zapomniałem, że to towarzystwo ma ma nawet problemy z lutowaniem to co tutaj mówić a takich skomplikowanych rzeczach.

[Gość StaryM]

Zapewne MIT, mając w puszce elementy elektroniczne psuje dźwięk bardziej niż inne kable.

[SzuB]

StaryM, "przypuszczasz"?

[bum1234]

To nie jest przypuszczenie, to pewność.

[SzuB]

Pewność to możesz mieć, jak słuchałeś, a nie "bo tak".

[bum1234]

Będę miał chwilkę czasu to przestawię dowód.

[prezi]

Pewność to możesz mieć, jak słuchałeś, a nie "bo tak".

A to fajnie. Mam pewność, że ayran poprawia dźwięk.

[Gość StaryM]

StaryM, "przypuszczasz"?

Tak przypuszczam. Na podstawie logiki i podstawowej wiedzy ze szkoły podstawowej oraz średniej.

[SzuB]

 

Tak przypuszczam. Na podstawie logiki i podstawowej wiedzy ze szkoły podstawowej oraz średniej.

 

A studia?

A ja na podstawie tej samej wiedzy przypuszczam, że opowiadasz piramidalne bzdury.

[bum1234]

Myślę, że nie tej samej. Wiara to nie wiedza.

[SzuB]

Będę miał chwilkę czasu to przestawię dowód.

Wrzucisz jakiś "pliczek" z różnicami brzmienia, czy pokażesz zdjęcia? Już nie mogę się doczekać tego "dowodu".

 

Myślę, że nie tej samej. Wiara to nie wiedza.

No tak, ale ty nie masz wiedzy, lecz wiarę.

[Gość StaryM]

A studia?

Na studiach nie miałem fizyki.

 

Wyjaśnię ci to jak najprościej. Wytęż szare komórki. Mam wzmacniacz i jestem z niego zadowolony, mam kolumny i także grają dobrze. Muszę je połączyć ze sobą kablem, który tego nie popsuje. Łączę to MITem, a tam w środku są elementy RLC. Zapewne zwiększają rezystancję kabla (bo przecież zmniejszyć nie mogą) wprowadzają jakąś indukcyjność i być może wpływają na częstotliwości, jeśli prąd musi przepływać przez kondensator lub cewkę.

Wniosek? Zmieniają dźwięk. Skoro mam dobry wzmacniacz i kolumny to ta zmiana może iść w jednym kierunku - pogorszenie.

Wniosek drugi. Producent kabla MIT na oczy nie widział mojego wzmacniacza i moich kolumn. To dokładnie tak jak by mi wysłał Maybacha na Syberyjskie bezdroża, gdzie ja potrzebuję Landrovera. To może tylko pogorszyć.

I sorry, nie muszę towarzyszyć gromadzie lemingów, które wydały po kilka tysięcy na to badziewie, żeby potrafić ocenić.

[SzuB]

Pojawiło się słowo "lemingi", teraz już rozumiem, dlaczego padło pytanie, czy, StaryM, jesteś na marszu "Obudź się Polsko". A wiesz, że nie wszystkie kable MITa mają puszki?

[Gość StaryM]

Pojawiło się słowo "lemingi", teraz już rozumiem, dlaczego padło pytanie, czy, StaryM, jesteś na marszu "Obudź się Polsko".

Mylisz się koteczku. Widać jesteś młody i wydaje ci się, że to Jarosław Zbawca Polski wymyślił to słowo.

A on - jak zwykle wszystko - zerżnął to z czasów PRL.

 

PS. Nie, nie wiem. A ty masz kable MIT? Używasz ich?

[SzuB]

Współczesny kontekst tego słowa jest jasny. Równie dobrze mógłbym napisać: Wisła się pali! Kto by wiedział, że wypisujesz absurdy? To też z PRL.

Tak, mam MITy, z puszkami, ale i bez. Świetne kable, kup sobie.

[Gość StaryM]

Świetne kable, kup sobie.

Nie kupię, szkoda mi kasy. Mam ciekawsze pomysły na pozbywanie się nadmiaru gotówki.

 

Współczesny kontekst tego słowa jest jasny.

Mało mnie obchodzi kontekst, który jest jasny dla wyznawców Prezesa nad Prezesami. Jak bardzo cię to obchodzi to słuchaj tego poszczekiwania, właśnie słyszę, że dobiega mnie zza ściany od jakichś sąsiadów.

[SzuB]

 

Nie kupię, szkoda mi kasy. Mam ciekawsze pomysły na pozbywanie się nadmiaru gotówki.

 

 

Mało mnie obchodzi kontekst, który jest jasny dla wyznawców Prezesa nad Prezesami. Jak bardzo cię to obchodzi to słuchaj tego poszczekiwania, właśnie słyszę, że dobiega mnie zza ściany od jakichś sąsiadów.

Ciekawe, czemu ty jesteś brany za wyznawcę PnP, nie wnikam. Nie szkoda ci kasy na gówniane Klotze, bo są tanie?

[Gość StaryM]

Ciekawe, czemu ty jesteś brany za wyznawcę PnP

Mało mnie to obchodzi. Ale wyjaśnię ci, bo to proste. To najprostszy sposób, by bez subtelności obrazić normalnego człowieka.

 

Nie szkoda ci kasy na gówniane Klotze, bo są tanie?

Klotz jest porządnym kablem i jest dość tani. To wystarczy.

[rafal735r]

Nie jestem ciekawy szczególnie. Każda pliszka swój ogonek chwali.

Kabel Klotz który kupiłem jest wyprodukowany z wysokiej jakości miedzi w doskonałym antystatycznym tworzywie osłaniającym, do tego jest lutowany cyną z dodatkiem srebra, ma doskonale ekranowanie i został solidnie zespolony z doskonałymi i wygodnymi wtyczkami, które idealnie mieszczą się w gniazdach i nie są za luźne, ani za ciasne.

Mozna go okreslic tylko jednym slowem - Hi-End! Moze przezuccie watek do tej zakladki?

 

W żadnym wypadku nie porównuję się do ciebie. Aż tak nisko nie upadłem. Po prostu usiłuję zrozumieć, dlaczego jak tonący brzytwy, chwyciłeś się teorii, ze Klotz jest zły, bo tani. To już tylko audiofilski snobizm, który wskazuje na jakikolwiek brak osłuchania.

Nie jest zly ze jest tani, tylko jest zly, bo jest!

[Gość StaryM]

Mozna go okreslic tylko jednym slowem - Hi-End! Moze przezuccie watek do tej zakladki?

Niepotrzebne silenie się na sarkazm. To po prostu doskonały i neutralny kabel o świetnym stosunku jakości do ceny. Równie dobrze sprawdzi się z budżetowym Pianocraftem lub CA Topazem, jak i ze sprzętem kosztującym kilka tysięcy złotych.

[Gość Arek__45]

Na studiach nie miałem fizyki.

 

Wyjaśnię ci to jak najprościej. Wytęż szare komórki. Mam wzmacniacz i jestem z niego zadowolony, mam kolumny i także grają dobrze. Muszę je połączyć ze sobą kablem, który tego nie popsuje. Łączę to MITem, a tam w środku są elementy RLC. Zapewne zwiększają rezystancję kabla (bo przecież zmniejszyć nie mogą) wprowadzają jakąś indukcyjność i być może wpływają na częstotliwości, jeśli prąd musi przepływać przez kondensator lub cewkę.

Wniosek? Zmieniają dźwięk. Skoro mam dobry wzmacniacz i kolumny to ta zmiana może iść w jednym kierunku - pogorszenie.

Wniosek drugi. Producent kabla MIT na oczy nie widział mojego wzmacniacza i moich kolumn. To dokładnie tak jak by mi wysłał Maybacha na Syberyjskie bezdroża, gdzie ja potrzebuję Landrovera. To może tylko pogorszyć.

I sorry, nie muszę towarzyszyć gromadzie lemingów, które wydały po kilka tysięcy na to badziewie, żeby potrafić ocenić.

 

 

 

Spojrz znawco....to parametry kabli glosnikowch Klotza ..wszystkie wartosci gorsze nawet od tych kabli z puszkami,....

 

Poczytaj sobie...ja tez nie lubie Mita ale glupot nie pisze,,,

 

http://shop.klotz-ais.com/quickorder/artikelpdf/LY2__e.pdf

[Gość masza1968]

To po prostu doskonały i neutralny kabel o świetnym stosunku jakości do ceny

Podobnie jak wino "Czar traktorzysty". Też ma niesamowity stosunek jakości do ceny.

[rafal735r]

Niepotrzebne silenie się na sarkazm. To po prostu doskonały i neutralny kabel o świetnym stosunku jakości do ceny. Równie dobrze sprawdzi się z budżetowym Pianocraftem lub CA Topazem, jak i ze sprzętem kosztującym kilka tysięcy złotych.

Widocznie masz jaskrawy i ostry system skoro Klotz ci sie podoba. Albo poprostu nie slyszales nic innego. Albo nie chcesz uslyszec.

[Gość StaryM]

Podobnie jak wino "Czar traktorzysty". Też ma niesamowity stosunek jakości do ceny.

Skoro tak mówisz. Nie mam doświadczenia z tym napitkiem.

[J.Jerry]

Co ja tutaj czytam ...że niby RLC kabla mogą wpłynąć na pracę urządzeń audio i potencjalnie na brzmienie...tak sobie główkuje, że te kable niewpływające na brzmienie muszą mieć niemierzalne parametry RLC;)

[Gość StaryM]

Widocznie masz jaskrawy i ostry system skoro Klotz ci sie podoba. Albo poprostu nie slyszales nic innego. Albo nie chcesz uslyszec.

Najzabawniejsze jest to "nie chcesz usłyszeć". Tak, jasne. Nie chcę usłyszeć, że Klotz jest gorszy, chociaż takie autorytety mi to mówią. Być może sprawdza się to w w waszej partii. Prezes mówi i wszyscy widzą, ze jest tak, jak prezes mówi.

Klotz nie gra gorzej niż Lexton i nie gra gorzej niż srebrny interkonekt.

[Gość masza1968]

Skoro tak mówisz. Nie mam doświadczenia z tym napitkiem.

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że to kolejna rzecz, z którą nie masz doświadczenia.

Skoro nie masz doświadczenia z kablami a tyle o nich masz do powiedzenia to... może pogadamy o jabolach? Powinno ci pójść nie gorzej niż z kablami.