"Swit Odysei" czyli wjazd do Libii

[Jaro_747]

Porównanie ze Steinbach jest godne powiedzenia, że walnąłeś jak chory w kubeł.

PS. Problemów migracyjnych nie mam. Korzystam z prawa do wolności wypowiedzi.;-)

 

A to niby dlaczego? Gdyby nie Kadafi to nikt nie strzelałby to takich czy innych pastuszków. Gdyby nie Hitler nikt nie wypędzałby Niemców (często ze skutkiem śmiertelnym). Steinbach nie ma pretensji do Hitlera tylko do nas i do Czechów, ty nie masz pretensji do Kadafiego tylko do wszystkich którzy z nim walczą.

 

Co do wolności wypowiedzi - ciekawe jak długo policja Kadafiego pozwoliłaby ci na wolne wypowiedzi?

[muls]

ale generalnie rzadzenie w panstwach gdzie kazde plemie to panstwo, nie wydaje sie mozliwe na dłuzej.Dotychczas sprawdzało sie wziecie za morde wszystkich/tyle ze znaczenie plemion jako takich słabnie a wiec rosnie szansa na panstwo.Ale szybko to nie bedzie.

 

natomiast tamte okolice to kluczowe okolice dla zachodu i nie moga udawac ze ich nie ma, a nawet muszą wplywac na rezultat.

[Gość dziadekwłodek]

A to niby dlaczego? Gdyby nie Kadafi to nikt nie strzelałby to takich czy innych pastuszków. Gdyby nie Hitler nikt nie wypędzałby Niemców (często ze skutkiem śmiertelnym). Steinbach nie ma pretensji do Hitlera tylko do nas i do Czechów, ty nie masz pretensji do Kadafiego tylko do wszystkich którzy z nim walczą.

 

Co do wolności wypowiedzi - ciekawe jak długo policja Kadafiego pozwoliłaby ci na wolne wypowiedzi?

Kadafiego nie atakuje się za strzelanie do "takich czy innych pastuszków", ale dlatego, ze Zachodowi przyszedł do głowy inny, lepszy jego zdaniem pomysł na urządzenie wnętrza Libii. Porównanie Kadafiego z Hitlerem nie ma najmniejszego sensu - nie ta skala działania i skutków, szczególnie dla innych państw i narodów. Jestem przeciwnikiem rozwiązywania problemów międzynarodowych w ten sposób - nie po to chyba powoływano ONZ, żeby pod taką przykrywką prowadzić wojny agresywne. To samo może dotknąć Polski i to w ciągu kilkudziesięciu najbliższych lat. Nikt i nic nie może zagwarantować Polsce, że nastąpi wobec niej podobna reakcja w wyniku żądań wypędzonych lub ziomkostw, rozwoju nacjonalizmów na Litwie i Ukrainie, czy też żądań autonomii Śląska na ten przykład albo rzekomego nieprzestrzegania praw mniejszości. Nawet przynależność do NATO nie daje na pełnych gwarancji. Jestem pewien, że w takich przypadkach Polska zostałaby sama z tymi wyzwaniami polityczno-militarnymi. Jestem też przekonany,że idea zjednoczonej Europy wyczerpuje się. Przyczyniają się do tego kolejne kryzysy ekonomiczne. W Europie znowu będą liczyły się państwa narodowe, a nie wspólnota. Co do wolności wypowiedzi - zobaczysz, jak zmieni się to o 180 stopni w przypadku wywalczonego przez Zachód zwycięstwa rebeliantów. Nie jestem ani Libijczykiem, ani idealistą-globalistą. Interesuje mnie przede wszystkim mój kraj.

[Jaro_747]

Ponieważ już dawno temu zwątpiłem w szanse na poważną dyskusje tutaj odpowiem mocno hasłowo na pewne hasła (zakładając optymistycznie jakiś poziom inteligencji u czytających):

 

-powiedzenie "Kadafiego atakuje się" zakłada całkowity brak samodzielności libijskiej opozycji. Totalnie odrzucam ten sposób myślenia spiskowego na bazie analiz przeprowadzonych przez uznanych arabistów oraz lektury źródeł arabskich raczej niechętnych Zachodowi (cytowałem wcześniej).

 

- odwoływanie się do ONZ czy organizacji regionalnych jest bezskuteczne ze względu na obecność w nich państ niedemokratycznych broniących prawa do mordowania własnych obywateli. Jest ono też śmieszne i obrażające inteligencję czytelników skoro w jednym zdaniu ktoś skarży się na powolność podejmowania decyzji Unii Europejskiej gromadzącej demokratyczne państwa i żali się, że nie odwołujemy się do skorumpowanego organizmu w którym prawo głosu mają państwa mordujące własnych obywateli.

 

-problem suwerenności jest istotny ale nasza perspektywa jest radykalnie odmienna. Słyszałem rozmowę z działaczem społecznym z któregoś z państw afrykańskich który nie rozumiał obojętności Zachodu wobec zbrodni miejscowego reżimu i wręcz błagał o interwencję.

[Gość dziadekwłodek]

Ponieważ już dawno temu zwątpiłem w szanse na poważną dyskusje tutaj odpowiem mocno hasłowo na pewne hasła (zakładając optymistycznie jakiś poziom inteligencji u czytających):

 

-powiedzenie "Kadafiego atakuje się" zakłada całkowity brak samodzielności libijskiej opozycji. Totalnie odrzucam ten sposób myślenia spiskowego na bazie analiz przeprowadzonych przez uznanych arabistów oraz lektury źródeł arabskich raczej niechętnych Zachodowi (cytowałem wcześniej).

 

- odwoływanie się do ONZ czy organizacji regionalnych jest bezskuteczne ze względu na obecność w nich państ niedemokratycznych broniących prawa do mordowania własnych obywateli. Jest ono też śmieszne i obrażające inteligencję czytelników skoro w jednym zdaniu ktoś skarży się na powolność podejmowania decyzji Unii Europejskiej gromadzącej demokratyczne państwa i żali się, że nie odwołujemy się do skorumpowanego organizmu w którym prawo głosu mają państwa mordujące własnych obywateli.

 

-problem suwerenności jest istotny ale nasza perspektywa jest radykalnie odmienna. Słyszałem rozmowę z działaczem społecznym z któregoś z państw afrykańskich który nie rozumiał obojętności Zachodu wobec zbrodni miejscowego reżimu i wręcz błagał o interwencję.

Świadom swojego wysokiego poziomu inteligencji, nie godzisz się na to, że inni mogą mieć inne wizje świata niż Ty. Oczywiście, że cała libijska opozycja jest niesamodzielna i to pod względem politycznym, ekonomicznym i wojskowym. Do międzynarodowej opinii publicznej nie przebiły się żadne istotne założenia programowe - poza hasłem, że Kadafi musi odejść. Za to za wszelka cenę garną się do "zagospodarowania" brudnych, reżimowych pieniędzy. Na zdjęciach filmowych można wyraźnie dostrzec, że rebelianci nie potrafią posługiwać się nawet najbardziej prymitywnym uzbrojeniem. Zresztą od dawna siedzą tam już zachodni "doradcy" i "byli" wojskowi, którzy m.in. najpierw przygotowywali rebelię - a teraz naprowadzają lotnictwo na określone cele. Skoro Zachód tak mocno garnął się do uwalniania Afryki z jej problemów, to dlaczego pozostał obojętny na to co dzieje się lub działo się w Somalii, Czadzie, Sudanie, Syrii i w paru innych miejscach (nie mam na myśli działań pozorowanych). Widocznie tam ludobójstwo mniej boli! Zachód oczywiście! ONZ to praktycznie już martwa instytucja i fasada wykorzystywana przez tych, którzy potrzebują przykrywki do swoich działań. I to nie dlatego, ze należą do niej państwa niedemokratyczne. Prawdziwe decyzje zapadają dziś na szczytach w rodzaju G-8. Jak słyszałeś "rozmowę z działaczem społecznym z któregoś z państw afrykańskich który nie rozumiał obojętności Zachodu wobec zbrodni miejscowego reżimu i wręcz błagał o interwencję." - to pewnie też słyszałeś prośby o interwencję przedstawicieli państw węgierskiego i czechosłowackiego kierowane do tow. radzieckich. Nie wiem, którymi zdaniami obraziłem inteligencję czytelników - dlatego podkreśl je wężykiem. I to tyle w tym temacie.

 

Źródło: http://www.audiostereo.pl/index.php?app=forums&module=post§ion=post&do=reply_post&f=5&t=80458&qpid=2232695

Copyright © Audiostereo.pl

[stench]

nie wolno narzucać innym swojej wizji zarządzania krajem,

czy głównym celem rządzących jest rządzenie , a posiadaczy posiadanie?

co należy zrobić jeśli widzimy , że gdzieś na ziemi 2 grupy ludzi wzajemnie się zabijają?

czy jest możliwe, że rządy by ukryć wewnętrzne problemy rozniecają zawieruchę gdzie indziej - by odwrócić oczy opinii społecznej?

czy jeśli obywatele naszego kraju cierpią na skutek nieładu w naszym i obcym kraju , to od którego powinniśmy zacząć robić porządek?

 

to są luźno postawione tezy czy pytania, ale odpowiedzi pokazują, że nasza wizja rzeczywistości to sen, a nasz świat jest bardzo daleki od ideału

[Gość dziadekwłodek]

nie wolno narzucać innym swojej wizji zarządzania krajem,

czy głównym celem rządzących jest rządzenie , a posiadaczy posiadanie?

co należy zrobić jeśli widzimy , że gdzieś na ziemi 2 grupy ludzi wzajemnie się zabijają?

czy jest możliwe, że rządy by ukryć wewnętrzne problemy rozniecają zawieruchę gdzie indziej - by odwrócić oczy opinii społecznej?

czy jeśli obywatele naszego kraju cierpią na skutek nieładu w naszym i obcym kraju , to od którego powinniśmy zacząć robić porządek?

 

to są luźno postawione tezy czy pytania, ale odpowiedzi pokazują, że nasza wizja rzeczywistości to sen, a nasz świat jest bardzo daleki od ideału

Rzeczywiście, bardzo luźno piszesz...

[stench]

Rzeczywiście, bardzo luźno piszesz...

 

dziadekwłodek, wszystko Cię dziś uwiera

[Gość dziadekwłodek]

Francja wzywa Polskę do większego zaangażowania w Libii (a w 1939 roku sami nie chcieli się angażować po stronie Polski). Z tą awanturą jest coś nie tak. Nie dość, że UE i NATO jako całość podchodzą do tego sceptycznie i nie chcą angażować się w tę awanturę - to i miejscowa ludność (poza miłośnikami Coca Coli i MTV) jakoś nie garnie się do obalenia Kadafiego: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/francja-apeluje-do-polski-o-udzielenie-pomocy,1,4808982,wiadomosc.html. A może pora przyznać się do błędu?

[Jaro_747]

miejscowa ludność (poza miłośnikami Coca Coli i MTV) jakoś nie garnie się do obalenia Kadafiego:

 

Może uczyli się w szkole o Powstaniu Warszawskim? U nich to nawet trochę gorzej bo trzeba lecieć 5km po gołym piachu zanim się z butelką do czołgu dobiegnie.

[Gość dziadekwłodek]

Może uczyli się w szkole o Powstaniu Warszawskim? U nich to nawet trochę gorzej bo trzeba lecieć 5km po gołym piachu zanim się z butelką do czołgu dobiegnie.

I maleńko ich jakoś mimo zagranicznego wsparcia. Zdaje się, że francuski minister wyraził także żal z tego powodu.

[Grzegorz7]

Francja wzywa Polskę do większego zaangażowania w Libii (a w 1939 roku sami nie chcieli się angażować po stronie Polski). Z tą awanturą jest coś nie tak. Nie dość, że UE i NATO jako całość podchodzą do tego sceptycznie i nie chcą angażować się w tę awanturę - to i miejscowa ludność (poza miłośnikami Coca Coli i MTV) jakoś nie garnie się do obalenia Kadafiego:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . A może pora przyznać się do błędu?

Pieprzyć Francuzów!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

I maleńko ich jakoś mimo zagranicznego wsparcia. Zdaje się, że francuski minister wyraził także żal z tego powodu.

 

Bo tych co rzeczywiście wpadli na pomysł walki z czołgami na piechotę Kadafi już wysłał do raju.

[Gość dziadekwłodek]

Bo tych co rzeczywiście wpadli na pomysł walki z czołgami na piechotę Kadafi już wysłał do raju.

Rozpoznanie fatalne, wykonanie jeszcze gorsze. Świat się śmieje z inspiratorów.

[Jaro_747]

A co tam w Syrii na froncie walki ze światowym imperializmem? Może podzielisz się swoimi przemyśleniami?

[Gość dziadekwłodek]

A co tam w Syrii na froncie walki ze światowym imperializmem? Może podzielisz się swoimi przemyśleniami?

Złośliwość przez Ciebie przemawia. Podejście Zachodu do sytuacja w Syrii jest przykładem jego wredności.

[Jaro_747]

No właśnie widzę jak prawowita władza zaprowadza porządek. Jaruzelski to jednak mięczak był ;-).

[Grzegorz7]

Tym bardziej olać Libię, Afganistan i Irak!

 

Chyba już wszyscy przejrzeli na oczy, nawet ja...

[Jaro_747]

Tym bardziej olać Libię, Afganistan i Irak!

 

Nie wiem, czy to jest dobry pomysł. Zachód a szczególnie Ameryka oscylują pomiędzy interwencjonizmem a izolacjonizmem. Żadna z tych koncepcji nie jest dobra bo tu trzeba mieć jakąś wizję, opracować strategię i trzymać się tego przez jakieś 50 lat. W przeciwieństwie do Chińczyków Zachód jest na to zbyt krótkowzroczny i pazerny, żeby nie powiedzieć za głupi.

[Gość dziadekwłodek]

I tu mamy pewien consensus! Zachód jest "(...)krótkowzroczny i pazerny, żeby nie powiedzieć za głupi.", a do tego wredny.

[stern]

Ten dziennikarz rzuca pewne światło na sytuację w Libii

[Jaro_747]

Szkoda, że nie ma żadnych filmów dokumentujących pobyt francuskich intelektualistów w stalinowskim Związku Radzieckim. Ten sam poziom zrozumienia sytuacji, ten sam poziom ideologicznego oślepienia.

[stern]

A mogli tam być jacykolwiek intelektualiści?

[Jaro_747]

A mogli tam być jacykolwiek intelektualiści?

 

Czyżby Kolega był aż tak niedouczony? Nazwisko Sartre coś mówi? Optymistycznie zakładam że to raczej chwilowa luka w pamięci.

[stern]

Mówi, ale nie interesowały mnie miejsca jego pobytu za bardzo.

[Jaro_747]

Mówi, ale nie interesowały mnie miejsca jego pobytu za bardzo.

 

To wielka szkoda, zrozumiałbyś o czym piszę.

[stern]

Za zrozumiałe pisanie odpowiada piszący jak by nie spojrzeć.

[Jaro_747]

Za swój ogólny poziom wiedzy odpowiada czytający. No i w pewnym stopniu cały system oświaty oraz rodzice. W czasach gdy "google twoim pasterzem" wystarczy przeglądarka i odrobina inteligencji.

[stern]

Chciałbym zauważyć że ilość ogólnej wiedzy jest nieskończona i nie ma człowieka który wiedziałby chociaż marny jej 1%. Ludzi równie znanych jak Sartre jest bardzo wielu i nie wydaje mi się możliwe poznać ich wszystkie miejsca pobytu. Tobie przyszło do głowy napisać o nim, co powoduje że Twoja wypowiedź staje się mało zrozumiała dla kogoś kto czegoś o nim nie wie. Tysiąc innych osób mogłoby napisać coś podobnego o innych indywiduach o których Ty czegośtam byś nie wiedział i wtedy dla Ciebie byłoby to niezrozumiałe. Następnie odesłaliby Cię do google mówiąc coś o ogólnej wiedzy. Ma to sens Twoim zdaniem?

[stench]

coś mi się wydaje , że najlepiej będzie odsunąć Arabusow od zloż ropy, których przecież w końcu nie wyprodukowali....

w końcu o to chodzi w tych wszystkich wojenkach