Jaki kabel coax wybrac

[Edward]

Ech, szkoda. Taki test dałby nam bardzo dużo i odpowiedziałby na wiele dręczących pytań, które zupełnie niepotrzebnie podnoszą ciśnienie i kierują dysusję w dziwne strony.

[Gość discomaniac71]

Ale zdaje mi się, że Muda ma nagrywarkę, więc może on pomoże?

 

Tak, ma PD-R 05. Zresztą rozmawiam z nim na PW w sprawie w/w płyty której także chcę posłuchać.

[Edward]

W zasadzie do tego doświadczenia nagrywarkę może spokojnie zastąpić rejestrator cyfrowy zapisujący na dysk, zgadza się?

[muda44]

Ale zdaje mi się, że Muda ma nagrywarkę, więc może on pomoże?

Tak , mam i dla dobra wątku , forum i doświadczeń Kolegów jestem chętny wesprzeć sprawę .

Ale z pewnych względów nie obiecuję kiedy będzie ta kopia .

Może to być kilka dni albo znacznie dłużej.

Kopie mogę zrobić ze źródła jakim będzie Pioneer PD9700 po coaxie i optyku oraz PD8700 po optyku.

 

Edward.

Chodzi Tobie o różnice między tymi kopiami czy kopie vs oryginał ?

Bo jeżeli druga opcja to może wyślesz mi taki utwór testowy na CDR ?

 

Jeżeli opcja pierwsza to wyślij plik na [email protected]

 

Ech, szkoda. Taki test dałby nam bardzo dużo i odpowiedziałby na wiele dręczących pytań, które zupełnie niepotrzebnie podnoszą ciśnienie i kierują dysusję w dziwne strony.

Nie wiem czy i to do końca rozwiąże problem.

Bo jeżeli różnice będą to jak je przełożyć na różnice w brzmieniu ?

Jeżeli różnice będą znikome a cześć osób te różnice słyszy to ?

Pozostaje też kwestia korekcji błędów i jakości odczytu napęd CD vs napęd PC.

No dobra...

Nie mieszam :)

Zawsze to będzie jakiś krok do przodu.

 

Tylko to chyba nadaje się do tematu o nagrywarkach :)

[Edward]

muda44,

 

W tym wątku roztrząsamy kwestie kabli cyfrowych i ich wpływu na brzmienie. W mojej opinii nie powinny one mieć żadnego wpływu na brzmienie. Jednak pojawiło się tu wiele głosów, że jest inaczej, a jako urządzenie, które może to wykazać wskazano cyfrową nagrywarkę. Dlatego chciałbym to sprawdzić, bo lepiej wykonać doświadczenie, niż gadać w próżno. Jest mi obojętne, czy źródłowy napęd będzie odtwarzał oryginalne CD czy kopię. Tylko ze względów praktycznych poproszę aby utwór zaczynał się i kończył cyfrową ciszą.

 

Tak jak wspomniałem, nagrajmy 2x ten sam utwór wymieniając jedynie kabel cyfrowy. Potem sprawdzimy zawartość tego, co zostało nagrane.

 

Jeśli obie kopie będą ze sobą zgodne bitowo, to będziemy mieli wielki znak zapytania, co może powodować, że brzmią inaczej i czy w ogóle jest to możliwe.

 

Jeśli kopie będą różne bitowo, to przeanalizuję te różnice i opiszę je Wam, a potem razem zastanowimy się, co mogło spowodować te błędy i czy winny był kabel.

 

To jak? Zrobimy to doświadczenie?

[nedj]

To jak? Zrobimy to doświadczenie?

Ja już podobne doświadczenie przeprowadziłem. Opisałem je

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

 

Myślisz, że coś się zmieniło? ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ujemny]

oprócz typowych audiofilskich bajęd które zawzięcie propagują tu słyszący, wbrew fizyce, matematyce i zwykłemu zdrowemu rozsądkowi fajnie jest się też dowiedzieć, że ekspertem w danej dziedzinie czyni cię nie wiedza o zasadach działania urządzeń, ale staż w ich użytkowaniu :D Tak więc mieszkanie w domu zapewne czyni człowieka ekspertem od budownictwa, wiedza o wytrzymałości materiałów, ugięciach, przenoszeniu obciążeń i wszystkie obliczenia statyki i dynamiki budowli to bzdury dla jajogłowych. Od bycia kierowcą człowiek staje się ekspertem od mechaniki, praca przez 20 lat na komputerze za to czyni z człowieka eksperta od architektury procesorów, a ekspertem od audio człowiek staje się słuchając klocków, a elektronicy którzy je projektują i konstruują to banda głupich jajogłowych :) Tymczasem w rzeczywistości drodzy panowie, to jest chyba najbardziej żałosna rzecz, kiedy człowiek uważa coś za swoją pasję, a jest wyłącznie biernym, kompletnie nieświadomym konsumentem kolejnych produktów. Nic dziwnego, że wtedy człowiek za wszelka cenę musi usłyszeć więcej niż inni i wmówić wszystkim dookoła jakie ma cudowne uszy, bo jeśli wyda się, że nie ma, to nie ma zupełnie nic więcej do zaoferowania i głupio kiedy inni ludzie się dowiedzą, że ktoś poświęcił swojej pasji 20 lat i absolutnie nic z tego nie wyniósł. W tym kontekście łatwo zrozumieć magię kabli, w końcu człowiek chciałby mieć możliwość pokazania swojego zaawansowania w dziedzinie której poświęcił tyle czasu, a kiedy nie ma żadnej praktycznej wiedzy, to najłatwiej się wykazać na pograniczu metafizyki, czyli tam, gdzie najtrudniej zostać zdemaskowanym. Ma to też zbawienne znaczenie dla autosugestji, bo mimo braku jakiejkolwiek wiedzy, człowiek może się pochwalić eksperckim osłuchaniem w kablach cyfrowych i poczuć się lepiej.

 

Co do jeszcze tematu nagrywarek audio, to podniecanie się jakimś 15 letnim rupieciem dlatego że 15 lat temu był drogi to znowu kompletne nie zrozumienie z jakim urządzeniem ma się doczynienia. Akurat nagrywarki, nawet kiedy nazywa się je audio, to sprzęt stricte "komputerowy" a więc sprzęt którego rozwojem rządzą prawidła sprzętu komputerowego a nie audio. Nagrywarka to nie wzmacniacz, że przez 20 lat nie starzeje się konstrukcyjnie, nagrywarka sprzed 10 lat za 5k złotych zostanie pod każdym względem zmasakrowana przez współczesną nagrywarkę za 200 złotych. Jeśli ktoś jest technicznym analfabetą, to oczywiście nie będzie mógł pojąć jak to możliwe, że coś za 200 złotych może być lepsze niż coś za 5k Co ciekawe, taki człowiek rozumie, że współczesny telefon komórkowy za 300 złotych jest lepszy od 15 letniego alcatela, który 15 lat temu kosztował półroczną pensję, ale dam sobie rękę uciąć, że telefon z logo Accuphase byłby przez te 15 lat bezkonkurencyjny :)

 

I jeszcze odpowiedź na poziomie discomaniaka. Jeśli uważasz, że jak ktoś nie posiadał jakiegoś konkretnego egzemplarza nagrywarki więc nie może się w kwestii nagrywarek wypowiadać, to ja cię zapewniam, że ty nie miałeś tych modeli nagrywarek które mam ja, nie słuchałeś ich i nie masz doświadczenia, powinieneś więc zastosować się do własnych rad i w temacie nagrywarek przestać się wypowiadać :)

[Edward]

Ja już podobne doświadczenie przeprowadziłem. Opisałem je

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Myślisz, że coś się zmieniło? ;)

 

Super, że wkleiłeś tego linka! Dzięki. :-)

 

Mamy więc pierwsze wykonane doświadczenie. Kopia oryginalnej płyty CD wykonana kilka lat temu z odtwarzacza CD Sony CDP-XB630 QS na nagrywarce Pioneer PDR-609 zarejestrowała materiał, który okazał się być zgodny bitowo z oryginałem. Kolega Nedj użył taniego optycznego kabla "no name". W tej sytuacji mam pytanie do osób, które uważają, że kable cyfrowe mają znaczenie: co w opisanej sytuacji można jeszcze poprawić?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[muda44]

Tylko ze względów praktycznych poproszę aby utwór zaczynał się i kończył cyfrową ciszą.

Wyślij mi taki na adres wskazany wyżej.

 

Tak jak wspomniałem, nagrajmy 2x ten sam utwór wymieniając jedynie kabel cyfrowy. Potem sprawdzimy zawartość tego, co zostało nagrane.

Robimy kopie na coax i optyk ?

 

To jak? Zrobimy to doświadczenie?

Oczywiście ale jak wspomniałem czasowo nie wiem kiedy.

Postaram się jak najszybciej.

 

Od bycia kierowcą człowiek staje się ekspertem od mechaniki

Nie , ale jeżeli jest to dla przykładu kierowca rajdowy to staje się coraz bardziej wyczulony na wszelkie sygnały w reakcji samochodu na drogę którą pokonuje doskonaląc swoje umiejętności.

I analogicznie im ktoś więcej słucha lepszego sprzętu tym jest bardziej wyczulony na wszelkie nawet najmniejsze zmiany czy zakłócenia doskonaląc swoją nazwijmy to czujność.

Kierowca w tym przypadku nie musi dużo wiedzieć o budowie tego samochodu jak i słuchający budowy sprzętu .

 

a elektronicy którzy je projektują i konstruują to banda głupich jajogłowych :)

Nie wiem na jakim świecie Ty żyjesz ale elektronikami żądzą księgowi .

Ma być w miarę dobrze za jak najtaniej.

Przełom lat 80/90 to były czasy kiedy Philips prawie poszedł z torbami bo robił tak dobry niezawodny sprzęt a firmy jak Pioneer , Sony i inne miały na cel zdobycie sobie pozycji na rynku bez udziału księgowych.

Tak też było z Mercedesem W123 , W124 czy W140 które się psuć nie chciały i firma piszczała .

Co do jeszcze tematu nagrywarek audio, to podniecanie się jakimś 15 letnim rupieciem dlatego że 15 lat temu był drogi to znowu kompletne nie zrozumienie z jakim urządzeniem ma się doczynienia. Akurat nagrywarki, nawet kiedy nazywa się je audio, to sprzęt stricte "komputerowy" a więc sprzęt którego rozwojem rządzą prawidła sprzętu komputerowego a nie audio. Nagrywarka to nie wzmacniacz, że przez 20 lat nie starzeje się konstrukcyjnie, nagrywarka sprzed 10 lat za 5k złotych zostanie pod każdym względem zmasakrowana przez współczesną nagrywarkę za 200 złotych.

I tu wyraziłeś jak słabą wiedzę posiadasz .

Sam proces nagrywania - wypalania niewiele się zmienił.

A oprócz tego jest jeszcze wiele innych czynników wpływających na sam sygnał takich jak odpowiednie kości ich aplikacja , prowadzenie ścieżek sygnałowych i masy. I bardzo ważne wielostopniowa bdb filtracja zasilania poszczególnych układów i izolacja - wpływ zakłóceń układów względem siebie..

Poszukaj w sieci rozebranej fotki PDR05 i zobacz jak tam są rozwiązane zasilania , filtracje itd.

I porównaj to z dużo nowszymi nagrywarkami choćby stacjonarnymi.

[Ujemny]

Taaaa, s ty sobie pooglądaj wnętrza nagrywarek za 200 złotych i zauważ jak genialnie są zrobione, że za 200 złotych robią to samo szybciej i lepiej niż nagrywarki z 5k sprzed kilku lat.

[Gość discomaniac71]

 

Co do jeszcze tematu nagrywarek audio, to podniecanie się jakimś 15 letnim rupieciem dlatego że 15 lat temu był drogi to znowu kompletne nie zrozumienie z jakim urządzeniem ma się doczynienia. Akurat nagrywarki, nawet kiedy nazywa się je audio, to sprzęt stricte "komputerowy" a więc sprzęt którego rozwojem rządzą prawidła sprzętu komputerowego a nie audio. Nagrywarka to nie wzmacniacz, że przez 20 lat nie starzeje się konstrukcyjnie, nagrywarka sprzed 10 lat za 5k złotych zostanie pod każdym względem zmasakrowana przez współczesną nagrywarkę za 200 złotych. Jeśli ktoś jest technicznym analfabetą, to oczywiście nie będzie mógł pojąć jak to możliwe, że coś za 200 złotych może być lepsze niż coś za 5k Co ciekawe, taki człowiek rozumie, że współczesny telefon komórkowy za 300 złotych jest lepszy od 15 letniego alcatela, który 15 lat temu kosztował półroczną pensję, ale dam sobie rękę uciąć, że telefon z logo Accuphase byłby przez te 15 lat bezkonkurencyjny :)

 

Cóż za objawiona wiedza przemawia przez kolegę Ujemnego;-) Jak widać ma on wybitne pojęcie na temat nagrywarek audio. Ciekaw jestem co powiedziałby gdyby dźwięk ze swojego odtwarzacza porównał z równie przestarzałym magnetofonem DAT np D-07;-)

[muda44]

Taaaa, s ty sobie pooglądaj wnętrza nagrywarek za 200 złotych

Oglądałem

i zauważ jak genialnie są zrobione

Genialna to jest obecna technologia którą jednak wykorzystuje się do tego żeby za jak najtaniej coś jakoś działało przez określony czas. Najlepiej do końca gwarancji.

że za 200 złotych robią to samo szybciej i lepiej niż nagrywarki z 5k sprzed kilku lat.

Pomińmy tu nawet jakość " brzmienia " to już samo wysypywanie się płyt ( w bardzo krótkim czasie ) nagranych na tych nagrywarkach świadczy wystarczająco dużo o ich fenomenie .

A kopie ze staruszka Pioneera od kilkunastu lat śmigają bez zarzutu nawet na " wrażliwych " napędach.

Więc po co nagrywać coś skoro nawet nie wiadomo kiedy się wysypie ?

 

 

Edward czekam na plik .

[Gość discomaniac71]

Pomińmy tu nawet jakość " brzmienia " to już samo wysypywanie się płyt ( w bardzo krótkim czasie ) nagranych na tych nagrywarkach świadczy wystarczająco dużo o ich fenomenie .

A kopie ze staruszka Pioneera od kilkunastu lat śmigają bez zarzutu nawet na " wrażliwych " napędach.

Więc po co nagrywać coś skoro nawet nie wiadomo kiedy się wysypie ?

 

Mam kopie z:

Pioneera PD-R 05 (z około 1996/97 na jednych z pierwszych płyt CD-R by Pioneer)

Philipsa CDR 870

Marantza DR 6000

Marantza DR 17

Wszystkie hulają bez zastrzeżeń. Jednak wiele płyt wypalonych na cudownych komputerowych wynalazkach skończyło swój żywot. Kumpel wyrzucił do śmieci całą partię płyt Traxdata kupionych w Saturnie. Przykłady mogę mnożyć.

 

Kolega Ujemny zwyczajnie zapomina że nagrywarka stacjonarna to nie tylko napęd choć ten w PD-R 05 jest znakomity. W ogóle napędy Stable Platter trzymają się znakomicie i są odporne na upływ czasu. Lasery do zwykłych odtwarzaczy z serii PEA czy PWY chodzą po 20 lat i więcej. Zresztą o te napędy oparte są urządzenia firm Wadia czy Theta za duże pieniądze. Dodajmy że oparte są o budżetowe wersje Stable Platter z laserem PEA 1179 (bodaj PD-S 502, 503 i pokrewne).

[J.Jerry]

Edward, bardzo by mnie uradowało, gdybyś odkrył w jaki sposób kable wpływają na brzmienie.

 

Powinieneś odtworzyć warunki jakie panują przy odsłuchu...płyta nagrana na nagrywarce jest przecież odtwarzana na odtwarzaczu stacjonarnym i tam się dzieją "te rzeczy". Zgodzisz się?

 

oprócz typowych audiofilskich bajęd które zawzięcie propagują tu słyszący, wbrew fizyce, matematyce i zwykłemu zdrowemu rozsądkowi fajnie jest się też dowiedzieć, że ekspertem w danej dziedzinie czyni cię nie wiedza o zasadach działania urządzeń, ale staż w ich użytkowaniu :D Tak więc mieszkanie w domu zapewne czyni człowieka ekspertem od budownictwa, wiedza o wytrzymałości materiałów, ugięciach, przenoszeniu obciążeń i wszystkie obliczenia statyki i dynamiki budowli to bzdury dla jajogłowych.

 

Zacząłeś sypać ogólnikami...to rozsądne i tak powinieneś trzymać... Więc gdybym mieszkał w domu wykonanym przez ekspertów i stwierdził, że sufit pęka, to ta informacja jest nic nie warta, bo nie jestem ekspertem od budownictwa?

[mttj]

Ja się znowu wypowiem :)

 

-potraktujcie mnie jako elektronika teoretyka (jestem bardziej 'programistą'), elektronikę cyfrową łapie generalnie potrafię zrobić prawie wszystko (bo wstawiam procek i po problemie ;) ) jednak mam mało doświadczenia (ale dawno dawno DAC własny na podstawowych układach zrobiłem jak miałem z 17 lat + "driver", oraz dość szybką

magistralę ala USB - nie nie myliła się ;) ). Oraz trochę softu dźwiękowego pisałem na różne dziwne rzeczy, ale to już pro robota była.

 

 

Disco,

 

Jeśli urządzenia sobie nie radzą ze skopiowaniem płyty CD poprawnie to to jest KOMPLETNE DNO !!!!! JAKIŚ DRAMAT.

wiem ze za tym stoją różne cyferki (nawet ich nie znam) literki i dużo PLN, ale to po prostu do du*y sprzęt jest.

 

O co chodzi? w erze "cyfrowej" możesz mieć idealnie i "za grosze", pewnie lepiej by sobie z tym poradził mój notes

elektroniczny z przed 7 lat jak by dał spdifa na wyjście.

 

A tu podłączasz jakiś drogie spieprzone technicznie klocki, jakimiś drogimi kablami i jeszcze nie działa.... SORRY,

niech ludzie słuchają buma który to samo osiągnie nagrywarką wbudowaną w PC za grosze !!!!! (trwałość płyt to producent płyt).

 

sorki rozpędziłem się....

 

Meritum sprawy: kilka osób już tu podawało i "niesłyszący" (kabli) się nawet z tym zgadzają że dobry kabel trochę (odrobinkę) lepiej

przeniesie ten zegar, ja to wyliczyłem na 1/80 000 000 sekundy MAX (kabek dookoła wiertarki), dane "z literatury" mówią o 1/2 000 000 000 sekundy !!!

 

 

I moje pytanie jest - czy to to są te różnice w brzeniach ? (jak się napisze kilka razy o tym strasznym jitterze to wszyscy

w strachu są że kabel to dobry musi być - tylko pamiętajmy 1/2 000 000 000 SEKUNDY!!! - to ten nasz strach jest )

 

 

A temat że płyty się źle nagrywają, to bym olał mi nawet się 10 płyt nie udało nagrać bo sobie update do auta

kopiowałem na starych CD, zanim się zorientowałem że mój laptop (za 6k) ma popsutą nagrywarkę jak nagrywa

CD i jak puściłem z weryfikacją to się okazało że nie poszło/błędy, nowa nagrywarka z... 80 pln TEAC - wiec ja tu

też się pomyliłem. i siedziałem w aucie aż cała paczka TDK CD poszła... a innym kopie ruszyło odrazu

 

a dzieciaki sobie z tym radzą, śmiga to po serial ATA kabelkach 40cm za 1.5PLN !!!! 6Gb/sek za 1.5PLN !!!!

 

---

kurde przesadziłem chyba z wpisem,

 

ale to co poprawimy kablem to będzie 1/2 000 000 000 sekundy (z literatury słyszącego)

i czy to słyszycie jako różnicę brzmienia ?

[Edward]

Edward czekam na plik .

Mail poszedł.

 

Edward, bardzo by mnie uradowało, gdybyś odkrył w jaki sposób kable wpływają na brzmienie.

Twoja wypowiedź zawiera domyślną tezę, że kable (cyfrowe - bo o nich tu mówimy) wpływają na brzmienie, a ja się z tą tezą generalnie nie zgadzam. Nie wiem, czy dam Ci powód do radości :-)

 

Powinieneś odtworzyć warunki jakie panują przy odsłuchu...płyta nagrana na nagrywarce jest przecież odtwarzana na odtwarzaczu stacjonarnym i tam się dzieją "te rzeczy". Zgodzisz się?

Nie możemy zrobić wszystkiego na raz. Najpierw rozprawmy się z tym, czy kabel cyfrowy ma wpływ na jakość cyfrowej kopii, bo takie głosy się pojawiły. Poprosimy zatem właściciela nagrywarki, aby wszystkie zgrania utworu, który mu wysłałem, zostały wykonane na tym samym nośniku, w ten sposób wyeliminujemy kolejną zmienną związaną z różnymi nośnikami.

 

(...) poczekajmy spokojnie, aź Edward dostanie płytki i przeprowadzi analizę.

Nie chcę płytek, nie są mi do niczego potrzebne. Muda44 po rejestracji zripuje nagrania do plików przy pomocy EAC-a, a ja wezmę tylko te pliki.

[Ujemny]

Więc gdybym mieszkał w domu wykonanym przez ekspertów i stwierdził, że sufit pęka, to ta informacja jest nic nie warta, bo nie jestem ekspertem od budownictwa?

 

Nie, ty byś stwierdził przykładając ucho do ściany, że sufit pęka u sąsiada dwie klatki dalej i jako terapie zalecił wymianę prętów zbrojeniowych na złote. No bo przecież budynek żeby się trzymał w kupie, to musi kosztować nie?

[J.Jerry]

Nie, ty byś stwierdził przykładając ucho do ściany, że sufit pęka u sąsiada dwie klatki dalej i jako terapie zalecił wymianę prętów zbrojeniowych na złote. No bo przecież budynek żeby się trzymał w kupie, to musi kosztować nie?

 

Od budownictwa też ekspertem nie jesteś...stal ma większą wytrzymałość. Zastanawiam się od czego jesteś ekspertem.

[Ujemny]

Od budownictwa też ekspertem nie jesteś...stal ma większą wytrzymałość. Zastanawiam się od czego jesteś ekspertem.

 

Matko boska nawet tego nie zrozumiałeś, to już naprawdę przegięcie pały...

[J.Jerry]

Twoja wypowiedź zawiera domyślną tezę, że kable (cyfrowe - bo o nich tu mówimy) wpływają na brzmienie, a ja się z tą tezą generalnie nie zgadzam. Nie wiem, czy dam Ci powód do radości :-)

 

Zgadza się, praktycznie przekonałem się że mają. Wcześniej jednak przekopałem się przez sporą ilość materiałów i do tego takich wniosków doszedłem. Przejście do testów lepszych kabli cyfrowych jest tego konsekwencja. W tej chwili bardziej mnie ciekawi jak do tego doszło, że słuchać różnicę, niż czy doszło.

 

Nie możemy zrobić wszystkiego na raz. Najpierw rozprawmy się z tym, czy kabel cyfrowy ma wpływ na jakość cyfrowej kopii, bo takie głosy się pojawiły. Poprosimy zatem właściciela nagrywarki, aby wszystkie zgrania utworu, który mu wysłałem, zostały wykonane na tym samym nośniku, w ten sposób wyeliminujemy kolejną zmienną związaną z różnymi nośnikami.

 

Według mojej wiedzy sygnał cyfrowy może mieć wady w postaci jittera i niezgodności danych...ciekaw jestem jak zbadasz jitter odczytując pliki, nie mówiąc już o jitter widziany przez konkretny odtwarzacz dla danej płyty. Gdybym miał możliwość chętnie bym porównał sygnały bezpośrednio na wyjściu przetwornika mierząc fazę i amplitudę lub porównując w przeciw-fazie...ma to sens?

 

Matko boska nawet tego nie zrozumiałeś, to już naprawdę przegięcie pały...

 

Ja bardzo Cie mało rozumiem, przykro mi...

[Edward]

(...)ciekaw jestem jak zbadasz jitter odczytując pliki

Informacja cyfrowa zapisana w pliku nie posiada jittera z definicji.

 

Gdybym miał możliwość chętnie bym porównał sygnały bezpośrednio na wyjściu przetwornika mierząc fazę i amplitudę lub porównując w przeciw-fazie...ma to sens?

Nie wiem czy ma to sens, bo nie rozumiem, tego co napisałeś.

[Gość discomaniac71]

Ja się znowu wypowiem :)

 

-potraktujcie mnie jako elektronika teoretyka (jestem bardziej 'programistą'), elektronikę cyfrową łapie generalnie potrafię zrobić prawie wszystko (bo wstawiam procek i po problemie ;) ) jednak mam mało doświadczenia (ale dawno dawno DAC własny na podstawowych układach zrobiłem jak miałem z 17 lat + "driver", oraz dość szybką

magistralę ala USB - nie nie myliła się ;) ). Oraz trochę softu dźwiękowego pisałem na różne dziwne rzeczy, ale to już pro robota była.

 

 

Disco,

 

Jeśli urządzenia sobie nie radzą ze skopiowaniem płyty CD poprawnie to to jest KOMPLETNE DNO !!!!! JAKIŚ DRAMAT.

wiem ze za tym stoją różne cyferki (nawet ich nie znam) literki i dużo PLN, ale to po prostu do du*y sprzęt jest.

 

O co chodzi? w erze "cyfrowej" możesz mieć idealnie i "za grosze", pewnie lepiej by sobie z tym poradził mój notes

elektroniczny z przed 7 lat jak by dał spdifa na wyjście.

 

A tu podłączasz jakiś drogie spieprzone technicznie klocki, jakimiś drogimi kablami i jeszcze nie działa.... SORRY,

niech ludzie słuchają buma który to samo osiągnie nagrywarką wbudowaną w PC za grosze !!!!! (trwałość płyt to producent płyt).

 

sorki rozpędziłem się....

 

Meritum sprawy: kilka osób już tu podawało i "niesłyszący" (kabli) się nawet z tym zgadzają że dobry kabel trochę (odrobinkę) lepiej

przeniesie ten zegar, ja to wyliczyłem na 1/80 000 000 sekundy MAX (kabek dookoła wiertarki), dane "z literatury" mówią o 1/2 000 000 000 sekundy !!!

 

 

I moje pytanie jest - czy to to są te różnice w brzeniach ? (jak się napisze kilka razy o tym strasznym jitterze to wszyscy

w strachu są że kabel to dobry musi być - tylko pamiętajmy 1/2 000 000 000 SEKUNDY!!! - to ten nasz strach jest )

 

 

A temat że płyty się źle nagrywają, to bym olał mi nawet się 10 płyt nie udało nagrać bo sobie update do auta

kopiowałem na starych CD, zanim się zorientowałem że mój laptop (za 6k) ma popsutą nagrywarkę jak nagrywa

CD i jak puściłem z weryfikacją to się okazało że nie poszło/błędy, nowa nagrywarka z... 80 pln TEAC - wiec ja tu

też się pomyliłem. i siedziałem w aucie aż cała paczka TDK CD poszła... a innym kopie ruszyło odrazu

 

a dzieciaki sobie z tym radzą, śmiga to po serial ATA kabelkach 40cm za 1.5PLN !!!! 6Gb/sek za 1.5PLN !!!!

 

---

kurde przesadziłem chyba z wpisem,

 

ale to co poprawimy kablem to będzie 1/2 000 000 000 sekundy (z literatury słyszącego)

i czy to słyszycie jako różnicę brzmienia ?

 

Zatrważa mnie Twoja pewność siebie przy braku elementarnej wiedzy.

[J.Jerry]

Nie wiem czy ma to sens, bo nie rozumiem, tego co napisałeś.

 

Chodzi o odczytanie płyty na odtwarzaczu, połączenie z DACem i na wyjściu jego przetwornika, ale przed filtrami porównywanie sygnałów analogowych.

 

Oczywiście przy różnych kablach cyfrowych wpływających na brzmienie.

[Ujemny]

discomaniac, elementarnej wiedzy to ty byś nie poznał jakby wyskoczyła z krzaków i kopnęła cię w dupę :)

Powiedziałbym jak leszek miller powiedział kiedyś pewnemu posłowi, ale chyba i tak każdy widzi jakim poziom reprezentujesz ;)

[Edward]

-> J.Jerry

 

To nie ma sensu, ponieważ na wyjściu przetwornika D/A jest sygnał analogowy. Jeśli dobrze rozumiem, to chciałbyś dwa razy nagrać z powrotem cyfrowo sygnał analogowy i wtedy porównać? W tej sytuacji tak nagrane sygnały zawsze będą się różnić, nawet jeśli oba nagrania zrobisz na tym sasmym kablu, głównie z powodu szumów, które zostaną dodane do nagrań.

[Gość discomaniac71]

 

 

Nie chcę płytek, nie są mi do niczego potrzebne. Muda44 po rejestracji zripuje nagrania do plików przy pomocy EAC-a, a ja wezmę tylko te pliki.

 

Też będę je miał.

[J.Jerry]

To nie ma sensu, ponieważ na wyjściu przetwornika D/A jest sygnał analogowy. Jeśli dobrze rozumiem, to chciałbyś dwa razy nagrać z powrotem cyfrowo sygnał analogowy i wtedy porównać? W tej sytuacji tak nagrane sygnały zawsze będą się różnić, nawet jeśli oba nagrania zrobisz na tym sasmym kablu, głównie z powodu szumów, które zostaną dodane do nagrań.

 

OK, dzięki. Taki pomysł przyszedł mi do głowy kiedy porównywałem dwa identyczne sample w przeciw-fazie, a jednego sampla przesuwałem o jedną próbkę obserwując ciekawe efekty...niestety nie wymyśliłem jak symulować przesunięcie o 1/2,1/4 próbki itd. nie mówiąc już o losowym przesunięciu.

[Edward]

Jeśli zsumujesz dwa strumienie danych cyfrowych, z których jeden będzie w przeciwfazie, a w wyniku otrzymasz całkowitą ciszę, to owszem będzie to znaczyło, że próbki w obu strumieniach są identyczne. Ale w praktyce jest to trudne do wykonania, należałoby dysponować dodatkowo procesorem DSP, który taki strumień odwróci w fazie. Na potrzeby naszego eksperymentu zdecydowanie najprościej jest nagrać badany utwór dwa lub więcej razy przy pomocy tej samej nagrywarki i na ten sam nośnik, zmieniając tylko cyfrowe kable, potem zripować utwory do pliów, a na końcu te pliki obrabiać i oglądać na komputerze. W ten sposób dowiemy się czy w trakcie kopiowania pojawiają się błędy i jeśli tak, to jakie one są. Będziemy krok do przodu.

[Ujemny]

No i co tam panowie ruszyło się? Na głównej stronie audiostereo tymczasem test interkonektu optycznego i opisy wspaniałych wrażeń odsłuchowych, gdzie recenzentowi nie udało się usłyszeć różnic znaczących różnic. Napewno oba kabelki są śmiesznie tanie więc w sumie nie ma się co dziwić :)

 

Zastanawia mnie tylko jedno, do czego służą złote wtyki w kablach TOSLINK? :D

[Ujemny]

no bez pobudzania audiofili się nie obejdzie ;)

 

ale tak z praktycznego punktu widzenia, to przeciez plastikowe końcówki byłyby lepsze (poza oczywiście trwałością) gdyż izolowałyby cały światłowód, a tak na końcach mamy ewidentnie element ściągający wszelkie zakłócenia elektromagnetyczne jak antena ;P

tak więc w tym przypadku audiofilskie powinno oznaczaj plastikowe :)