Skocz do zawartości
IGNORED

Jaki kabel coax wybrac


pw67

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano · Ukryte przez misiomor, 30 Kwietnia 2012 - pyskówka, nie na temat
Ukryte przez misiomor, 30 Kwietnia 2012 - pyskówka, nie na temat

Twój poziom, synek, to już rynsztok.

Z twojego avatara zresztą wynika że w rynsztoku już jesteś zadomowiony od dawna .

Co podpis tylko potwierdza .

 

Jakiś ty mądry inaczej ...

I światowy ...

No to teraz małolaty będą sikać na widok twojego avatara.

 

Nie będę ubliżał ci publicznie ale masz szczęście że nie mieszkasz gdzieś w pobliżu .

Chciałbym to usłyszeć od ciebie prosto w twarz.

 

 

Za dużo filmów oglądasz to pierwsze.

A druga sprawa skoro taki światowiec i dorobkiewicz z ciebie to jako fan Sonus Faber miałbyś już dawno dużo wyższy model kolumn tej firmy .

To by było się czym chwalić !

 

A tak ciułamy dalej i oglądamy Malediwy w " pamiętnikach z wakacji " czy jak to się tam nazywa ...

To że w kablu powstają zniekształcenia, to nie znaczy, że ma to wpływ na interpretację sygnału, bo przesył cyfrowy tak został pomyślany żeby być odpornym na ogromne zniekształcenia, setki razy większe niż te które występują w normalnych warunkach.

 

Ujemny, zacząłeś mówić konkretnie...rozwiń, podaj jakieś liczby na przykładzie konkretnej konfiguracji...podaj wyniki pomiarów itd.

 

Akurat w przypadku sygnału cyfrowego wszelkie różnice między kablami można pomierzyć i dokładnie podać wpływ takiego kabla na sygnał. Chętnie zobaczę o ile dany kabel w stosunku do najtańszego redukuje ten jitter. Bardzo chętnie.

 

Aż się palisz do działania - kiedy wyniki?

 

Poza tym wasze twierdzenie o tym, że "praktyka" różni się od teorii jest kolejnym nonsensem, bo jedyne co się różni od powszechnie uznanych teorii, na których opiera się działanie setek rodzajów urządzeń jest głos grupki "słyszących" z przerośniętym ego.

 

To nieprawda, Ty masz tylko takie wrażenie. Teoretycznie w wątku, gdzie postawiono pytanie, który kable coax będzie najlepszy nie powinieneś się w ogóle znaleźć, a piszesz sobie w najlepsze...twoje wywody nie mają potwierdzenia u praktyków, więc są bezwartościowe.

 

Byłoby to wielce dziwne, że zamiast stworzenia lepszego standardu opyla się ludziom jakieś drogie kable poprawiające ten beznadziejny SPDIF nieprawdaż?

 

Ależ stworzono wiele standardów, tylko może o nich nie wiesz - są dużo lepsze od SPDIF, ale nie tak powszechne, no i stosowane w droższym sprzęcie.

 

A może ten superdokładny sprzęt ma po prostu źle skonstruowaną sekcję nadajnika/odbiornika?

 

Jest kilka możliwości:

- SPDIF jest jako standard wąskim gardłem dla dobrego systemu

- producenci odbiorników ciągle nie są w stanie "opanować" genialnego i niezawodnego standardu SPDIF

- producenci sprzętu nie potrafią konstruować poprawnie sprzętu, tymczasem właśnie drogie urządzenie "poddają" się wpływowi kabli cyfrowych, co słychać.

- producenci stosują SPDIF tylko ze względu na kompatybilność.

 

Choćby odtwarzacze CD Philipsa serii 6xx jako transporty do DACa to soc okropnego . I nie pomaga im fantastyczny napęd CDM4

 

Cooo...ja mam taki..., ale masz rację, bo wersji fabrycznej używany jako transport nie był dobry - bardzo mu pomogło lepsze zasilanie od strony sieci i sprzęt nie do poznania. W środku nic nie grzebałem poza dolutowaniem paru elektrolitów równolegle do oryginalnych na wszelki wypadek.

Trochę czytałem twojego linka Elberoth, ale poprzestałem na tym:

 

"Once the transmitter/transport and the receiver have the proper impedance, the cable needs to be impedance-matched. While several companies have recently introduced mechanically superb and financially extravagant cables, impedance matching in itself does not need to be expensive. The television industry has been producing impedance-matched cables and connectors for use up to 900MHz; even good-quality cables are reasonably priced. While shielding of AES transmission pairs is a good idea, the isolation requirements are well below that of analog cables. Hence, two digital transmission cables with the same characteristic impedance will have the same effect on the jitter, whether they cost $3 or $300"

 

Dziękuje, dobranoc, nie ma słuchania kabli.

 

Szkoda że czytałeś tylko 'trochę'. Gdybyś rzeczony artykuł przeczytał w całości, a nie wyrywkowo, natknął by się tam na taki interesujący fragment, dotyczący ilości jittera jaki może powstać na skutek zbierania przez kabel zakłóceń:

 

'Jitter has multiple causes. One of them is electrical noise picked up on the interface cable. Noise causes the zero crossing points to shift slightly—which is, by definition, interface jitter. If the digital interface signal has an average slope of 20V/µs (a typical value in many S/PDIF implementations), just 10mV RMS of noise, for example, will introduce 500ps RMS of jitter.'

 

A więc autor sam dokładnie podaje jakie wartości szumu są w stanie spowodować jakie wartości Jittera. (Dokładnie te same formuły użyte są w publikacji panów Dunna i Hafksforda, której lekturę także polecam).

 

Wg autora cytowane stwierdzenie prawdziwe jest tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z kablem o idealnie dopasowanej impedancji i idealnie ekranowanym.

 

Innymi słowy, przyjmując że mamy dwa kable, z których oba mają idealną impedancję falową 75 Ohm (włączając to wtyki na końcach kabla), oraz oba są na tyle dobrze ekranowane że nie są w stanie zebrać więcej niż powiedzmy 0,2mV szumu*, to wpięte pomiędzy odbiornik i nadajnik o równie precyzyjnie dobranej impedancji 75 ohm, oba kable powinny brzmieć identycznie.

 

Problem w tym, że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń i dlatego nie brzmi też identycznie !

 

Weźmy chociażby samą impedancję falową. Powinno być 75 ohm od początku do końca, włączając w to kabel i wtyki. I co się okazuje ? 99% sprzedawanych na rynku kabli cyfrowych wyposażona jest we wtyki RCA, których impedancja wynosi od 30 do 50 Ohm. A więc jak kabel wyposażony w takie wtyki ma nie powodować odbić ? Jak ma brzmieć tak samo, skoro w środku kabla masz ping-pong sygnału jak na mistrzostwach olimpijskich w Pekinie ?

 

PS. Ogólnie fajnie jednak, że zacząłeś coś czytać. Rozumiem, że przeczytawszy w/w artykuł przynajmniej sam odpowiedziałeś sobie na pytanie, które wcześniej zadałeś, a mianowicie - dlaczego kable optyczne TosLink brzmią gorzej ok koaksjalnych ? :)

 

* 0.2mV szumu odpowiada za powstanie 10ps jittera; wg innego opracowania Juliana Dunna, najmniejszą wartością jittera jaką można usłyszeć dla 20kHz i próbkowaniu 192kHz, jest 8ps; zakładam więc że te 10ps jittera nawet jeżeli powstanie będzie niesłyszalne, a więc ekranowanie które jest w stanie zabezpieczyć kabel przed powstaniem szumu większego niż 0.2mV, można uznać za wystarczające

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Żeby nie było że kwestionuję WSZYSTKIE posty kolegi Ujemny ;) to z tym akurat muszę się zgodzić:

 

"Jesteś kolejnym nie potrafiącym czytać ?

Ja zaproponowałem dowód praktyczny w postaci kopii płyty na różnych kablach a Disco odsłuch u siebie.

To co byś chciał jeszcze?"

 

To jest absurd o który został przewałkowany w stosownym temacie. ABSURD. Mógłbym posłuchać dwóch kabli na fajnym sprzęcie gdybym gdybym nie musiał przejeżdżać całej polski, ale kopie to mogę sobie sam zrobić po każdym kablu, bezprzewodowo, nawet przy pełni księżyca, na dowolnym nośniku, łącznie z blurayem, i wiem, po prostu WIEM, że nie ma nigdy nie było i nigdy nie będzie żadnej różnicy między kopiami cyfrowymi dwóch plików.

 

Jitter to zjawisko występujące jedynie na styku światów analogowego i cyfrowego - a więc w przetwornikach A/C i C/A. Przesyłając sygnał w domenie cyfrowej, w przypadku gdy na końcu sygnał ten będziemy magazynować (na płycie CD-R, HDD), nie powinno być żadnych różnic w jakości kabla cyfrowego, bo jitter nie ma tu znaczenia (jeżeli nie przekroczy jakis abstrakcyjnych, granicznych wartości typu 100ns, w których dojdzie do zamiany próbek - ale takie sytuacje możliwe są chyba tylko w teorii). Możesz plik skopiować n razy (pod warunkiem oczywiście, że będą to kopie bezbłędne) i na końcu powinieneś otrzymać dokładnie to samo.

 

To co będzie miało znaczenie, to jitter na drodze z napędu (CD, HDD) do przetwornika C/A.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

"Szkoda że czytałeś tylko 'trochę'. Gdybyś rzeczony artykuł przeczytał w całości, a nie wyrywkowo, natknął by się tam na taki interesujący fragment, dotyczący ilości jittera jaki może powstać na skutek zbierania przez kabel zakłóceń:

 

'Jitter has multiple causes. One of them is electrical noise picked up on the interface cable. Noise causes the zero crossing points to shift slightly—which is, by definition, interface jitter. If the digital interface signal has an average slope of 20V/µs (a typical value in many S/PDIF implementations), just 10mV RMS of noise, for example, will introduce 500ps RMS of jitter.'"

 

No fajnie, tylko, że w cytowanym przeze mnie fragmencie napisali wyraźnie (co oczywiste i dziwiłbym się jakby napisali inaczej), że żeby zabezpieczyć się przed zakłóceniami z zewnątrz wystarczy wielokrotnie mniejsza izolacja niż w kablach analogowych. Tak więc należałoby się zapytać, jak często tego typu zakłócenie przedziera się do kabla. Jeśli masz informacje co może generować takie zakłócenia na zwyczajnym kablu to chętnie się dowiem, bo póki co to wydaje mi się, że prawdopodobnie nic co znajduje się w przeciętnym domu, chyba, że ktoś swoim kablem owija pralkę 4 razy i słucha muzyki podczas suszenia powyżej 1000 obrotów na minute :) W każdym razie, w ostateczności można by izolować zwykłe kable cyfrowe jak zwykłe kable analogowe, wzrost ceny kabla z 3 dolarów na 4 a 300% odporności na zakłócenia. Najwyraźniej skoro jednak producenci izolują kable cyfrowe znacznie słabiej to chyba dokładnie dlatego, że ten poziom izolacji jest zupełnie wystarczający w normalnym środowisku.

 

 

"Problem w tym, że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń i dlatego nie brzmi też identycznie !"

 

Tym razem ewidentnie zaprzeczasz artykułowi który cytujesz, gdzie wyraźnie stwierdzono, że wyprodukowanie kabla o najlepszych wymaganych parametrach jest banalne i tanie jak barszcz:

 

"The television industry has been producing impedance-matched cables and connectors for use up to 900MHz; even good-quality cables are reasonably priced. While shielding of AES transmission pairs is a good idea, the isolation requirements are well below that of analog cables. Hence, two digital transmission cables with the same characteristic impedance will have the same effect on the jitter, whether they cost $3 or $300"

 

Z tego ewidentnie wynika, że kupienie kabla spełniającego wymagane parametry jest więcej niż proste, prawdopodobnie absolutnie wszystkie kable poza jakimiś nonamami będą trzymały wymagane parametry.

 

"Weźmy chociażby samą impedancję falową. Powinno być 75 ohm od początku do końca, włączając w to kabel i wtyki. I co się okazuje ? 99% sprzedawanych na rynku kabli cyfrowych wyposażona jest we wtyki RCA, których impedancja wynosi od 30 do 50 Ohm. A więc jak kabel wyposażony w takie wtyki ma nie powodować odbić ? Jak ma brzmieć tak samo, skoro w środku kabla masz ping-pong sygnału jak na mistrzostwach olimpijskich w Pekinie ?"

 

No jakoś mi się nie wydaje, żeby wielkim problemem było wyprodukowanie dopasowanych impedancyjnie wtyków. Skoro nie jest problemem kabel to chyba wtyki też? Tak więc skąd taka informacja?

Na najtańszym kablu jest elegancko napisane 75 Ohm, tak więc zawsze postrzegałem to jako parametr dla kabla jako całości, a nie jednego z jego elementów, tak więc na jakiej podstawie miałoby być inaczej?

 

"PS. Ogólnie fajnie jednak, że zacząłeś coś czytać. Rozumiem, że przeczytawszy w/w artykuł przynajmniej sam odpowiedziałeś sobie na pytanie, które wcześniej zadałeś, a mianowicie - dlaczego kable optyczne TosLink brzmią gorzej ok koaksjalnych ? :)"

 

No właśnie nie, te wszystki przebiegi falowe to jest dla mnie temat sprzed 10 lat i pamiętam z tamtego okresu ogólne wnioski, ale nie siędzę i na codzień nie oglądam sobie moich zboczy na oscyloskopie, dlatego pytam poważnie. Teoretycznie optyczne połączenie jest całkowicie odporne na zakłócenia elektromagnetyczne wieć powinno być jeszcze lepsze.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

"To nieprawda, Ty masz tylko takie wrażenie. Teoretycznie w wątku, gdzie postawiono pytanie, który kable coax będzie najlepszy nie powinieneś się w ogóle znaleźć, a piszesz sobie w najlepsze...twoje wywody nie mają potwierdzenia u praktyków, więc są bezwartościowe."

 

To ma sens :D W ezo tv praktykują przewidywanie przyszłości, co przeczy generalnie wszelkim teoriom, tym gorzej oczywiście dla teorii, więc nie krępuj się i dzwoń, może się dowiesz jak wygrać w totka :)

 

 

"Ależ stworzono wiele standardów, tylko może o nich nie wiesz - są dużo lepsze od SPDIF, ale nie tak powszechne, no i stosowane w droższym sprzęcie."

 

Proszę, wymień jeden.

 

"Jest kilka możliwości:

- SPDIF jest jako standard wąskim gardłem dla dobrego systemu

- producenci odbiorników ciągle nie są w stanie "opanować" genialnego i niezawodnego standardu SPDIF

- producenci sprzętu nie potrafią konstruować poprawnie sprzętu, tymczasem właśnie drogie urządzenie "poddają" się wpływowi kabli cyfrowych, co słychać.

- producenci stosują SPDIF tylko ze względu na kompatybilność."

 

Artykuł Elberotcha stwierdza, że kabel i transport to najmniejszy problem, najgorszą częścią układani jest odbiornik. Teraz z innego artykułu do którego odnośnik jest w tamtym artykule wynika, że dobrej jakości transport ma Jitter około 50 ps, a dobrej jakości odbiornik 200ps. Wniosek z tego taki, że zwykły, poprawnie wykonany kabel ma jitter niższy od 200 ps. Możliwe, że kupując kabel za 5 albo 10k złotych jego jitter będzie o te 100 ps mniejszy od zwykłego kabla za 2 dyszki. Wychodzi 50 zł za pikosekundę :D Tak więc zakładając, że redukcji jittera na najlepszym możliwym kablu to około 100 ps, to ja gratuluje samopoczucia każdemu kto to słyszy :D I to wszystko przy założeniu, że jittery wszystkich elementów się sumują i nie ma żadnej korekcji.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Panowie słyszący, a jak tam u Was z doprowadzeniem zasilania? Jakie macie listwy? Lub kondycjonery? Ja mam prawdziwe uziemienie i gniazda sieciowe połączone w gwiazdę, a nie w magistralę, jak to można spotkać w większości znakomitych audiofilskich konstrukcji.

 

Też mam, prawdziwe DIY na prawdziwych filtrach,prawdziwych gniazdach połączonych w prawdziwą gwiazdę-magistralę, prawdziwych wtyczkach, prawdziwej instalacji TN-C-S i działa.

No jakoś mi się nie wydaje, żeby wielkim problemem było wyprodukowanie dopasowanych impedancyjnie wtyków. Skoro nie jest problemem kabel to chyba wtyki też? Tak więc skąd taka informacja?

Na najtańszym kablu jest elegancko napisane 75 Ohm, tak więc zawsze postrzegałem to jako parametr dla kabla jako całości, a nie jednego z jego elementów, tak więc na jakiej podstawie miałoby być inaczej?

 

A jednak. Na rynku nie ma wtyków RCA o impedancji 75 Ohm. Po prostu nie jest technicznie możliwe zbudowanie takiego wtyku (ze względu na jego konstrukcję) - obojętne co twierdzą różni producenci wtyków, czy kabli.

 

A bez odpowiednich wtyków, choćbyś użył do jego budowy koncentryka o impedancji 75 Ohm i tolerancji +/- 0,05%, nie jesteś w stanie zbudować kompletnego kabla którego impedancja falowa będzie wynosiła 75 Ohm.

 

Ba ! Nawet nie wszystkie wtyki BNC mają 75 Ohm - na rynku jest bardzo dużo wtyków BNC o imp 50 Ohm (inny standard), oraz tych które są sprzedawane jako 75 Ohm, a w praktyce mają 50 Ohm.

 

No fajnie, tylko, że w cytowanym przeze mnie fragmencie napisali wyraźnie (co oczywiste i dziwiłbym się jakby napisali inaczej), że żeby zabezpieczyć się przed zakłóceniami z zewnątrz wystarczy wielokrotnie mniejsza izolacja niż w kablach analogowych.

 

Nie wiem jaka izolacja jest do tego potrzebna, trzeba by spytać kogoś mającego doświadczenie w projektowaniu takich kabli. Znam natomiast przynajmniej kilka kabli cyfrowych (XLO, Kimber) które nie mają izolacji WCALE - zakładam zatem, że gdyby porównać taki kabel do jakiegoś kabla z izolacją, byłby to dostateczny powód aby kable te mogły brzmieć inaczej. A to przypomnę jest tematem tej dyskusji - czy dostępne w handlu kable mogą brzmieć inaczej !

 

"Problem w tym, że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń i dlatego nie brzmi też identycznie !"

 

Tym razem ewidentnie zaprzeczasz artykułowi który cytujesz, gdzie wyraźnie stwierdzono, że wyprodukowanie kabla o najlepszych wymaganych parametrach jest banalne i tanie jak barszcz.

 

Nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem. A napisałem że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych nie spełnia w/w założeń a nie że wyprodukowanie takiego kabla nie jest możliwe. Dwie różne sprawy !

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

 

Problem w tym, że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń i dlatego nie brzmi też identycznie !

 

Weźmy chociażby samą impedancję falową. Powinno być 75 ohm od początku do końca, włączając w to kabel i wtyki. I co się okazuje ? 99% sprzedawanych na rynku kabli cyfrowych wyposażona jest we wtyki RCA, których impedancja wynosi od 30 do 50 Ohm. A więc jak kabel wyposażony w takie wtyki ma nie powodować odbić ? Jak ma brzmieć tak samo, skoro w środku kabla masz ping-pong sygnału jak na mistrzostwach olimpijskich w Pekinie ?

 

To jest dobra uwaga - żaden kabel nie jest identyczny i żaden tor w urządzeniach nie jest identyczny. Jak to połączyć kablem wyjdzie z tego jakaś wypadkowa, a w efekcie będziemy mieli sygnał o różnym kształcie i jitter.

 

Jak sobie przejrzałem budowę ramki sygnału SPDIF stwierdziłem, że kanał L i P są kodowane w oddzielnych pół-ramkach - dobra synchronizacja jest więc wymagana, czyli jitter L - P = 0. Sprawa prosta - trzeba walczyć z jitterem za wszelką cenę.

 

 

 

 

Nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem. A napisałem że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń a nie że wyprodukowanie takiego kabla nie jest możliwe. Dwie różne sprawy !

 

Zupełnie się nie rozumiemy. Dyskusja jest nie o tym, czy można taki kabel wyprodukować, tylko o tym co jest dostępne na rynku ! A tak się akurat składa, że 99% sprzedawanych kabli cyfrowych jest zakończonych wtykami RCA, a więc nie spełnia podanych tam założeń dla idealnego kabla cyfrowego !

 

Hmmm myślę że jest na to sposób; lutownice są dostępne!!! Wyrzucamy wtyki gniazda lutujemy w obwód i po sprawie.

 

Aż dziw że mi się tego nie chce zrobić-pewnie za proste :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

"Ależ stworzono wiele standardów, tylko może o nich nie wiesz - są dużo lepsze od SPDIF, ale nie tak powszechne, no i stosowane w droższym sprzęcie."

 

Proszę, wymień jeden.

 

Nie mogę, musisz sam do tego dojść.

 

Artykuł Elberotcha stwierdza, że kabel i transport to najmniejszy problem, najgorszą częścią układani jest odbiornik.

 

Kabel i transport, to jest problem dla odbiornika i czym mniejszy ten problem, tym lepiej.

 

Hmmm myślę że jest na to sposób; lutownice są dostępne!!! Wyrzucamy wtyki gniazda lutujemy w obwód i po sprawie.

 

Aż dziw że mi się tego nie chce zrobić-pewnie za proste :)

 

Pozostaje wątpliwość, czy w ten sposób nie pogorszymy sprawy - producent mógł uwzględnić negatywny wpływ gniazd i wtyczek biorąc poprawkę na ich wady.

Z gotowych standardów jest m.in. SDIF - na 3 kablach BNC 75 ohm. W najwyższej specyfikacji SDIF-3 można nim nawet DSD przesyłać. <br />

<br />

Inna sprawa, ze nie trzeba wymyślać nowego standardu - wystarczy sygnał zegara wysłać oddzielnym kablem z DACa do transportu. Tak robią m.in. dCS, Wadia, Esoteic i inni.  Jest to także norma w urządzeniach studyjnych. 

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

"A jednak. Na rynku nie ma wtyków RCA o impedancji 75 Ohm. Po prostu nie jest technicznie możliwe zbudowanie takiego wtyku (ze względu na jego konstrukcję) - obojętne co twierdzą różni producenci wtyków, czy kabli.

 

A bez odpowiednich wtyków, choćbyś użył do jego budowy koncentryka o impedancji 75 Ohm i tolerancji +/- 0,05%, nie jesteś w stanie zbudować kompletnego kabla którego impedancja falowa będzie wynosiła 75 Ohm."

 

No to przepraszam bardzo, jeśli na rynku nie ma takich wtyków to rozumiem, że tak samo ich nie ma w kablach za dwie dychy jak i w kablach za 10k? Choć i tak nie chce mi się wierzyć, że wykonanie wtyku o takiej impedancji jest takie trudne i znacznie lepiej bym się czuł z czymś na potwierdzenie tego. No bo ruskie w kosmos polecieli, a wtyków 75 Ohm nie ma? Hardcore :D Poza tym w takim razie pisanie na kablu, że ma 75 Ohm jest ewidentnym kłamstwem producenta? Dlaczego artykuł który przytoczyłeś o tym w ogóle nie wspomina? Jak to wszystko w takim razie ma się do kabli 110 Ohmowych?

 

 

"Nie wiem jaka izolacja jest do tego potrzebna, trzeba by spytać kogoś mającego doświadczenie w projektowaniu takich kabli. Znam natomiast przynajmniej kilka kabli cyfrowych (XLO, Kimber) które nie mają izolacji WCALE - zakładam zatem, że gdyby porównać taki kabel do jakiegoś kabla z izolacją, byłby to dostateczny powód aby kable te mogły brzmieć inaczej. A to przypomnę jest tematem tej dyskusji - czy dostępne w handlu kable mogą brzmieć inaczej !"

 

No super, jak ktoś zapłacił grubą kwotę za "markowe" kable bez żadnej izolacji bo zakłócenia mu poprawiają basik i scenę to ja gratuluję. To faktycznie może grać inaczej, tyle, że wyłącznie gorzej od najtańszego kabla. Chyba, że jest to potwierdzeniem faktu, że nawet bez izolacji w kablu nie powstają żadne znaczące zakłócenia. Tak czy siak taniej wyjdzie zdjąć izolację z kabla za 2 dychy i jeszcze satysfakcja z DIY jako bonus...

Jeśli temat stawiasz jako czy jeden kabel może grać gorzej niż inny, to odpowiedź brzmi oczywiście TAK i nie ma tu o czym dyskutować. Kable nie spełniające standardów dla danego protokołu, źle wykonane itd, mogą wprowadzać słyszalne różnice. Skoro Jitter na źródle dobrym wynosi 50 ps a na złym 2000 ps, to być może ktoś to jest w stanie usłyszeć. Mało prawdopodobnie ale nie można wykluczyć. Jednak jak wskazuje teoria, łącznie z artykułem na który się powołujesz, poprawne kable można kupić za 3$ i chyba to jest sednem tej dyskusji, że nic lepszego nie istnieje.

 

"Nie przeczytałeś dokładnie tego co napisałem. A napisałem że większość dostępnych na rynku kabli cyfrowych NIE SPEŁNIA w/w założeń a nie że wyprodukowanie takiego kabla nie jest możliwe. Dwie różne sprawy !"

 

No ty napisałeś, że to jest problem, a w artykule napisali, że nie jest i że już od dawna produkowało się takie kable do tv.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Pozostaje wątpliwość, czy w ten sposób nie pogorszymy sprawy - producent mógł uwzględnić negatywny wpływ gniazd i wtyczek biorąc poprawkę na ich wady.

 

Jak by to producent przewidział to mógłby robić za wróżkę co my razem zepniemy :)

 

Gościu z oscyloskopem ma extra żródełko dochodu "Stroję Coaxiale" :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

"Z gotowych standardów jest m.in. SDIF - na 3 kablach BNC 75 ohm. W najwyższej specyfikacji SDIF-3 można nim nawet DSD przesyłać."

 

 

Czyli zwiększenie przepustowości + sygnał w przeciwfazie + oddzielny kabel dla zegara? I ile to panie kosztuje taki kabelek? Jeśli faktycznie przesyłanie zegara oddzielnym kablem ma znaczenie przy odsłuchach, a nie np. wyłącznie przy realizacji, to jest to kolejny dowód na to, że żadne kable z platyny nic nie są w stanie wnieść.

 

Na marginesie, to nadal jest SPDIF, tak wiec gdzie te twoje formaty Jerry? Narysowałeś je sobie?

 

"Kabel i transport, to jest problem dla odbiornika i czym mniejszy ten problem, tym lepiej."

No pewnie pewnie, tylko cały szkopuł w tym, że nie za bardzo można poprawić cokolwiek w najtańszym kablu. A to wszystko i tak przy założeniu że komukolwiek na świecie 100 ps robi różnicę.

 

"Pozostaje wątpliwość, czy w ten sposób nie pogorszymy sprawy - producent mógł uwzględnić negatywny wpływ gniazd i wtyczek biorąc poprawkę na ich wady. "

W tej sytuacji świat zatacza koło i okazuje się, że kable są jakie są i już lepsze nie będą...

Poza tym podoba mi się idea lutowania na sztywno, a co ku*a! Wtyczki są dla leszczy :D

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

No ty napisałeś, że to jest problem, a w artykule napisali, że nie jest i że już od dawna produkowało się takie kable do tv.

 

W artykule napisali, że nie jest problemem wyprodukowanie takiego kabla.

 

A ja tylko dodałem, że mimo to, takich kabli na rynku ze świecą szukać.

 

Dlaczego ? Ano przede wszystkim dlatego, że 99% przewodów nie spełnia warunku, jakim jest określona w standardzie impedancja falowa dla takiego kabla. Nie spełnia bo nie może, mając na końcach założone wtyki RCA. A ma takie wtyki, bo producenci zamontowali takie a nie inne gniazda w swoich urządzeniach ...

 

99% sprzętu ma wyjście cyfrowe zrealizowane na wtyku RCA - dostępne modele kabli są tylko tego odzwierciedleniem.

 

Czyli zwiększenie przepustowości + sygnał w przeciwfazie + oddzielny kabel dla zegara? I ile to panie kosztuje taki kabelek? Jeśli faktycznie przesyłanie zegara oddzielnym kablem ma znaczenie przy odsłuchach, a nie np. wyłącznie przy realizacji, to jest to kolejny dowód na to, że żadne kable z platyny nic nie są w stanie wnieść.

 

Na marginesie, to nadal jest SPDIF, tak wiec gdzie te twoje formaty Jerry? Narysowałeś je sobie?

 

SDIF to nie SPDIF. Dwa różne formaty. W SDIF masz dwa kable do przesyłu danych (po jednym dla każdego z kanałów) i jeden dla zegara.

 

Przesłanie zegara (z DACa do transportu - obojętnie co nim by nie było) jest kluczowe dla zachowania najwyższej jakości dźwięku.

 

Inne używane formaty to FireWire, w sprzęcie domowym USB, a także AES 3, DUAL AES (te ostatnie tylko z dodatkową synchronizacją).

 

PS. Niedługo to i tak wszystko będzie miało coraz mniejsze znaczenie, bo na rynek wchodzi coraz więcej urządzeń wyposażonych w zaawansowane technologicznie odbiorniki z elestycznym buforem i zewnętrznym zegarem (takie jak Wolfson 880x) ...

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

No to temat do zamknięcia, kable kupuje się dobierając je do rodzaju wtyku w sprzęcie, szokujące odkrycie :D

 

Myślę, że warto jeszcze poruszyć jedną kwestię, a mianowicie, że nawet najbardziej zajjiterowane połączenie cyfrowe na łańcuchu od roweru z dospawanym kowadłem jest nadal i tak lepsze od najlepszego połączenia analogowego, więc choćby nie wiem co kabel cyfrowy za 20 zeta wprowadza mniej zniekształceń od kabla analogowego za 20k z metra. Niech to będzie pocieszeniem dla wszystkich posiadaczy beznadziejnych złączy RCA :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Na marginesie, to nadal jest SPDIF, tak wiec gdzie te twoje formaty Jerry? Narysowałeś je sobie?

 

Pozwolę Ci tak myśleć.

 

No pewnie pewnie, tylko cały szkopuł w tym, że nie za bardzo można poprawić cokolwiek w najtańszym kablu. A to wszystko i tak przy założeniu że komukolwiek na świecie 100 ps robi różnicę.

 

Ciągle przy Twoim założeniu, a kabel nie wisi w powietrzu. Na marginesie typowy Jitter nadajnika SPDIF TOSLink SHARP GP1FA511TZ wynosi 1 ns - to powinno nieco wyjaśnić.

 

W tej sytuacji świat zatacza koło i okazuje się, że kable są jakie są i już lepsze nie będą...

 

Jak sobie nie kupisz lepszych, to rzeczywiście tak zostanie, ale Twój wybór.

Ja tylko jeszcze naprawdę chętnie dowiem się dlaczego połączenie elektryczne jest lepsze od optycznego, mimo całkowitej odporności optyka na zakłócenia elektromagnetyczne? Serio serio, chciałbym się tego dowiedzieć.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

"Na marginesie typowy Jitter nadajnika SPDIF TOSLink SHARP GP1FA511TZ wynosi 1 ns - to powinno nieco wyjaśnić."

I po ile centów taki nadajnik? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Ja tylko jeszcze naprawdę chętnie dowiem się dlaczego połączenie elektryczne jest lepsze od optycznego, mimo całkowitej odporności optyka na zakłócenia elektromagnetyczne? Serio serio, chciałbym się tego dowiedzieć.

 

Oj, niedobrze, niedobrze...Ujemny, po tym wszystkim, co nawpisywałeś niemożliwym jest, żebyś nie wiedział. Co to może być...brak zakłóceń, izolacja galwaniczna, nie ma problemu z impedancją, a gorszy...weź też pod uwagę, że to jedynki i zera, no i standard SPDIF jest podobno bezbłędny.

Ja tylko jeszcze naprawdę chętnie dowiem się dlaczego połączenie elektryczne jest lepsze od optycznego, mimo całkowitej odporności optyka na zakłócenia elektromagnetyczne? Serio serio, chciałbym się tego dowiedzieć.

 

Kabel TosLink ma zbyt ograniczone pasmo - typowo ok 5 MHz (dla plastikowych kabli; te najdroższe 'szklane', wykonane z kwarcu zbudowane z kilkuset cienkich wiązek dochodzą do 8-9 MHz). Aby odtworzyć bez zniekształceń (jittera) sygnał o częstotliwości próbkowania 48 kHz potrzebne jest pasmo przynajmniej 9 MHz. A dla 192 kHz aż 33MHz (spróbuj złapać locka z DACiem przesyłając pliki o takiej częstotliwości próbkowania).

 

Jest to dokładanie opisane w którymś z tych artykułów. Dlatego mimo swoich ewidentnych zalet (izolacja galwaniczna) jest gorszy od przeciętnego coaxa.

 

Jest jeszcze optyczny standard ST, zwany także AT&T. Ten ma i potrzebne pasmo, i izolację galwaniczną. Niestety jest spierdzielony od strony odbiornika, dlatego też nie jest idealny (pisałem o tym cytując Martina Reynoldsa z dCSa w jednym z poprzednich postów).

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Przepustowość złącza Toslink wynosi 125Mbit/s. Dane Kolegi Elberotha, jak zwykle zresztą są bardzo dokładne ;-)))

Nic nowego pod slońcem......

 

właśnie się GB/s rozpędziłem, bo tyle się wepchnie w normalny światłowód świecąc z jednej strony, ale fakt

ja nawet jakieś 3m/7pln kiedyś kupiłem z "pozłacanymi wtyczkami" lol (serio), to może tam w środku

nie szkło jest

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.