Skocz do zawartości
IGNORED

konwerter usb -> coaxial


mikson

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nie drążyłem mocno tematu ale będę potrzebował konwerter dobry tani maks 150 zeta

są takie na rynku z Waszego doświadczenia ??

zastanawiałem się też nad takim

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jest to dac ma możliwość przerzucenia na coax testował może ktoś?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/81421-konwerter-usb-coaxial/
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nie drążyłem mocno tematu ale będę potrzebował konwerter dobry tani maks 150 zeta

są takie na rynku z Waszego doświadczenia ??

zastanawiałem się też nad takim

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jest to dac ma możliwość przerzucenia na coax testował może ktoś?

 

Mikson masz PW :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

nie drążyłem mocno tematu ale będę potrzebował konwerter dobry tani maks 150 zeta

są takie na rynku z Waszego doświadczenia ??

zastanawiałem się też nad takim

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jest to dac ma możliwość przerzucenia na coax testował może ktoś?

W tej cenie to bedzie trudno ale zerknij tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest tego troche na amazon.co.uk w niskich cenach i dobrej jakosci :)

Na Allegro to od 300 - 400 zl sie zaczynaja niestety...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tnx za linka

ja chyba wezmę tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i wykorzystam go przy kompie jako wzmak słuchawkowy ponoć niezły

a po wyłączeniu wzmaka jest jako konwerter usb coax na dalszy docelowy dac

tylko ile można maks coax dać 7m będzie ok jeszcze z sygnałem/?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Konwerterów jest sporo, a pewnie o dużej części niewiele osób wie.

Z takich do około tysiąca pln do najlepszych należą:

HiFace (zmodowany), konwerter firmy Audio-gd, Musical Fidelity V-Link czy Halide Design Bridge albo Bel Canto USB Link.

Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny bardzo dobrze wypadają też

Teralink X2 (zwłaszcza z dedykowanym zasilaniem) i HiFace.

A są jeszcze Musiland Monitor01 USD, PopPulse II i wiele innych.

 

Konwertery dzielą się ogólnie (tak jak DAC), na te które nieco ocieplają brzmienie, te, które mają tendencję do analityczności i ostrości w dźwięku, no i te najlepsze, które niewiele od siebie dodają. Na to też warto uważać, bo nie każdy konwerter sprawdzi się dobrze w systemie.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

tnx za linka

ja chyba wezmę tego

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

i wykorzystam go przy kompie jako wzmak słuchawkowy ponoć niezły

a po wyłączeniu wzmaka jest jako konwerter usb coax na dalszy docelowy dac

tylko ile można maks coax dać 7m będzie ok jeszcze z sygnałem/?

 

Mikson zamiast tych kabli i converterow kup Airporta ktorego wykorzystasz jako transport do V Daca.

Jako servera uzywasz Mac Mini wiec nie bedzie zadnych problemow, a przy tym wygoda uzytkowania i brak ciagnacego sie kabla.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

jeszcze jest MUSILAND MONITOR 01, też podobno dobry stosunek ceny do możliwości

 

a zamiast zasilacza można kupić baterie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Mikson zamiast tych kabli i converterow kup Airporta ktorego wykorzystasz jako transport do V Daca.

Jako servera uzywasz Mac Mini wiec nie bedzie zadnych problemow, a przy tym wygoda uzytkowania i brak ciagnacego sie kabla.

 

chłopaki tnx za cenne informacje

 

air port jest dobrym rozwiązaniem ale z mac mini mogę w sumie też optykiem wypuścić sygnał ,, w każdym razie w dacu który będę miał docelowo bo v-daca sprzedaję będzie tylko 2x coax i muszę sygnał z kompa przerzucić na coax docelowego daca czyli albo usb -> coax alno spdif -> coax , czyli taki nuforce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) przy kompie mógł by mi rozwiązać sprawę i być jako też dodatkowo lepszym wzmakiem słuchawkowym przy okazji a tymczasowo nawet głównym daciem :)

 

jedynie mam pytanie i zastrzeżenie do tego rozwiązania bo muszę docelowo dać kabel coax 7metrów czy to nie będzie bariera dla cyfrowego sygnału ???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Konwertery dzielą się ogólnie (tak jak DAC), na te które nieco ocieplają brzmienie, te, które mają tendencję do analityczności i ostrości w dźwięku, no i te najlepsze, które niewiele od siebie dodają.

Konwertery USB-SPDIF zmieniają Ci brzmienie? Z ciekawości, co to za modele? I co w nich siedzi: jakieś DSP, poprawiacze, korektory? Czy taki sprzęt nie powinien być bit-perfect?

 

A może Ci się prima-aprilis przesunął o drobne 10 dni? W takim wypadku wypadałoby jednak jakiś uśmieszek zamieścić, albo co...

 

Sprawdź Ty lepiej te swoje wynalazki pod względem bit-perfect. Bo jeśli któryś zmienia Ci dźwięk, to nie spełnia tego warunku. I warto będzie zastanowić się, dlaczego. Jeżeli przyczyna leżeć będzie w konwerterze (a nie np. w ustawieniach komputera) to pozostanie jedynie wymienić go na model, który nie ma z tym problemu.

@ Teo

 

Kolega widzę nie ma wielkiego doświadczenia w temacie.

Tak, konwertery zmieniają brzmienie - tak samo jak różne opampy, kable, DAC,

wzmacniacze, CD i kolumny.

 

I tak - są bit-perfect, dźwięk nie tylko od tego zależy....

 

Radzę trochę poczytać, zanim się skomentuje cokolwiek, sporo informacji w temacie

można znaleźć na stronach Computeraudiophile i Tweak-fi.

 

Życzę powodzenia.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Tak, konwertery zmieniają brzmienie - tak samo jak różne opampy, kable, DAC,

wzmacniacze, CD i kolumny.

Mylisz różne kategorie sprzętu. Opampy, DAC, wzmacniacze itp to urządzenia przetwarzające sygnał analogowy, podatny na różnego rodzaju zniekształcenia. W konwerterach zachodzi wyłącznie przetwarzanie sygnału cyfrowego, znacznie bardziej pod tym względem odpornego. Sygnał cyfrowy nie musi wyglądać idealnie, np. z niemal pionowymi zboczami i perfekcyjnym zachowaniem reżimu czasowego. Parametry może mieć marne, wystarczy jedynie, by zapewniał poprawne przesłanie zer i jedynek. A jeśli w sygnale tym dochodzi już do zniekształceń uniemożliwiających poprawny odczyt, to są one słyszalne jako przerwy i trzaski, nie zaś jako "utrata jedwabistego nalotu" i "poluzowanie basiku".

 

Radzę trochę poczytać, zanim się skomentuje cokolwiek, sporo informacji w temacie

można znaleźć na stronach Computeraudiophile i Tweak-fi.

Z całym szacunkiem, ale jeżeli kilka czy kilkadziesiąt osób rozpisuje się np. o wpływie promienia zagięcia światłowodu na separację instrumentów w nagraniu orkiestry, to nie znaczy jeszcze, że wpływ tej istnieje. To samo tyczy się sygnatury brzmieniowej przewodów cyfrowych czy (poprawnie działających!) konwerterów USB. Psychologia słuchu, autosugestia i wzajemne "nakręcanie się" uczestników tego czy innego forum to tematy ciekawe dla psychiatry bądź socjologa - ja już próbowałem, uprzejmie podziękuję.

 

A skoro już przy radach dotyczących "poczytania" jesteśmy, zaproponuję to samo. Zacząć możesz od tego, czym jest i jak działa sygnał cyfrowy. Potem przyjdzie czas na proste ćwiczenie umysłowe: zastanów się, w jaki sposób pogorszenie parametrów tego sygnału, przy zachowaniu tej samej informacji, może wpłynąć np. na zachwianie proporcji pasm akustycznych, prowadzące do ocieplenia bądź ochłodzenia brzmienia. Jak wymyślisz, nie zapomnij napisać.

 

Życzę powodzenia. I również pozdrawiam.

@ Teo

 

Niestety, sprawa nie jest tak prosta, jak piszesz.

0-1-0-1 i do przodu. Wtedy wszyscy używaliby tych samych kawałków druta za 5 zł/m.

Kabel cyfrowy/USB/konwerter nie występuje w próżni, tylko jest z czegoś wykonany,

ma albo i nie ma izolację, utrzymuje, albo i nie odpowiednią impedancję, ma takie albo i inne podzespoły itp.

I każdy przesyła 0-1, tylko jakoś słychać to inaczej - a wiem co słyszę i nie jest to autosugestia, bo brzmienie MOJEGO systemu mocno

zewoluowało po wymianie tych podzespołów.

Poza tym podane strony zawierają głównie recenzje i opisy sprzętu, fora są tam dodatkiem.

Teoretycznie rzeczywiście sygnał powinien być ten sam, tyle tylko, że rzeczywistość jakoś nie chce się nagiąć do teorii.

Tak się dzieje zresztą w wielu innych dziedzinach, a twierdzenia naukowe też są tylko twierdzeniami i jakoś dziwnie często się zmieniają.

 

I naprawdę, nie musisz się tutaj uciekać do tanich przytyków z ćwiczeniami umysłowymi...bo to świadczy tylko o Tobie.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Xentrix:

 

Sprawa nie jest prosta. Ale nie dlatego, że transfer danych cyfrowych podlega zjawiskom magicznym, nieznanym fizyce. Dlatego natomiast, że w hifi prócz fizyki wchodzi w grę fizjologia, psychologia i pewno parę innych dziedzin. Efektem są chociażby kwieciście opisywane "różnice" w brzmieniu przewodów cyfrowych, twardych dysków, pamięci flash i innych konwerterów.

 

Argument "ja słyszę" nie jest niestety wystarczający. Od biedy byłby, gdyby "słyszenie" to zostało potwierdzone w sposób obiektywny, np. w ślepym teście. Należałoby przedtem wykluczyć przyziemne, techniczne przyczyny istnienia różnic w brzmieniu, poczynając od testu na bit-perfect.

 

Tak przy okazji, czy zadałeś sobie trud przeprowadzenia takiego testu? Sprawdziłeś, czy wszystkie konwertery, które zabrzmiały Ci różnie, są bit-perfect? Użyłeś przy tym swojego komputera, w konfiguracji z której korzystasz przy słuchaniu muzyki? To ostatnie jest bardzo istotne, i w tym akurat przypadku powoływanie się na doniesienia wyczytane z sieci wieść może na manowce.

 

Roztrząsanie, czy osoby wypisujące rewelacje o sygnaturach brzmieniowych konwerterów to forumowicze, czy recenzenci, uważam za bezcelowe. W żadnej z tych grup nie brakuje fantastów.

 

Przytyków się w moich wpisach nie doszukuj, nie miałem zamiaru ich zamieszczać. Propozycja ćwiczenia jest jak najbardziej na miejscu, ponownie polecam zastanowienie. A argument, że "rzeczywistość nie chce się nagiąć do teorii" trudno mi uznać za przekonujący, szczególnie w przypadku gdy owa "rzeczywistość" jest zaledwie przekonaniem bądź wyobrażeniem, w stu procentach subiektywnym.

 

Tak przy okazji: w Twoim "o mnie" widzę imponującą kolekcję kabelków, dobieranych (jak przypuszczam) długo, starannie i wytrwale. Zastanów się, czy rozwiązaniem sensowniejszym z punktu widzenia jakości dźwięku nie byłoby sprzedanie ich w cholerę, łącznie z sieciówkami, listwami, plugami(?) oraz innymi tego typu bzdurami, i dołożenie uzyskanej kwoty do urządzeń mających rzeczywisty wpływ na dźwięk? Jak kolumny, czy wzmacniacz? Choćby i miały być spięte kablem za 5 zł?

 

Rzeczy nieistotne, jak rzekome brzmienie konwerterów USB, przysłaniają nieraz realne sposoby poprawienia dźwięku ;)

Rzeczywsicie, reasumujac ceny kabli to kolumny przy tym to tanizna. Lepiej pozbyc sie tego wszytskiego jak pisze Teo sprzedac kolumniszcza, a zebrana kwote zainwestowac w porzadne zestawy. Laczac to zwaklymi drutami przyrost jakosciowy bedzie wrecz spektakularny w stosunku do obecnych glosnikow i tej drogiej konfekcji.

Głupota – niedostatek rozumu przejawiający się brakiem bystrości, nieumiejętnością rozpoznawania istoty rzeczy, związków przyczynowo-skutkowych, przewidywania i kojarzenia. Charakteryzuje się pychą, śmiałością, podejrzliwością, niskim lub nieistniejącym samokrytycyzmem, niezdolnością do zdziwienia, dążnością do ekspansji.

Teo:

 

Spotkałem się już wcześniej z Twoimi wpisami, więc kojarzę Twój punkt widzenia.

Ja mam odmienny - ponieważ wierzę temu co słyszę i nie jest to kwestia fizjologii, psychologii i innych -ogii.

Jeśli wszyscy słyszący te różnice zapadli na dziwną chorobę, to ja też ją mam :)

Bit-perfect nie jest tu jedynym czynnikiem, napiszę to jeszcze raz. A komputer pod kątem audio skonfigurowałem i tor

był zawsze ten sam.

Zdziwiłbyś się też zapewne jak bardzo te moje "kabelki" podciągnęły brzmienie systemu w górę. Takie przyjąłem założenie:

wycisnąć co się da z tych podstawowych elementów, potem ewentualnie szukać nowych.

I nie, niestety - kabelki za 5 zł nie pomagają jakoś. Próbowałem.

 

A ponieważ nie widzę możliwości na dojście do jakichkolwiek wspólnych wniosków, lepiej temat zakończyć, szkoda naszego czasu.

 

Pozdrawiam

Xen

 

Rzeczywsicie, reasumujac ceny kabli to kolumny przy tym to tanizna. Lepiej pozbyc sie tego wszytskiego jak pisze Teo sprzedac kolumniszcza, a zebrana kwote zainwestowac w porzadne zestawy. Laczac to zwaklymi drutami przyrost jakosciowy bedzie wrecz spektakularny w stosunku do obecnych glosnikow i tej drogiej konfekcji.

 

 

Zgodzę się tylko w jednym - kolumny faktycznie są za jakiś czas do wymiany, aczkolwiek nie mają dysproporcji cenowych z resztą klocków.

A jak się kupuje kabelki okazyjnie, to się też tyle za nie nie płaci...proste.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Xentrix:

 

Nie to nie, do dyskusji nie zmuszam. Zapytam tylko, dla porządku: zrobiłeś test na bit-perfect tych konwerterów USB, co to tak różnie zagrały? Tych, z których jakiś "nieco ociepla brzmienie", inny przydaje "analityczności i ostrości w dźwięku", a kolejny "niewiele od siebie dodaje"?

 

Zdaję sobie sprawę, że tak w zasadzie jest to pytanie z gatunku retorycznych...

Xentrix:

 

Nie to nie, do dyskusji nie zmuszam. Zapytam tylko, dla porządku: zrobiłeś test na bit-perfect tych konwerterów USB, co to tak różnie zagrały? Tych, z których jakiś "nieco ociepla brzmienie", inny przydaje "analityczności i ostrości w dźwięku", a kolejny "niewiele od siebie dodaje"?

 

Zdaję sobie sprawę, że tak w zasadzie jest to pytanie z gatunku retorycznych...

 

Nie, Teo - nie robiłem testów na bit-perfect. Nie robię tego typu testów - bo konwerter powinien ten bit-perfect zachowywać.

Takie jego zadanie.

To, o czym piszesz to kwestia podejścia do tematu przesyłu sygnału.

Z Twoich wypowiedzi wynika, że uważasz, ze jak jest bit-perfect, to dźwięk nie ma prawa się różnić.

Ja uważam - że owszem, może się różnić bo utrzymanie bit-perfect to tylko jeden z warunków.

Jedni uważają, że sygnał cyfrowy zawsze musi dać taki sam efekt dźwiękowy, a inni - w oparciu o to co słyszą - że dźwięk może się jednak różnić.

Jedna teoria kontra druga. I po obu stronach pewnie miliony popleczników na świecie.

Gdyby sam bit-perfekt wystarczał, to wszyscy mogliby sobie pociągnąć sygnał kablem za 10 zł z wyjścia płyty głównej i grałoby najlepiej na świecie. Ale nie gra.

Nie wierzę, że ludzie na całym świecie kupują te kable cyfrowe i konwertery tylko dlatego, że nie mają co robić z kasą. Bo mają.

Jeśli ktoś nie słyszy różnic między koaksjalem za 15 zł a takim z wysokiej półki - to nie jest mój problem.

Ja słyszę, więc z lepszych kabli korzystam. Konwerterów też - nawet niedługo wymienię na lepszy, a co.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

He he, po raz kolejny czytając to forum można dojść do wniosku, że technika cyfrowa dobrze sprawdza się wszędzie poza audio, gdzie perfidnie się wykłada ;)

 

Ja mam odmienny - ponieważ wierzę temu co słyszę i nie jest to kwestia fizjologii, psychologii i innych -ogii.

Jeśli wszyscy słyszący te różnice zapadli na dziwną chorobę, to ja też ją mam :)

zludzenia-optyczne-iluzje-rownolegle.jpg

A tu wszyscy zobaczą skośne linie, mimo że są one proste - ta sama klasa problemu, a jakoś nikt się nie kłóci ;)

Panie Tadeo jak Pan widzi proste linie to ma pan zaburzenia natury poznawczej. Powinien Pan mieć wykształcone pewne szlaki neuronalne, które pobudzane w odpowiedni sposób sprawiają że mózg działa. Myślę że problemy z perspektywą mogą oznaczać niepoprawne działanie kory mózgowej w jej konkretnym obszarze (co do miejsca można wypytać specjalistę:P). Doradzam zabranie temu Panu prawa jazdy (czysto profilaktycznie) do momentu badań psychotechnicznych jaki przechodzi zawodowy kierowca a powinien każdy... Bo przy wyprzedzaniu może się okazać że samochód będzie te naście metrów bliżej a życie jedno...

 

No ale koniec tych złośliwości, tak to jest z tymi wszystkim, wszystko słyszącymi nietoperzami. Tutaj wszyscy są naj, widzą proste linie kiedy mają widzieć krzywe, słyszą różnice kiedy ich tam nie ma .itd. Nie mówię tego odnośnie tych konwerterów ale ogólnie względem osobników o nad przyrodzonych umiejętnościach.

 

Pytanie do kolegi czy widzi kobietę, babcię czy czołg?

 

Tadeo nie zrozum mnie źle ale większość osób na forum kwestionuje naukę. Lecz sami nie mają za dużo do powiedzenia w temacie, co gorsza nawet w tym w którym się "wykształcili".

 

Pozdrawiam Arczi

już kilkakrotnie na forum można było przeczytać, że bit perfect nie gwarantuje, że transfer jest perfect łącznie z wyjaśnieniem dla czego

rozumiem, że przekonań trzeba bronić ale moim zdaniem tylko obiektywnie słusznych

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Nie, Teo - nie robiłem testów na bit-perfect. Nie robię tego typu testów - bo konwerter powinien ten bit-perfect zachowywać.

Szkoda, że nie robiłeś. Przekonałbyś się, że podłączenie najbardziej wypasionego konwertera nie gwarantuje wypuszczenia z niego sygnału zgodnego bitowo z oryginałem. Przyczyn może być mnóstwo, od nieodpowiednich sterowników, przez nieświadomie włączone DSP w programie do odtwarzania, po niespełnianie warunku bit-perfect przez sam konwerter. Który w ogóle nie przejmuje się Twoim przekonaniem, że "powinien ten bit-perfect zachowywać".

 

Uprzedzając pytanie: owszem, sam takie testy robiłem.

 

Z Twoich wypowiedzi wynika, że uważasz, ze jak jest bit-perfect, to dźwięk nie ma prawa się różnić.

Gwoli ścisłości, do pełni szczęścia wystarczy poprawne odebranie sygnału przez urządzenie, do którego sygnał ten jest przesyłany. Oznacza to, że 1) sygnał musi być bit-perfect na wyjściu urządzenia przesyłającego oraz 2) parametry tego sygnału muszą być na tyle dobre, by nie było problemów z odczytem. Przykładowo, niezachowanie reżimu czasowego transmisji może poprawny odczyt uniemożliwiać. Śmiem jednak twierdzić, że problemy z parametrami sygnału to margines, szczególnie wobec skali problemów związanych z bit-perfect.

 

Jedni uważają, że sygnał cyfrowy zawsze musi dać taki sam efekt dźwiękowy, a inni - w oparciu o to co słyszą - że dźwięk może się jednak różnić.

Dowcip w tym, że niekoniecznie "słyszą". "Wydaje im się, że słyszą", "są przekonani, że słyszą" - takie określenia będą znacznie bliższe rzeczywistości. Niechętnie używam wyświechtanego argumentu o ślepym teście, ale... słyszałeś może o takim, w którym ktoś rozróżnił kable cyfrowe?

 

Gdyby sam bit-perfekt wystarczał, to wszyscy mogliby sobie pociągnąć sygnał kablem za 10 zł z wyjścia płyty głównej i grałoby najlepiej na świecie. Ale nie gra.

Nie gra, bo podłączenie kabelka do płyty głównej nie gwarantuje bit-perfect. Trzeba mieć odpowiednią kartę, zabrać o sterowniki, skonfigurować oprogramowanie, w końcu - sprawdzić, czy działania te przyniosły efekt. Czyli zrobić test na bit-perfect. Jak sądzisz, ile osób to robi? Przypuszczam, że prawie nikt.

 

Nie wierzę, że ludzie na całym świecie kupują te kable cyfrowe i konwertery tylko dlatego, że nie mają co robić z kasą. Bo mają.

Widocznie nie mają. Bo nie nazwę działaniem sensownym (pod względem efektywności ogółu wydatków) kupowania przewodu cyfrowego za 500 zł, konwertera za 800 zł, sieciówki za 400 i listwy zasilającej za kolejne kilkaset do systemu, w którym elektronika i kolumny kosztowały w sumie 5000. Ceny przykładowe, z lewego rogu sufitu.

 

Jeśli ktoś nie słyszy różnic między koaksjalem za 15 zł a takim z wysokiej półki - to nie jest mój problem.

Mój też nie. Gorzej, jeżeli ktoś słyszy, bo to już może świadczyć o problemach ;)))

 

Ja słyszę, więc z lepszych kabli korzystam. Konwerterów też - nawet niedługo wymienię na lepszy, a co.

Wymieniaj, co sobie będziesz żałował. Wolisz ładować pieniądze w konwertery (którym nie sprawdzasz nawet zgodności bitowej), kabelki cyfrowe i tym podobne bzdury, Twoja sprawa. Nie moje małpy, nie mój cyrk.

 

Grunt, żeby nowe zabawki zwiększyły poziom zadowolenia ;)

@ Teo

 

Niestety nie mam czasu, ale jednak odpowiem.

Zresztą ręce mi już opadają. Bo wszystko odbija się jak od ściany.

 

Konwertery są produkowane po to, by przy zachowaniu bit-perfect umożliwić przesył

sygnału do urządzeń nie mających np. takiego wejście USB. W zmowę producentów nie wierzę.

A z mojego komputera wychodzi sygnał bit-perfect, martw się o swoją konfigurację.

Uparte twierdzenie, że inni "nie słyszą" tylko "wydaje im się" nie zmieni tego, że różnice między kablami są. Oczywiście nie wszystkimi i nie na każdym sprzęcie są one do wychwycenia.

Miałem odpowiednią kartę i sterowniki - słuchałem bit-perfect z mojego Xonara ST i z konwerterów. Tylko głuchy by różnic nie usłyszał.

Zdziwiłbyś się też po raz kolejny, jak dobrze dobrane okablowanie może zmienić brzmienie systemu i podnieść je na wyższy poziom. Dziwne, u mnie jakoś to działa.

I to nie ja mam tutaj problemy ze słuchem, uwierz mi. Za ślepy test można uznać fakt, że gdy zmienię coś w systemie moja "druga połowa" pyta zwykle, czy czegoś nie przełączałem, bo inaczej gra. Ale ona ma słuch prawie absolutny i jest po Akademii Muzycznej.

Być może tu leży też część problemu - bo ludzie faktycznie się różnią, słuchem też. Może po prostu należysz do grupy która zmian nie jest w stanie usłyszeć. Taka przypadłość fizyczna - mam wielu takich znajomych. Niektórzy nawet kolumn nie odróżniają.

 

Tak - nie Twój cyrk, więc wreszcie zejdź ze mnie i mojego sprzętu, bo to wątek nie o tym.

Jak się komuś nudzi, to niech założy sobie temat "Sprzęt Xena" - może dowiem się czegoś ciekawego o tym jak brzmi mój system i jak to te konwertery i kable nic nie wnoszą. Miałbym zabawę na pół roku z tego.

 

I Teo - jeśli piszesz tyle o tych testach na bit-perfect, to pomóż innym forumowiczom i napisz dokładnie jak je robić, jakie są alternatywy - to jedyna rzecz która może się okazać pomocna dla innych.

 

Sorry, ale to mój ostatni wpis w tym temacie. I tak zresztą bezcelowy, bo każdy wie najlepiej, a jak.

 

Pozdrawiam

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Konwertery są produkowane po to, by przy zachowaniu bit-perfect umożliwić przesył sygnału do urządzeń nie mających np. takiego wejście USB. W zmowę producentów nie wierzę.

No właśnie - "nie wierzysz". Zamiast przyjmować rzeczy na wiarę, lepiej zrobić test. Ja się w takie testy pobawiłem, biorąc na tapetę m.in. konwerter USB->SPDIF. Sygnał na wyjściu nie był bit-perfect.

 

A z mojego komputera wychodzi sygnał bit-perfect, martw się o swoją konfigurację.

Krótko: sprawdziłeś? Czy wierzysz, że tak jest?

 

Wiem, że ponownie zadaję pytanie retoryczne. Nie sprawdziłeś. I analizujesz domniemane różnice w brzmieniu konwerterów SPDIF, zaniedbując kwestię absolutnie podstawową.

 

Komu tu mają ręce opaść?

Mnie Teo, mnie.

A komputer pod bit-perfect umiem skonfigurować, nie bój się o to.

Test jest tylko do potwierdzenia.

 

Napisz jak mierzysz - pomóż innym.

 

Pozdro

Xen

Buduj zestaw z głową. Ona na zawsze zostanie w Twoim systemie! ;)

Xentrix

 

To podsumujmy jak sprawy wyglądają:

 

Uważasz, że konwertery USB-SPDIF zachowują bit-perfect. Nie robiłeś żadnych testów, na poparcie tej tezy masz swoją wiarę. Wiary ten nie podważa(?) informacja, że zdarzyło mi się wykonać test na zgodność bitową konwertera USB-SPDIF, którego tenże konwerter nie przeszedł.

 

Jednocześnie twierdzisz, że konwertery USB-SPDIF mogą wprowadzać zmiany równowagi tonalnej nagrań, objawiające się ociepleniem brzmienia lub zwiększeniem jego analityczność. Nie przeszkadza Ci sprzeczność między zmianą charakteru brzmienia, a zachowaniem przez konwerter zgodności bitowej sygnału na wyjściu z sygnałem odtwarzanym. Sprzeczności tej nie jesteś w stanie wytłumaczyć. Mimo to obstajesz przy swoim.

 

Metodą poprawy dźwięku jest dla Ciebie wymiana kabelka cyfrowego lub kupno "lepszego" konwertera SPDIF. Jednocześnie nie zadałeś sobie trudu, by sprawdzić czy twój komputer - w połączeniu z konwerterem stanowiący źródło sygnału - spełnia podstawowy wymóg stawiany tego typu urządzeniom, tzn. zachowuje zgodność bitową z odtwarzanym materiałem.

 

Niczego istotnego chyba nie pominąłem?

 

Skoro tak, to rzeczywiście czas kończyć dyskusję. Pozdrawiam, życząc dużo satysfakcji z rosnącej kolekcji kabelków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.