Skocz do zawartości
IGNORED

Jazz intrygujący jest, czyli jazzowe ewolucje...


zoyd81

Rekomendowane odpowiedzi

za wiele intrygującego jazzu to w tych ostatnich propozycjach nie słyszę, w zasadzie to wogóle nie słyszę tutaj jazzu, ale może to tak właśnie ewoluje? nie wiem... :-)

 

w takim razie jak spojrzeć na ewolucje w przeciwnym kierunku, wstecznym - klasycznym ?

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dokładnie tak jak piszesz, jednak dla kogoś to może być intrygujące właśnie z tego powodu, że wiele klasycznego Jazzu już tam nie ma:)

Idealny przykład:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu już całkowite odejście, jednak nie zaprzeczysz że aranżacje miejscami są typowo jazzowe, dla mnie na przykład taka ewolucja jest ciekawa i intrygująca, bo z tego gatunku można wiele wycisnąć :)

 

Jeśli jednak trzymamy się trąbki to tutaj przykład idealny na ewolucję i mieszanie gatunków baaardzo od siebie różnych:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

za wiele intrygującego jazzu to w tych ostatnich propozycjach nie słyszę, w zasadzie to wogóle nie słyszę tutaj jazzu, ale może to tak właśnie ewoluje? nie wiem... :-)

 

 

ABs jak dla mnie tą ewolucją jazzu są podane w tym wątku propozycje (tych ostatnich nie znam i może rzeczywiście trudno powiedzieć czy to jeszcze jazz). Klasyczny nurt w jazzie jest dla mnie niestrawny. Nie mogę się przekonać to tej muzyki. Ja podpisuję się pod tym co napisał mlatej.

W fusion,avantgarde czy jazz rocku to czasami własnie tylko jazzowa aranżacja decyduje o jazzowym charakterze tej muzyki i odróżnia ją od elektroniki, rocka czy new age.

Zacząć należy od tego, że jazz trzeba umieć zagrać co nie jest łatwym zadaniem dla przeciętnego muzyka nie posiadającego duszy jazzowej i wszelkie jego akrobacje nigdy z jazzem nie będą miały nic wspólnego. Obecnie panuje jakaś idiotyczna moda nazywania muzyki jazzem, która w swojej formie, stylu i wibracjach z jazzem nie ma nic wspólnego. Nie wiem z czego to wynika, ale prawdopodobnie z kompleksów i braku umiejętności, a przede wszystkim z braku pojęcia czym jest jazz, bo sam jazz jest nie tylko muzyką, ale jak najbardziej, a właściwie przede wszystkim stylem życia i stanem ducha. Jak widzę wielu tego nierozumie i niestety będzie opowiadać niestworzone historie próbując coś udowadniać i przy okazji ewoluować w zupełnie odmiennym kierunku, który z jazzem, jak już wyżej wspomniałem nia ma nic wspólnego, a jedynym podobieństwem jest użycie w nagraniu trąbki lub saksofonu. Niedługo i Supertramp albo Bad Company będzie zaliczane do jazzu bo przecież mają na pokładzie saksofon i używają go w kilku nagraniach...

Parker's Mood

MarkN i tu możesz mieć rację, że pojęcie Jazz jest nadużywane. Dałeś mi do myślenia :). Jak coś jest ciężko zakwalifikować do jakiegoś gatunku to pewnie jest to Jazz. I mówiąc szczerze to ja sam tak robię. Dlatego chętnie poczytam uwagi kolegów znających tą muzykę na wylot i czegoś się dowiem lub nauczę. Wychodzi mi na to, że ja nie słucham jazzu tylko fusion, który ewoluował z jazzu ale i nie tylko bo jest tam i elektronika i rock i trochę klasyki w nowoczesnej aranżacji.

No własnie ale czy to dokładnie tak jest. Oto kolejna propozycja, która mi nie kojarzy się z klasycznym jazzem ale według mnie jest przykładem jego ewolucji. I teraz pytanie czy to jest jeszcze jazz?

 

Dave Douglas: Witness

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ja z MarkN zgadzam się oczywiście, jednak nie do końca.

 

Napisałeś że Jazz to styl życia itp. w porządku, hip-hop to też styl życia, ale jeśli ktoś włoży do swojej muzyki elementy hip-hopu, to wcale nie musi się z tym stylem zgadzać, po prostu włożył do swojej muzyki elementy hip-hopu, to samo dzieje się z Jazzem.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Napisałeś też że Jazz trzeba umieć zagrać, myślę że te kapele które wymieniłem spokojnie ten czysty Jazz zagrać by potrafiły, ale widać znudził im się już do tego stopnia, że zaczęli się nim bawić, zmieniać, powstaje dzięki temu coś nowego, to właśnie ewolucja i chyba o tym jest ten wątek. Myślę też że nie raz na próbach podczas improwizacji zabawiali się jazzowymi standardami :)

 

Taki John Zorn zagrał sobie z Napalm Death zresztą co jakiś czas pojawia się na ich płytach. Zaczął od Free Jazzu (jazz też ma wiele nurtów), później gdy odchodzi się zbytnio od od jakiegoś gatunku ciężko Jazzem to nazwać, ja nazywam to muzyką eksperymentalną, taką której nie da się zakwalifikować do jakiegoś gatunku.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ale właśnie, co z utworami, kapelami, które korzystają tylko z Jazzowych standardów, a grają zupełnie inna muzykę? Ja bym powiedział wtedy że to np. To metal z elementami Jazzu. To nic złego.

 

Najchętniej jednak nie nazywałbym gatunków, tylko je słuchał :) Można o tym pogadać, ale największa przyjemność jednak sprawia słuchanie nie zastanawiając się co to za gatunek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uważam, że jazz to stan ducha, myśli i jak najbardziej język wypowiedzi... to słychać i czuć, nawet w projektach niejazzowych. Zainteresowanych odsyłam do wątków jazzowych, literatury i oczywiście muzyki. Temat tak rozległy i podparty tyloma przykładami, że nawet nie warto rozpoczynać dyskusji... Sorry!

Parker's Mood

  • 1 miesiąc później...

Wątek ledwo dyszy.Czyżby było nas tak mało słuchających ewolucyjnej strony Jazzu?

Kolejna propozycja jak w temacie. Jak dla mnie genialna płyta.

Johannes Enders - Dome

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co to jest ewolucyjna strona jazzu?

 

Ewolucyjna strona jazzu...??? Nie wiem o co chodzi, ale podaję przykład jak jazz wyemigrował na Jamajkę, a właściwie powinno być, jak Jamajka przywędrowała do Nowego Jorku... Monty Aleksander - poważny pianista jazzowy pochodzący z Kingston nigdy nie zapomniał o korzeniach i swój swingowy feel wymieszał z influencją Karaibów. W obszernej i przebogatej dyskografii odnajdujemy całą masę projektów reagge i reagge-jazz. W 1990 roku założył zespół składający się z samych jamajskich muzyków i nagrał z nimi kilkanaście całkiem niezłych płyt.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

No tak tylko,że to jest przykład inspiracji jazzu innymi gatunkami muzycznymi.Natomiast ewolucja jazzu to np. ciągłe zmiany języka muzycznego w czasie od prostej muzyki marszowej,blusowej czy tanecznej do form bardziej złożonych czyli muzyki koncertowej.Ale takiej ewolucji może podlegać każda muzyka.Oprócz zmian ewolucyjnych czyli stopniowych znamy przykłady zmian rewolucyjnych gdy zjawiał się artysta,który wywracał wszystko do góry nogami.Dla mnie przykładem zmian ewolucyjnych byłaby twórczość Coltrane'a od mainstreamu typu ballady do free a zmian rewolucyjnych twórczość Monka.

>Mogos

ano widzisz :-)

 

jakbyś podał jakiś odnośnik do nazwiska/stylu/odwołanie - a tutaj wrzuta od czapy, albo ja nie znam - i co?

 

Masz rację ABs. Postaram się coś napisać. Ja jak trafiam na taką wrzutę od czapy to korzystam z ALLMUSIC.com i tam szukam informacji albo googluję. Będę się starał coś wyczytać i przekazać. Nie zawsze mam czas a ostatni bardzo mało ale jakiegoś linka to rzeczywiście mógłbym wkleić.

 

Album Dome powstał przy współpracy z Nilsem Petterem Molværem. Opisać zawartości albumu nie potrafię. Muza mnie po prostu wciąga i mnie nima.

Johannes Enders to skasofonista i z tego co wyczytałem muzyk jazzowy.

Tu można poczytać o albumie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tłumacz Google daje sobie z tym tekstem radę chyba, że nie jest potrzebny :).

 

>wojciechu

 

Dla mnie ewolucyjna strona jazzu to avantgarde, jazz rock i fusion. A więc zupełny skok w bok. Ale to taka moja teoria, która mogę zobrazować proponowaną muzyką. Uważam, że określenie ewolucyjna tu pasuje bo słychać w niej wyraźne korzenie jazzowe ale sama muzyka proponuje trochę inną paletę barw, instrumentów, aranżacji i nastrojów. W wątkach o jazzie nie znajduję takich propozycji jak chociażby Portico Quartet. Zaś szukając w necie trafiam do działu jazz i jest to dla mnie bardziej słuchającego muzyki niż interesującego się nią jazz ale zupełnie inny niż ten, którego nie lubię słuchać.

A tak przy okazji słuchał już ktoś płytę Portico Quartet Live ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Najbardziej ewolucyjnym artystą jazzowym który się pojawił na naszej planecie to Miles Davis. Nie widzę nikogo innego na jego miejscu, chociaż idąc tropem Wojciecha, jak najbardziej trzeba wspomnieć o Johnie Coltrane i jego ewolucji z tradycji mainstreamowej do free, oraz o Ornette Colemanie, który na zasadzie rewolucyjnej przestawił cały ówczesny jazzowy świat. Nie było chyba w swiecie muzycznym bardziej wpływowej osobistości niż Miles, a jego wizje, odkrycia i patenty w bopie, cool jazzie, jazzie modalnym, fusion, były początkiem i wyznacznikiem nowych dróg, po których do dziś drepczą najlepsi muzycy świata.

Parker's Mood

Ale który kuriozalny Panie Krzysztofie... cenzorze moich wszystkich wpisów... Co tam się znowu nie zgadza i nie pasuje Panu z Milesem, JC czy też OC.

Parker's Mood

  • 2 miesiące później...

Ostatnio przeze mnie odkryty Daniel Rosenboom.

Chciałbym polecić dwie pozycje zakupione ostatnio ze strony wykonawcy (8$ za album)

 

Book of Riddles

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

THE DANIEL ROSENBOOM SEPTET LIVE AT THE BLUE WHALE

 

post-9599-0-70305600-1374333953.jpg

 

Nietuzinkowe i dalekie od sztampowych jazzowych kompozycji granie.

Aż dziw, że nic nie znalazłem tu na forum na temat tego artysty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Nie lubię jazzu granego przez orkiestry lub większe składy ala orkiestrowe a tu masz ci wyjątek:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Boahjenásti

Geir Lysne

 

Posłuchać fragmentów można tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Jest też recenzja płyty.

 

Bardzo ciekawa i intrygująca muza. Polecam. Ktoś tego słuchał?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwielbiam big-bandy, zarówno te klasyczne, modern-jazzowe jak i awangardowe, ale nie zawsze mam ochotę ich słuchać. Dużo dżwięków w nadmiarze może po prostu zmęczyć. Ogarniam całą muzykę jazzową, bez podziałów na to co lubię, albo nie lubię... ale prawdą jest, że od razu i od początku mojej przygody z jazzem nie wszystko rozumiałem i tolerowałem. W miarę doświadczenia, praktyki i przede wszystkim, podkreślam, przede wszystkim słuchania jazzu na żywo, pogląd na te tematy zupełnie mi się zmienił i wiele wiele klimatów kiedyś nieprzyswajalnych przyjmuję obecnie z zachwytem, zrozumieniem, lekkością i pasją... This is jazz.

Parker's Mood

Panie Marku ,

ostatni wpis Szanownego Pana jest ,przepraszam , kuriozalny.

Pozdrawiam Krzysztof Mozdzen

Panu Markowi wydaje się że zjadł wszystkie mądrości spod znaku JAZZ.

Polemizowałem z tym gościem parę miesięcy o różnych odmianach jazzu [ new jazz ] ale jego specyficznie skostniały sposób myslenia o nowych formach jazzu przekonał mnie ze nie ma on pojęcia o nowych formach jazzu po za klasyczną.

Wielu ciekawych twórczo muzyków z fali new jazz jest dla niego kompletnie nie znana, więc uprzedzam niektórych

bywalców tego wątku o rzeczywistości.

 

Ewolucyjna strona jazzu zaczyna się od umysłu i pojmowania tego co nowe oraz wyrażania tego co nazywamy jazzem w sposób nowatorski [ inny ] od utartych schematów brzmienia i gry. I nie ważne kto do kogo przychodzi ani jakie korzenie

kierują nowymi pomysłami - czy polskie z Jackowa czy jamajskie klimaty z Kingston czy Londynu.

 

Uwielbiam big-bandy, zarówno te klasyczne, modern-jazzowe jak i awangardowe, ale nie zawsze mam ochotę ich słuchać

Ta wypowiedż mówi wiele [ jak dla mnie ]

Big-bandów nie zawsze mam ochotę słuchać, właśnie ze względu na gęstość dżwięków i ich intensywność, co może być męczące, szczególnie z płyt... ale wypowiedzi Magnepana w ogóle nie biorę pod uwagę i obojętnie czy są one rzadkie czy gęste. Magnepan jest człowiekiem, który lubi jazz, zna się na nim, jest otwary na nowe kierunki, wie co dobre, a co niedobre... tylko nie zna się na bluesie bo go nie lubi... ha ha ha!

 

Deep Purple, na koncercie w Montreux, przed zagraniem Smoke on the Water, przyswingowali w którymś momencie tak, że mi czapka z głowy spadła... na prawdę byłem pod wrażeniem... ale czy Deep Purple to nowy kierunek w jazzie...??? Lubię eksperymenty, lubię też i niektóre klimaty ambientu, smooth, lubię rock, blues, pop, soul, funk... lubię po prostu dobrą muzykę, której słucham i nie ograniczam się tylko i wyłącznie do jazzu, czego przykładem jest cały szereg moich wpisów na tym Forum. Zdanie Magnepana o moich ograniczeniach muzycznych jest po prostu wyssane z kciuka i nijak ma się do rzeczywistości... Nie wiem co chce ten człowiek udowodnić swoim kolejnym bezsensownym wpisem.

Parker's Mood

Dla rozlużnienia atmosfery i odpowiednich części ciała proponuję kapitalny album w klimatach new style jazz

Alifa Tree - ' French Cousine' w utworze I Feel Blue.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dla uzupełnienia nastroju utwór 'Rain River' z tej samej płyty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I jeszcze jeden z wokalizą Niny Simone.Utwór 'Deadly Spieces' i Alif Tree z płyty ' French Cousine'

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten upał jest nieznośny!

 

Ja też dorzucę jeszcze jedną ciekawą propozycję (i tu można oczywiście zapytać jak dla kogo)

 

DR. MiNT

Visions and Nightmares

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tu można posłuchać albumu i jest tego więcej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Magnepan, Ty znowu bez czapki chodzisz... ;)

 

Na zabójcze upały polecam Zorzę Polarną, Aurora Borealis, czyli pierwszą płytę bandu prowadzonego przez Geira Lysne. Druga jego płyta - Korall, podobnie jak lody robione przez Dodę, jest chyba jeszcze lepsza. Pozostałych nagrań nie znam.

Dzisiaj dla wszystkich czujących to co najlepsze w muzyce nowych gatumków NU.....grupa LoopLess w' Mashairi for upendo'

To mój sound na cały tydzień 5+

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.