Foobar2000 HD

[migrena]

I co z tego wynika - ze gosc kompiluje zrodla co drugi dzien czy cos wiecej?

[Lumperator]

Posłuchałem dla jaj. Kompletnie żadnej różnicy nie słyszę. za to niewygoda z użytkowania niewyobrażalnie duża.

[andi5]

Oczywiście odsłuch tego playera przeprowadziłeś na sprzęcie lepszym niż karta dzwiękowa w PC i na dobrej klasy słuchawkach lub głośnikach wykorzystując pliki wav a nie mp3 ?

Bo tylko wtedy słychać subtelne różnice.To w takim razie istnieje jakiś player free który mógłby konkurować z playerem JPLAY marcin _gps ? Bo wygląda na to że JPLAY jest wzorcem dla innych

playerów ?

[liberas]

A to źródła foobara są dostępne, czy też autor tegoż HD dekompiluje je i w domowym zaciszu ulepsza?

[Lumperator]

andi

 

Oczywiście z kartą dźwiękową wykorzystując pliki wav. Mówię tylko, że różnicy nie słyszę.

 

Niestety edytować nie mogę, wiec piszę tutaj.

 

Przesłuchałem sobie playera Marcina zgodnie z jego wytycznymi. Lista utworów z Foobara, hibernacja, kernel streaming, batch engine, bufor na minimum. Krótko i na temat:

 

1. Nie słyszę u siebie żadnej różnicy w stosunku do Foobara. Gra dokładnie tak samo pod każdym względem.

2. W trybie hibernacji procesor taktowany z maksymalnym zegarem co uaktywnia dodatkowe obroty wentylatora = hałas.

 

 

Nie chce mi się wierzyć w poprawę dźwięku z wykorzystanie tego softu, ale nie neguję iż jest to niemożliwe. za dużo dziwnych rzeczy dzieje się na świecie, aby wszystko od razu skreślać. Ludzie zdecydują o istnieniu tego programu.

[Marcin_gps]

Lumperator, to jesteś pierwszą osobą o takiej opinii :)

 

Jak ktoś ma ochotę sprawdzić u siebie to zapraszam do pobierania darmowej wersji trial, chętnie poznam Wasze zdanie, choćby krytyczne :) Tylko ostrzegam - to jest program dla hardkorowych audiofilii, nie ma tu żadnych wizualnych ulepszaczy, odtwarzacz powstał tylko i wyłącznie w jednym celu; aby zapewnić jak najlepszą jakość dźwięku.

[Lumperator]

Marcinie, chciałbym usłyszeć poprawę i wydać na na temat Twojego playera dobra opinię. Rozchodzi się przecież o doznania słuchowe. Posłuchałem sobie dłużej. Nie stwierdzam żadnej różnicy między Jplay (KS), a Foo (KS, Wasapi, DS). OS Windows 7.

 

ps. Tak w gwoli ścisłości. Jakiś czas temu pomajstrowałem trochę w systemie. Wyłączność rdzenia CPU i nadanie priorytetu dla Foobara i sterownika audio, przeniesienie utworów do RAM disku, ograniczenie wszelkich innych procesów do minimum i kilka innych rzeczy, o których pisałeś. Dźwięk pozostał ten sam. A uwierz mi, staram się dobrze wsłuchiwać i zapamiętywać fragmenty utworów z całym ich obrazem w tle. Bez ciśnienia, że ma być tak czy siak. Zatem albo jest to fikcja, albo obszar już dla mnie niedostępny. Niech ludzie posłuchają i stwierdzą czy potrzebny im jest ten programowy katharsis.

[m0d]

Oczywiście odsłuch tego playera przeprowadziłeś na sprzęcie lepszym niż karta dzwiękowa w PC i na dobrej klasy słuchawkach lub głośnikach wykorzystując pliki wav a nie mp3 ?

Bo tylko wtedy słychać subtelne różnice.

Najpierw pytasz się czy warto to instalować, a potem nagle wyskakujesz ze "wzorcami" - oczekiwałeś poklepywania po pleckach, jaka to fajna rzecz i w ogóle, nie? ;) Albo to jakaś podpucha dla jaj...

To w takim razie istnieje jakiś player free który mógłby konkurować z playerem JPLAY marcin _gps ? Bo wygląda na to że JPLAY jest wzorcem dla innych

playerów ?

A czym się ta wzorcowość objawia?

[migrena]

Najpierw pytasz się czy warto to instalować, a potem nagle wyskakujesz ze "wzorcami" - oczekiwałeś poklepywania po pleckach, jaka to fajna rzecz i w ogóle, nie? ;) Albo to jakaś podpucha dla jaj...

 

A czym się ta wzorcowość objawia?

 

Zajrzyj do tematu, o ktorym wspomnialem wczesniej ja i Lumperator. Poczytaj go dokladnie, nastepnie poczytaj dokladnie ten temat. Zwroc szczegolna uwage na informacje zawarte miedzy wierszami.

[andi5]

m0d

jestem początkującym w PC Audio

poprostu szukam najlepszego playera audio.

A na stronie Marcin _gps na wstępie pisze tak:

"JPLAY - instantly transform your PC into high-end digital transport. Introducing a number of world's-first features for the ultimate PC-based music playback"

I co mam jemu niewierzyc że jest inaczej ? Wygląda na to że jest to wysokiej klasy player.

[Lumperator]

Posłuchaj i oceń. Ja żadnej różnicy nie słyszę, Ty może coś usłyszysz. Tylko jak Ci się wyłączy monitor, to przy ocenie innych playerów też wyłączaj monitor.

[m0d]

migrena, poczytam, zapowiada się zabawnie ;)

m0d

jestem początkującym w PC Audio

Póki co raczej w PC-VooDoo ;)

I co mam jemu niewierzyc że jest inaczej ? Wygląda na to że jest to wysokiej klasy player.

Ty tak na poważnie? ;)

[andi5]

"Póki co raczej w PC-VooDoo ;)"

 

Być może tak :)Narazie słucham. Chciałbym wierzyć że tak jest jak piszą o playerach,ale chciałbym wyłapać różnicę na moim dac-u i słuchawkach.

 

 

"Ty tak na poważnie? ;)"

 

"Poważnie" to za mocne słowo .Tylko napisałem co pisze na stronie JPlay.Napisałem to w świetle tego że w JPlay są nowe rozwiązania. A wniosków żadnych w tej chwili jeszcze niemam .

Pozostaje tylko to co najważniejsze - odsłuch !

Pozdrawiam

[migrena]

Tutaj tez autor rozne ciekawe rzeczy napisal:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"I co mam jemu nie wierzyc, ze jest inaczej?"

 

Tak bardziej powaznie, to oprogramowanie to jest udostepnione bez zadnej licencji, gwarancji itp. To oznacza, ze moge z nim zrobic co mi sie zywnie podoba tzn zdekompilowac, usunac "przerywnik" itd. Proponuje zeby autor czym predzej naprawil to niedopatrzenie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marcin_gps]

Tak koledzy, to wszystko jest audio voodoo i ściema :)

Zobaczymy, co na to powie pan W. Pacuła, ale co tam zdanie redaktora naczelnego highfidelity, Wy przecież macie lepszy słuch!

[Lumperator]

Pan Wojtek ma niewątpliwie świetny słuch i wyczucie w sprawach audio. Ale nawet jeśli usłyszy różnicę, to będzie to różnica zarezerwowana tylko dla niego i osób dysponujących sprzętem wysokiej klasy, wybitnie dobranym, w kapitalnie urządzonej akustyce. Bo w normalnych warunkach z budżetowym sprzętem o mikro różnicach możemy po prostu zapomnieć. Tu mało kto rozróżnia kable czy opamnpy. Zobaczymy co z tego tamatu wyniknie.

[Marcin_gps]

Masz dużo racji, ale pamiętaj, że dla jednego te subtelne różnice są tym, czym dla innego kilka klas :) hehe

[m0d]

.Tylko napisałem co pisze na stronie JPlay.Napisałem to w świetle tego że w JPlay są nowe rozwiązania.

Pisać to sobie można różne rzeczy w różnych celach...

O "nowych rozwiązaniach" także ;)

Zobaczymy, co na to powie pan W. Pacuła, ale co tam zdanie redaktora naczelnego highfidelity, Wy przecież macie lepszy słuch!

Tak, mamy lepszy ;) Na tyle lepszy, że nie potrzebuję czytać czyichś bajek ;)

[Marcin_gps]

Tak, bo to jest ściema i audiovoodoo - wreszcie ktoś zauważył, brawo!

A jednak czytasz te "bajki" i podejmujesz dysputę :)

[Lumperator]

Sam fakt, że Pan Wojtek będzie chciał to ocenić już daje sporo do myślenia. O sprawach audio wie na pewno więcej niż my. Raczej nie traciłby czasu na dywagacje, które od podstaw nie miałyby sensu.

[andi5]

Ciekawe jak Pan Wojtek oceni JPlay i w którym nr czasopisma będzie ta ocena.

[nedj]

Ciekawe jak Pan Wojtek oceni JPlay i w którym nr czasopisma będzie ta ocena.

A mnie interesuje, jakich dysków twardych użyje podczas tego odsłuchu. Żeby się nie okazało, że na ocenę softu wpłynęły właściwości soniczne dysków...

[Marcin_gps]

andi5, ma być we wrześniowym dopiero, ale wcześniej na positive-feedback

 

nedj, kolego nie ważne jakich dysków użyje, bo jplay nie korzysta z dysku w trakcie odtwarzania (hibernacji). Ostatnio to sprawdziłem, wypinając kabel sata z płyty głównej i grało dalej, więc jaki wpływ? :)

[zibra]

ja juz sobie programik troche potestowalem i czesto gra na ucho tak samo, ale w niektorych kawalkach jest ogromna roznica. mam taki utwor gorillaz - punk. roznica miedzy foobarem a jplay nawet bez hibernacji jest baardzo duza. tak jakby ktos wlaczyc crystalizer czy cos w tym stylu. no ale na innych kawalkach tego nie ma, wiec nie jest to jakis ulepszacz. nie mam pojecia dlaczego akurat tutaj jest taka roznica. no i wielu rzeczy jeszcze nie sluchalem.

moze dzis uda sie wiecej p;obawic. odsluch przeprowadzany jest na sluchawkach

 

nie wiem czemu nie ma edycji, ale napisze, ze odczuwalna roznica jest rowniez na soundtracku z incepcji. taki mroczny klimat zdecydowanie lepiej brzmi na jplay. na foobarze calosc jest przygaszona bez takiego wybrzmiewania i rozciagniecia niskich rejestrow.

[nedj]

nedj, kolego nie ważne jakich dysków użyje, bo jplay nie korzysta z dysku w trakcie odtwarzania (hibernacji)

Odtwarzacz może i nie korzysta z dysku podczas odtwarzania, ale dysk przecież ciągle jest podłączony elektrycznie z pozostałymi elementami komputera. I jak wiadomo, różne dyski mają rożne konstrukcje i w różny sposób sieją zakłóceniami, które mogą i wpływają na brzmienie całego zestawu.

[Lumperator]

nedj, bez przesady. W tej sytuajci można powiedzieć, ze wszystko co jest pod napięciem sieje zakłóceniami. Pliki i program siedzą w pamięci operacyjnej. Raczej na tym elemencie powinniśmy skupic uwagę. Na obecnym etapie rozważań należy uznać, że jakość dźwięku z bloku pamięci powinna byc lepsza niż w przypadku odtwarzacza CD, w którym jak wiemy zachodzą liczne procesy mechaniczne.

[Marcin_gps]

ja juz sobie programik troche potestowalem i czesto gra na ucho tak samo, ale w niektorych kawalkach jest ogromna roznica. mam taki utwor gorillaz - punk. roznica miedzy foobarem a jplay nawet bez hibernacji jest baardzo duza. tak jakby ktos wlaczyc crystalizer czy cos w tym stylu. no ale na innych kawalkach tego nie ma, wiec nie jest to jakis ulepszacz. nie mam pojecia dlaczego akurat tutaj jest taka roznica. no i wielu rzeczy jeszcze nie sluchalem.

moze dzis uda sie wiecej p;obawic. odsluch przeprowadzany jest na sluchawkach

 

nie wiem czemu nie ma edycji, ale napisze, ze odczuwalna roznica jest rowniez na soundtracku z incepcji. taki mroczny klimat zdecydowanie lepiej brzmi na jplay. na foobarze calosc jest przygaszona bez takiego wybrzmiewania i rozciagniecia niskich rejestrow.

 

Poczekaj kilka dni, testujemy nową wersję i dopiero teraz jest jazda :)

 

 

Odtwarzacz może i nie korzysta z dysku podczas odtwarzania, ale dysk przecież ciągle jest podłączony elektrycznie z pozostałymi elementami komputera. I jak wiadomo, różne dyski mają rożne konstrukcje i w różny sposób sieją zakłóceniami, które mogą i wpływają na brzmienie całego zestawu.

 

Ha, no nie jest to takie głupie, szczególnie, jak się ma dyski talerzowe. Ale powiem Ci, że ja nie posiadam żadnych elementów mechanicznych w komputerze, a systemowy ssd w trybie ahci odłączałem w trakcie odtwarzania i różnic nie stwierdziłem, a jestem wrażliwy na wszelkie najmniejsze zmiany.

[smykus_likas]

Marcin, czy w planach jest wersja pod XP?

[zibra]

hej Panowie co moge powiedziec - o ile czesc utworow brzmi praktycznie tak samo albo sa slyszalne pewne, dla niektorych wazne niuanse, to na duzej czesci nagran na foobarze brakuje kompletnie dynamiki! roznica jest naprawde baardzo duza. to wszystko odnosi sie do odsluchu na sluchawkach. z ciekawosci sprawdzilem rowniez na komputerowych pierdziawkach bose companion 3. roznice sa duzo mniejsze, ale te slyszalne najbardziej na sluchawkach sa rowniez doskonale slyszalne bez wytezania ucha. dziwie sie, ze Lumperator tego nie "slyszy":)

staram sie pisac bez zbednych podniet, ale na niektorych kawalkach az sam sie banan na ryjku robi hehe

[migrena]

nedj, bez przesady. W tej sytuajci można powiedzieć, ze wszystko co jest pod napięciem sieje zakłóceniami. Pliki i program siedzą w pamięci operacyjnej. Raczej na tym elemencie powinniśmy skupic uwagę. Na obecnym etapie rozważań należy uznać, że jakość dźwięku z bloku pamięci powinna byc lepsza niż w przypadku odtwarzacza CD, w którym jak wiemy zachodzą liczne procesy mechaniczne.

Nie do konca. Jak ktos pomyslal zanim zaprojektowal cd to zrobil odzielne zasilanie dla mechaniki. Natomiast czesci mechaniczne w dyskach praktycznie nie generuja zaklocen. Przy obecnej gestosci zapisu do odczytania tego co zostalo zapisane wymagana jest tak duza precyzja, ze jest to koniecznoscia.

Co nie zmienia faktu, ze ja takze wole odtwarzac z pamieci stalej niz z dysku magnetycznego. Chociaz z innych powodow niz tu wymienione.