Nowe Koss PortaPro - uszkodzone

[w.p.]

Witam!

 

Kupilem sobie do pracy Koss Porta Pro. Od razu zwróciłem uwagę na tą regulację po bokach. Tam są takie sztyfciki które odpowiednio można wsuwać lub wysuwać. Ale w moim egzeplarzu jest jeden długi który wygląda ok, a drugi jest albo ułamany (hmmm - trudno było by mi to zrobić w godzinę nie zauważając tego), albo jakiś Chińczyk odwrotnie włożył ten suwak - dłuższą częścią do strony sprężynki (mam nadzieję że chociaż właściciele w.w. słuchawek mnie zrozumieją ). Bo to co tam widzę nie wygląda na ułamany kawałek...

W zasadzie to mogę żyć bez tych suwaczków ale trochę mnie to denerwuje że coś nie działa jak powinno :/

 

Wie ktoś może czy tą część gdzie są te suwaki ze sprężynkami da się rozebrać żeby się upewnić co tam się stało? Samo sie nie mogło przecież ułamać, chyba że miałem pecha i ten suwak fabrycznie jest jakiś ułomny :/

 

Ale na 95% jestem przekonany, że jeden suwak jest odwrotnie włożony... Ależ do pasji mnie doprowadzają takie z jednej strony drobiazgi a z drugiej (prawdopodobna) fuszerka :/

Na gwarancje nie wyślę bo ta ichnia gwarancja w zasadzie i owszem jest dożywotnia ale nie obejmuje 99% uszkodzeń jakim ulegają słuchawki. No i po moich widać już moje niewprawne łapki ;) Najwyżej trochę pograją i kupię następne - może trafię na dobrze zmontowany egzemplarz :/

 

Znalazłem jeszcze 2 zdjęcia - nie wygląda to na łatwo rozbieralne :/

 

Pozdrawiam

 

W.

[Therion]

"Ichnia" -jak piszesz - gwarancja obejmuje wszystko, łącznie z rozjechaniem Kossów czołgiem. Tylko że nie jest bezpłatna - dla słuchawek z zieloną naklejką koszt naprawy wynosi 40zł.

 

jeżeli "suwak" jest ułamany, to nic nie zrobisz nawet rozbierając je. Suwak z drugiej strony może nie być taki sam (popycha sprężynkę) a zatem nic nie zyskasz. Najpierw reklamuj tam, gdzie kupiłeś. W sumie przez moje ręce przeszło 5 Portów/Sportów i żadna para nie była uszkodzona.

 

Pech.