Skocz do zawartości
IGNORED

TIR na drodze ,strach w oczach


wladz

Rekomendowane odpowiedzi

mlb

Rzadko z tobą się zgadzam ale w tym przypadku masz sto procent racji jak nie dwieście.Nie jestem tylko pewny jak do tego mają się unijne przepisy ale dla państwa naszego to żaden interes pozwalając poruszać się tej chołocie po naszych drogach za frajer.Tylko rozumiesz...jaki rząd,takie państwo a takie rządy od upadku komuny mamy...niestety.

TIRy bynajmniej nie jeżdżą po naszych drogach za darmo. Tyle że wpływy z tych opłat nie zrekompensują zniszczonych nawierzchni, utraconego komfortu jazdy i zwiększonego zagrożenia kierowców auto osobowych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

No nie.Tym razem się nie zgadzam.Jeżdżą za darmo.Nie wiem skąd u ciebie przekonanie,ze nie jeżdżą za darmo.Nie tankują u nas,jeśli już to tylko tyle by granice przekroczyć...jak brakuje.Wiem.

Niestety - znając logistyczną sprawność PKP, TIR-om będzie się bardziej opłacało jeździć na własnych kołach. Pytanie też czy istnieje w ogóle możliwość zatrzymania takiej ciężarówki, zapytania kierowcy skąd i dokąd jedzie (z sankcjami za kłamstwo) i wlepienia mu mandatu za tranzyt na kołach zamiast koleją. Jeżeli nawet taka możliwość istnieje, podejrzewam że skończyłoby się to gigantycznym bardakiem i kolejkami do ramp.

No nie.Tym razem się nie zgadzam.Jeżdżą za darmo.Nie wiem skąd u ciebie przekonanie,ze nie jeżdżą za darmo.Nie tankują u nas,jeśli już to tylko tyle by granice przekroczyć...jak brakuje.Wiem.

System poboru opłat jest, właśnie objęli nim osobówki z przyczepami, przekraczające DMC zestawu 3.5T.

Dość często bywam w innych krajach europejskich - i jedna rzecz jest dość charakterystyczna. Ilość TIRów które można spotkać na drogach jest znacznie mniejsza. Nawet w Rumunii (byłem tam w tym miesiącu). W Turcji też jest ich stosunkowo niewiele. Nie wspominając już o krajach "starej" Europy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

misiomor,już kiedyś w innym wątku o tym gadaliśmy.Transport kolejowy musi być tańszy i jest.Nie ma potrzeby transportować całego TIRa,wystarczy kontener,który wiezie na sobie.Trzeba tylko to zorganizować a widząc jak rząd organizuje odcinek drogi z Łodzi do Warszawy

to aż strach się bać.Tu jest problem.

 

Dość często bywam w innych krajach europejskich - i jedna rzecz jest dość charakterystyczna. Ilość TIRów które można spotkać na drogach jest znacznie mniejsza. Nawet w Rumunii (byłem tam w tym miesiącu). W Turcji też jest ich stosunkowo niewiele. Nie wspominając już o krajach "starej" Europy.

Dlaczego nie wspomnieć Niemców?Tam ruch TIR-owy byłby bardzo mały,gdyby nie samochody jadące z Ukrainy,Rosji itd.

Panowie, według statystyk co czwarty mieszkaniec naszej planety jest Chińczykiem,

a najczęstszą przyczyną wypadków w PL jest gówniany stan gównianych dróg, ale o tym statystyki milczą.

Mam przyjemnośc mieszkac w mieście, z którego dojechac gdziekolwiek (z wyjątkiem Trójmiasta) to jest jedna wielka tragedia,

a już sama o tym myśl skutecznie mnie zniechęca do jakichkolwiek dalszych wyjazdów, nawet jeśli mogę na tym co nieco zarobic.

Pamiętam jak swego czasu potrafiłem się zerwac znienacka, wsiąśc w moje pościgowe Daewoo Tico i jechac bez sensu przed siebie,

ale to było dobre dziesięc lat temu. Dzisiaj mam o wiele lepsze auto, o wiele więcej wolnego czasu, o wiele więcej pretekstów do wyjazdu

i o wiele mniej ochoty, żeby w ogóle siadac za kółko. Nie to że mi się nie chce, bo uwielbiam prowadzic, ale u nas się po prostu nie da,

a sama obecnośc czy nieobecnośc TIR-ów na drodze, dla mnie na przykład nie ma najmniejszego znaczenia, o ile się znajdzie trochę miejsca

na ich wyprzedzenie, tylko problem w tym, że takich miejsc praktycznie nie ma, a jak już się trafi, to zazwyczaj na tym akurat odcinku

będzie ograniczenie prędkości, zakaz wyprzedzania, fotoradar albo nie wiadomo co jeszcze.

Jasne, że o wiele prościej wkopac jakiś kretyński znak (zwłaszcza jak szwagier wójta gminy je produkuje, albo jeździ radiowozem z radarem)

niż się w końcu zabrac za przebudowę dróg, tym bardziej że 80% kosztów pokrywa UE, ale u nas nie może byc k**wa normalnie i nigdy nie będzie,

bo jak ma byc, kiedy decydujący o tym ludzie w rządzie albo siedzą na dupach w Warszawie albo latają samolotami, to co ich tam jakieś drogi...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

bo jak ma byc, kiedy decydujący o tym ludzie w rządzie albo siedzą na dupach w Warszawie albo latają samolotami, to co ich tam jakieś drogi...

 

No przepraszam, gdzie się nie ruszę to droga rozkopana, w remoncie. Oczywiście te główne drogi, bo to pilniejsze potrzeby. Buduje się dużo obwodnic, praktycznie prawie każde miasto coś w tym zakresie robi. W tej kwestii dzieje się sporo więc chyba rzeczywiście dawno się nie ruszałeś z domu...

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Transport kolejowy musi być tańszy i jest.Nie ma potrzeby transportować całego TIRa,wystarczy kontener,który wiezie na sobie.Trzeba tylko to zorganizować...

 

No właśnie "trzeba tylko to zorganizowac"...

 

Fragment rozmowy z prof. Bogusławem Liberadzkim (Angora Nr25 19czerwca2011)

 

"-Cezary Grabarczyk korzystał w dużej mierze z umów i koncesji wydanych nie tylko przez ministra Polaczka, ale jeszcze przeze mnie.

Ministrowi Polaczkowi pozostało tylko jedno: przerobic unijne pieniądze. I co zrobił?

Z wymienionych 22 miliardów przez cztery lata wydaliśmy... 21%

Na inwestycje kolejowe, na które przyznano nam prawie 4 miliardy euro, wzięliśmy... 0!

 

-Rząd usprawiedliwia opóźnienia istniejącym kryzysem.

 

-Jeżeli Bruksela płaci 80% kosztów danego projektu, a my tylko 20% to nie można mówic o kłopotach budżetowych."

 

I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej...

 

Buduje się dużo obwodnic, praktycznie prawie każde miasto coś w tym zakresie robi. W tej kwestii dzieje się sporo więc chyba rzeczywiście dawno się nie ruszałeś z domu...

 

Tak, buduje się, tylko ile masz tych obwodnic na odcinku Koszalin-Bydgoszcz, Koszalin-Poznań, Koszalin-Szczecin, Koszalin-Gdańsk itd.

i co te obwodnice zmieniają w temacie dróg, którymi trzeba do nich dojechac, żeby się po nich później wlec 40-tką, takie to obwodnice...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

-Rząd usprawiedliwia opóźnienia istniejącym kryzysem.

 

-Jeżeli Bruksela płaci 80% kosztów danego projektu, a my tylko 20% to nie można mówic o kłopotach budżetowych."

 

Zbliżającą się niedawno dopuszczalną granicę deficytu budżetowego kolega mam nadzieję pamięta? W większości przypadków te 20% muszą wyłożyć gminy i powiaty, a nie rząd. Rząd opowiada za drogi krajowe i tu dzieje się sporo.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Zbliżającą się niedawno dopuszczalną granicę deficytu budżetowego kolega mam nadzieję pamięta?

 

A skąd i prawdę mówiąc mało mnie to interesuje.

Pamiętam za to doskonale natężenie ruchu na drogach i stan samych dróg 10-15 lat temu,

od tego czasu zmieniło się tylko to, że przybyło kilka milionów aut i kilka kilometrów AUTOSTRAD na krzyż.

Pamiętam też na przykład zniesienie podatku drogowego i wliczenie go w cenę benzyny, co miało iśc podobno właśnie na drogi,

a najlepiej to chyba pamiętam obracanie gruntami i handlowanie zleceniami przez zaprzyjaźnione firemki krzaki,

których prezesi dzisiaj okupują Listę Najbogatszych Polaków i żyją sobie jak pączki w maśle, a dróg jak nie było, tak i nie ma...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Zbliżającą się niedawno dopuszczalną granicę deficytu budżetowego kolega mam nadzieję pamięta? W większości przypadków te 20% muszą wyłożyć gminy i powiaty, a nie rząd. Rząd opowiada za drogi krajowe i tu dzieje się sporo.

Nie tak dawno ktoś mi zarzucał(nie będe pisał kto),ze to gminy najwięcej zwiększyły zatrudnienie w administracji a zatem na to pieniądze były!?Niegospodarność?Czy może zwykła głupota i nieudolność,jak to zwykle...bywa?Zawsze mlb masz wytłumaczenie dla rządu!Jesteś u nich na etacie?Czy klapki na oczach...przeszkadzają?Może założyli ci okulary...specjalne.To co stało się w Grecji,nastąpi i u nas jeżeli nic nie zmienią a podnoszenie podatków bez redukcji kosztów to tak jak próba zawracania Wisły kijem.

Nie tak dawno ktoś mi zarzucał(nie będe pisał kto),ze to gminy najwięcej zwiększyły zatrudnienie w administracji a zatem na to pieniądze były!?Niegospodarność?Czy może zwykła głupota i nieudolność,jak to zwykle...bywa?Zawsze mlb masz wytłumaczenie dla rządu!Jesteś u nich na etacie?Czy klapki na oczach...przeszkadzają?Może założyli ci okulary...specjalne.To co stało się w Grecji,nastąpi i u nas jeżeli nic nie zmienią a podnoszenie podatków bez redukcji kosztów to tak jak próba zawracania Wisły kijem.

 

A co ma piernik do wiatraka? Modrzewiu, pobudka: czasy PRLu mamy za sobą, a obecny rząd nie kieruje bezpośrednio działaniami gmin i powiatów. Samorządność. Ale to dyskusja poza tematyką tego wątku.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ej melbik,jaka pobudka?To dyskusja jak najbardzej w tematyce.Przecież gminy zwiększając zatrudnienie w swojej administracji,pozbawiły się pieniędzy na cele duuuuużo ważniejsze-DROGI-zabrakło tych 20% i stracili 80%.Tak?Czy nie?Mnie to się kojarzy jak najbardziej z PRL-em...tu masz racje.Kolesie byli ważniejsi.

 

Teraz już ma się piernik i wiatrak?

 

Czyżby PRL przeminął?

A co ma piernik do wiatraka? Modrzewiu, pobudka: czasy PRLu mamy za sobą, a obecny rząd nie kieruje bezpośrednio działaniami gmin i powiatów. Samorządność. Ale to dyskusja poza tematyką tego wątku.

Kieruje i to bardzo drobiazgowo - nakładając na samorząd "zadania" oraz kontrolując większość podatków i dochodów samorządów. Nawet podatki ściągane przez samorządy są dystrybuowane do innych samorządów w ramach różnych solidarnościowych wyrównań. Województwo Mazowieckie musi oddawać 55% swoich dochodów innym samorządom.

 

Do tego - samorządy mają bardzo mały zakres władzy w sprawach istotnych. Całą policją np. steruje centrala, zero czegoś na kształt wybieralności szeryfa. Polska jest jednym z najbardziej scentralizowanych państw na świecie, cała ta samorządność to niestety kosztowny pic na wodę.

Tylko że jest to kierowanie poprzez regulacje prawne a nie bezpośrednie podejmowanie decyzji w regionach. Też życzyłbym sobie by cały dochód mazowieckiego szedł na lokalne inwestycje - patrząc na niektóre podwarszawskie drogi nóż w kieszeni się otwiera. Z drugiej strony rzeczywiście w Polsce są rejony gdzie bieda aż piszczy i problem gładkiej drogi jest ostatnią rzeczą o której tamci ludzie myślą.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Czyli?mlb oświeć mnie co trzeba zrobić?

 

No jak to co, zakazac ruchu TIR-ów w dni powszednie i od święta, a cała reszta sama się zrobi,

ludzie przestaną ginąc na drogach, które same się naprawią, zwiększą przepustowośc i w ogóle będzie fajowo :)

Ciekawe że na trylion kretyńskich wysepek z przewężeniami, rozświetlonymi tysiącem znaków jak Nowy Jork w sylwestra,

to jakoś kasa była. Ciekawe czy statystyki mówią cokolwiek na ten temat ile samochodów rocznie przez te głupoty

wpada do rowu, wjeżdża na chodnik albo w przystanek autobusowy, zabijając przy tym pieszych, kierowców i pasażerów... nie mówią?

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że na pewno więcej niż wszyscy kierowcy TIR-ów razem wzięci.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Koło mnie tak właśnie przerobili drogę - była szeroka, można było wyprzedzać przepisowo rowera mijając się z ciężarówką. Teraz - chodniki z krawężnikiem z obu stron, środkiem wysepki (droga idzie wężykiem koło nich), wąsko, syf. Rowera wyprzedzić się zwyczajnie nie da na dłuższych odcinkach (chyba że objeżdżając wysepkę przeciwnym kierunkiem), a te świecące zabawki z wysepek to szwagier zarządcy chyba co tydzień wymienia. Nigdy wcześniej nie widziałem wypadku na owej drodze. Tydzień po otwarciu przerobionej - karambol na 4 samochody.

A co ma piernik do wiatraka? Modrzewiu, pobudka: czasy PRLu mamy za sobą, a obecny rząd nie kieruje bezpośrednio działaniami gmin i powiatów. Samorządność. Ale to dyskusja poza tematyką tego wątku.

niestety kieruje raz to wszelkie dotacje np oświata , dwa to nadchodzace wybory i podporzadkowanie dosłownie wszystkiego w celu osiagniecia zwyciestwa w wyborach,trzy puszczanie konkretnych projektów unijnych a innych nie, cztery centralne oddłuzanie pewnych firm czyli tych co trzeba i funkcjonuje to jak za PRLu

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Akcja Tiry na tory:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie szkoda czasu na czytanie bredni

 

Władz ten idiota z TIR-a może być również kierowcą samochodu osobowego albo i motocykla. Wzorem mediów zrób na nich jeszcze nagonkę.

 

Niewiele miałeś do powiedzenia i tylko czytanie pozostało

A mnie raz rozjechal by TIR naczepa bo zaslonila cala droge przy hamowaniu...

 

Tylko ze wczesniej jakas pierdzielona BABA wyjechala z podporzadkowanej przed samym nosem TIRa i jeszcze stosujac zasade ECO Drivingu leciutko na gaz wciskala...

 

I o ile sie zgadzam ze ze wzgledu na mase TIRow wypadki z ich udzialem sa znacznie bardziej katastrofalne to wcale nie jest to grupa kierowcow ktora specialnie sie wyroznia na tle ludzi co z wyobraznia na drodze sa na bakier.

 

Niech ktos mi wytlumaczy jak mozna wyjezdzac z boku przed TIRa i sie toczyc podziwiajac okolice?? A nie raz widzialem takie nr.

Albo wyprzedza sie ciag aut, przed TIRem luka wiec bak w luke i jeszcze po heblach.

A ten biedak 40ton moze miec na plecach...

Dlatego "pociąg" TIR-u trzyma linię i nie pozostawia odległości pomiędzy sobą ,więc jak wyprzedzasz z konieczności od razu pięć sztuk to musi się to czasem żle skończyć .

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.