Velum

[dudivan]

Bez sensu, no bez sensu ten kawal ! Jak w tekstach M. Czubaszek.

[darkul]

Jak ten wątek!

Różnica jest i tyle, tylko trzeba zrozumiec zagadnienie a nie p... farmazony.

W końcu jest to elektronika a nie szarlataneria.

[abudzik]

jaką cholerę nie stosują hajendowej transmisji bezprzewodowej ?

[dudivan]

Cholera jest prosta. Bezprzewodowa transmisja wymaga jakiegos przeksztalcenia w celu umozliwienia transportu przez eter. Z reguly jest to jakas modulacja. A modulacja cholernie nieaudiofilska jest.

[darkul]

Najfajniejsze w tym wszystkim jest to że więkrzosc materiału fonograficznego ma się nijak do tego co robiono w studio.

Pracowałem w pionach technicznych w radio,jednym i drugim...

Ma być,minimum szumu,szybki start[stop>play],i zgranie co do sekundy a reszta to ch...

[dudivan]

> Najfajniejsze w tym wszystkim jest to że więkrzosc materiału fonograficznego ma się nijak do tego co robiono > w studio.

 

Bardzo to enigmatyczne. Mozesz rozwinac ?

[darkul]

Np.

Wszystkie sygnały zza szyby[tam gdzie jest kapela]wchodza drutami[często przez różnej maśći śmuzery i bajery do konsoli.

A w niej często siedza gówniane elementy,często sama jakość wykonania pewnych układów[nawet konstrukcji] wywołuje uśmiech na amfas człeka zajmującego się budowa tor€w fonicznych.

[dudivan]

Aaaa, nieeee to to wiadoooomo ! Konsola rezyserska to w srodku ma takie, ze....strach pisac. Dlatego ciagle sie dziwie dlaczego nie postawia po bozemu mikrofonu stereo przed zespolem i na dwuslad go nie nagraja. I z tego odrazu tloczenia. Ale to by rapu nie bylo, britnispirsa ani henryka pleksiglasa i wielu innych...

[darkul]

Łotuz i to!

[cynamon]

Mapleshade Records tak robi.

[dudivan]

Nie tylko oni. Mam pare takich plytek i jestem zahipnotyzowany dzwiekiem. Ale to nadaje sie tylko do instrumentow akustycznych i spiewu.

[darkul]

Więkrzość starych kawałków była tak robiona.I to brzmi!

[Krzemien]

Świat idzie do przodu a Wy, Panowie, obrastacie mchem i okopujecie się tylko legendami. Nie śmiem zaprzeczyć, że analog ma swój czar i odciska swoje piętno na różnych produkcjach. Przykład pierwszy z brzegu: The White Stripes.

 

Ale... Ale są też konsole cyfrowe, drutów mało, za to zacna elektonika wewnątrz, przetworników A/D i D/A dużo i to w niezłym stylu. Technicznie: Nic nie szumi, nic nie brzęczy, przesłuchów nie ma, pasmo i dynamika sięga sufitu. Brzmieniowo bliskie ideału, od siebie nie wnosi to żadnych brudów, proporcje i 'powietrze' zachowane w całości, nasycenie brzmienia także idealne. Po prostu nic dodać nic ująć. I jeszcze jedno: digital ma tę zaletę, że przy _umiejętnym_ z nim obcowaniu produkt końcowy nie będzie odbiegał od tego, co zostało nagrane w stanie surowym, nie wdając się teraz w dyskusję czy i jaką stosowano później obróbkę, mastering i zgranie.

[dudivan]

-> Krzemien

 

> Świat idzie do przodu a Wy, Panowie, obrastacie mchem i okopujecie się tylko legendami. Nie śmiem

> zaprzeczyć, że analog ma swój czar

 

Nie wiem co wspolnego ma sposob omikrofonowania i postepowania z masterem do analogu, mchu i legend. Cos Ci sie zmiksowalo.

[darkul]

>Krzemień

W teorii wsiech budu perfekto!

W życiu niestety tak nie jest!

Jezeli w nagraniu niema szumów..chocby z mikrofonu[np.cyfrowego Beyera]to znaczy że "debile" tak to wyfiltrowali[łącznie ze składowymi]że sie tego słuchac nieda!

Jak tu słuchac jazzu bez powietrza i szumków?!

[darkul]

>Krzemień

Chyba czegoś tu nie łapiesz?

[Krzemien]

> Darkul

Jezeli w nagraniu niema szumów..chocby z mikrofonu[np.cyfrowego Beyera]to znaczy że "debile" tak to wyfiltrowali[łącznie ze składowymi]że sie tego słuchac nieda!

Jak tu słuchac jazzu bez powietrza i szumków?!

 

Choćby nie wiem jakiej klasy był wykonawca mnie np. drażni uporczywe syczenie dobiegające z głośnika. I bynajmniej nie mam na myśli sterylnych i stworzonych przez to sztucznych warunków tylko zwykłego wpływu technologii na rejestrowany materiał.

[darkul]

Może dlatego że masz ch.. sprzęt!?

Niezastanawiałeś się nad tym?

Mnie tam nic nie wpienia... nic oprócz głupoty danego realizatora.

[darkul]

Moim ulubionym przykładem jest The Best Of Police,remaster robili debile... za***ali dzwięk..co z tego że niby więcej słychac...syntetyki !

A to przeciez mnie nie zniechęca do cyfry.

[Krzemien]

> darkul

 

Od pewnego czasu zauważam u Ciebie coraz mniej wyrafinowane słownictwo. Opanuj się trochę chłopaku...

 

Kompletnie się nie rozumiemy. Ja piszę o jednej rzeczy a Ty zupełnie o innej. Nie piszę o remasteringu nagrań sprzed 20 lat, nie piszę o usuwaniu szumów z nagrań.

Mam na myśli jedynie negatywny wpływ technologii (starej) na dokonany materiał źródłowy. Sam zacząłeś ten 'podtemat' wrzucając hasło o tym co znajduje się wewnątrz niektórych mikserów. Zgadzam się z tym, bo patrząc na to co się dzieje ostatnio na rynku można mieć wiele wątpliwości co do jakości finalnego produktu.

[Slav]

Krzemien =>

 

The White Stripes - brrr... Ten sam zespol? Pogrywajaca rodzinka? Brat na gitarze plus spiew i niewydarzona siostrzyczka za garami, ktora zna tylko dwa bicia... A gdzie reszta instrumentow? Bylem nawet na koncercie, kumpel mnie namowil... NIGDY WIECEJ!

Jak meloman moze tego sluchac? I nie bawie sie tutaj w Atoma... ;>

Lepszym przykladem powinien byc Porcupine Tree jesli chodzi o realizacje nagran. To tyle.

 

Pozdrawiam.

[zyzio]

Chcecie pewno pobić ilość wpisów w jednym wątku, bo jak widzę "VELUM" wiecznie żywy ;))

[darkul]

>Krzemien

Nie jestem twoim chłopakiem!Mam kobitę i mi to wytarczy ..absolutnie.

Może się nierozumiemy.. nie wiem?

Stosowanie nowoczesnych technologii wymaga wiedzy w temacie,czyli w przypadku realizatorów nagrań równiez powinni być osłuchani!

[Krzemien]

Whitestripes: szczerość przekazu oraz realizacja na zasadzie wyboru spośród Take One, Take Two etc. , bez zbędnych przeróbek i gmerania przy wokalu tudzież nieudanej solówce. No i realizacja całkowicie analogowa, szczegółów odnośnie studia oraz dodatkowytch zabawek nie pomnę.

 

Natomiast kompletnie inną sprawą są moje gusta muzyczne. Proszę mi nie dorabiać gęby :-)

 

Darkul! Chyba jasne jest, że _realizator_ winien znać swój kram. Nie pisz wyświechtanych frazesów typu: "to wymaga wiedzy", "trzeba być osłuchanym" i innych których teraz nie przytoczę spośród Twoich wypowiedzi, bo nie ma to wiekszego sensu i nie wnosi nic konkretnego do dyskusji (?).

[darkul]

Z twojegu wpisu wynika że pisku czy szumu niepowinno byc w ogóle w materiale fon.?

[Slav]

Krzemien =>

 

Nie chce Cie obrazac, nie bylo to moim zamierzeniem.

 

Gusta gustami, ale pewne granice sa! Zespol o ktorym mowa wyplynal na fali popularnosci nu-metalu jaki sie cieszy w ameryce. Dla kolesi z krokiem w kolanach itp. Muzycznie zespol ten nie przedstawia zadnej wartosci. Nie wspominajac o stronie technicznej. Szczerosc przekazu? Na koncercie tego nie widzialem. Odwalili swoje i poszli. Co za trud nagrac dwa instrumenty plus vocal? Taka moda... niestety.

 

Ale o gustach sie nie dyskutuje. To moje wylacznie zdanie do ktorego mam prawo jesli chodzi o ten zespol.

Milego wieczoru.

[Qubric]

To teraz tak dokładnie proszę!

Ile metrów takiego weza ogrodowego powinno być w konsoli reżyserskiej żeby dżwięk był już wystarczajco audiofilski??? :)))

[Parsec]

Qubric -> Odpowiedz nie jest prosta, nie tylko metry sie licza. Pamietaj, ze brzmienie weza ogrodniczego musi byc przetestowane. Zdjecie przedstawia kontrolera jakosci brzmienia wezy ogrodniczych w manufakturze Velum.

[obrazekLUKASZ-212488_1.jpeg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

On testuje zielonego węża. A w Velumie był biały - ciekawe jak to wpływa na dżwięk?

pozdr.

[Parsec]

Qubric -> Podejrzewam, ze to prototyp na rynek amerykanski, jest zielony bo za zielone bedzie sprzedawany.