Skocz do zawartości
IGNORED

4k czy jest nam potrzebne?


Gummo

Rekomendowane odpowiedzi

O co chodzi w tym wątku?

 

1. Producenci jak dojdą do wniosku że opłaca się wprowadzać - na pewno o zgodę nie zapytają.

 

2. Dziwne że nikt się nie zastanawia że np obecnie lichy monitor LCD 15" przy rozdzielczości 1K (1024) ma szerokość widocznego ekranu ok. 30cm, więc nic nie stoi na przeszkodzie by beż dodatkowych nowych technologii zaadoptować to do np. 55"ekranu (szerokość widoczna = ~120cm, czyli 4x małego)i mamy 4K (30x4=120).

55" - to "olbrzym"?

 

3. Z tego wynika że jak wymyślą "kodowanie/przesył/dekodowanie" (tu raczej faktyczny problem) - dywagacja o rozmiarach nie ma sensu (na obecnym etapie).

Wydaje mi się, że chodzi o to, iż bez przerwy wciska się ludziom coś nowego wytwarzając gdzieś w podświadomości przemożną i nieprzepartą potrzebę posiadania. Nie sprawiwszy sobie owego nowego wielu czuje wewnętrzny dyskomfort. Choć tak naprawdę owo "nowe" nie zawsze przedstawia soba jakąś rzeczywistą nową wartość, jeżeli już - to bardzo niewielką.

 

Tak naprawdę inżynierowie i konstruktorzy mają coraz mniej do gadania. Rządzi przysłowiowy "Stefan z Marketingu".

 

Przykład? Przy okazji lansowania TV 3D niektórzy promują również jako nowość dźwięk 3D. A jak się temu przyjrzeć: to ta rzekoma "rewolucyjna nowość" to nic innego, jak znane i popularne 5.1. Tyle, że w nowym opakowaniu i pod nową nazwą.

 

A klienci to łykają niczym indyk kluski.

Technologia 3D, jak wszystko na to wskazuje, okazała się niewypałem. Producenci telewizorów próbują obwiniać wytwórnie filmowe. Te odwaliły masówkę najgorszej możliwej jakości konwertując filmy 2D na 3D. Do dziś kręci się filmy w technikach tradycyjnych i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić. Czy 4K czeka to samo? Nie wydaje się by ruszyła produkcja odtwarzaczy w tym formacie ani by telewizje przeszły na nadawanie tego formatu. Zwrócić należy tu uwagę na to, że sprzedaż kamer studyjnych HD ruszyła w 2000r. Ile czasu musiało minąć by w ofercie kablówek i platform pojawiła się niewielka ilość tych kanałów? Pewnie w niedalekiej przyszłości pojawią się w sprzedaży projektory i wielkogabarytowe telewizory z technologią 4K z wbudowanymi skalerami. Na tym zapewne się cała zabawa skończy. Natomiast podobne rozwiązania próbuje się wprowadzić do kin i to może mieć szanse powodzenia.

Nie staram sie Kyle, nie staram sie;) Poddaje tylko pod watpliwosc czy dla przecietnego milosnika filmow i KD 4k jest potrzebny. IMO jesli ma projektor i ekran o wielkosci 70-120" (IMO najbardziej popularny zakres. Kto z forumowiczow ma wiekszy? Przyznac sie:D) to 1080p starcza. Wieksze ekrany wymagaja wiekszych pomieszczen najczesciej dedykowanych i dla kogos kto je posiada cale 4k i reszta KD nie nadwyreza budzetu.

 

Kolejna sprawa to nie samym sprzetem czlowiek zyje. Wiele z nas posiada pokazne kolekcje DVD lub sukcesywnie wymienia je na dyski BD. Po wejsciu 4k co robic? Sprzedac cala kolekcje ze strata i zbierac od nowa (kolejny raz)? To jest chyba jeszzcze wiekszy problem. Skalery nie zalatwia chyba sprawy. Nie piszcie ze DVD wyrzucic do smietnika bo caly czas jest sporo wspanialych filmow wydanych tylko na DVD.

 

O telewizorach 4k nie pisze bo jakos nie wyobrazam siedzenie 0.5 metra od 50" albo stawiania pod sciana kolosa 100";)

 

W tym wypadku zgadzam sie w 99% z kol. Bobcat-em. Ten 1% to dyskomfort... tu sie nie zgadzam.

Wiele z nas posiada pokazne kolekcje DVD lub sukcesywnie wymienia je na dyski BD. Po wejsciu 4k co robic? Sprzedac cala kolekcje ze strata i zbierac od nowa (kolejny raz)? To jest chyba jeszzcze wiekszy problem. Skalery nie zalatwia chyba sprawy.

I tu poruszyłeś sedno sprawy. O to właśnie idzie.

 

* Był jakiś dobry film na VHS. Oglądaliśmy i byliśmy zadowoleni.

 

* Potem to samo pojawiło się na DVD. Przecież nie wypada być naftalinowym zgredem. Kupujemy stosowny odtwarzacz i ten sam film na DVD. Obraz oczywiście lepszy niż z VHS, ale tamtem jakoś nam (do tej pory) nie przeszkadzał.

 

* Nadchodzi era HD. "Nasz" film ukazuje się na BD. No zaraz, nie wypada być passe. Zmieniamy odtwarzacz i całą resztę, nabywamy drogą kupna film na BD. Zachwycamy się obrazem.

 

* Pojawia się 3D i (pełniący obowiązki odgrzewanego kotleta) tenże sam film w 3D. Czy będziemy gorsi niż Pipsztycki i Kurzpietowska? Skądże znowu. Byłby obciach. Więc sprawiamy sobie odtwarzacz i TV 3D.

 

* Do drzwi puka 4k. "Nasz" film napewno się ukaże w ty formacie. Zamiast kręcić coś nowego taniej jest (dla producenta z Hollywood) przekonwertować to starocie po raz n-ty. Więc zbierajmy kasę na TV i odtwarzacz Ultra-HD.

 

W sumie pięć klocków (nie licząc innych, np. amplitunera z nowymi formatami dźwięku) i pięć razy kupiony ten sam film. I tak się ta gospodarka kręci. A nasze potrzeby tak naprawdę zaspokajał stary poczciwy VHS. Gospodarka rynkowa polega na sztucznym kreowaniu potrzeb, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia, a następnie ich zaspokajaniu. Można powiedzieć: ktoś ma kasę i chce wydać - jego sprawa. Tak, ale czy jest granica tego obłędu?

 

Dlatego z tramwaju jadącego do pętli Świetlane Perspektywy Rozwoju Techniki Audio Video (czyli w niekończoność) w pełni świadomie wysiadłem na przystanku 5.1 (dźwięk) i HD 2D (obraz).

>Bobcat

I dobrze zrobiłeś. 3D ma wątpliwą jakość, ludzie nie są tym zafascynowani nie mówiąc o kłopotach zdrowotnych. Mówi się, że rynek chce podjąć jeszcze jedna próbę ratowania tego wynalazku przez nakręcenie specjalnie na te potrzeby drugiego takiego filmu jak Avatar. Odtwarzaczy 4K nie ma co się spodziewać. Na to nie ma miejsca na rynku. Co się dzieje z BD Audio? Sam jestem za tym formatem ale szanse są marne.smilee.gifsmilee.gifsmilee.gif

Wszyscy przeciwnicy 3D powinni sobie wydłubać jedno oko. (na to wychodzi)

Nie wychodzi. W moim wątku o wyborze LCD dyskutujemy, że obraz powinien być jaknajbardziej naturalny. Na ekranie TV powinniśmy widzieć świat taki sam, jak przez otwarte okno. To ja mam skrzywienie, gdyż lubię przedobrzone (Mczaj to ładnie określił: impresjonistyczne) kolory.

 

Jak więc się ma obecne 3D do tego, co widzimy za oknem? Jak pięść do nosa. NIJAK. To nie jest ŻADNA rzeczywistość. To jest jej tandentna, efekciarska, odpustowo-jarmarczna namiastka. Sorry za szczerość.

Nie wychodzi. W moim wątku o wyborze LCD dyskutujemy, że obraz powinien być jaknajbardziej naturalny. Na ekranie TV powinniśmy widzieć świat taki sam, jak przez otwarte okno. To ja mam skrzywienie, gdyż lubię przedobrzone (Mczaj to ładnie określił: impresjonistyczne) kolory.

 

Jak więc się ma obecne 3D do tego, co widzimy za oknem? Jak pięść do nosa. NIJAK. To nie jest ŻADNA rzeczywistość. To jest jej tandentna, efekciarska, odpustowo-jarmarczna namiastka. Sorry za szczerość.

Ale to dzisiejsze 3D nie jest takie jakie jest bo 3D jest złe tylko jest take bo nie ma w tym 3D 4,8,16 czy ileś tam K. (jaką rozdzielczość ma ludzka siatkówka)

Ale to dzisiejsze 3D nie jest takie jakie jest bo 3D jest złe tylko jest take bo nie ma w tym 3D 4,8,16 czy ileś tam K. (jaką rozdzielczość ma ludzka siatkówka)

Ale jednak dobry obraz 2D (mimo, że jest "tylko" HD, a nie 4k, 8k, 16k, ...) jest bardziej zbliżony do rzeczywistości niż efekciarstwo 3D.

 

Co się dzieje z BD Audio? Sam jestem za tym

Powoli, z oporami i w bólach, ale jednak oferta się powiększa.

Ale jednak dobry obraz 2D (mimo, że jest "tylko" HD, a nie 4k, 8k, 16k, ...) jest bardziej zbliżony do rzeczywistości niż efekciarstwo 3D.

 

Choćby nawet 2D miało 100K to i tak nie będzie zbliżone do rzeczywistości, (przecież to logiczne, no chyba że owi odbiorcy są cyklopami)

Choćby nawet 2D miało 100K to i tak nie będzie zbliżone do rzeczywistości, (przecież to logiczne, no chyba że owi odbiorcy są cyklopami)

Raz, że jakość obrazu 2D jest lepsza. Dwa, że z tak niewielkiej odległości w otaczającym nas świecie 2D ~ = 3D. Różnice są pomijalnie małe. TV 3D musi więc efekt 3D sztucznie wyolbrzymić i ja to właśnie nazywam odpustową tandetą. To jest tak, jak gdyby miłośnikowi pikantnych potraw wlać do talerza zupy pół buteleczki Tabasco.

Ja powiem tak.Przecież nie na dobrego 3D jet natomiast dobre HD. Ludzie w sklepach potykają się o telewizory 3D i nie myślą o posiadaniu czegoś takiego. Nie wzbudza to żadnej potrzeby posiadania. Mnie to przypomina paczki zapałek z przed 30 lat z rozbierającą się czy mrugającą okiem panienką Nic więcej. To gadżet który się nie przyjął. Sami producenci przyznają o istotnych ograniczeniach w oglądaniu do 2 godz. i kłopotach ze wzrokiem. Tak więc nie da się tego nawet używać.

Dwa, że z tak niewielkiej odległości w otaczającym nas świecie 2D ~ = 3D. Różnice są pomijalnie małe.

I tu się grubo mylisz ponieważ my ludzie jesteśmy tak fizycznie skonstrułowani że widzimy najlepiej 3D z małej odległości, gdy odległość jest duża 3D zanika.

 

Ja powiem tak.Przecież nie na dobrego 3D jet natomiast dobre HD.

W kinie jest dobre 3D i ma do tego super rozdzielczość.

I tu się grubo mylisz ponieważ my ludzie jesteśmy tak fizycznie skonstrułowani że widzimy najlepiej 3D z małej odległości, gdy odległość jest duża 3D zanika.

Ja bym powiedział raczej, że 3D postrzegamy w szerokim zakresie odległości średnich. Przy dużych zanika, przy bardzo małych (np. oglądanie telkewizora w pokoju z odległości 3 m) też jest pomijalne.

 

W kinie jest dobre 3D i ma do tego super rozdzielczość.

Wszelako tutaj rozmawiamy raczej o telewizorach i o warunkach domowych. Nie o IMAX-ie.

Ja bym powiedział raczej, że 3D postrzegamy w szerokim zakresie odległości średnich. Przy dużych zanika, przy bardzo małych (np. oglądanie telkewizora w pokoju z odległości 3 m) też jest pomijalne.

 

Widzę że odpowiadasz tak a nie inaczej ponieważ tak Ci sie wydaje, otóż nie, zrób eksperyment i sie nim pochwal, albo przynajmniej poszperaj w necie.

Widzę że odpowiadasz tak a nie inaczej ponieważ tak Ci sie wydaje, otóż nie, zrób eksperyment i sie nim pochwal, albo przynajmniej poszperaj w necie.

Jaki eksperyment mam zrobić? Przecież chyba codziennie robię oglądając otaczający mnie świat.

I co, nie widzisz że im bliżej tym 3D jest lepsze?

Z bliska widzę w pokoju tylko przednią ściankę szafy. A więc 2D. Muszę dopiero obejść ją, aby się przekonać, że tak naprawdę jest ona 3D.

bobcat żarty sobie robisz z tą szafą czy co?

Weź jakieś patyczki (wykałaczki) wbij w jakieś podłoże (w pionie) różnicując odległość między nimi o 10 cm coraz dalej. Zrób takie trzy zestawy i pierwszy ustaw w odległości 0.5 m od siebie, te następne dalej (3m i 6m) i napisz gdzie 3D najlepiej widać.

Dobrze. Może i masz rację.

Co nie zmienia mojej opinii, że 3D (powtarzam: w TV, nie IMAX) razi (przynajmniej mnie, ale chyba nie jestem w tym osądzie odosobniony) sztucznością. Owszem, mamy trzeci wymiar ale tak nachalnie podany, że całość staje się nienaturalna.

Zawsze się znajdą przeciwnicy nowych technologii i w jakiejś mierze się z tym zgadzam. Osobiście nie wymieniam swoich filmów DVD na BD, są jednak małe wyjątki i jeśli trafiłbym jeden z moich ulubionych filmów w dobrej cenie na BD to bym się pewnie skusił.

Jeśli chodzi o jakość obrazu to po obejrzeniu Avatar'a 2D na BD byłem zachwycony, jednak jak pożyczyłem od kolegi w wersji 3D to byłem w szoku, dla mnie jakość dużo lepsza i jak ceny Avatar'a 3D spadną do granicy rozsądku to sprzedam swojego 2D i wymienię w pełni świadomy swojego wyboru.

W miarę możliwości oglądam filmy 3D, ale największe wrażenie zrobił na mnie Avatar. Generalnie TV nie kupowałem dla 3D, dla mnie to był gratis do telewizora, ale chętnie z tego korzystam.

Zgadza się, oferta jest biedna, ale powoli się rozwija. Moim zdaniem technologia ta sprawdzi się w niektórych gatunkach, s-f, przygodowe, bajki, baśń itd. Traktuję to jako odskocznie, dobra zabawę, bo przecież niektórych filmów takich jak " Alicja w krainie czarów " nigdy bym nie obejrzał w 2D. Dodam, że nie mam żadnych problemów zdrowotnych z oglądaniem 3D.

Zawsze się znajdą przeciwnicy nowych technologii

Nie jestem przeciwnikiem nowych technologii. Chyba nawet wprost przciwnie.

 

Usłyszana dawno temu na wystawie elektroniki japońskiej kwadrofonia stała się moją "miłością od pierwszego słuchania" i spowodowała, że stałem się entuzjastą dźwięku wielokanałowego. Z żalem przyjąłem porażkę tamtego ekesperymentu kwadro i z radością powitałem odrodzenie się tej idei pod zmienioną dla niepoznaki (aby nie wzbudzać w klientach niedobrych reminescencji) nazwą surround. Najpierw Dolby Surround, potem Pro Logic, Pro Logic II, Dolby Digital, True HD (i wszystkie odpowiedniki konkurencyjnego DTS).

 

Ale oprócz wspomnianego zamiłowania do nowinek jest jeszcze coś, co się nazywa zdrowym rozsądkiem. Wspominałem wielokrotnie, że w warunkach domowych 5.1 to optimum, większa ilość kanałów nie daje nic dodatkowego. Wiem co mówię, gdyż sam dałem się na pewnym etapie złapać na 7.1 i potem z ulgą wróciłem do 5.1. Ale zaczęło się oto dojenie kasy poprzez wmawianie ludziom, jakie to wspaniałe efekty da 7.1 - 9.1 - 9.2 - 11.2 - 22.5. A to wszystko są nowości pozorne dla drenowania naszych portfeli i kont bankowych.

 

Podobnie jest z 3D. Mówienie, że przecież otaczająca nas rzeczywistość jest trójwymiarowa polega chyba na nieporozumieniu. Owszem, jest, ale proponowane w telewizji 3D ma się tak do rzeczywistości jak szklanka wody do oceanu (a przecież i tu i tam woda). Nowością prawdziwą jest Full HD, reszta (3D, 4k) to już tylko bezczelny marketing.

Nie jestem przeciwnikiem nowych technologii. Chyba nawet wprost przciwnie.

 

Usłyszana dawno temu na wystawie elektroniki japońskiej kwadrofonia stała się moją "miłością od pierwszego słuchania" i spowodowała, że stałem się entuzjastą dźwięku wielokanałowego. Z żalem przyjąłem porażkę tamtego ekesperymentu kwadro i z radością powitałem odrodzenie się tej idei pod zmienioną dla niepoznaki (aby nie wzbudzać w klientach niedobrych reminescencji) nazwą surround. Najpierw Dolby Surround, potem Pro Logic, Pro Logic II, Dolby Digital, True HD (i wszystkie odpowiedniki konkurencyjnego DTS).

 

Ale oprócz wspomnianego zamiłowania do nowinek jest jeszcze coś, co się nazywa zdrowym rozsądkiem. Wspominałem wielokrotnie, że w warunkach domowych 5.1 to optimum, większa ilość kanałów nie daje nic dodatkowego. Wiem co mówię, gdyż sam dałem się na pewnym etapie złapać na 7.1 i potem z ulgą wróciłem do 5.1. Ale zaczęło się oto dojenie kasy poprzez wmawianie ludziom, jakie to wspaniałe efekty da 7.1 - 9.1 - 9.2 - 11.2 - 22.5. A to wszystko są nowości pozorne dla drenowania naszych portfeli i kont bankowych.

 

Podobnie jest z 3D. Mówienie, że przecież otaczająca nas rzeczywistość jest trójwymiarowa polega chyba na nieporozumieniu. Owszem, jest, ale proponowane w telewizji 3D ma się tak do rzeczywistości jak szklanka wody do oceanu (a przecież i tu i tam woda). Nowością prawdziwą jest Full HD, reszta (3D, 4k) to już tylko bezczelny marketing.

Bobcat jeszcze trochę a przeprosisz się z 2.0 (dźwięk)- jestem tego pewny (ale nie na 100% ;)). Ja dużo słuchałem 5.1 (na szczęście u kolegów) i jakoś nie mogłem w sobie znaleźć argumentów, że 5.1 lub więcej to jest to. Dzięki takiemu podejściu oszczędziłem sporo pieniędzy i rozczarowań. Moi koledzy po latach eksperymentów wrócili do 2.0 lub 2.1 (bardzo dobre rozwiązanie), a ci co trwają w 5.1 zastanawiają się czy słusznie. Nowe technologie wymagają wsparcia ze strony producentów (muzyki, filmu), a z tym jest bardzo kiepsko. 4k też (tak sądzę ) nie będzie miało wsparcia w zastosowaniach domowych (za drogo) zwłaszcza biorąc pod uwagę, że obecne nagrania na BD są często mocno niedopracowane technicznie. Tylko proszę nie traktuj tego jak jakiś zarzut, to tylko moje zdanie wypracowane na podstawie obserwacji praktycznych. Po prostu dźwięk bez tych wszystkich procesorów jest zdecydowanie przyjemniejszy.

Ostatnio przeczytałem o podświetleniu panela LCD matrycą (białą) OLED. Ciekawe czy ktoś z kolegów wie więcej na ten temat. A tak na marginesie jaki TV wybrałeś ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.