Skocz do zawartości
IGNORED

Event horizon.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli wyjaśnienia, że to artefakt powstały n skutek nałożenia się poprzedniej pozycji Merkurego nie są przekonujące?

nie bardzo,

artefakt po poprzedniej pozycji hmmm w jaki sposób mógł powstać przez szybką zmianę sąsiedniego obszaru kompresowanego obrazu

a mercury aż tak szybko jak odrzutowiec nie lata po niebie więc troszkę to naciągane,

bardziej prawdopodobne jest że faktycznie istnieje tak wielki obiekt zwany ufo które ma włączone maskowanie ale w przypadku zjonizowanego wiatru słonecznego obiekt zaczął się "jarzyć" etc czyli była to chwila gdzie maskowanie nie zadziałało , i kształt obiektu został uwidoczniony

 

co Wy na to ? :)

Focal + Naim

To te ufoludki takie nie kumate i nie przewidziały tego?

Nie mogli sie przyczaić za większą planetą?:p

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

To te ufoludki takie nie kumate i nie przewidziały tego?

Nie mogli sie przyczaić za większą planetą?:p

pewnie się maskowali ale wybuchu mogli nie przewidzieć jak przeskakiwali za inna planetę :)

Focal + Naim

Czyli wyjaśnienia, że to artefakt powstały n skutek nałożenia się poprzedniej pozycji Merkurego nie są przekonujące?

 

Polecam obejrzec Men In Black dzis w TV. Tam wszystko to "swiatlo odbite od Venus"- sposob tlumaczenia identyczny :)

 

A tak na serio- jesli aparatura ktora kosztuje setki tys dolarow, jej wystrzelenie kosztuje druge tyle ma w sobie elektronike

rodem z lat 80'tych (a tylko tak mozna wytlumaczyc to co widac) to ja dziekuje...

 

W kazdym innym przypadku wspolczesne przyzwoite sprzety foto jak i mechanizmy kompresujace, przetwarzajace itd obraz nawet dla zwyklego smiertelnika

nie pozwalaby na taki efekt (ducha) a coz dopiero hi-tec.

 

Ktos tutaj juz wrzucil ale postaram sie jeszcze podgrzac atmosfere

youtube i wpisac: "real NASA" czy jakos tak:

 

wyjdzie PEŁNO autentycznych nagran z roznych misji gdzie dziwne obiekty widac jak na dloni- nawet astronauci tez je widza (wiec przeswietlenie kliszy odpada)

Wczoraj na

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) oglądałem film, utrzymany w formacie fabularyzowanego dokumentu, pt. Apollo 18.

Nie jest to może jakaś mega-produkcja ale ... ciary przechodzą po plecach.

Jeśli TO, a zostało toto pokazane, choćby nieznacznie zbliża się do prawdy istnienia, to wcale wesoło nie jest, i zaczynam rozumieć brak zainteresowania kolejnymi lądowaniami na Księżycu.

Miałem wrzucić screeny z filmu, ale pewnie popsułbym "zabawę" odkrywcom i poszukiwaczom.

Pytanie - czy jesteśmy sami we Wszechświecie - nabiera nowego znaczenia.

Można by je śmiało zamienić, na pytanie - jak długo bezpieczni ?

Krecią robotę dla ludzkości robią takie ośrodki jak np. NASA, a wielu naukowców zrzeszonych, lub będących na ich garnuszku, stara się tylko "zaciemnić" sprawy, które z takim trudem ukazują niezależni obserwatorzy.

 

pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

też mi się zdaje że patrzą na nas w sposób jak my na rybki w akwarium :)

 

 

 

I wtedy znaczenie bibijnych cytatow "stworzyl czlowieka na podobienstwo swoje" nabiera "ciekawszego" znaczenia

Pozwolę sobie dokończyć Twoje zdanie, tym bardziej ze brak kropki kończącej je, mnie do tego zmotywował ;-)

 

I wtedy znaczenie bibijnych cytatow "stworzyl czlowieka na podobienstwo swoje" nabiera "ciekawszego" znaczenia

zwłaszcza że nasze pochodzenie przypisujemy bardziej kosmitom, niż związkowi Adama i Ewy (moje zdanie).

Ich potomstwo musiało żyć w kazirodczych związkach ze sobą lub rodzicami, a wiadomo jakiej "jakości" potomstwo z takiego związku się rodzi ;)

Pozwolę sobie dokończyć Twoje zdanie, tym bardziej ze brak kropki kończącej je, mnie do tego zmotywował ;-)

 

 

zwłaszcza że nasze pochodzenie przypisujemy bardziej kosmitom, niż związkowi Adama i Ewy (moje zdanie).

Ich potomstwo musiało żyć w kazirodczych związkach ze sobą lub rodzicami, a wiadomo jakiej "jakości" potomstwo z takiego związku się rodzi ;)

wg starych zapisów biblijnych ludzie kiedyś dłużej żyli po przeliczeniu na obecny system kalendarzowy,

jest to ciekawy temat, też przychylam się do pochodzenia rodu ludzkiego z innego systemu

Focal + Naim

 

Ich potomstwo musiało żyć w kazirodczych związkach ze sobą lub rodzicami, a wiadomo jakiej "jakości" potomstwo z takiego związku się rodzi ;)

 

Tez pozwole sobie na dokonczenie :)

... dlatego tez "potop" mial na celu oczyszczenie "zeszmaconego" materialu DNA o czym bibia i wiele innych przekazow z tamtego okresu wspomina.

 

Ludzie parzyli sie ze zwierzetami, uprawiali kazirodztwo (sodoma i gomora) co bardzo "Pana" rozwscieczylo ze tak pieczolowicie kontrolowany "eksperyment" wymyka sie z pod kontroli. Jedyne odstepstwa jesli chodzi o obce czynniki DNA ktore "Pan" mogl zaakceptowac to potomstwo z powiazania czlowieka i aniola (polboga). Ludzie tacy zyli o wiele dluzej niz inni obywatele, posiadali zdolnosci o ktorych sie raczej wtedy nie snilo oraz mieli wzgledy w krolestwie niebieskim ...

A tak pozatym to wg starohebrajskiego "Bog" to liczba mnoga

Wiec Bogowie objawili sie Mojzeszowi, Bogowie zeslali potop itd...

 

Kto nie wierzy niech poczyta Stary Testament. Co by nie bylo ksiega ta wielka spuscizna jest (jak by to mistrz Yoda powiedzial) :)

 

I wtedy cudowna podroz Ezehiela, gorejacy krzew (i Bog co zawsze w ogniu i huku sie pojawia) a nawet in vitro Maryji... sie ladnie w kupie trzyma.

Ich potomstwo musiało żyć w kazirodczych związkach ze sobą lub rodzicami, a wiadomo jakiej "jakości" potomstwo z takiego związku się rodzi ;)

 

To chyba logiczne ze skoro na poczatku Bog stworzyl Adama i Ewe to oni musieli miec corki i synow i owe corki i synowie musieli miec wspolnie nastepne dzieci.

 

wg starych zapisów biblijnych ludzie kiedyś dłużej żyli po przeliczeniu na obecny system kalendarzowy, jest to ciekawy temat, też przychylam się do pochodzenia rodu ludzkiego z innego systemu

 

Na pierwszych stronach bibli jest opisane ze pierwsi mieszkancy naszej planaty zyli po kilkaset lat ,nawet ktos zyl ok.900 lat! I tak bylo do potopu.

W bibli jest tez jasno i wyraznie wyjasnione dlaczego ludzie na poczatku zyli dluzej a dopiero pozniej krocej!

Tysiace lat temu w bibli zostalo rowniez spisane ze Bog postanowil ze zycie czlowieka bedzie ok. 80 lat i obowiazuje to do dnia dzisiejszego

 

Wiadomo ze jak ktos urodzi sie w Afryce w kraju w ktorym panuje wojna , dodatkowo ma Aids itd. to jego srednia dlugosc zycia wyniesie ok. 30 lat.

W innym kraju np. Japoniii gdy ktos ma pieniedze i na starosc go stac zeby oplacic sobie opieke medyczna , to dociagnie nawet do 100 lat.

 

Jednak w normalnych warunkach bez zadnych przeszkod ani pomocy, nasze zycie zostalo ograniczone do ok. 80 ciu lat :)

@Robert Gdansk

hahaha złapałeś mnie - zapomniałem o potopie :)

Nie przeczę, Izraelici ładnie to opisali, a że mieli wiedzę jaka mieli, wiec opisywali wszelkie zdarzenia własnymi słowami, z "poziomu własnej egzystencji".

Dlatego księgi biblijne mogą stanowić cenny materiał badawczy, o tworzeniu rodzaju ludzkiego, choćby z poziomu "siewu" kosmitów.

Przecież w każdym przypadku jest to tylko i wyłącznie punkt spojrzenia na zagadnienie.

Inaczej rolę biblii, jako spis dziejów ludzkości, będą oceniać zagorzali katolicy, inaczej badacze z "chłodnym umysłem".

Szkoda tylko ze dojście do wspólnie wypracowanej teorii nie zawsze bywa realne, z racji braku uległości jednej z grup.

Może jest to spowodowane obawami o straty wynikające z dotychczasowych wpływów i "zamrożeniu" udzielanych dotacji ?

Gdyby ludzie nie byli tak zachłanni, o wiele więcej można by zrobić, a dzisiejsza technologia stałaby na znacznie wyższym poziomie.

To chyba logiczne .....

 

Tysiace lat temu w bibli zostalo rowniez spisane ze Bog postanowil ze zycie czlowieka bedzie ok. 80 lat i obowiazuje to do dnia dzisiejszego[/b]

 

Jesli mowa o LOGICE to chyba nie zaprzeczysz ze o wiele logiczniejszym zdaje sie fakt iz jestesmy wychodowani na genomie powiedzmy szympansa.

Wychodowani na podobienstwo istot ktore uwazamy za "Bogow" dogladani oraz kierowani w mniej lub bardziej wysublimowany sposob caly czas bedac w pozycji

PAN- SLUGA do konca nie znajac naszego prawdziwego przeznaczenia (wielkie ZOO czy ekperyment naukowy).

 

O wiele LOGICZNIEJSZYM staje sie fakt budowy megalitycznych budowli (z pomoca lub dzieki wskazowkom "Bogow") dziwnych starozytnych artefaktow oraz podan i legend ktore w kazdej kulturze dominuja.

 

Bo chyba malo logiczne bedzie wmawianie mi ze "brodaty Starzec" - istota ponad-wymiarowa pochylil sie w swej nieskonczonej madrosci nad losem bandy małp, tworzac z nich pra-prodkow ludzi nastepnie ukaral ich potopem by pozniej prowadzic ich przez 40 lat po pustyni, straszyc ogniem i zakazami w koncu zostawic na pastwe ich wlasnych slabosci. Do tego wprowadzil limit 80 lat itd itd...

 

Wybacz ale o ile wierze w BOGA ( a wierze w NIEPOJETA SILE SPRAWCZA BYTU) to wiecej jak polowa opisow Boga w Bibli, indyjskich Sanskrytach czy innych wierzeniach to dla mnie nic innego jak opis istoty z krwi i kosci ktora po prostu wyprzedza technicznie autora opisu...

a co to jest ? ostatnia czesc Harrego Potera ??

wujek google sie kłania :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

A ja to się nawet cieszę że jesteśmy tacy różni - zainteresowaniem, światopoglądem, doświadczeniem, etc.

Może bliżej nam do stworzenia świadomości zbiorowej - co by to nie miało znaczyć.

Może chodzi właśnie o uzupełnianie się brakujących ogniw w tworzeniu tej świadomości.

Gorzej jak powstanie jedna wielka świadomość zbiorowa, a nie potrzebna będzie już powłoka cielesna - ?

Możliwe że wielu z nas będzie wówczas tęsknić za swoją indywidualnością - ?

 

Ciekawy materiał nt wydłużonych czaszek i nie tylko.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozostałe trzy części znajdziecie na tej samej stronie YouTube.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pojecie "intelektualnego terrorysty" powstało na skutek poszukiwań, dociekań prawd innych, niż te którymi "karmią" nas od dziesiątków lat naukowcy, politycy, i powiązane z nimi media.

I wtedy znaczenie bibijnych cytatow "stworzyl czlowieka na podobienstwo swoje" nabiera "ciekawszego" znaczenia

Dokładnie jest napisane :stworzyliśmy człowieka na nasze (Bogów)podobieństwo-też się nad tym zastanawiałem ,bo oznacza to ,że nie jeden bóg lecz bogowie .Z drugiej strony w PŚ jest napisane ,że Bóg najpierw stworzył pierworodnego syna(Jezusa Chrystusa)z którym wespół tworzył świat ,ludzi itd.i w tym kontekście użyta liczba mnoga (stworzyliśmy na nasze podobieństwo)jest zrozumiała i niekoniecznie musi się za tym kryć zespół kosmitów jak chce tego E.Daniken .

Pożyjemy ,zobaczymy .Bóg (jeżeli istnieje) obiecał w Księdze Izajasza , że przyjdzie taki czas ,dzień ,że ci co nie wierzyli w Jego istnienie będą zmuszeni zrewidować swoje poglądy i uwierzą gdy się wszystkim objawi.

Piotr

Jest tylko do przemyślenia na czym te podobieństwo polega - podobne cechy fizyczne, podobna psychika - sposób myślenie o sobie i o świecie, czy może głęboko ukryta "duchowość" - prawdziwe źródło potęgi człowieka - na to bym stawiał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jest to co mam na myśli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dokładnie jest napisane :stworzyliśmy człowieka na nasze (Bogów)podobieństwo-też się nad tym zastanawiałem ,bo oznacza to ,że nie jeden bóg lecz bogowie .Z drugiej strony w PŚ jest napisane ,że Bóg najpierw stworzył pierworodnego syna(Jezusa Chrystusa)z którym wespół tworzył świat ,ludzi itd.i w tym kontekście użyta liczba mnoga (stworzyliśmy na nasze podobieństwo)jest zrozumiała i niekoniecznie musi się za tym kryć zespół kosmitów jak chce tego E.Daniken .

Pożyjemy ,zobaczymy .Bóg (jeżeli istnieje) obiecał w Księdze Izajasza , że przyjdzie taki czas ,dzień ,że ci co nie wierzyli w Jego istnienie będą zmuszeni zrewidować swoje poglądy i uwierzą gdy się wszystkim objawi.

 

Samotny ten bóg, skoro musiał sobie stworzyć syna.

Nie wiem dlaczego akurat tak interpretujesz biblię, ale chyba nie tego ja uczyłem się kilkadziesiąt lat temu, na lekcji religii w kościele.

Jesus Chrystus został zrodzony z Maryi (dziewicy ?) i żył w czasach panowania Oktawiana Augusta.

Z tym dziewictwem Maryjnym to też naciągana teoria, skoro została poślubiona Józefowi to i musiał się jej "dobrać do majtek" po ożenku, chyba że był gejem.

 

Erich von Däniken nie chce, tylko tak interpretuje, a to spora różnica.

"Stworzyliśmy na nasze podobieństwo" - możliwe że nie dość dokładnie, kopia to nie oryginał, zawsze czym się będzie różnić.

Widocznie zawiodła wiedza w dziedzinie chemii molekularnej DNA.

Dorwali jakiegoś "owłosionego i bardziej wyprostowanego", wszczepili mu "brakujące ogniwo w teorii Darwina", jakiś chromosom, i "koleś" zaczął świadomie myśleć.

 

Nasi "stwórcy" odlecieli, by po kilku tysiącach, a może milionach lat, powtórnie przylecieć i obejrzeć owoc swojego eksperymentu.

I co zobaczyli ? ano że "nasi" już gadają, ubierają się i nawet wieszają na krzyżach, więc trzeba było dokonać zwrotu w historii -> niepokalane poczęcie Jesusa.

Miał chłop dylemat, a że posiadał moc uzdrawiania i wskrzeszania - jak mógł w prostych słowach powiedzieć o swoim pochodzeniu ? kto by mu uwierzył ?

Prawdopodobniejszym scenariuszem (aby reszta gapiów uwierzyła) było stworzenie wizji boga, a nie kosmitów.

Biblia jako taka, niczego złego nie naucza, a że mija się z ukazaniem pełni prawd ? - została napisana przez tych "gapiów".

 

Tyle się mówi i słyszy o kosmitach, ogląda zdjęcia i filmy, ale jakby faktycznie doszło do bezpośredniego kontaktu z nimi, to myślę że jednak trochę popłochu by to narobiło.

Gonzo widze ze mamy bardzo podobny tok rozumowania.

Tylko z jednym wyjatkiem...oni nigdy na dluzej nas nie opuscili. Po prostu przygladaja sie i w kluczowych momentach troche kieruja...

Oj tak mi się napisało, przecież się domyślam że nas "doglądają" ;))

Chociaż przy technice jaką reprezentują, przemieszczanie się z jednego miejsca galaktyki w drugie pewnie nie stanowi dla nich wielkiego problemu :)

Samotny ten bóg, skoro musiał sobie stworzyć syna.

Nie wiem dlaczego akurat tak interpretujesz biblię, ale chyba nie tego ja uczyłem się kilkadziesiąt lat temu, na lekcji religii w kościele.

Jesus Chrystus został zrodzony z Maryi (dziewicy ?) i żył w czasach panowania Oktawiana Augusta.

Z tym dziewictwem Maryjnym to też naciągana teoria, skoro została poślubiona Józefowi to i musiał się jej "dobrać do majtek" po ożenku, chyba że był gejem.

 

Erich von Däniken nie chce, tylko tak interpretuje, a to spora różnica.

"Stworzyliśmy na nasze podobieństwo" - możliwe że nie dość dokładnie, kopia to nie oryginał, zawsze czym się będzie różnić.

Widocznie zawiodła wiedza w dziedzinie chemii molekularnej DNA.

Dorwali jakiegoś "owłosionego i bardziej wyprostowanego", wszczepili mu "brakujące ogniwo w teorii Darwina", jakiś chromosom, i "koleś" zaczął świadomie myśleć.

 

Nasi "stwórcy" odlecieli, by po kilku tysiącach, a może milionach lat, powtórnie przylecieć i obejrzeć owoc swojego eksperymentu.

I co zobaczyli ? ano że "nasi" już gadają, ubierają się i nawet wieszają na krzyżach, więc trzeba było dokonać zwrotu w historii -> niepokalane poczęcie Jesusa.

Miał chłop dylemat, a że posiadał moc uzdrawiania i wskrzeszania - jak mógł w prostych słowach powiedzieć o swoim pochodzeniu ? kto by mu uwierzył ?

Prawdopodobniejszym scenariuszem (aby reszta gapiów uwierzyła) było stworzenie wizji boga, a nie kosmitów.

Biblia jako taka, niczego złego nie naucza, a że mija się z ukazaniem pełni prawd ? - została napisana przez tych "gapiów".

 

Tyle się mówi i słyszy o kosmitach, ogląda zdjęcia i filmy, ale jakby faktycznie doszło do bezpośredniego kontaktu z nimi, to myślę że jednak trochę popłochu by to narobiło.

To nie jest kwestia interpretacji PŚ ,mniemam iż przespałeś parę lekcji lub nie dość dokładnie przeczytałeś Biblię.Porozmawiaj po mszy z księdzem i poproś aby wskazał ci wersety w Biblii gdzie jest mowa o tym ,że Jezus Chrystus był przy Bogu zanim Ten ,Oni stworzyli niebo i ziemię oraz człowieka.

A propos Marii w/g Biblii była dziewicą i począł ją Duch Święty ,z chwilą gdy urodziła Jezusa z fizjologicznego punktu widzenia nie była (jak uczy KK)dziewicą.

Józef jak to ująłeś "dobierał się do jej majtek" ale po urodzeniu Jezusa i mieli dzieci o czym Nowy Testament również wspomina.

Człowiek stworzony przez Boga (bogów) nie miał być Jego kopią lecz został stworzony na Jego (ich)podobieństwo w sensie cech i przymiotów boskich a nie fizjologii czy fizyczności o czy Biblia również wspomina .Bóg jest wielką ,dynamiczną energią ,jest miłością i sprawiedliwością (tak Boga opisuje PŚ)

Nawet Mojżesz ,który był przyjacielem Boga nie mógł Go zobaczyć i pozostać przy życiu o czym go Najwyższy osobiście poinformował.Człowiek z racji swej fizycznej natury nie może zobaczyć fal radiowych ,reakcji termojądrowej czy Boga.Bóg jest istotą duchową mówiąc językiem teologicznym ,religijnym.

"Erich von Däniken nie chce, tylko tak interpretuje, a to spora różnica." -dobrze powiem inaczej ,chce lub taka interpretacja mu najbardziej pasuje ,odpowiada .

Muszę przyznać ,że E.Daniken wzbudził mój niepokój oraz zaciekawienie swoją interpretacją Księgi Henocha i Ezechiela,rzeczywiście jest nad czym się zastanawiać .Jeżeli czytałeś ,to wiesz o czym mówię .

"Tyle się mówi i słyszy o kosmitach, ogląda zdjęcia i filmy, ale jakby faktycznie doszło do bezpośredniego kontaktu z nimi, to myślę że jednak trochę popłochu by to narobiło."-Tutaj całkowicie się z Tobą zgadzam ,na pewno zrewolucjonizowałoby to nasze spojrzenie na kwestię życia we wszechświecie oraz religię i Boga i być może pochodzenie człowieka -pozdrawiam serdecznie ,Piotrek

Piotr

@ 23031970

Bardzo się cieszę że nie żywimy do siebie urazy, z racji "małych pstryczków" i lekkich podchodów czynionych w dyskusji.

Zupełnie inaczej dyskusja przebiega, gdy nie ma parcia na pokazanie "kto ma dłuższego".

 

Z religii to prawie maturę bym zrobił, ale jak zobaczyłem księdza w skórzanych spodniach i na harleyu, i jak pomyka na nim dziwki to podziękowałem za dalsze nauki - to tak na marginesie.

Z "dobieraniem się do majtek" nie będę dalej polemizował, cnoty na marchewce nie zostawiła ;)

 

Biblia jest tak sprytnie napisana że potrafi odpowiedzieć na wszelkie zadawane pytania, jedną z najczęściej udzielanych odpowiedzi jest - bo bóg tak chciał, nie zbadane są wyroki boże itp, itd.

A że powstała przy współudziale kilku autorów to można porównywać ją nawet do pracy doktorskiej - co kolejny Izraelita to mądrzejszy - znamy te wybiegi i zabiegi, jeszcze z czasów przedwojennych - dziadek mi opowiadał ;)

Bynajmniej nie kwestionuję ich zaradności i inteligencji (a o niej dalej).

 

Nawet Mojżesz ,który był przyjacielem Boga nie mógł Go zobaczyć i pozostać przy życiu o czym go Najwyższy osobiście poinformował.Człowiek z racji swej fizycznej natury nie może zobaczyć fal radiowych ,reakcji termojądrowej czy Boga.Bóg jest istotą duchową mówiąc językiem teologicznym ,religijnym.

 

Tak tak, tylko umarli mogą dostąpić zaszczytu stanięcia przed jego obliczem ;)

Niezły wybieg - powiedziałbym nawet że marketingowy - jak "Jasiu" będziesz grzeczny to zobaczysz.

Typowa polityka kija i marchewki.

Wiadomo że nikt nie powrócił po śmierci do świata żywych, więc i nie może potwierdzić czy istnieje.

 

Człowiek stworzony przez Boga (bogów) nie miał być Jego kopią lecz został stworzony na Jego (ich)podobieństwo w sensie cech i przymiotów boskich a nie fizjologii czy fizyczności o czy Biblia również wspomina .Bóg jest wielką ,dynamiczną energią ,jest miłością i sprawiedliwością (tak Boga opisuje PŚ)

Może jakieś przykłady z biblii byś podał ? bo mogę tak samo napisać jak i Ty - " taka interpretacja Ci najbardziej pasuje ,odpowiada".

Tylko proszę o przykłady tłumaczone bezpośrednio z Hebrajskiego i z zachowanych (?) manuskryptów apostołów ;)

 

Echhhh poczytałoby się księgę Judasza :))

 

W każdym innym przypadku występuje tylko gra słów, które umiejętnie i inteligentnie ułożone, mogą być zarówno zaprzeczeniem lub potwierdzeniem zaistniałych zdarzeń.

Problemem pozostaje stopień posiadanej inteligencji, im wyższa tym większa możliwość manipulacji faktami.

Biblia była wielokroć przepisywana.

 

Obiadowe - smacznego - dla wszystkich.

pzdr.

Biblia to tylko starożytne żydowskie bajania.Sprytny to naród i już niejednego zrobili w konia.Pismo w wielu miejscach sobie zaprzecza i to w najważniejszych sprawach związanych z naturą Boga.Kto jest zaślepiony wiarą na pewno to sobie wytłumaczy, albo nawet niedostrzeże.

wy tu panowie pitu,pitu a podobno słynny bozonik odkryty, tylko jeszcze zawczesnie to nagłaśniać!

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gonzo jeśli gdzies w przestrzeni nie ma cząstek to nie powinno byc przepływu energii, co nie znaczy ze żadna energia nie może tej przestrzeni przebyć. Rozumowanie po prostu musi mieś podstawę przyczynowo-skutkową - jak nie ma cząstek to znaczy że żadna energia w tym momencie nie istnieje. Jak sie pojawią cząstki w tej przestrzeni, to znaczy że jest tez energia,

 

Pozatym jak sie okazuje wszechświat jest pełen czarnej energii, a ta którą widzimy w postaci materii jest niczym piana na wierzchołkach fal morskich.

Starozytni Grecy twierdzili że przestrzeń to eter który stworzyciel - demiurg - miejscani zagęścił czyniąc go widocznym. Więc wszystko co widzimy dookoła jest materia tak samo jak ta której nie widzimy tylko że gęstszą.

Tak jakoś to dziwnie blisko im wypadło ze 2500 lat temu do odkrytej 30 lat temu czarnej energii. Wiele teorii w formie zblizonej do obecnych naukowych odkryli tylko w drodze filozofii ... Grecy najtrafniej tez przewidzieli dotacje z Unii Europejskiej, ale w znacznie póżniejszych czasach ;)

 

Bozon higgsa - a czy się przypadkiem nie okaże że to cząstka czarnej materii ?

 

Co do samej natury horyzontu zdarzeń, to z jednej strony twierdzimy że po jego przekroczeniu materia zostaje zoserwana spadjąc pod wpływem grawitacji na powierchnie czarnej dziury. Z drugiej strony w czarnej dziurze zostaje zgnieciona a więc nie powinien w niej upływać czas, bo nie ma w niej już przestrzeni. I tak naprawdę nikt dokładnie nie wie czym te czarne dziury są i jak zachowałby się przedmiot fizyczny po wpadnięciu w czarną dziurę. Jesli rzeczywiście wzrost sił grawitacyjnych spowalnia czas to tak na chłopski rozum przedmiot uwięziony w czarnej dziurze będzie spadał na nią nieskończenie długo. A co w takim razie z grawitacja zalezną od masy - także rośnie w nieskończoność?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.