Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

A sąsiad tłucze się po naszych kochanych dziurach w drogach Porsche 911z twardym zawieszeniem i co mu zrobicie?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Jak jesteś taki mondry to kup sobie, doposaż je w DYt i się wykaż :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Słucham, słucham...

A jeden z nich to Kuzyn.

 

Serio!

 

A agresywnej brzozy nie słyszysz bo już samolot nadlatuje?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Pochwal się migrena; czego potrzebujesz jednocześnie do wyrwania laski i słuchania muzyki; ja czasu a ty czym się posiłkujesz?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

> Do wszystkich

 

Calosc problemu mozna podsumowac tak.

Roznimy sie jako ludzie w spoleczenstwie wszystkim: predyspozycjami, wiedza, mozliwosciami, zasobnoscia, doswiadczeniami, subtelnosciami, celami, iloscia przyjaciol, iloscia wrogow, dazeniem do pomagania, samolubstwem, egocentryzmem, zaglebieniem w nowoczesnosci, zagubieniem w dzisiejszym chaosie, badz przeciwnie, swietnym sobie w nim radzeniem, mozliwoscia zglebiania nowej wiedzy, wiekiem, itp., itd.

 

Temat dlugi jak rzeka, niekonczacy sie i nie jedyny w tym aspekcie. Nie pierwszy i nie ostatni na tym forum.

 

Ale dla mnie najwazniejsze w nim jest to, ze dyskutujemy.

Po pierwsze, kazdy z nas jest w znajomosci i rozumieniu audio w pewnym punkcie na osi czasu.

Jedni "pozjadali" wszystkie rozumy i chcieli by, aby wszyscy inni zrozumieli w lot ich punkt widzenia.

Inni cos wiedza, czegos doswiadczyli. Moze bladza, ale przy tym sa zadowoleni.

Sa takze Ci ktorzy sa sfrustrowani, bo akurat podjeli zla "audiodecyzje".

Sa tez tacy, ktorzy sa nuworyszami, dopiero odkryli ten obszar i sie nim zaczynaja fascynowac, nie majac bladego pojecia jak te puzzle poskladac w calosc.

Dyskusja jest cenna, nawet gdy nie zostanie rozstrzygnieta i pojawia sie za jakis czas nastepne.

Bo chodzi o to, ze w dyskusji mozna przypadkowo natrafic na wlasciwa sciezke.

Nie na calkowite rozwiazanie, ktore byc moze jest na wyciagniecie reki i najwlsciwsze, ale na sciezke ktora kiedys doprowadzi do poprawnego systemu, swiadomie zbudowanego systemu.

 

Coz z tego, ze wielu z Was zna elektronike i jej prawa ?

Cala reszta ma prawo byc ignorantami.

 

Jesli ktos zalozy partie audiofili i uchwali ustawe zabraniajaca robienia audiofili w trabe, to moze wtedy zapanuja w audio jedynie sluszne prawa fizyki, chemii i biologii.

 

Na dzisiaj mamy sytuacje promocji wolnego rynku, ktora nieublaganie prowadzi do robienia audiofilskiej braci, tej ignoranckiej, w przyslowiowa trabe.

I dobrze.

Kto zechce, ten sie doedukuje i wejdzie na wlasciwa sciezke. Po latach, przy kilku wtopach.

Kto nie zechce, badz kiep, ten pozostanie z tym co mu sie wydaje, nawet jak bedzie to audiofilskie zloto bez porzadnej aplikacji.

 

Niech ten z Was, ktory w audio nigdy nie zbladzil, pierwszy rzuci kamieniem.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Temat dlugi jak rzeka, niekonczacy sie i nie jedyny w tym aspekcie. Nie pierwszy i nie ostatni na tym forum.

Ale dla mnie najwazniejsze w nim jest to, ze dyskutujemy.

 

Coz z tego, ze wielu z Was zna elektronike i jej prawa ?

Cala reszta ma prawo byc ignorantami.

 

Niech ten z Was, ktory w audio nigdy nie zbladzil, pierwszy rzuci kamieniem.

A i po to są fora aby dyskutować.

Fajnie, gdy dyskutujemy.

Obawiam się jednak, że wielu tu uznających się za znawców grania kabli, nie dyskutuje lecz dyskredytuje adwersarza. Dowody kilkukrotnie wskazałem w tym i sąsiednim wątku...

Źli to ambasadorzy entuzjastów grania kabli!

 

Znajomość elektroniki niewiele musi mieć do rzeczy.

Może bardziej znajomość psychologii…

 

Ja bywało, że błądziłem…

I gdy system gra mi podejrzanie idealnie zakładam, że to moje chwilowe samopoczucie jest doskonałe. Bywa, że łaknie się każdą nutę. Są płyty, które znam na pamięć co do nuty (sic). W takich majacznych uniesieniach muzycznych bywało, że przesłuchiwałem płytę wielokrotnie raz za razem. Wciąż mam takie napady ;).

 

Czego i Wam życzę…

Są płyty, które znam na pamięć co do nuty (sic).

Bardzo dobra pamiec, szczerze zazdroszcze.

Ale juz sluchanie wielokrotne tej same plyty, to przytaczana przeze mnie osobnicza roznica.

 

Ja np. bladzilem, bo nie stac mnie na ekstrwagancka rozrzutnosc.

Od dawna wszystko analizuje, i nie jestem sklonny wydawac pieniedzy tylko dlatego, ze ktos ma poglady czy wiedze.

Postanowilem sprawdzac wszystko samemu i poniekad w audio stalem sie sknera, bo nie jest to moje glowne/najwazniejsze hobby czy obszar wydawania pieniedzy.

 

Ale bedac "ignorantem" bo nie jakims praktykiem elektroniki czy ekspertem, musialem miec takze pewien punkt odniesienia i element do porownan. Dlatego zdecydowalem, ze do mego zestawu dokupie firmowa sieciowke. Tak wszedlem w posiadanie Furutecha za 600PLN, ktory podczas roznych zmian jest jednym z elementow testowych.

 

Na dzisiaj uwazam, ze stale ucze sie dzwieku i swego systemu, wlasnie przez testy na wielu narzedziach, jednym z ktorych jest firmowa sieciowka.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Atmosfera robi się spokojna,więc w takim klimacie można coś powiedzieć.Żeby komuś zaimponować to można kupić samochód,psa lub rybkę do akwarium ale nie kable.U mnie jest prosta zasada,jeżeli są różnice w brzmieniu to zadaję sobie jedno jedyne pytanie.Czy warto dopłacić? Kiedyś miałem możliwość podłączyć Acrolinka 9300 i ic 6300 w moim systemie i od tego momentu jestem zwolennikiem dobrego okablowania Wiem że kable mogą wiele zmienić.Ostatnio miałem głośnikowe Argento FMR I kilka osób u mnie tego słuchało,byłem ciekaw ich opinii.Jednym te kable się podobały,drugim nie za bardzo.Wszyscy zgodnie powiedzieli że w życiu by nie zaplacili tyle kasy za te kable, ale wszyscy usłyszeli różnicę między moim Acrolinkiem a Argento.Więc coś w tym musi być.

Atmosfera robi się spokojna,więc w takim klimacie można coś powiedzieć.Żeby komuś zaimponować to można kupić samochód,psa lub rybkę do akwarium ale nie kable.U mnie jest prosta zasada,jeżeli są różnice w brzmieniu to zadaję sobie jedno jedyne pytanie.Czy warto dopłacić? Kiedyś miałem możliwość podłączyć Acrolinka 9300 i ic 6300 w moim systemie i od tego momentu jestem zwolennikiem dobrego okablowania Wiem że kable mogą wiele zmienić.Ostatnio miałem głośnikowe Argento FMR I kilka osób u mnie tego słuchało,byłem ciekaw ich opinii.Jednym te kable się podobały,drugim nie za bardzo.Wszyscy zgodnie powiedzieli że w życiu by nie zaplacili tyle kasy za te kable, ale wszyscy usłyszeli różnicę między moim Acrolinkiem a Argento.Więc coś w tym musi być.

 

Wiesz ile osób deklaruje poprawę i widzi zmiany przy podawaniu placebo?

 

 

Cały bajer polega na tym, że dźwięk jeszcze bardziej wymyka się obiektywnej ocenie i robi się śmiesznie.

Osobiście słyszę kable, no i co z tego. Ale od razu nie biegam i nie opowiadam, że tak jest w rzeczywistości.

Obiektywne testy, porównania pokazują, że jednak nikt tych różnic nie słyszy....

 

No i zamiast wydać całą kasę na kable kupiłem jakieś ixosy ładne kolorowe, sprzęt gra dalej :). No a reszta kasy poszła na inne przyjemności.

Kupiłeś to na ile pozwalał budżet i tyle!!! proza życia.

 

Różnice w brzmieniu dobrych kabli są spore tylko dla czego tak drogo :)

 

Miroslav1 nie przejmuj się, każdy słyszy tym czym ma a ostatnio modne jest słuchanie portfelem i wszystko świetnie gra puki się tam mieści :)

 

Będę niepopularny podobają mi się różne fajne rzeczy a że ich nie mam to tylko proza życia i nie muszę sobie tego tłumaczyć inaczej bo to nic nie zmienia :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Kupiłeś to na ile pozwalał budżet i tyle!!! proza życia.

 

 

Zabawne mówię, że kupiłem najtańsze firmowe z przekonania a Ty mi mówisz, że kupiłem takie bo mnie nie stać. Widzę kultura dyskusji, że nic tylko rozmawiać.

 

 

 

Będę niepopularny podobają mi się różne fajne rzeczy a że ich nie mam to tylko proza życia i nie muszę sobie tego tłumaczyć inaczej bo to nic nie zmienia :)

 

To że nie mam Ferrari a bardzo chciałbym je mieć to wynika tylko i wyłącznie z kasy. Kupić używany kabel który kosztuje kilka stów a w cenniku dobrze ponad tysiaka to nie problem (tanio i bez wysiłku można sobie ponieś rating wśród forumowych nietoperzy, tylko po co ?).

 

Tobie podobni stwierdzili by, że słyszę i nie jestem biedakiem mając lepsze kable. Teraz mam zwykle kable to jestem biedakiem i nie słyszę. Paranoja...

 

Poza tym dlaczego zawsze ktoś wyskakuje z tekstem, że ktoś nie ma, bo go nie stać. Co gorsza mówi to osoba, która sprzedaje kable. Czujesz pewien niesmak i nietakt w swojej wypowiedzi? Sugestia sprzedawcy na temat portfela kupującego jest wysoce niewskazana. Więc twoja niepopularność wypowiedzi wynika raczej z braku kultury.

 

Miroslav1 nie przejmuj się, każdy słyszy tym czym ma a ostatnio modne jest słuchanie portfelem i wszystko świetnie gra puki się tam mieści :)

 

Teraz do sedna.

Zauważ, że ja raczej twierdze, że większość sprawnych przewodów o tych samych parametrach będzie grało tak samo. Więc nie chodzi tu o kwestię portfela a dokładnie o psychologię.

 

Nie kupiłem najtańszych przewodów za 2 zł z allegro z obawy przed jakością samego przewodu no i ze względów estetycznych.

Jak zmienię pokój na odsłuchowy to sieciówki komputerowe też zmienię na takie grube i w oplocie, bo będzie je wtedy będzie je widać.

Jak sobie zrobię platformę na podłodze na której będzie stał sprzęt. To nie dlatego, że drgania stolika luzują mi basik. Tylko dlatego że stylistycznie mam taką koncepcję. No i w pokoju odsłuchowym pewnie będzie wykładzina na całej podłodze więc też nie chce żeby sprzęt leżał bezpośrednio na niej.

Obecnie też się zastanawiam czy zmieniać kabel głośnikowy na jakiś ładny firmowy czy kupić sobie kolorowy oplot. Wyjdzie na to samo.

 

Powodzenia życzę i kultury w handlu [email protected]

 

Tak na koniec. Niesmaczny nawet jest twój nick, który sugeruje co robisz (sprzedajesz kable). Co gorsza jest jeszcze bezpośrednią forma kontaktu z Tobą.

żadne kable dźwięku nie poprawiają. kiepsko zrobione -mogą psuć. interdykty gramofonowe -gdzie sygnał "malutki" są bardzo wrażliwe na wszystkie błędy.

podstawa -najważniejsze powinny być jak najkrótsze, i mieć małą pojemność.

normalne interkonekty -już wpływ daleko mniejszy -ale też mogą psuć zwłaszcza wysokie tony.

jeśzcze mniejszy wpływ mają głośnikowe -ale są w torze sygnału -i jakiś tam minimalny wpływ na zestrojenie układu wzmak kolumny mają...

 

 

ważna jakość wykonania - muszą być zrobione dobrze -dobrze i to wystarczy sensowna pojemność sensowna izolacja dobry kontakt wtyczek -sensowna indukcyjność - i da się to zrobić za marne kilkadziesiąt zł. nie ma kabli lepszych i gorszych -są zrobione normalnie i dobrze -lub są spieprzone. wszystko co ponad kilkadziesiąt zł/metr -to nie lepszość -to marketing, reklama i pseudo magia... to naciągactwo. ewentualnie snobizm i moda. lub po prostu ładne wykonanie -próżność też czasem trzeba zaspokajać. ale nie dźwięk. dobry zwykły kabel antenowy potrafi robić za interkonekt lepiej niż wiele markowych dziesiątki razy drożśzych. bo liczy się wykonanie a nie jakaś tam magia .

 

kable sieciowe -po prostu mają doprowadzić prąd -nie iskrzyć, i się nie grzać. i wpływu na dźwiek nie mają żadnego. jak ktośche poprawić dźwięk zasilaniem -to kondycjonery, filtry, uziemienie i tego typu rzeczy anie kable zasilające. kabel sieciowy dwa zwykłe druty energetyczne 1,5mm2 -2,5mm2 są tak samo dobre co markowe kabelki za kilka tysi. Praktycznie każdy poprawnie wykonany kabel "komputerowy" jest dokładnie tak samo dobry do zasilania audio jak te za kilka -kilkanaście tysi... i daje dokładnie taki sam dźwiek...

 

co do wcześniejszego czyjegoś porównania z akwarium -kable sieciowe -to nie "woda" kable sieciowe -to kabelek sieciowy do pompki dmuchającej rybkom powietrze - jaki by nie był -o ile zapewni, że pompka pracuje i nie przerywa -rybkom tak samo dobrze i nie widzą różnicy.

jakość wody, wielkość filtra pożywienie -ma wpływ na komfort rybek. rodzaj pompki i jej wydajność też -a kabelek tylko taki, że jak przerwany i nie łączy to jest źle -ale jeśli podaje zasilanie i pompka dmucha powietrze to nieważne z jakiej miedzi, z miedzi czy srebra i jakiego koloru -rybkom to nie wnosi.

 

kabelek zasilający -wpływ na dźwięk zerowy -o ile po prostu łączy i kontaktuje. zamiast omamiać się czarom kabelkologi zasilającej -kupcie porządny kondycjoner gdy chcecie poprawić zasilanie.

Dalej będę niepopularny podobają mi się różne fajne rzeczy a że ich nie mam to tylko proza życia i nie muszę sobie tego tłumaczyć inaczej bo to nic nie zmienia :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

kable sieciowe -po prostu mają doprowadzić prąd -nie iskrzyć, i się nie grzać. i wpływu na dźwiek nie mają żadnego.

 

Kable sieciowe nie powinny mieć wpływu na dźwięk, ale miewają. Dwa urządzenia audio spięte ze sobą interkonektem sygnałowym są dodatkowo łączone kablami sieciowymi wpiętymi do tej samej listwy zasilającem. To dodatkowe połączenie tworzy się poprzez przewody ochronne (uziemiające). Ponieważ w wielu urządzeniach masa sygnałowa jest łączona z obudową, a obudowa jest łączona z kołkiem uziemiającym gniazda IEC, to sieciówki swoimi przewodami ochronnymi tworzą DODATKOWE RÓWNOLEGŁE POŁĄCZENIE MAS. Audiofislkie sieciówki często są wykonane z grubych przewodów, wtyki bywają złocone albo rodowane, listwy sieciowe także często mają piękne złocone styki - to wszystko powoduje, że to doatkowe połączenie mas może mieć ZNACZNIE MNIEJSZY OPÓR niż masa interkonektu. W efekcie większa część sygnału powrotnego audio wraca nie interkonektem, a dookoła poprzez sieciówkę tworząc dzikie i nieprzewidywalne pętle mas! W końcu prąd płynie chętniej tam, gdzie ma mniejszy opór, a nie tam gdzie sobie właściciel życzy. Na sieciówkach montowane są często puszki z elementemi pojemnościowymi lub indukcyjnymi, więc nie trudno sobie wyobrazić, że w efekcie sieciówki mogą tworzyć filtry, które w tej sytuacji mają prawo zmieniać dźwięk.

 

Pozostaje pytanie, czy taki wpływ jest pożądany? W mojej opinii jest to zjawisko, którego nie powinno być w ogóle. Strojenie systemu audio za pomocą sieciówek jest jedym wielkim nieporozumieniem i drogą donikąd.

Dalej będę niepopularny podobają mi się różne fajne rzeczy a że ich nie mam to tylko proza życia i nie muszę sobie tego tłumaczyć inaczej bo to nic nie zmienia :)

Była taka piosenka żołnierska; od szeregowca do generała. Niższy rangą zazdrościł wyższemu rangą. Puenta to zazdrość generała wobec szeregowca stojącego z fajną dziewczyną (stare PRL-owskie czasy)…

;)

Teraz podstaw pod to tych, których stać na więcej. Każdy gdzieś się jest w stanie na takiej drabince umieścić.

I co z tego?

Jeśli ten na górze drabinki nie ma takiego słuchu jak ten najniżej…?!

Jeśli nie jest się w stanie cieszyć tak muzyką jak ten najniżej…?!

 

Ci wyżej lubią budować swój image poprzez tworzenie takich barier; „Wy maluczcy nie macie szans”. „Za tą granicą są takie rzeczy o których wam się nie śniło…”…

 

Tymczasem tych najwyżej też czeka śmierć ;).

Tu nie ma granic!

Ona jest sprawiedliwa. Czemu? Bo pochodzi od Boga.

 

Tylko tam, gdzie coś wymyśla człowiek, są tworzone bariery międzyludzkie.

Na szczęście, prawa fizyki, biologii, psychologia pochodzą od Boga.

 

Każdy, nawet maluczki może usłyszeć, jeśli jest słyszalne…

Cieszmy się!

;D

Dalej będę niepopularny podobają mi się różne fajne rzeczy a że ich nie mam to tylko proza życia i nie muszę sobie tego tłumaczyć inaczej bo to nic nie zmienia :)

 

Możesz brnąć w to dalej twoja sprawa. Choć kulturalny człowiek powinien przeprosić. Szczere przeprosiny są wystarczające no ale wtedy trzeba było by się przyznać że w sposób niekulturalny prowadzisz rozmowę. No i co najważniejsze trzeba dostrzegać własne błędy.

 

O watek religijny się zrobił, a co z władzą papieża czy też ma ją nad audio?

 

Grunt to odwrócić uwagę od problemu...

 

Tymczasem tych najwyżej też czeka śmierć ;).

Tu nie ma granic!

Ona jest sprawiedliwa. Czemu? Bo pochodzi od Boga.

 

 

 

Niesprawiedliwe na dzień dobry jest jest już to że się rodzimy, to dla czego cała reszta ma być sprawiedliwa i koniecznie pochodzić od Boga?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Błąd.

Jak wierzymy w Boga to zakładamy, że nasz żywot jest formą przejścia do nowego, wiecznego życia.

A tam ma być już sprawiedliwie.

 

Wreszcie będą wszyscy mieli hi-end, co by to nie znaczyło...

;)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.