Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

nie mam pojecia ;) takie cuda moze ogarnac, tylko elyta audiofilska, ale domyslam sie, ze to sa jakies magiczne filtry oczyszczajace sygnal :)))

Zastrzegam sobie prawo zmiany pogladow bez podania przyczyny.

Te "prodiże" pewnie mają za zadanie ocieplić dźwięk ;-)

 

Bardziej zagadkowa jest ta czarno- czerwono- zielona "pałka" podpięta do wzmacniacza.

 

Mam jednak nieodparte wrażenie, że za śmichy-chichy z tak "poważnego" tematu grozi nam ostrzeżenie. Peqne byłoby to, gdyby na fotach było coś z Sansui ;-)

Nie, ma poprawiać brzmienie! Jest nawet o tym temat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) tam w środku jest żwirek z kuwety kota :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie, ma poprawiać brzmienie! Jest nawet o tym temat

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) tam w środku jest żwirek z kuwety kota :)

A myślałem ze nic mnie juz w tym voodoo nie zaskoczy...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Kilkakrotnie próbowałem - z ciekawości i dla "audiofilskiego spokoju" - podstawek pod kable. Różnych firm (Shunyata, Ayre, domowej produkcji). Nie usłyszałem żadnych różnic"

 

"ja przeciwnie- słyszę różnicę.... Jednak zdecydowałem się po próbach na podwieszenie kabli na nitkach po jednym punkcie na kabel. Uzyskałem w ten sposób większą rozdzielczość (prawdopodobnie pozbyłem się niechcianych wibracji od podłoża oraz wpływu elektryczności statycznej wykładziny podłogowej)

Koszt? No... właściwie żaden!

Dodam, że efekt był taki sam przy każdej zmianie kabli."

 

Tylko zapomniałem, że to nie do sufitu ale fakt że na nitkach i podwieszone. To już dawno było, ale jak zobaczyłem to pierwszy raz oniemiałem, są nawet zdjęcia tej konstrukcji :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chłopcy mają taki średniej klasy sprzęt i poklepują się po plecach że to jakoś gra na sieciówkach komputerowych. W lepszym zestawie z gówna bicza nie ukręcisz i wszystko musi być na odpowiednim poziome żeby grało topowo. Na jakośc składa się mnóstwo elementów i obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa. Jak masz gniazda po złociszu i druty z byle miedzi i w środku przeciętne części elektroniczne to daruj sobielepsze audio bo to w życiu nie zagra - nie pomoże listwa i zestaw sieciówek za 200 tysięcy. I nic wtedy nie uslyszysz cały czas będzie tylko hifi nic więcej. Mógł bym mógł odpisywać na posty od strony technicznej bo mam sporo wiedzy i cześć zjawisk rozumiem ale mi się nie chce, innym widzę też nie.

W trakcie usuwania konta.

W lepszym zestawie z gówna bicza nie ukręcisz i wszystko musi być na odpowiednim poziome żeby grało topowo.

Jak wszystko to wszystko :) Inaczej topowo nie będzie.

slupy.jpg

>bogdan_

Powiem tak: kiedyś ktoś batdzo zachwalał rdzenie ferrytowe, jako panaceum na wszelkie "dolegliwości sprzętowe". Wziąłem woreczek takich ze sklepu z zastrzeżeniem możliwości zwrotu. Założyłem, jak i gdzie gościu radził, słuchałem cały wieczór i pół nocy- ŻADNYCH różnic nie zauważyłem, rdzenie zwróciłem. Pd tego czasu jrstem batdzo sceptyczny i nie łykam jak żaba muł żadnej nielogicznej ściemy typu "magiczne" płytki, cegły z cudownego betonu, rezonatory wielkości naparstka do przyklejenia na ścianie i pasty do smarowania (zewnętrznego) tranzystorów. Bardziej przemawia do mnie zdanie śp Johna Dunlavy'ego, że sprzęt jest doskonały wtedy, gdy ma doskonałe wyniki w laboratorium. Może i niektórych patamwtrów jeszcze nie potrafomy zmierzyć, ale w magię nie wierzę.

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

Założyłem, jak i gdzie gościu radził, słuchałem cały wieczór i pół nocy- ŻADNYCH różnic nie zauważyłem, rdzenie zwróciłem.

 

Jak masz złom a nie hi fi to nie uslyszales ;) Bogdan jasno naswietlil sprawę .

Chłopcy mają taki średniej klasy sprzęt i poklepują się po plecach że to jakoś gra na sieciówkach komputerowych. W lepszym zestawie z gówna bicza nie ukręcisz i wszystko musi być na odpowiednim poziome żeby grało topowo. Na jakośc składa się mnóstwo elementów i obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa. Jak masz gniazda po złociszu i druty z byle miedzi i w środku przeciętne części elektroniczne to daruj sobielepsze audio bo to w życiu nie zagra - nie pomoże listwa i zestaw sieciówek za 200 tysięcy. I nic wtedy nie uslyszysz cały czas będzie tylko hifi nic więcej. Mógł bym mógł odpisywać na posty od strony technicznej bo mam sporo wiedzy i cześć zjawisk rozumiem ale mi się nie chce, innym widzę też nie.

A jak sprzet nie ma mozliwosci wymiany kabla zasilajacego to juz wgl najgorszy z najgorszych jest?

Gość bartosz_55239

(Konto usunięte)

To ok, ja tam wolę posłuchać muzyki i kasę wydać na płyty, jak być sprzętowym fetyszystą.

 

Miałem z czasów fetyszyzmu enacom Harmonixa ale już mi przeszło i też bardziej sensowne jest kupno płyt i boxow płytowych.

Trzeba jeszcze obalić mit, który powtarza się na forum dość często. Otóż zasada, którą tu kolega przytoczył "Na jakośc składa się mnóstwo elementów i obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa"" nie pomoże listwa i zestaw sieciówek za 200 tysięcy. I nic wtedy nie uslyszysz" jest totalną bzdurą, ponieważ zasada najsłabszego ogniwa nie obowiązuje w audio. Gdyby tak było, to wymiana kolumn na lepsze (niech będzie z takich za 5000zł na takie za 200tyś) w danym systemie nie przynosiłby żadnej poprawy, bo przez słabsze ogniwo czyli nasz stary wzmacniacz nie usłyszelibyśmy żadnej różnicy. Jednak podłączenie lepszych kolumn do tego samego wzmacniacza w X systemie da zawsze realną poprawę brzmienia, dlatego powoływanie na tą zasadę w audio można o kant dupy potłuc.

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie

Nie, nie słucham kabli sieciowych, słucham muzyki:

 

Muzyka (gr. mousike, cz. hudba, staropol. gędźba) – sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Jedna z dziedzin sztuk pięknych, która wpływa na psychikę człowieka przez dźwięki.

 

Struktury dźwiękowe składają się z zestawów fal akustycznych o celowo dobranych częstotliwościach i amplitudach oraz ciszy pomiędzy nimi. Celem muzyki jest samoekspresja oraz przekaz subiektywnych odczuć kompozytora lub wykonawcy który ma wpływ na odczucia, reakcje i świadomość słuchacza przetwarzającego te doznania w sposób zupełnie indywidualny. Od mowy ludzkiej różni się znacznie większą abstrakcyjnością przekazywanych treści oraz wykorzystaniem oprócz głosu ludzkiego również instrumentów muzycznych jak i wszelkich dźwięków elektronicznych, naturalnych oraz nieartykułowanych.

 

Muzyka jest jednym z przejawów ludzkiej kultury. Można przyjąć, że muzyka od zawsze towarzyszyła człowiekowi w pracy, zabawie, odpoczynku oraz w obrzędach, najpewniej również od początku łączona była z tańcem i słowem. Z początku muzyka służyła celom praktycznym – pomagała w pracy zespołowej, była formą komunikacji, później stała się także elementem tożsamości zbiorowej. Z czasem wykształciła się jako jedna z gałęzi sztuki.ych w czasie. Jedna z dziedzin sztuk pięknych, która wpływa na psychikę człowieka przez dźwięki.

 

Struktury dźwiękowe składają się z zestawów fal akustycznych o celowo dobranych częstotliwościach i amplitudach oraz ciszy pomiędzy nimi. Celem muzyki jest samoekspresja oraz przekaz subiektywnych odczuć kompozytora lub wykonawcy który ma wpływ na odczucia, reakcje i świadomość słuchacza przetwarzającego te doznania w sposób zupełnie indywidualny. Od mowy ludzkiej różni się znacznie większą abstrakcyjnością przekazywanych treści oraz wykorzystaniem oprócz głosu ludzkiego również instrumentów muzycznych jak i wszelkich dźwięków elektronicznych, naturalnych oraz nieartykułowanych.

 

Muzyka jest jednym z przejawów ludzkiej kultury. Można przyjąć, że muzyka od zawsze towarzyszyła człowiekowi w pracy, zabawie, odpoczynku oraz w obrzędach, najpewniej również od początku łączona była z tańcem i słowem. Z początku muzyka służyła celom praktycznym – pomagała w pracy zespołowej, była formą komunikacji, później stała się także elementem tożsamości zbiorowej. Z czasem wykształciła się jako jedna z gałęzi sztuki.

*****************...bo najważniejsza jest muzyka!!!...*****************

:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-50975-0-48187200-1454281095_thumb.jpg

post-50975-0-64094200-1454281101_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zastrzegam sobie prawo zmiany pogladow bez podania przyczyny.

Trzeba jeszcze obalić mit, który powtarza się na forum dość często. Otóż zasada, którą tu kolega przytoczył "Na jakośc składa się mnóstwo elementów i obowiązuje zasada najsłabszego ogniwa"" nie pomoże listwa i zestaw sieciówek za 200 tysięcy. I nic wtedy nie uslyszysz" jest totalną bzdurą, ponieważ zasada najsłabszego ogniwa nie obowiązuje w audio. Gdyby tak było, to wymiana kolumn na lepsze (niech będzie z takich za 5000zł na takie za 200tyś) w danym systemie nie przynosiłby żadnej poprawy, bo przez słabsze ogniwo czyli nasz stary wzmacniacz nie usłyszelibyśmy żadnej różnicy. Jednak podłączenie lepszych kolumn do tego samego wzmacniacza w X systemie da zawsze realną poprawę brzmienia, dlatego powoływanie na tą zasadę w audio można o kant dupy potłuc.

 

Jeżeli juz ma być jakaś zasada to raczej coś w stylu: system gra jak suma elementów. Ale na pewno nie jak "najsłabsze ogniwo". Nonsens w tym przypadku. I bzdura.

Teraz bezpieczniki się likwiduje :) Aż strach pomyśleć, jak ktoś wpadnie na pomysł, żeby sobie taki w instalacji domowej założyć:D Panowie hajendowcy wychodzą z założenia, że jeśli przez tak długi okres nic się nie stało to się już nie stanie, przerażające!

572_rafaell_s_cable_anty_bezbieczn.jpg

 

Są jeszcze zabezpieczenia w listwach.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

W każdym urządzeniu elektronicznym jest dobrany odpowiedni bezpiecznik, który ma chronić urządzenie przed rozległymi uszkodzeniami. Usunięcie tego zabezpieczenia może być w przypadku zwarcia powodem nawet pożaru. Trudno żeby bezpiecznik zbiorczy, główny był w stanie zareagować przy zwarciu każdego rodzaju urządzenia w rozsądnym czasie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.