Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Noo...

 

Jak podaje encyklopedia:

 

Władysław Tatarkiewicz był naukowcem wszechstronnym. W swych pracach zawarł zagadnienia z teorii muzyki, poezji i plastyki. Zajmował się również estetyką. Omówił szczegółowo genezę, rozwój i znaczenie podstawowych pojęć estetyki: sztuki, piękna, formy, twórczości, odtwórczości i przeżycia estetycznego muzyki.

 

Poszukiwania doprowadziły go do prawdy ostatecznej. Opublikował dzieło "O doskonałości, Warszawa, 1976". Owa data wytoczyła nowy kierunek w audiofilstwie. Od tego momentu zaczęto doceniać kable w audio.

 

Na bazie dzieła próbowano budować wczesne konstrukcje sieciówek. Nieosiągniętym poziomem charakteryzował się model SLY30.

 

Sly zawsze chciał zdobyć ten kabel. Ale niestety to biały kruk! Tymczasem przybrał przynajmniej adekwatny Nick na Forum…

> Grzegorz7

 

BTW

Jak zachowa sie prad przeplywajacy w dwu typach geometrii przewodow:

- miedziana linka

- litz z izolacja kazdego pojedynczego drucika

 

Chodzi mi o to ze prad dazy do przeplywu sciezkami stawiajacymi najmniejszy opor.

Jesli w lince prad wplynie w jej cala strikture i bedzie sobie jakos tam wypadkowo znadowal nalepsza droge pod wzgledem pokonywania oporu, to jak zachowuje sie prad wplywajacy do przewodu Litz ? Czy wplywa do wszystkich linek i plynie kazda z nich ?

Czy jednak wplywa tylko do tej ktora stawia mu najmniejszy opor ?

A takze czy przez to ze wielodrozna struktura kabla Litz tworzy strukture rownoleglego rozkladu oporu, a przez to zmniejszona impedancje przewodu, to osiagane jest to droga wlasnie rozwnoleglego przeplywu pradu przez wszystkie linki tego przewodu ?

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

1. Czy wplywa do wszystkich linek i plynie kazda z nich ?

2. Czy jednak wplywa tylko do tej ktora stawia mu najmniejszy opor ?

3. A takze czy przez to ze wielodrozna struktura kabla Litz tworzy strukture rownoleglego rozkladu oporu, a przez to zmniejszona impedancje przewodu, to osiagane jest to droga wlasnie rozwnoleglego przeplywu pradu przez wszystkie linki tego przewodu ?

 

1. Tak.

2. Nie.

3. Coś to pytanie przekombinowane.

 

Prąd płynie przez wszystko, odwrotnie proporcjonalnie do oporu jaki stawia środowisko. Nie ma żadnego znaczenia, że połączy się równolegle drut z czystego srebra i żelaza. Prąd stały popłynie proporcjonalnie do ich przewodności.

Prąd płynie nawet w otulinie izolacyjnej... ;) Jest oczywiście znikomo mały.

 

Prąd przemienny ma tendencje do wypływania z głębszych warstw przewodnika ku powierzchni; rządzi tym zjawisko naskórkowości, tym mocniejsze im wyższa częstotliwość prądu.

Linka (skrętka nie izolowanych od siebie drucików) stanowi elektrycznie; lity przekrój.

Lica to skrętka odizolowanych od siebie drucików. Każdy zachowuje się indywidualnie powodując, że elektrycznie lica ma dużo większą powierzchnię przewodzenia niż lity przewód.

Suma obwodów kilku mniejszych okręgów zawartych w większym okręgu, jest większa. Dotyczy to każdej figury i wpisanych w nią mniejszych figur.

 

Czyli prąd rozpływając się ku powierzchni przewodnika, będzie płynął większym obwodem w licy. Pamiętamy, że sama głębokość wnikania prądu przemiennego maleje z częstotliwością (prąd płynie „obwodem”).

"Płynięcie" prądu to pojęcie nieco mylące gdyż w rzeczywistości elektrony poruszają się bardzo wolno.

 

Centymetr sześcienny miedzi zawiera 9 g (gęstość 9 g/cm3) czyli 9/63,5 mola (masa atomowa 63,5 g/mol). Na atom miedzi przypadają dwa elektrony swobodne, a mol (liczba Avogadra) elektronów zawiera ładunek F = 96500 C (stała Faradaya). Zatem ładunek swobodnych elektronów zawartych w centymetrze sześciennym miedzi, czyli gęstość ładunku swobodnego, wynosi 9 x 2 x 96500/63,5 C/cm3, czyli 9 x 2 x 96,5/63,5 C/mm3 = 27 C/mm3. Typowa gęstość prądu w przewodach miedzianych wynosi powiedzmy 4 A/mm2. A więc w ciągu sekundy przez milimetr kwadratowy drutu miedzianego przepływa 4 C czyli 4/27 = 0,15 ładunku zawartego w milimetrze sześciennym. Oznacza to, że w ciągu sekundy elektrony swobodne przesuwają się o 0,15 mm - poruszają się z prędkością 0,15 mm/s.

Ale dźwięk słychać od razu po włączeniu i to niezależnie od długości sieciówki:)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

3. Coś to pytanie przekombinowane.

Generalnie chodzi mi o to, ze jesli mamy dwa oporniki 2 Ohm biegnace rownolegle, to ich wypadkowa opornosc zastepcza wynosci 1 Ohm.

Dlatego pisze o zmniejszonej impedancji przewodu Litz. Moze to zle nazywam, laik jestem i sie ucze.

 

Mamy przez to ciekawe zjawiska zwiazane z takim przewodem.

Raz, ze wieksza powierzchnia przeplywu dostepna dla najwyzszych czestotliwosci.

Dwa, ze sygnal znacznie mniej traci na sile.

 

Suma sumarum, slyszymy wiecej bo glosniej odzyskane sygnaly w pasamch w kierunku najwyzszych czestotliwosci.

Albo raczej to co najbardziej jest tracone w zwyklej lince, notabene obecnej w typowym koncentryku IC, jest chronione w Licy i oslabiane w mniejszym stopniu w porownaniu z linka nieizolowanych drucikow.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Witam szanowne grono, dzieńdobry!

 

A propos sieciowych kabelków: nie trzeba się dziwić, że cokolwiek zależy od decyzji finansowej użytkownika staje się przedmiotem marketingu producenta, a w połączeniu z marginalnością zjawiska przybiera formy zabobonne. Zabobonem jest wydawać na stabilizację napięcia sieciowego więcej niż cenę dobrego UPS'a - chyba, że mieszka się w Etiopii, albo Polsce epoki Gomółki, gdzie rzeczywiście napięcie może sie chwiać - a i to ze względów bezpieczeństwa raczej niż brzmienia. Przełożenia jakości napięcia zasilania na jakość odbioru muzyki nikt jeszcze bowiem nie doprecyzował w sposób obiektywny, więc całe zagadnienie jest na ogół mydleniem oczu sobie i innym.

Wystarczy zauważyć, że mówi się na ogół o technicznym i finansowym wymiarze zagadnienia, a nie muzycznym. Zniekształcenia, które rzekomo miałyby wynikać z zakłóceń zasilania nie zostały dotąd nazwane w fachowej prasie, nie ma testów ani rozwiązań profesjonalnych w tej dziedzinie (np. do sprzętu studyjnego stosuje się ups) i temat jest często kwestią wyciągania pieniędzy od naiwnych wyznawców wpływu wszystkiego na wszystko. Howgh.

Topienie kasy w drozsze od paru zl sieciowki gdy w miedzy gniazdkiem a trafo w rozdzielnicy budynku siedzi standardowy miedziany drut to taki alternatywny sposob na przedluzanie penisa.

Znalem kiedys goscia ktory na pocz lat 90-tych robil nawet kase na kablach "w futrze" bo przekonal paru kolesi ze to lepiej brzmi bo "elektrony maja cieplej".

Sila sugestii jest tym wieksza im wiecej wolnej gotowki w portfelu albo wyzszy limit na karcie. Dotyczy to wielu zabawek nie tylko kabli. Milego...tego tam... eeeh.

 

Sent from my SGH-T989 using Tapatalk 2

dla ciekawości audioquest nie stosuje drutów solid core grubszych niż 16awg ponieważ wg niego występuje już efekt naskórkowości dla pasma akustycznego,,

stosuje solid cory w przedziale dla głośnikowych ,6-1,2mm średnicy

Focal + Naim

Gość rydz

(Konto usunięte)

dla ciekawości audioquest nie stosuje drutów solid core grubszych niż 16awg ponieważ wg niego występuje już efekt naskórkowości dla pasma akustycznego,,

stosuje solid cory w przedziale dla głośnikowych ,6-1,2mm średnicy

 

Każdy może napisać wg siebie,Audioquest też,bo tak sobie obliczył :)

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

A ja się bawię....jonizatorem powietrza ...czas zbadać ten zaniedbany temat, wszak bez powietrza nie ma muzyki....może będzie taniej niż ta zabawka Furutecha.....

 

 

Jonizator włączony szósty dzień.....i coś jest na rzeczy, przypomniałem sobie o nim bo kolega fotograf używał przy suszeniu wywołanych filmów....koszt 50zł..wnioski mogą być obiecujące...

Za dwa pierdy cztery kolejki, nieźle:)

 

Nic, tylko pierdziec. To co, grochoweczka?

 

W sprawach oczywistych, ludzie zwykle sie nie roznia, nie ma dyskusji odnosnie slodkiego smaku Baltyku. W sprawach wiary w kable i Boga kloca sie od zawsze, od kiedy maja swiadomosc zjawiska. Dla ateisty tez dziwnie wygladaja ludzie w kosciele gadajacy pod nosem wpatrzeni w sufit lub krzyz. Wiele faktow bierze sie z wiary, to ona generuje pewne zjawiska wizualno sluchowe.

Generalnie chodzi mi o to, ze jesli mamy dwa oporniki 2 Ohm biegnace rownolegle, to ich wypadkowa opornosc zastepcza wynosci 1 Ohm.

Dlatego pisze o zmniejszonej impedancji przewodu Litz. Moze to zle nazywam, laik jestem i sie ucze.

 

Zwróć uwagę na to, że przewod licowy nie polega na dodaniu dodatkowych przewodów, a na zamianie jednego grubego drutu na szereg cieńszych drucików (tych drucików czasami są setki a nawet tysiące). Opór przewodnika jest wyznaczany przez jego przekrój i długość. Im grubszy drut, czyli jego średnica jest większa, tym mniejszy stawia oprór dla płynącego prądu. Odwrotnie jest z długością, im dłuższy przewód - tym opór większy, ale prównując drut z licą, zakladamy domyślnie, że porównujemy takie same odcinki przewodu. Wróćmy więc do średnicy, a konkretnie do powierzchni przekroju kabla, bo o to głównie chodzi. Jeśli przekroisz okrągły drut, to otrzymasz pewną powierzchnię, zresztą łatwą do obliczenia. Wyobraź sobie, że w tej samej powierzchni zamykasz kilka drucików, o mniejszej średnicy. Dla jednego drutu mieliśmy całą powierzchnię przewodnika, a przy licy pojawią się puste przestrzenie pomiędzy tymi cienszymi drucikami, zgadza się? Zatem jeśli weźmiemy drut o średnicy np. 1 mm, oraz licę o średnicy wiązki także 1 mm, to opór (rezystancja) licy będzie większa.

 

Za to lica będzie miała większą sumę obwodów wszystkich przewodników, bo suma obwodów tych mniejszych drucików będzie większa, niż jednego grubego.

 

Rzecz w tym, że częstotliwość 50 Hz, jaką mamy w sieci jest tak maleńka, że zjawisko naskórkowości kompletnie się tutaj nie liczy. Inaczej mówiąc, stosowanie licy w przewodie zasilającym praktycznie wcale nie ułatwia nic prądowi. Ułatwia za to życie użytkownikowi, ponieważ przewody licowe są dużo bardziej giętkie i znacznie łatwiej je układać. Poza tym licę można wielokrotnie giąć i druciki się nie łamią, co może się zdarzyć przy pojedynczym grubym drucie.

 

 

Dwa, ze sygnal znacznie mniej traci na sile.

 

To nie jest sygnał tylko zasilanie! Z sieci nie dopływa żaden akustyczny sygnał, a jeśli już to może to być jednostajne buczenie, tzw. przydźwięk sieciowy, ale to oznacza, że urządzenie ma słaby zasilacz. Kabel zasilający nie ma żadnego związku z osłabianiem sygnału audio.

 

Suma sumarum, slyszymy wiecej bo glosniej odzyskane sygnaly w pasamch w kierunku najwyzszych czestotliwosci.

Albo raczej to co najbardziej jest tracone w zwyklej lince, notabene obecnej w typowym koncentryku IC, jest chronione w Licy i oslabiane w mniejszym stopniu w porownaniu z linka nieizolowanych drucikow.

 

Popełniasz błąd myślowy, wyjaśniłem to powyżej.

Widzę, że trafiłem na ciekawą dyskusję...

 

Lica i drut o tym samym przekroju i rezystancji DC, ale różnej impedancji przy wielkich częstotliwościach spowodowane zjawiskiem naskórkowości, indukcyjnością. Przewody różnią się pojemnością i indukcyjnością. Ale z czego wynikają te zjawiska?

 

W sieciówkach podobno nie ma to znaczenie, jednak w energetyce stosuje się linki z rdzeniem stalowym (linie napowietrzne) właśnie ze względu na zjawisko naskórkowości można tak robić, mimo że to 50 Hz - prąd płynie głównie zewnętrznymi przewodnikami.

W sieciówkach podobno nie ma to znaczenie, jednak w energetyce stosuje się linki z rdzeniem stalowym (linie napowietrzne) właśnie ze względu na zjawisko naskórkowości można tak robić, mimo że to 50 Hz - prąd płynie głównie zewnętrznymi przewodnikami.

W energetyce rdzeń stalowy pełni funkcję linki nośnej. nic ponadto.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Rdzeń stalowy nadaje odporności na zerwanie kablom napowietrznym. Tylko i wyłącznie!

 

Tylko patrzeć jak przewód napowietrzny stanie się hiciorem wśród ałdiofili... ;D

Grubość i sztywność powalająca, tylko naciągnąć odpowiednią koszulkę...

 

...koniecznie teflonową...

...i linia napowietrzna wchodząca przez otwarte okno wprost do audiofilskiego stolika mocowanego kotwami betonowymi, żeby nie tylko stolik nie odjechał, ale i cały domek. :-)

a czy nie prościej kabel zakopac w ziemi z godnie z polskimi normami

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nie.

Bo to zapewnia symetrię obciążeń i łatwość montażu na słupach...

 

To widocznie w szkole nie mieli pojęcia...i po co ja tam chodziłem, teraz powtarzam głupoty;)

pół roku minęło, zaglądam - a tu niezmiennie brylują fachowcy

macie ludzie zdrowie, o rozum nie pytam :((

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Zatem jeśli weźmiemy drut o średnicy np. 1 mm, oraz licę o średnicy wiązki także 1 mm, to opór (rezystancja) licy będzie mniejsza.

 

Chyba pomyliles sie.

Przeciez drut o srednicy 1mm bedzie mial wiekszy przekroj niz lica (linka) o srednicy wiazki rowniez 1mm, wiec opor - rezystancja - licy (linki) bedzie wieksza niz drutu.

a czy nie prościej kabel zakopac w ziemi z godnie z polskimi normami

Oj, tak to sie robi audifilski uziom a nie zasilanie. Zeby basik byl solidny ma sie rozumiec. Linie zasilajace musza byc napowietrzne bo to dodaje przestrzeni wysokim tonom.

server unreachable;--

Chyba pomyliles sie.

Przeciez drut o srednicy 1mm bedzie mial wiekszy przekroj niz lica (linka) o srednicy wiazki rowniez 1mm, wiec opor - rezystancja - licy (linki) bedzie wieksza niz drutu.

 

Dla prądu stałego (DC) tak, ale dla prądu przemiennego opór rośnie na skutek malenia skutecznego przekroju przewodnika (zjawisko naskórkowości). Wówczas lica ma lepszy stosunek sumy obwodów drucików składowych...

 

Prąd przemienny ma tendencje do wypływania z głębszych warstw przewodnika ku powierzchni; rządzi tym zjawisko naskórkowości, tym mocniejsze im wyższa częstotliwość prądu.

Lica to skrętka odizolowanych od siebie drucików. Każdy zachowuje się indywidualnie powodując, że elektrycznie lica ma dużo większą powierzchnię przewodzenia niż lity przewód.

Suma obwodów kilku mniejszych okręgów zawartych w większym okręgu, jest większa. Dotyczy to każdej figury i wpisanych w nią mniejszych figur.

 

Czyli prąd rozpływając się ku powierzchni przewodnika, będzie płynął większym obwodem w licy. Pamiętamy, że sama głębokość wnikania prądu przemiennego maleje z częstotliwością (prąd płynie „obwodem” - małą powierzchnią).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.