Super Audio CD - taka piękna katastrofa!

[majkeljot]

Rochu, skoro jesteś aktualnie na forum to ciekawi mnie odpowiedź na pytanie które Ci napisałem. Jeśli byś mógł, bo mnie bardzo ciekawi.

[Gość rochu]

Rochu, skoro jesteś aktualnie na forum to ciekawi mnie odpowiedź na pytanie które Ci napisałem. Jeśli byś mógł, bo mnie bardzo ciekawi.

 

Wzmacniaczami w klasie D zajmowałem się w czasie kiedy jeszcze wierzyłem (jak pokazało życie - błędnie ) w wyższość pc-audio i inne studyjne koszałki-opałki.

Swoje poglądy musiałem mocno zweryfikować po dłuższym obcowaniu z odtwarzaczem CD Audionote oraz SET na 300B i maleńkim PP na EL84.

Z tych kilku wzmacniaczy w klasie D, które dane było mi słyszeć, Audiomatusa wspominam najlepiej, zwłaszcza konfigurację z lamopwym pre Canary Audio.

Dalej uważam, że dla bezpiecznego, melomańskiego zestawienia może być to doskonały wzmacniacz.

Natomiast do lampy (nie ważne SE czy PP, trioda czy pentoda) - klasa D nie ma nawet startu.

 

Jak widać zmieniłem swoje poglądy i potrafię przyznać się do tego.

[majkeljot]

Może to nie wszystko co chciałem wiedzieć, ale dzięki za te informacje.

[stary audiofil]

Panowie słuchałem ponoć szczytu czyli Devialeta,i........myslę jak Rochu,czyli po grochówce jest sraczka!!

Co ten devialet ma fajnego????????????ano cenę 47000,oraz kojarzy sie z reklama szamponu czyli trzy w jednym!!

Zostaje po jego odsłuchu spore rozczarowanie........dobrze,że nie wychodzą na dodatek włosy!!

Chociaż po jego zakupie można je sobie samemu wyrywać z glowy-pytając po co ten zakup był mi potrzebny-47000??

Posiadając 300B na szczytowych elementach-tzn.2x3280 AN+2x3290 AN,black gate,attenuator tk-on,rezystor

tantalowo-cerbonowy rikena 16 szt,gniazda rca+głosnikowe AN srebrne,trafa lundhal 1623/A,prostownik pełono-

-pasmowy na krzemie,lampy 6f8g tungsol,oraz 300B sophia electric princes carbon-do tego reszta systemu też

jest dobrana więc nie straszna mi żadna cyferka,bo cyferka to tylko modnsie i wygodnisie będą chwalić.

Audiomatusa też słuchalem i niedosyt mam do dziś w pamięci....też było zniesmaczenie audio po jego odsłuchach.

[Grzegorz7]

Rzeczywiście hi-end, szczególnie na tych rezystorach cerbonowych ;)

[Gość discomaniac71]

Są to zaprojektowane i wykonane solidnie kolumny. Szerokie pasmo ma jak najbardziej znaczenie. Gwizdki są głośnikami węglowymi, pierwszymi o tak szerokim paśmie i patencie firmowym. Ponadto tzw. standardowy głośnik może się uszkodzić. Ponadto kolumny zapewniają spójność fazową. Skrzynie są solidne zbudowane. Jedyną ich wadą są kondensatory BENNIC, które zostały wymienione na Mundorf Silver-Gold te same co w wysokich modelach B&W. No i najważniejsze świetnie współpracują z serią S-MASTER PRO.

 

 

 

I to wszystko za jedyne 1.000 PLN/sztuka. To się nazywa rewolucja w audio;-) No i ten dodatek "PRO" - powoduje przynależność do elity;-)

 

Co ma piernik do wiatraka?

 

No przecież on musiał zauważyć że coś pojawiło się na rynku - za to mu płacą;-)

[ARTON55]

Zapraszam na odsłuch w me skromne progi, a wszystko się wyjaśni

 

 

Uczciwe podejście do tematu. Czy mógłbyś się pokusić o zamieszczenie opisu jak Ty postrzegasz różnice w dźwięku miedzy formatami i podaj materiał muzyczny.

 

Konwerter DCS Elgar to dobry klocek , który imponuje swoimi możliwościami. Zamieszczam jego charakterystykę przenoszenia, niech ona da do myślenia o jej celowości.

 

 

>Disco.

 

Zaznacz sobie palcem gdzie się kończą możliwości twojego Lindemann USB DAC! Zaznacz sobie jaki wycinek tego pasma przenoszą ułomnie kolumienki Vienna Acoustics Haydn Grand /12cm głośniczek/. Gdzie jest bass i drugi skraj pasma? Czy Tobie przy tym sprzęcie nie brakuje połowy dźwięków? Cienko co? Gdybyś miał właściwe podejście do tematu audio to nie miałbyś tylu problemów i kompleksów.

[Kyle]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ostatnio jak mierzyłem wyjście analogowe karty zintegrowanej to też otrzymywałem takie rezultaty (przy pomocy RMAA - słabym ogniwem było wejście tej karty ... bo zapewne wyjście pod wzgl. SNR na prawdę jest lepsze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[xniwax]

ARTON

 

 

Jeśli ty masz te kolumny to to jest straszny badziew, niestety.

Opaczność Boska mnie uchroniła przed zakupem tego czegoś po porównaniu choćby z Radmorami LS30.

[ARTON55]

>Xnivax

 

Twoja wiarygodność dorównuje Disco.

 

Test niemodyfikowanych.

 

[neomammut]

Ja nawet bym się ośmieszył i powiedział, że sam otwór to chyba Harpia robił :)

 

Arton i co, nie chcesz dostać klocka za darmo? A o moim CD też nic nie wspominasz, czyżby był zbudowany znacznie lepiej?

 

Arton, jak i inni ewidentnie unikają odpowiedzi na nie wygodne pytania, boją się konfrontacji - ojojoj, gruncik się pali pod nogami, wszystko w co wierzą to tylko marketingowa ściema, ojej, ale jak się to mówi: REKLAMA DŹWIGNIĄ HANDLU!

[Gość discomaniac71]

 

Zaznacz sobie palcem gdzie się kończą możliwości twojego Lindemann USB DAC! Zaznacz sobie jaki wycinek tego pasma przenoszą ułomnie kolumienki Vienna Acoustics Haydn Grand /12cm głośniczek/. Gdzie jest bass i drugi skraj pasma? Czy Tobie przy tym sprzęcie nie brakuje połowy dźwięków? Cienko co? Gdybyś miał właściwe podejście do tematu audio to nie miałbyś tylu problemów i kompleksów.

 

 

 

Nie muszę niczego zaznaczać bo zaznaczyłbym kuku na muniu - Twoim. Ponad 60-letni facet zachowujący się jak podlotek który jara się tekścikami reklamowymi i imponują mu cyferki. Pamiętam jak moja MDS 410 S Etiuda biła na łeb wszystkie Technicsy, Pioneery i inne. O Nakamichi wtedy nie słyszałem. Jakiś kretyn powiedział mi że głowica którą wymienił potrafi na metalu osiągnąć 30 khz (Etiuda nie miała nawet wejścia na metal). Jarałem się tym nie zdając sobie sprawy z kiepskiego układu i ograniczeń konstrukcji. Tyle że to była połowa lat 80-tych a ja nie miałem 15 lat. Tobie za kilka lat stuknie 70. Wtedy nawet mój dziadek tyle nie miał. Potem zacząłem uzasadniać dlaczego moje taniutkie Akai bije na łeb wielkie końcówki mocy i że nie warto dopłacać. Co Ci to przypomina? Tyle że nadal nie miałem nawet 18-stu lat. Teraz mam prawie 40 i za sobą spore doświadczenie, także odsłuchowe. Chętniej niż kiedykolwiek słucham mądrzejszych od siebie i bardziej doświadczonych. Pojawił się charakterystyczny dla wieku dystans. Nie mam problemów i kompleksów i dzięki własnej firmie mam kasę którą od niedawna inwestuje w audio. Stąd B&W i Krell który podobał mi się od zawsze a Baldi mnie tylko przekonał że warto.

[stary audiofil]

Rzeczywiście hi-end, szczególnie na tych rezystorach cerbonowych ;)

 

Nie cwaniakuj gościu-carbonowych czyli węglowych-które to najlepiej czyszczą dżwięk,a teraz dodaj cos od siebie)))

[audioholik]

Przeglądam systematycznie zachodnie fora i jakoś nie zauważam, aby szykował się tutaj jakiś przełom

PC-Audio nie posunęło się od jakichś pięciu lat nic do przodu, więc nie robię sobie wielkich nadziei na przełom.

 

Faktycznie w opartym na PCM'ie PC audio nie wiele się dzieje, pozostaje czekać na plikowe DSD...

[Kyle]

pozostaje czekać na plikowe DSD...

Oby nigdy się to nie pojawiło.

[Gość rochu]

Faktycznie w opartym na PCM'ie PC audio nie wiele się dzieje, pozostaje czekać na plikowe DSD...

 

 

Czekanie na powszechność plików DSD to naiwność lub zwykła głupota.

[audioholik]

Oby nigdy się to nie pojawiło.

 

Jak zaznacza Wojciech Pacuła w jego nowym artykule, plikowe DSD już się pojawiło, najnowszy numer japońskiego magazynu Net Aaudio zawiera płytę z nagraniami 2.8224MHz i 5.6448MHz DSD.

 

Czekanie na powszechność plików DSD to naiwność lub zwykła głupota.

 

Rochu, czekanie na powszechność formatów HD (oferowanie muzyki pop, disco, techno itp w HD) to "naiwność lub zwykła głupota".

[xniwax]

Twoja wiarygodność dorównuje Disco.

 

Przecież Ty masz 70-tki

"KOLUMNY SSX70ED,SSCNX70ED,SSX30ED-MODYFIKOWANE;SUB VELODYNE"

 

Ja się odniosłem do fabrycznych i podtrzymuję, że są to kolumny słabe, a nawet bardzo słabe.

Model flagowy SS-M9ED mimo marketingowych prawie achów grał skandalicznie słabo jak na cenę ówczesnych 16k$ i nie dorównywał uznanym prostrzym konstrukcjom za 1/3 tej ceny.

Rodzynkiem w tym całym marketingowym zamieszaniu robionym przez Sony 12 lat temu był niewątpliwie flagowy odtwarzacz SCD-1.

 

Nie ma się co tu pałować ze sczęścia ARTON-nie, skoro tak uwielbiasz SACD i tego typu trochę stęchłe nowinki powinieneś zadbać przynajmnie o klasy lepsze głośniki i źródło SACD. Poprostu z tym sytemem zdajesz się być zwyczajnie niewiarygodny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

Rochu, czekanie na powszechność formatów HD (oferowanie muzyki pop, disco, techno itp w HD) to "naiwność lub zwykła głupota".

 

 

Kto Ci dziecko powiedział że rochu albo ja słuchamy tych właśnie gatunków muzyki?

[audioholik]

Kto Ci dziecko powiedział że rochu albo ja słuchamy tych właśnie gatunków muzyki?

 

Disco zachowaj swoje dziecinne pyskówki dla siebie.

 

W swojej odpowiedzi odniosłem się tylko do pomysłu powszechności plików HD.

[Grzegorz7]

No jak?

Disco...

[barmanekm]

Nie cwaniakuj gościu-carbonowych czyli węglowych-które to najlepiej czyszczą dżwięk,a teraz dodaj cos od siebie)))

 

Akurat carbonowe, czy to kompozyt czy folia, to jedne z bardziej szumiących rezystorów. Co prawda w klonie Accu też mam carbonowe (Takman Carbon Foil), ale to ze względu na przyjemną gładką, barwę jakiej nadają urządzeniu, chociaż pogarszają parametry szumowe.

[Grzegorz7]

Nie cwaniakuj gościu-carbonowych czyli węglowych-które to najlepiej czyszczą dżwięk,a teraz dodaj cos od siebie)))

 

Węglowe doskonale szumią...

[neomammut]

A to dobre.... !

[Gość rochu]

Rochu, czekanie na powszechność formatów HD (oferowanie muzyki pop, disco, techno itp w HD) to "naiwność lub zwykła głupota".

 

 

Owszem słucham pop-u i disco - wieku XVI, XVII i XVII ; )

W końcu taki kotleciarz jak Vivaldi to ówczesna Lady Gagga (tak to się chyba pisze?) a Monteverdi to taki Elton John a Rodrigez to chyba odpowiednik dzisiejszego Yelo.

[Gość discomaniac71]

Disco zachowaj swoje dziecinne pyskówki dla siebie.

 

W swojej odpowiedzi odniosłem się tylko do pomysłu powszechności plików HD.

 

 

Jak na razie nie ma w tym wątku nikogo bardziej dziecinnego od Ciebie, no może poza ARTONem55.

 

Owszem słucham pop-u i disco - wieku XVI, XVII i XVII ; )

W końcu taki kotleciarz jak Vivaldi to ówczesna Lady Gagga (tak to się chyba pisze?) a Monteverdi to taki Elton John a Rodrigez to chyba odpowiednik dzisiejszego Yelo.

 

Wiesz że słuchając takich gatunków muzyki powinieneś przejść na SACD?;-)

[stary audiofil]

Akurat carbonowe, czy to kompozyt czy folia, to jedne z bardziej szumiących rezystorów. Co prawda w klonie Accu też mam carbonowe (Takman Carbon Foil), ale to ze względu na przyjemną gładką, barwę jakiej nadają urządzeniu, chociaż pogarszają parametry szumowe.

 

Jestes głupkiem na własne zyczenie,czy chcesz sie komuś podlizać? Dawaj tego klona ACCU na audioshow tegoroczny będzie się z kogo śmiać!!

Według mnie tu nie warto pisać bo większość to som zasrańce i smarkacze i głuche jełopy.

[barmanekm]

Sam jesteś głupkiem.

Jestes głupkiem na własne zyczenie,czy chcesz sie komuś podlizać? Dawaj tego klona ACCU na audioshow tegoroczny będzie się z kogo śmiać!!

Według mnie tu nie warto pisać bo większość to som zasrańce i smarkacze i głuche jełopy.

 

Ja jestem głupkiem a Ty starym głupkiem i nieukiem.

[neomammut]

>>barmanekm

Znam system Starego Audiofila, jak i jego samego i uwierz mi, raczej nic tam nie szumi...

[barmanekm]

A kto powiedział, że szumi? Carbonowe rezystory szumią, ale jak jest układ dobry to tego nie slychać za to fajną barwę mają. Napisałem, że sam używam Carbonowych Takmana - chyba najlepszych dostępnych.

 

A Audiofil wyleciał z głupkami... głupi jakiś czy co?