Skocz do zawartości
IGNORED

Super Audio CD - taka piękna katastrofa!


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Nie ma takiego wyboru HD tracks, ale policzmy od jakiego czasu sie o nich mowi na powaznie 2-3 lata, tak naprawde rosna jak grzyby po deszczu.

Postepu nie da sie powstrzymac, internet to taka wspolczesna wieza Babel, jezeli wytwornie nie udostepnia plikow HiRez do sieci, piraci to zrobia.

Wezmy przyklad Linna, zdaje sie, ze calkowicie zaprzestali produkcji odtwarzaczy CD, tak przynajmniej obilo mi sie o uszy;)

Tak naprawde to wytwornia, moze sprzedawac pliki taniej poprzez internet niz poprzez wydawanie ich na nosnikach fizycznych. Nie musi odpalac dystrybutorowi, zadnej kasy. Oni sa zadowoleni, ludzie tez bo kupili taniej niz w sklepie. Sample mozna sobie odsluchac w domu na wlasnym systemie zanim sie kupi. A tak co idziemy do sklepu i odsluchujemy plyte na wzmacniaczu techniks i sluchawkach niewiadomego pochodzenia i czeso zajechanych jak kon po westernie. Tak to wyglada w wiekszosci sklepow z plytami.

Tak naprawde to My na tym tylko zyskujemy, DAC tansze niz CD playery, jakosc nagranie lepsza, wygoda i dostepnosc.

Jedziemy na wakacje i chcemy posluchc muzyki w hotelu, maly upload i po sprawie, mamy swoja muze. NIe potrzeba gigantycnych dyskow twardych, nie trzeba specjalnych regalow na plyty, no chyba zeby zablysnac tym ile sie uzbiralo plyt.

Ma to swoj urok, ale ile pieniedzy zostalo wyrzuconych w bloto kupujac marnie nagrane plyty?

To samo z analogami, chociaz w tym wypadku jestem w stanie sie poswiecic;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

możliwe że nagrania te zostały zarejestrowane w niskiej częstotliwości (44.1kHz)

 

Sorry. Jest mało prawdopodobne. Poza tyn płyty te wydane były również jako SACD. Zróć uwagę na politykę sprzedaży pojedynczych plików. Część traków jest zawsze nie do kupienia, jest to zabieg celowy. Paradoksalnie twierdzę, iż gdy teraz powinien następować rozkwit sprzedaży plików studyjnych będzie postępował ale dalszy rozkwit SACD jako niszy audiofilskiej. Obym się mylił. Czyli analogicznie jak to w ewolucji przy wprowadzaniu HDTV może za jakieś 15 lat.

 

>Wojtek

 

Sprzedaż się odbywa głównie poprzez sklepy internetowe.

Narazie, wszystko moze sie zmienic. Wytwornie zmadrzeja i zaczna sprzedawac bezposrednio.

Musza tylko to wszystko zorganizowac i miec wieksza ilkosc HiRes.

Pomysl co zrobil bys na ich miejscu;)

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Nie ma może pani Barber, ale są Stonesi, Davis, Coltrane... może faktycznie były przeszkody techniczne. Plików Hires będzie coraz więcej, m.in. z przyczyn, które wcześniej podał Wojtek. SACD się do szerszej publiki nie przebije. Prędzej Blu-Ray Pure Audio. Właśnie dlatego, że jest bardziej uniwersalne... Chociaż narazie wyjątkowo niszowe.

System gra dobrze, albo nie....

Rochu- jakość studyjna to zapis muzyki w jakości oryginalnej, czyli takiej jak została nagrana w studio. Jeśli artysta jest nagrywany 24/192 to ja chcę mieć w domu taki materiał, a nie skompresowany stratnie do postaci 16, 44.1 tylko dlatego że więcej informacji muzycznej nie mieści sie na 700MB płycie CD. Zapisz to sobie naścianie lub po prostu zapamiętaj.

Pozdrawiam

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Rochu- jakość studyjna to zapis muzyki w jakości oryginalnej, czyli takiej jak została nagrana w studio. Jeśli artysta jest nagrywany 24/192 to ja chcę mieć w domu taki materiał, a nie skompresowany stratnie do postaci 16, 44.1 tylko dlatego że więcej informacji muzycznej nie mieści sie na 700MB płycie CD. Zapisz to sobie naścianie lub po prostu zapamiętaj.

Pozdrawiam

 

Najpierw to se kup wzmacniacz i kolumny fachofcu bo na tym co masz nie odróżnisz mp3 128kbps od PCM 24/192;-)

Gość rochu

(Konto usunięte)

Rochu- jakość studyjna to zapis muzyki w jakości oryginalnej, czyli takiej jak została nagrana w studio.

 

Jakość studyjna - to tak jak materiał zarejestrowano czy też może jest to produkt finalny (czyli po całym procesie obróbki, masteringu, etc) opuszczający studio do tłoczni?

Jeżeli to drugie to ja dziękuję. Postoję.

Wiem bowiem jaka jest różnica pomiędzy jednym i drugim, nawet w ramach krakowskich spotkań kiedyś prezentowałem na materiale zaprzyjaźnionego studia coś takiego.

 

 

Disco ma rację - weź się wreszcie za siebie i zaopatrz się coś przyzwoitego do grania.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

rochu tutaj na forum pokutuje mit pojęcia "studyjny" tylko że ci co go używają nie bardzo mają pojęcie o czym piszą chcą być jednak "trendy".

W ogóle ostatnio na AS tak jak na co dzień - sami "fachofcy".

Zdumiewasz mnie audioholik. Zastanawiam się skąd Ty masz taką wiedzę? Przecież już ustaliliśmy nieraz że Twoje osłuchanie równa się zero. Zatem skąd? Z pisemek? Z reklam? Bo tylko tam można znaleźć taki bełkot. Bełkot który może powielić tylko dyletant.

Audioholik nie wychylaj się. Wiedzę może mieć tylko Discomaniac71. On się sam mianował Autorytetem Najwyższym. Masz to przyjąć z pokorą. Ty nie masz wiedzy. Discomaniac71 tak ustalił.

Co to jest jakość studyjna?

Definicję proszę.

 

Jakość studyjna - (definicja) Jakość wykraczająca poza możliwości standardu CD opracowanego w późnych latach 70tych ubiegłego wieku, jakość nieosiągalna na odtwarzaczu CD.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Wiedza to nie wszystko liczy się ..praktyka...a tak przy okazji jeśli już mam płytę danego artysty to dlaczego mam płacić za pobranie plików tej samej twórczości...o nie nigdy....mnie dwa razy nikt nie płaci...

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Audioholik nie wychylaj się. Wiedzę może mieć tylko Discomaniac71. On się sam mianował Autorytetem Najwyższym. Masz to przyjąć z pokorą. Ty nie masz wiedzy. Discomaniac71 tak ustalił.

 

Bobcat jesteś nie tylko żenujący ale i podły. Donosisz na mnie do administracji (śmiech na sali) i zachowujesz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. A pomyśleć że mógłbyś mieć już wnuki. Po prostu wstyd.

Wiedza to nie wszystko liczy się ..praktyka...a tak przy okazji jeśli już mam płytę danego artysty to dlaczego mam płacić za pobranie plików tej samej twórczości...o nie nigdy....mnie dwa razy nikt nie płaci...

Jeszcze parę lat temu przemysł muzyczny wciskał nam remastery których cała wspaniałość polegała na kompresji dynamiki.

 

PS. Cały szwindel z 1-bitowymi formatami na milę śmierdzi "przygotowaniem artyleryjskim" do podobnego numeru w przyszłości.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Wiedza to nie wszystko liczy się ..praktyka...a tak przy okazji jeśli już mam płytę danego artysty to dlaczego mam płacić za pobranie plików tej samej twórczości...o nie nigdy....mnie dwa razy nikt nie płaci...

 

Tak Arek, można nie mieć wiedzy, można nie mieć osłuchania ale można brylować na AS kpiąc sobie z innych. Taki mamy świat. Każdy jest autorytetem, wszyscy znają się na audio, wszyscy robią znakomite zdjęcia itp itd. Smutne to wszystko ale mnie to już nie rusza.

Jak na razie to Ty pozjadałeś wszystkie rozumy. Cytaty tylko z dziś i tylko z tej strony:

Twoje osłuchanie równa się zero.

Bo tylko tam można znaleźć taki bełkot.

Bełkot który może powielić tylko dyletant

W ogóle ostatnio na AS tak jak na co dzień - sami "fachofcy".

Kto Ci dał prawo oceniania innych? Twoje rzekome "osłuchanie"? Twój sprzęt, którego za nic nie chcesz ujawnić?

Jeżeli ktoś tu jest żenujący i podły, jeżeli ktoś powinien się wstydzić - to chyba nie ja.

A posty z których przebija pogarda dla innych i arogancja zgłaszałem i będę zgłaszał do Moderacji.

Arek45, przeciez nikt Cie nie zmusza kupowac 2 x to samo. Kupujesz w masz konto, a muza siedzi na serwerach i czeka kiedy zechcesz sobie jej posluchac;) To idealne rozwiazanie.

Pomyslmy jade autem, ktore ma internet, slucham radia i nagle slysze utwor ktory mnie oczarowal, zapragnalem miec caly album artysty, wchodze na strone, kupuje album i go slucha w tej chwili.

Wracam do domu a album juz zakupiony jest na mojej liscie, odpalam sprzet i dalej.

To naprawde sa rzeczy juz w tej chwili do zrobienia.

Czy to nie duzo lepsze rozwiazanie niz tradycyjne plyty CD?

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Gość rochu

(Konto usunięte)

(...)Twoje rzekome "osłuchanie"?(...)

 

Tu ciebie boli, więc zapytam.

 

A jakie jest twoje osłuchanie?

O ile jakieś w ogóle jest.

Bo, że oczytany (w reklamówkach dystrybutorów) jesteś, to nie musisz udowadniać.

Arek45, przeciez nikt Cie nie zmusza kupowac 2 x to samo. Kupujesz w masz konto, a muza siedzi na serwerach i czeka kiedy zechcesz sobie jej posluchac;) To idealne rozwiazanie.

Pomyslmy jade autem, ktore ma internet, slucham radia i nagle slysze utwor ktory mnie oczarowal, zapragnalem miec caly album artysty, wchodze na strone, kupuje album i go slucha w tej chwili.

Wracam do domu a album juz zakupiony jest na mojej liscie, odpalam sprzet i dalej.

To naprawde sa rzeczy juz w tej chwili do zrobienia.

Czy to nie duzo lepsze rozwiazanie niz tradycyjne plyty CD?

Nie do końca idealne - po pierwsze może dojść do żądania opłat za każde odtworzenie utworu. Po drugie - informacje o słuchanej w danym momencie muzyce mogą być sprzedawane specom od celowanej reklamy jako coś na kształt wyznacznika chwilowego nastroju danej osoby. Do tego jeszcze może dojść kontrola nad komputerem pod przykrywką zabezpieczeń przed nagraniem na dysk - celem uniknięcia opłat za kolejne odtworzenia. Bankructwo "providera" może oznaczać utratę części kolekcji. Do tego można dopisać jeszcze wiele podobnych scenariuszy. Istna puszka z Pandorą.

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Nie wiem jak to się rozwinie ale jak zauważył K .Jarrett.."chodzi tu o samo tempo życia..."może dlatego obecnie tak mało wartościowej muzyki...to nie dla mnie, gdzieś gubi się nasz szacunek do muzyki , do artystów .Hisoria zatoczy koło i znów się będzie pogardliwie traktować artystów jako zwykłych "grajków"...Wojciechu zwolnij.....

Gość rochu

(Konto usunięte)

Jakość studyjna - (definicja) Jakość wykraczająca poza możliwości standardu CD opracowanego w późnych latach 70tych ubiegłego wieku, jakość nieosiągalna na odtwarzaczu CD.

 

Mickey%20LOL.gif

Arek45 - Tutaj nie chodzi o moje tempo, bo ja sie przymierzam do analogu, chodzi o to w jakim swiat idzie kierunku i z punktu widzenia konsumenta jest to zdecydowanie lepsze rozwiazanie. Dodoatkowo firmy nie musza tloczyc tyle plastku ktorym pozniej zasmiecamy swiat;) Tego szajsu matka ziemia nie przerabia:)

Sam pamietam ile plyt u mnie powedrowalo do kosza...z roznych przyczyn.

Co do samych muzykow, do tego co powiedzial Keith...muzycy lepeij niech sie zajma muzyka, bo to im najlepeij wychodzi. Sprawy logistyczne to inna bajka.

misiomor, ale mozesz miec opcje jednorazowego sluchania, ewenmtualnie zakupienia na zawsze. A prawdopodobienstwo tego, ze firma zbankrutuje czy ktos sie wlamie na serwer...rownie dobrze moze Nam sie ktos wlamac do auta i zakosic 100plyt, lub dom splonac. Ludzie mysla, ze pozary , smierc i tym podobne rzeczy przydazaja sie tylko wielkim hehe

No tak nie jest. Naogol takie firmy sa lepeij zabezpieczone niz nasze domy, bankrutctwo nie musi oznaczac, ze stracimy nasze plyty. To sa sprawy ekstremalne, jedyny minus jaki jest to moze jezeli bysmy chcieli komus odsprzedac kolekcje, aczkolwiek pewnie i na to mozna cos poradzic.

Inna sprawa, ze nasze nosniki sie nie zuzywaja, nasze laser i transporty nie padaja, nie zniszczymy plyty, ale tez nikomu nie pozyczymy.

Generalnie mysle, ze wiecej jest plusow.

Ja jestem za takim rozwiazaniem i fajnie by bylo zeby to jeszcze brzmialo jak vinyl, chociaz pewnego dnia tak bedzie, zebysmy tego dorzyli;))

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Ja jestem za takim rozwiazaniem i fajnie by bylo zeby to jeszcze brzmialo jak vinyl, chociaz pewnego dnia tak bedzie, zebysmy tego dorzyli;))

Też nie mam nic przeciwko plikom, ale najlepiej żeby brzmiały jak taśma matka (nie vinyl, problemy vinylu niech pozostaną problemami fizycznego nośnika vinylu) albo oryginalne nagranie DSD.

Już w tej chwili można korzystać z pamięci zewnętrznych serwerów umieszczając tam swoje pliki i mając dostęp z każdego miejsca gdzie jest net. Nie długo stanie się powszechne posługiwanie się chmurą obliczeniową dostępną w necie. Wtedy będą dostępne przeróżne możliwości za abonament lub opłatę jednorazową. W tej chwili po zalogowaniu się na YouTube możesz tworzyć sobie play listy tyle, że to z jakością puki co nie ma nic wspólnego.

Jakość studyjna - (definicja) Jakość wykraczająca poza możliwości standardu CD opracowanego w późnych latach 70tych ubiegłego wieku, jakość nieosiągalna na odtwarzaczu CD.

 

O fuck! Istotnie profesjonalne podejście! My Master!

 

>>Disco

Audioholik kupił sobie "konsolete", następnie kompa podłączył z pięknym czipem REALTEC i jedzie na Hi-RES! To nie są ćwiczenia :D

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

i fajnie by bylo zeby to jeszcze brzmialo jak vinyl, chociaz pewnego dnia tak bedzie, zebysmy tego dorzyli;))

a komu na tym ma zależeć! branży?

 

Audioholik nie wychylaj się. Wiedzę może mieć tylko Discomaniac71. On się sam mianował Autorytetem Najwyższym. Masz to przyjąć z pokorą. Ty nie masz wiedzy. Discomaniac71 tak ustalił.

dorośnij chłopie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Stary temat wraca jak bumerang. Tradycyjnie z całego szumu z przyjemnością można poczytać w zasadzie tylko wpisy misimora.

Wracając na chwilę do tych szumów, same w sobie nie są problemem bo ich normalnie nie słychać.

Problemem SACD jest nieliniowy modulator który zmiksuje nam te szumy z muzyką i to jest największym grzechem tego formatu. Już zaraz za mikrofonem nagranie zostanie bezpowrotnie zkaszanione .

"We designed our valve (tube) amplifier, manufactured it, and put it on the market, and never actually listened to it. In fact, the same applies to the 303 and the 405" - Peter Walker - Quad

Tu ciebie boli, więc zapytam.

 

A jakie jest twoje osłuchanie?

O ile jakieś w ogóle jest.

Bo, że oczytany (w reklamówkach dystrybutorów) jesteś, to nie musisz udowadniać.

Niewielkie. I dlatego się tym nie puszę. Co i Wam proponuję. Krowa co dużo ryczy mało mleka daje.

Nieważne są poszczególne litery w zdaniu, liczy się całe zdanie. Czyli inaczej mówiąc efekt końcowy. Na płytach cyfrowych lepszego zapisu nie ma niż DSD /pomijam BD/ lepsze są tylko pliki HiRes. Pytanie, kto potrafi przewidzieć przyszłość?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.