Skocz do zawartości
IGNORED

Kabel sieciowy - czy to ma sens?


soso

Rekomendowane odpowiedzi

IvanM

 

"Rozumiesz co to jest SIGNAL? Gdybys trche zajmowal sie studium transmisji signalów, to zrozumial bys, gdzie uzywa sie zwrotu "signal pozyteczny". Signal jest nosnikiem informacji - w naszym wypadku informacji audio. Jaka informacje audio przenosi kabel sieciowy?"

 

A gdybyś ty znał się trochę na świecie, w którym żyjesz i poczytał trochę o informatyce, to byś wiedział, że wszystko jest informacją, także prąd w kablu zasilającym.

Filtr klusko-przepustowy / wodo-zaporowy wyglada tak ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IvanM

Zgadzam sie wlasciwie z Jorgenem. Szkoda twojego czasu. Zamiast tego zrob raz cos wbrew sobie.

Odlorz ksiazki i teorie. Pozycz ze sklepu kabel sieciowy za powiedzmy 500 - 1000zl i wepnij zamiast zwyklego komputerowego kabelka do swojego odtwarzacza.

Sprawdz.

Jezeli nie jestes kompletnie gluchy to moze uslyszysz roznice. A jak nie to znaczy ze tysiace audiofili na calym swiecie to skonczeni idiioci, bezmozgi, gluche paly i barany itp. ;-)

Serdecznie pozdrawiam

Piotr Ryka

 

Serdecznie podziwiam za wytrwałość i chęć podejmowania jakiejkolwiek polemiki z tak "zakutym" towarzystwem. Nie dają Ci żadnej szansy na własne zdanie. To chyba jest najbardziej w tym wszystkim chore.

 

Gdy sobie pomyślę, że gdybyśmy mieli tylko takich "naukowców" to postęp by nie istniał. Miejmy nadzieję, że są to ich tylko błędy młodości i zycie nauczy ich pokory a przede wszystkim otwartości umysłu.

Cles

 

Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, o czym pisze też Larson; ci ludzie nie słuchali i nie chcą słuchać, ale jednocześnie z wielką zawziętością powołują się na naukę, tak jakby z eksperymentowaniem, znakami zapytania i niepewnością nie miała ona nic wspólnego. Zupełnie do nich nie dociera, że nauka nie jest zbiorem gotowych, uświęconych formuł, tylko nieustającym i niemożliwym do ukończenia poszukiwaniem. Że każde jej prawo jest tylko jakąś aproksymacją, bo konieczność leży tylko i wyłącznie po stronie logiki i opartej o nią matematyki. Pojęcia nie mają, że taki na przykład Mitchell Feigenbaum przy pomocy zwykłego naukowego kalkulatora na początku lat 70-tych odkrył cały rozległy dział fizyki - teorię chaosu. Wydaje im się, że z równań w rodzaju prawa Ohma można wnioskować o zachowaniu obiektów makroskopowych realnego świata bez żadnych ograniczeń. Nie dociera do nich (bo nikt im tego nie wyjaśnił), że równania te opisują rzeczywistość całkowicie wyidealizowaną, bardzo rzadko możliwą do wyprodukowania nawet w najlepszych laboratoriach.

Przywołam stosowny do problematyki cytat z Iana Stewarta, znanego popularyzatora nauki:

 

„Lecz miligram gazu zawiera sto trylionów cząstek. Samo zapisanie równań ich ruchu wymagałoby papieru o powierzchni obszaru ograniczonego przez orbitę Księżyca. Poważne myślenie o ich rozwiązaniu byłoby śmiechu warte. (…) Nauka dzisiejsza pokazuje, że przyroda jest nieubłaganie nieliniowa. Dlatego czymkolwiek jest to, z czym Bóg ma do czynienia, nie są to dokładnie sprecyzowane wzory. Bóg zdobył komputer analogowy, tak wszechstronny, jak cały wszechświat, z którym gra – w rzeczywistości jest to cały wszechświat – i mało interesuje się wzorami, przeznaczonymi dla ołówka i papieru. Mówiąc mniej bluźnierczo: nie jest dziwne, że przyroda jest nieliniowa. Jeżeli przypadkowo narysujemy kreskę, to nie jest dziwne, że nie będzie ona zazwyczaj doskonałą linią prostą. Podobnie, gdy sięgniemy w głębię równań różniczkowych, szanse, że wynurzymy się z równaniem liniowym są znikome.

Matematyka klasyczna skoncentrowała się na równaniach liniowych z poważnego powodu pragmatycznego: nie umiała ona rozwiązać nic więcej. Równania liniowe są tak potulne, że klasyczni matematycy bardzo chcieli nagiąć swoją fizykę, aby je uzyskać. Liniowy nawyk był tak zakorzeniony, że aż do lat pięćdziesiątych wielu naukowców i inżynierów mało wiedziało oprócz tego. Bóg nie byłby tak nieuprzejmy – powiedział kiedyś jeden wybitny inżynier – żeby równania przyrody uczynić nieliniowymi. Ale bóstwa nie interesują ograniczenia ludzkości, a inżynier miał tak naprawdę na myśli to, że równań nieliniowych nie potrafiłby rozwiązać. Nie był jednak wystarczająco uczciwy, aby się do tego przyznać.”

 

Tak właśnie wygląda praktyczna próba przełożenia równań na rzeczywistość.

Zacytowałem dłuższy fragment, by wreszcie położyć kres tej kretyńskiej, pseudorównaniowej argumentacji, ciągle tu przywoływanej przez rzekomych znawców przedmiotu. Jest, mam nadzieję, cytat ów wystarczająco jasny i dobitny, by do nich dotrzeć, choć zapewne nadzieja to płonna, matką głupich będąca.

A teraz zapytuję was, osły ohmowe, kto tu jest tak naprawdę naiwny, głupi i niedouczony?

Najsmutniejsze w tym wszytkim jest, ze raczej to, ze brak argumentow strony kabloaudiofilskiej powoduje tylko i wylacznie tylko proby osmieszania tych, ktorzy troche sie na elektronice znaja - i wypisywanie, ze z pewnoscia sprzetu dobrego niemaja, niczego nieposluchali - nauka im oczy zamyka... W praktyce natomiast okazuje sie, ze najwiekszymi klablologami sa ludzie z malym budzetem - zboznie ufajacy, ze jakies kable poprawia znaczaco mozliwosci ich urzadzen - i w wiekszosci prob takze te porawe natychmiast slyszacy.

Technicznie zas najmutniejszy jest argument - ze jak slyszysz roznice w interkonekcie, to powinieniesz uslyszec tez w sieciowce - bo jedno i drugie przecies kabel. I tak mozna tez stwierdzic, ze jak masz dobry olej w silniku i jest to roznica, to powinieniesz smarowac z nim tez lusterka - bo przecies beda sielepiej w powietrzu slizgac.

IvanM

Podtrzymuje to co napisalem.

Ech!

Tylko jak czytam to co napisales to mam jeszcze jedna rade. Jakbys juz szedl po te kable to uwazaj na nogawki zeby Ci ich niepodgryzaly krokodyle ktore ziemie podtrzymuja.

>larson3

 

I tu, larson, wyszla cala Twoja ignorancja !

Bajki o krokodylach czy wielorybach, od dawna juz spoczywaja na smietniku prawdziwej wiedzy !

Jedynie - SLONIE, potrafia zapewnic Ziemi (zwazywszy na jej mase !) - wlasciwa STABILNOSC !

Poczytaj troche ksiazek, zanim zaczniesz wyglaszac, niesprawdzone, niewiadomo skad wziete - teorie !

Hmmmm...

No to ze mnie nieuk kompletny.

Ale afrykanskie czy azjatyckie?

Bo afrykanskie moga, dzieki uszom oczywiscie, lepiej odbijac prmieniowanie kosmiczne co z koleji zbawiennie wplywa na promanienieniowanie mozgowe niektorych Bytow i Niebytow z tego forum ;-)

Wszystko było by cacy gdyby ci co słuchają nie wpieprzali się w technike , a ci co są technikami w słuchanie !!!

 

Drażni mnie strasznie jeśli ci co słuchają wypisują bzdurne teorie na temat dlaczego lepiej gra , co to was obchodzi dlaczego jeśli słyszycie różnice to przybijajcie do tego waszą ideologie (nie wystarczy wam że gra) , ja się na temat brzmienia nie wypowiadam , po pierwsze dlatego że rozumiem że to moje subiektywne uczucia !!! , po drugie dlatego że poniekąd brzmienie mnie nie interesuje , mierze , licze i wcale nie zakładaam że jest liniowe i doskonałe

"A ja zglaszam kandydature forumowicza Wojtek na "Tchorzliwego psychola Roku Audiostereo 2006" - udowadniajac to powyzszym jego wpisem, ktory nie tylko swiadczy o calkowitej ignorancji w dziedzienie elektroniki, lecz i braku wlasnej inwencji i potrzeby wpisywania sie pod wypowiedzi innych i przedewszytkim o ciezkim stanie psychicznym osobnika trzesącym sie i wybuchajacym smiechem bez najmniejszego logiczneho powodu."

 

Oj Ivan, Ivan. Gratuluje poziomu dyskusji. Jak w piaskownicy.

=> marjan1

 

No wlasnie, jak komus 'gra', to niech sobie wyda ile tam chce na kabelek, i niech bedzie zadowolony. Czemu Ci ktorym nie 'gra' tak zaciekle im tego bronia starajac sie udowodnic ze sa to rzeczy niemozliwe. Jezeli ktos kupuje kabel w cenie odtwarzacza, czy wzmacniacza to chyba wie co robi, a napewno nie rekompensuje sobie tym slabej jakosci urzadzen. Bo nie wyobrazam sobie ze ktos wydaje 600 zl na kabel zasilajacy do wzmacniacza za kawalek tej kwoty.

soso, 21 Maj 2004, 10:33

 

>Zastanawiam sie nad kupnem kabla sieciowego i nasuwaja mi sie takie pytania:

>

>1. Czy to w ogole ma sens?

>2. Czy dobry kabel sieciowy powinien byc do wszystkich elementow zestawu hi-fi (CDP i tuner np.)?

>Czy tylko do wzmacniacza?

>3. Czy jezeli macie taki kabel to zauwazyliscie jakas poprawe w brzmieniu czy jest to tylko Efet

>Szlafmycy - nie ma sie problemow z glowa jak sie spi.

 

 

soso - wrócę na moment do Twoich pytań.

 

1. tak - żeby grało musi być prund ;)

2. tak, do wszystkich - dobry, nie połamany, z dobrymi wtyczkami coby nie wylatały z gniazdek :)

3. nie, ja nie zauważyłem, za to zaspokaja moje wrażenia wizualne i powoduje że koledzy cmokają z uznaniem ;)

 

powyższe jest wyłącznie moją własną opinią podpartą wielowiekowym doświadczeniem i rozmową z gościem z Syriusza ;))

 

pozdrawiam,

peperoni

>larson3

 

Jak DOBRZE wiesz, dla lepszego zbalansowania cech, najlepiej jest mieszac ! (np. Elny Duorexy i Black Gaty N ! :)

Problem w tym, ze Sloniow jest - 3 ! I znow wpadamy w ta sama, niekonczaca sie dyskusje : czy 2 afrykanskie, czy 2 azjatyckie !

Neverending Story ! :)

Al, Syrian teraz na pęczki, nie schlebiaj sobie ;) Wakacje tam teraz mają.

 

Wróć do początku tego wątku i poczytaj wpisy - czy to nie 'wysraczy' ???

 

Dobra, nie zaśmiecajmy już więcej wątku soso.

Arsen Lupin, 13 Cze 2006, 19:23

 

>>larson3

>

>Jak DOBRZE wiesz, dla lepszego zbalansowania cech, najlepiej jest mieszac ! (np. Elny Duorexy i

>Black Gaty N ! :)

 

:-))))))))

 

>Problem w tym, ze Sloniow jest - 3

 

Juz nawet niesmem pytac czy to Slonie czy Sloniny ;-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.