CD czy DAC

[Chester577]

Jestem biednym pisowcem... chacha, i sprzęt jest budżetowy, ale dobrany starannie. Kolumny to własna konstrukcja, 20 litrowe monitory w obudowie zamkniętej na Seas CA21RE (już nie produkowany, 21 cm papierowy głośnik tylko do obudów zamkniętych) i wysokotonówka Morel MDT29 - modyfikowana przeze mnie. 3 lata stroiłem ten zestaw. Wzmak MF E1, też trochę "grzebnięty", główne żródło to CA D500SE, z wymienionymi opampami i wszystkimi kondensatorami. Kabelki to Sonic Link AST200 bi-wire, i "zapuszkowany" interkonekt MIT.

 

 

No widzisz twoje d500 według mnie jest fajniejsze od nowszego azura, seria 500 jest bardzo dobrym sprzętem w swoim przedziale cenowym więc postęp raczej niewielki w CA. wzmaka też masz fajnego, ciekaw jestem brzmienia kolumn.

[jędrek]

Brzmienie tych monitorów można by porównać do starych konstrukcji Dynaudio. Miałem serdecznie dość jednostajnego basu z basreflexu i zniekształconej średnicy przy większych natężeniach dźwięku. Miałem też dość maleństw udających poważne zestawy. Więc powstały te dość potężne monitory. Podwójna ścianka ze szczeliną wypełnioną piaskiem (skrzynka w skrzynce), standy 50kg, wszystko oklejone jabłonią, w środku też. Szczerze mówiąc, nie konfrontowałem ich z poważnymi rywalami, a mogłyby to być tylko zestawy pokroju Sonus Faber, Pro-Ac, Dynaudio.

[Gość rochu]

Kolejny marzyciel.

[michelangelo]

Dzisiaj przy okazji grzebania w kolejnym DVD i naprawy DACa kolegi zrobiłem test. Wziąłem optyk Belkin Pure AV i najlepszy coax jaki mam. Puściłem z tego samego transportu, nie ruszanego jeszcze, na dwa różne DACe, żeby wyeliminować wpływ DACa na ocenę, i zawsze na DAC leciały bity obydwoma przewodami cyfrowymi. Przerzucałem sobie przełącznik wejść i słuchałem. Mógłbym tu napisać sporo epiki i liryki co i jak bardzo było inne w zakresie audiofilskich podniet, ale różnicę można sprowadzić do jednej trywialnej obserwacji, bo reszta to produkt wtórny tegoż - optyk w stosunku do koaksjala bezczelnie tnie pasmo od góry, im dalej w górę tym większy koc, aż w końcu nic nie ma, a na koaksjalu pełna swoboda przenoszenia pasma, otwarcie i czysto po samą górę. Do komputera to może rzeczywiście optyk będzie dobry, pozmiata śmieci pod dywan i nie będzie bolało.

[Gość romeksz]

Mam ten zestaw http://allegro.pl/kolumny-tonsil-zgc-40-8-580-i1859746037.html w pracy, gra z amplitunerem Pioneer z 1971 bodaj roku. Założę się o każde pieniądze, że gdybyś słyszał te kolumny, nie napisałbyś tego zdania. Obudowa zamknięta, cewki powietrzne, kondensatory foliowe Miflex,

w 8-omowych nie ma żadnych cewek - jest tylko kondensator i rezystor na wysokotonowym. nisko-średniotonowy leci prosto z gniazd - tam nie ma żadnej zwrotnicy.

[jędrek]

w 8-omowych nie ma żadnych cewek - jest tylko kondensator i rezystor na wysokotonowym. nisko-średniotonowy leci prosto z gniazd - tam nie ma żadnej zwrotnicy.

Lata temu je rozkręcałem, ale sprawdzę to, wydawało mi się, że jest cewka.

[wakutoma]

Dzisiaj przy okazji grzebania w kolejnym DVD i naprawy DACa kolegi zrobiłem test. Wziąłem optyk Belkin Pure AV i najlepszy coax jaki mam. Puściłem z tego samego transportu, nie ruszanego jeszcze, na dwa różne DACe, żeby wyeliminować wpływ DACa na ocenę, i zawsze na DAC leciały bity obydwoma przewodami cyfrowymi. Przerzucałem sobie przełącznik wejść i słuchałem. Mógłbym tu napisać sporo epiki i liryki co i jak bardzo było inne w zakresie audiofilskich podniet, ale różnicę można sprowadzić do jednej trywialnej obserwacji, bo reszta to produkt wtórny tegoż - optyk w stosunku do koaksjala bezczelnie tnie pasmo od góry, im dalej w górę tym większy koc, aż w końcu nic nie ma, a na koaksjalu pełna swoboda przenoszenia pasma, otwarcie i czysto po samą górę. Do komputera to może rzeczywiście optyk będzie dobry, pozmiata śmieci pod dywan i nie będzie bolało.

Nie wysilaj się bo to nie ma sensu, niektórzy na tym forum słyszą tylko zera i jedynki :-)

[maxglow]

CD czy DAC ?

A jak ten dylemat i cały ten spór ma się do faktu, że każdy cedek ma w sobie przetwornik DAC.....?

[IGNAC]

miałem CA 840 który ma wbudowany DAC. powiem tak ..... granie bezpośrednio z wbudowanego CD w porównaniu do grania z blueray + DAC z 840tki to nie to samo granie. siada dynamika i wkrada się lekki bałagan. potrzebny dobry napęd. moim zdaniem wolę CD (ale dobre CD) niż dvd + dac.

[lamerblamer]

witam, chciałbym sprzedać mój odtw. CD. Mam pokaźną kolekcję FLACów i chciałbym umieścić je na pendrive lub HDD i odwtarzać bezpośrednio z nich. Wpadły mi w oko 2 urządzenia

1.DUGOOD HDAP-10(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

2.JF Digital HDM-03 (

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )

 

czym one się różnią funkcjonalnie? czy jakość dzwięku jest taka sama z obu? proszę o pomoc w wyborze

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[velasquez]

Temat odkopany ale nadal aktualny w swoim wyrazie.

 

 

Panowie, prawdziwa muzyka to analog i tylko analog.

 

Tymczasem dyskusja przypomina przepychankę typu - moje bity są lepsiejsze i bardziej prawdziwe niż twoje.

 

Mówi się że CD zabiło muzykę. Zdarza się że przegrywam płyty CD na kasety magnetofonowe, po prostu po tym zabiegu dzwięk dla mnie jest bardziej przyjemny.

 

CD ma w swoim brzmieniu coś co określam jako cyfrowy nalot, ten dzwięk jest bardziej suchy i techniczny.

 

A tymczasem słychać peany nad płytą CD i odtwarzaczami.

 

Ktoś słucha różnic w bitach zamiast muzyki.

 

 

Mam nagrania w Flac 24/192 i to brzmi lepiej niż płyta CD.

 

A zapodajcie sobie panowie muzę na wielkiej i wypasionej wieży Technicsa, i cieszcie się muzyką zapominając na chwilę o różnicach w bitach które nawet nietoperz nie usłyszy. ;-)

 

Aha, i ktoś tutaj wspomniał o tych neutrinach, już wcześniej w ramach eksperymentu odkryto że komunikacja między fotonami odbywa się w szybkością 10.000 razy przekraczającą prędkość światła.

[tadeo]

Długa droga przed Tobą niewierny Tomaszu :-)

Błogosławieni ci co nie słyszeli a uwierzyli.

[Mrok]

Część z Was ma chyba jakiś psychiczny problem.

 

Analog - to jest muzyka przez duże M(!), tylko lampa - nawet najlepiej dobrany wzmacniacz tranzystorowy musi być bee..., pliki flac, hi-res - tak, to jest to(!), CD - za to powinni zabijać. Każdy analog nawet chińskie lampowe grajpudło za grosze lub dowolny chiński odtwarzacz plików musi zagrać lepiej od CD, bo... musi. Nie ma znaczenie dynamika, stosunek S/N, jakoś nagrania, dobranie urządzeń do zestawu itd.

 

A jak już przychodzi do konkretów to zaczyna się wyliczanka; tak, tak analog ale taki za... 15k (mówię o samym gramofonie), tak, tak odtwarzacz plików ale za... 18k, lampa tak, tak ale co najmniej taka za... 12k ewentualnie taka za... 5-6k poddana gruntownemu tuningowi, który w praktyce sprowadza się do wymiany 80% elementów tego cuda i przy tym wszystkim jako porównanie Sony, Yamaha, Denon, H/K lub CA. W sumie racja - ostatecznie to są marki topowe.

 

W szczególnym wypadku kiedy okazuje się że ktoś coś złożył (amp. tranzystorowy + odtwarzacz CD + kolumny i kable) i o dziwo to patologiczne coś gra bardzo dobrze pada tekst o odstępstwie od naturalności.

 

Wiara ponoć czyni cuda. Wiara dużej części z Was jest tak wielka, że wszyscy katolicy razem wzięci to przy Was zadeklarowani ateiści. ;)

 

Wesołych Świąt ;)

[il Dottore]

Kolejny marzyciel.

 

Nie byłbym taki szybki... Steve Jobs też zaczynał w garażu.

"Nie święci garnki lepią" drogi Panie...

Znasz Babcię Moses?

To była taka malarka - prymitywistka z USA. Można rzec, że amerykański odpowiednik naszego Nikifora.

I tak jak obrazy Nikifora trafiły na znaczki Poczty Polskiej, podobnie US Post wyemitowało znaczki z obrazami Babci Moses.

A czemu ja o jakiejś babci...?

Otóż Antoni Słonimski na kanwie sławy, która opromieniła skromną Babcię Moses (czyta się z amerykańska ;) - Mołzes), napisał tyleż krótki, co genialny wiersz:

"BABCIA MOSES - I TY MOZES!". :)

Także ja bym raczej zachęcał, niż zniechęcał, Klubowiczów do zabaw w Boba Budowniczego... :)

Bo "Babcia Moses - i Ty mozes!". :)