Skocz do zawartości
IGNORED

Otto KLEMPERER


aleksandraU

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Tak jakoś w ostatnich wątkach sporo się pisze o dyrygentach, że postanowiłam zaryzykować i założyć kolejny "wątek dyrygencki". Ostatnimi czasy zachwycona jestem Furtwanglerem. Tymczasem dzisiaj po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że kompletnie niesamowite wrażenie wywiera na mnie również Otto Klemperer. Mam jego wykonanie 5 i 6 symfonii Brucknera, które obok wykonań Wanda są najwspanialszymi jakie słyszałam. Swojego czasu nie mogłam wyjść z zachwytu nad "Missa Solemnis" Beethovena..po której kupiłam 4 i 5 Beethovena z "Testamentu" (klękajcie narody).

 

A dzisiaj naszło mnie na przesłuchanie płyty, którą (przyznam szczerze) kupiłam kiedyś w ferworze zakupów i nigdy nie miałam okazji porządnie i w całości przesłuchać. Mam na myśli Pasję wg Św. Mateusza Bacha. Nie jest to jak wiadomo HIP i nie o to bynajmniej chodzi. Nagranie wbiło mnie w fotel i mimo że skończyłam 2 godziny temu słuchać - czuję się jakbym doznała mistycznego zderzenia z Absolutem (albo nawet kilkoma butelkami Absolutu).

 

Trzeba będzie chyba jednak na piedestale obok Furta postawić Klemperera. Co jakiś czas się u mnie "przewija", a co się "przewinie" to za każdym razem pozostaje w pamięci. Aż się boję sięgać po jego wykonania Haydna czy Mozarta :-)

 

Niby zarzuca się Klempererowi wolniejsze tempa i monumentalizm. Ale czy nie macie wrażenia że u niego i monumentalizm i potężna żarliwość i uzyskiwanie niewiarygodnego napięcia (przy tych wolnych tempach) są tak dobrze zgrane, że to wszystko idealnie do siebie pasuje? No i to prowadzenie ogromnych chórów! Poza tym nieprawdopodobne, trochę jakby "surowe" brzmienie orkiestry, budowanie niuansów bez pośpiechu, zupełnie inne podejście do tempa i czasu. Ma to w sobie coś tak samo trudno opisywalnego jak "magia" Furtwanglera. Nie ma się ochoty wyłączać płyty.

 

Co sądzicie o Klempererze? Zasługuje na miano geniusza, który nie ustępuje zbytnio Furtwanglerowi i innym "geniuszom batuty"? Tak na marginesie, to czy mi się wydaję - czy trochę podobnie brzmi Bohm? A może to ja tylko odkrywam Amerykę, a Klemperer to po prostu "stara, dobra" szkoła dyrygentury? (której niestety już nie ma i pewnie nigdy nie będzie)

 

Miłego wieczoru wszystkim życzę i co najmniej tak wspaniałych muzycznych wrażeń jakie mnie ostatnio spotykają ;-)

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj naszło mnie na przesłuchanie płyty, którą (przyznam szczerze) kupiłam kiedyś w ferworze zakupów i nigdy nie miałam okazji porządnie i w całości przesłuchać. Mam na myśli Pasję wg Św. Mateusza Bacha. Nie jest to jak wiadomo HIP i nie o to bynajmniej chodzi. Nagranie wbiło mnie w fotel i mimo że skończyłam 2 godziny temu słuchać - czuję się jakbym doznała mistycznego zderzenia z Absolutem (albo nawet kilkoma butelkami Absolutu).

 

Spróbowałem przesłuchać kilka fragmentów zamieszczonych na YouTube, ale... to już, niestety, nie moja estetyka. :(

Myślę, że podobnie mogła zabrzmieć ta pasja podczas swojej XIX-wiecznej premiery pod batutą Mendelssohna.

 

Po 30 latach HIP-owych doświadczeń słuchowych chyba jednak nie potrafię powrócić do tych monumentalnych, romantyzujących interpretacji. Zresztą to właśnie odejście od mamucich symfonicznych składów i tej maniery wykonawczej spod znaku BMW (Beethoven, Mahler, Wagner) zachęciło mnie kiedyś do zaprzyjaźnienia się z muzyką barokową. Nie to, że odmawiam takiej wizji estetycznych wartości. BMW to z pewnością luksusowe autko, ale jak dla mnie zbyt masywne. Osobiście wolę galijskiego Peugeota. :)

 

Swoją drogą, jestem ciekaw jak zareagowałby na takie wykonanie sam Jan Sebastian? Czy rozpoznałby swoje dzieło?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291333
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze nagrania nieco przystarawe zatem i ich jakość słabsza :(

 

Sporo jednak w stereo i jakość nagrań (statystycznie) chyba lepsza niż u Furtwanglera. Da się więc słuchać z prawdziwą przyjemnością.

 

Swoją drogą, jestem ciekaw jak zareagowałby na takie wykonanie sam Jan Sebastian? Czy rozpoznałby swoje dzieło?

 

Beethoven też by pewnie nie rozpoznał. Ale przecież nie oczekujemy od dyrygentów pokroju Furta, Kleibera czy Klemperera historycznej wierności za wszelką cenę, dbałości o autentyczne składy orkiestry itd. Nie za to się ich ceni ;-) Żeby było jasne ja bardzo cenię HIP. Zakochałam się w kantatach Bacha dopiero po zdobyciu nagrań Harnoncourta. Moim pierwszym kompletem symfonii Beethovena był Immerseel. Tylko że wyraźnie oddzielam wielkich wizjonerów, potrafiących z orkiestrami osiągać cuda i którzy często eksponują takie obszary i atrybuty utworu, o których być może nie pomyślał (w takich kategoriach) sam kompozytor.. od wiernych odtwórców zgodnie z historycznymi wymogami. Dla mnie to nie jest "z założenia nie do przyjęcia". Po prostu inne podejście do interpretacji i dyrygowania. Raz mam ochotę na wielką, potężną kreacje Beethovena, w której słychać pomysł i wizję wybitnego dyrygenta - innym razem na grane w mniejszym składzie, z inną dynamiką i naciskiem na inne aspekty - symfonie w wykonaniu ekipy Immerseela.

 

Zresztą tu jest jeszcze jedna sprawa. W większości Ci współcześni dyrygenci, hipowi i nie tylko, nie mają już takiej charyzmy i chyba takich umiejętności jak w/w. A być może to mylne wrażenie i nie o umiejętności do końca chodzi.. Być może wynika to też z tego że dzisiaj dyrygent nie ma już tak dużego wpływu na całokształt i nie jest takim autorytetem dla grających muzyków, jak kiedyś był Furt czy Klemperer. Łętowski opisuje historię, w której orkiestra odwróciła się od Abbado plecami i wyszła na oczach publiczności z koncertu, bo nie dogadali się z administracją co do ilości ... koszul i skarpetek jakie mają dostawać za free z przydziału (sic!). Więcej dzisiaj "pojedynczych gwiazd" w orkiestrowych składach niż pokory i chęci współpracy i samej pracy. W czasach Klemperera, Reinera czy chyba nawet Karajana byłoby to nie do pomyślenia. Dyrygent biega za muzykami i namawia, prosi. Muzycy często robią łaskę że przedłuży się próba. Nic dziwnego że dzisiaj "Beethoven pod dyrygentem" brzmi dla Ciebie dziwnie. Kiedyś miało to znacznie większy sens. Tyle że aby cieszyć się w pełni fascynującymi kreacjami Furta czy Klemperera trzeba sobie wyraźnie powiedzieć: "nie jest to HIP". I bynajmniej dla mnie nie jest to żadna wada. A zważywszy na obecne realia i dyrygentów, którzy Furtowi nie sięgają do kolan, to chyba nawet dobrze że możemy słuchać tak różnych nagrań i podejść..

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291382
Udostępnij na innych stronach

Te rekordowo powolne tempi w Pasji wg Klemperera dały wyjątkowy i wartościowy efekt medytacyjno-mistyczny.

 

W tych nieHIPowych wykonanich razić może specyficzny pitch chóru damskiego - jakaś rozedrgana nuta histeryczna?

 

Dyrygent Ch.Spering nagrał Pasję Św. Mateusza będącą w zamyśle odtworzeniem słynnego ratującego dzieło od zapomnienia wykonania Mendehlsona. Nie pamiętam czy potrafił się dokopać do jakichś relacji o tempie zastosowanym wówczas, natomiast instrumentacja, skład, wielkość zespołu jest wierna. Bardzo wyróżniające się wykonanie, i inne niż Klemperera oczywiście.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291394
Udostępnij na innych stronach

Te rekordowo powolne tempi w Pasji wg Klemperera dały wyjątkowy i wartościowy efekt medytacyjno-mistyczny.

 

Dokładnie. I to jest dla mnie (w przypadku Klemperera) ważniejsze niż jakaś instrumentacja lub skład historyczny. Gdybym słuchała hipowego nagrania, to mogłabym się zastanawiać czy zasadne jest tempo lub jakiś niuans. Tutaj liczę na wizję, efekt i wrażenie. A to było u Klemperera. Na niesamowitym poziomie jak dla mnie :-)

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291395
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Raz mam ochotę na wielką, potężną kreacje Beethovena, w której słychać pomysł i wizję wybitnego dyrygenta - innym razem na grane w mniejszym składzie, z inną dynamiką i naciskiem na inne aspekty - symfonie w wykonaniu ekipy Immerseela.

I to jest sedno słuchania muzyki wg mnie. Dlatego mam wiele wykonań, bo nigdy nie wiem na co mi akurat przyjdzie ochota, w jakim będę nastroju, albo w jaki będę się chciał wprowadzić.No to siup!!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291405
Udostępnij na innych stronach

Od Klemperera zaczynałem słuchanie Beethovena. Studenckie lata, stary, poczciwy niemiecki winyl z Piątą (Kolończycy). Mam tę interpretację "wdrukowaną" i podświadomie (bo już od dawna nie mam możliwości odsłuchu analogu) do niej odnoszę wszystkie inne.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291408
Udostępnij na innych stronach

Tak jakoś w ostatnich wątkach sporo się pisze o dyrygentach, że postanowiłam zaryzykować i założyć kolejny "wątek dyrygencki". Ostatnimi czasy zachwycona jestem Furtwanglerem. Tymczasem dzisiaj po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że kompletnie niesamowite wrażenie wywiera na mnie również Otto Klemperer.

 

Mnie bardzo ciekawi jak rozpracowalas, ze to wlasnie Otto Klemperer robi na Tobie takie wrazenie, a nie sama orkiestra ktora dyrygowal, no bo tak, aby faktycznie sprawdzic wplyw samego dyrygenta na dane wykonanie, wypadaloby posluchac tego samego, z tymi samymi muzykami pod inna batuta, a najlepiej na dosc szerokim materiale, aby wyeliminowac wzloty czy tez slabsze dni samych muzykow, juz nie wspominajac o tym, ze dana orkiestra moze sie zwyczajnie bardziej starac wzgledem danego mistrza, a innego potraktowac chlodno/z mniejszym oddaniem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291425
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. I to jest dla mnie (w przypadku Klemperera) ważniejsze niż jakaś instrumentacja lub skład historyczny. Gdybym słuchała hipowego nagrania, to mogłabym się zastanawiać czy zasadne jest tempo lub jakiś niuans. Tutaj liczę na wizję, efekt i wrażenie. A to było u Klemperera. Na niesamowitym poziomie jak dla mnie :-)

 

No to zazdroszczę :)

Ja próbowałem się zachwycić, ale bez powodzenia. Mnie także nie chodzi w muzyce o jakiś stylistyczny puryzm, konserwatorską pieczołowitość w odrestaurowywaniu dźwiękowych zabytków (BTW: do dziś najbardziej cenionym przeze mnie nagraniem koncertów obojowych Haendla, Telemanna, Vivaldiego, Albinoniego i Marcella jest debiutancka płyta Krzysztofa Wroniszewskiego z towarzyszeniem Concerto Avenna). Taka estetyka interpretacji muzyki barokowej jaką serwuje m.in. Klemperer do mnie nie przemawia i być może jest to także powiązane z moją awersją do muzyki Brucknera, Mahlera czy Wagnera. Nic na to nie poradzę, że mnie i tylko mnie zwyczajnie to nie kicia. ;)

 

PS.

Sorki za ten mój niepotrzebny wtręt. W zasadzie nie powinienem w ogóle wypowiadać się w tym wątku :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291427
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardzo ciekawi jak rozpracowalas, ze to wlasnie Otto Klemperer robi na Tobie takie wrazenie, a nie sama orkiestra ktora dyrygowal

 

Nie rozpracowywałam. Założyłam - mając na uwadze - że to oczywiście pewne uproszczenie. Wierzę jednak że Ci dawni dyrygenci mieli większy wpływ na brzmienie orkiestry niż dzisiejsi. Pisałam powyżej dlaczego. Jeżeli słucham niesamowitej IX Beethovena, czy IV Brahmsa w wykonaniu orkiestry pod batutą Furta (tak różnego wykonania niż Masur, albo Immerseel), nie zastanawiam się ile zasługi włożył tam Furt, a ile sama orkiestra czy przypadek. Dla mnie orkiestra działa "pod kierownictwem" dyrygenta i dyrygent odpowiedzialny jest za całość. Jak nagranie byłoby do bani, też oberwałby dyrygent i nie starałabym się tłumaczyć, że dyrygent jest rewelacyjny, tylko jakiś muzyk sadził kiksy w trakcie nagrania.. :-)

 

Jak oceniasz/oceniacie Klemperera na tle innych dyrygentów? Postawilibyście go w jednym szeregu obok Reinera, Furtwanglera? Czy robi jeszcze na kimś z Was duże wrażenie? Czy można uznać że Bohm (orkiestra pod jego batutą brzmi dla mnie momentami bardzo podobnie jak orkiestra "pod" Klempererem. Nie potrafię jednak jeszcze precyzyjnie wyartykułować z czego to wynika) to podobny "idiom" czy szkoła dyrygentury co Klemperer?

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291447
Udostępnij na innych stronach

Jak oceniasz/oceniacie Klemperera na tle innych dyrygentów? Postawilibyście go w jednym szeregu obok Reinera, Furtwanglera? Czy robi jeszcze na kimś z Was duże wrażenie? Czy można uznać że Bohm (orkiestra pod jego batutą brzmi dla mnie momentami bardzo podobnie jak orkiestra "pod" Klempererem. Nie potrafię jednak jeszcze precyzyjnie wyartykułować z czego to wynika) to podobny "idiom" czy szkoła dyrygentury co Klemperer?

 

Ja się absolutnie na żadne porównania nie porywam. Z pewnością marco, Piotr czy inni napiszą coś ciekawego od siebie. Natomiast napiszę tylko że mam Latającego Holendra Wagnera, którego poprowadził Klemperer w 68 w Londynie. Znakomite nagranie. A co do wolnych temp, to czy zawsze miał je wolne? Jak dla mnie to w 25 Mozarta zaiwania jak "mały Jasio z górki":

 

 

Tu jeszcze szybciej

 

 

Gdzie tkwi jego sekret? Sam się chętnie dowiem :)

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291460
Udostępnij na innych stronach

Klemperer cierpiał na CHAD. Czyżby tempo zależało od aktualnej fazy schorzenia?

 

Ale czy ma to dla nas jakieś większe znaczenie? Przecież tempo to tylko jeden z elementów całości i chyba nie jest istotne dla słuchacza czy tempo zależało od fazy schorzenia. Ważniejsze jest, czy to tempo miało w danym wykonaniu uzasadnienie, czy szły za nim inne aspekty gry (artykulacja, budowanie napięcia), jakiś pomysł. Jeżeli nawet tempa miał zmienne, ale wszystko "trzymało się kupy" i służyło w danym momencie "czemuś" to jest ok. No chyba że wg kogoś tempa Klemperera nie były uzasadnione...

 

Podobają Ci się papageno symfonie Mozarta w interpretacji Klemperera? Oczywiście pomijając fakt, że za samymi symfoniami Mozarta nie przepadasz, z tego co pamiętam..

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291503
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

Ale czy ma to dla nas jakieś większe znaczenie? Przecież tempo to tylko jeden z elementów całości i chyba nie jest istotne dla słuchacza czy tempo zależało od fazy schorzenia. Ważniejsze jest, czy to tempo miało w danym wykonaniu uzasadnienie, czy szły za nim inne aspekty gry (artykulacja, budowanie napięcia), jakiś pomysł. Jeżeli nawet tempa miał zmienne, ale wszystko "trzymało się kupy" i służyło w danym momencie "czemuś" to jest ok. No chyba że wg kogoś tempa Klemperera nie były uzasadnione...

 

Podobają Ci się papageno symfonie Mozarta w interpretacji Klemperera? Oczywiście pomijając fakt, że za samymi symfoniami Mozarta nie przepadasz, z tego co pamiętam..

 

Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy, jakie piętno wywiera CHAD na działalności ludzkiej. Zresztą mniejsza o to.

Podobają mi się, owszem, symfonie Mozarta dyrygowane przez Klemperera. Jest w nich jakiś wewnętrzny ogień. Sposób interpretacji pasuje do mojego wyobrażenia o Mozarcie. Ale bardziej podoba mi się Don Giovani i Czarodziejski Flet.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291517
Udostępnij na innych stronach

To ważny i interesujący rys osobowości. Mozart - również CHAD. Przypuszczam że gdy kompetetnt dyrygent w tej samej fazie CHAD w której Mozart tworzył dane dzieło wykona je, efekty mogą być zjawiskowe:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291520
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy, jakie piętno wywiera CHAD na działalności ludzkiej. Zresztą mniejsza o to.

 

A czy Ty lub ktokolwiek inny na forum zdaje sobie sprawę jakie piętno wywarła CHAD na działalność i interpretacje Klemperera? Mamy tu osobistego lekarza Klemperera? Nie sądzę. Choroba jest trudna i skomplikowana z bardzo różnym przecież przebiegiem. Objawy od hipomanii/depresji po znacznie bardziej złożone. Tyle że jeżeli nawet z powodu choroby i jej aktualnych stanów miewał różne tempa (lub choroba wpływała w inny sposób) to czy jednocześnie nie mógł zachować spójności tego tempa z całą resztą? A tylko o to mi chodziło. Nie wystawiamy tu w końcu Klempererowi pośmiertnej diagnozy medycznej, tylko piszemy o jego interpretacjach.

 

Podobają mi się, owszem, symfonie Mozarta dyrygowane przez Klemperera. Jest w nich jakiś wewnętrzny ogień. Sposób interpretacji pasuje do mojego wyobrażenia o Mozarcie. Ale bardziej podoba mi się Don Giovani i Czarodziejski Flet.

 

Dzięki. Muszę spróbować, bo hipowe wykonania Mozarta (Pinnock) jakoś mi się nie bardzo :)

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291532
Udostępnij na innych stronach
Gość papageno

(Konto usunięte)

A czy Ty lub ktokolwiek inny na forum zdaje sobie sprawę jakie piętno wywarła CHAD na działalność i interpretacje Klemperera? Mamy tu osobistego lekarza Klemperera? Nie sądzę. Choroba jest trudna i skomplikowana z bardzo różnym przecież przebiegiem. Objawy od hipomanii/depresji po znacznie bardziej złożone. Tyle że jeżeli nawet z powodu choroby i jej aktualnych stanów miewał różne tempa (lub choroba wpływała w inny sposób) to czy jednocześnie nie mógł zachować spójności tego tempa z całą resztą? A tylko o to mi chodziło. Nie wystawiamy tu w końcu Klempererowi pośmiertnej diagnozy medycznej, tylko piszemy o jego interpretacjach.

 

 

 

Dzięki. Muszę spróbować, bo hipowe wykonania Mozarta (Pinnock) jakoś mi się nie bardzo :)

 

 

JazzyFan

"Czyżby tempo zależało od aktualnej fazy schorzenia?"

Napisałem tylko tyle. Reszta to już Twoja nadinterpretacja;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291555
Udostępnij na innych stronach

"Czyżby tempo zależało od aktualnej fazy schorzenia?"

Napisałem tylko tyle. Reszta to już Twoja nadinterpretacja;)

 

Ja napisałem wyłącznie że samo tempo nie ma chyba aż tak dużego znaczenia dla całości odbioru, bo to tylko jeden element. Ty wywnioskowałeś z tego że "nie zdaję sobie sprawy, jakie piętno wywiera CHAD na działalność ludzką" (i to jest właśnie nadinterpretacja). Wyjaśniłem więc że i Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy, bo nie znasz dokładnego przebiegu choroby dyrygenta..

 

Jakoś nerwowo się znowu robi w ostatnich wątkach. Proponuję zostać przy zagadnieniu o jakie chodziło autorce wątku :)

 

 

JazzyFan

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291588
Udostępnij na innych stronach

Świetne jest Requiem niemieckie Brahmsa pod Klempererem. Tylko jakość nagrania pozostawia wiele do życzenia.

 

5099996592526.jpg

 

Mam kilka płyt Reinera i porównywanie go do Klemperera wydaje się trudne. Technicznie Reiner był większym chyba perfekcjonistą. Ale przy tym wszystkim mi się Reiner wydaje czasami troszkę bezduszny. Taki zbyt neutralny. To może być uznawane za niektórych za zaletę oczywiście.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291592
Udostępnij na innych stronach

Tak zupełnie na marginesie, Klemperer również komponował. 6 symfonii, kwartety:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291630
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ zgoła nikt albo prawie nikt nie wypowiedział się na gł. temat postawiony przez Autorkę wątku i ja też tego nie uczyniłem - Nie, Klemperer nie jest geniuszem batuty imho. Oczywiście - zapewne dlatego tak mało głosów tematycznych - nie mamy wspólnej jasności co do terminu, co do genialności dyrygenckiej. Uprawnione byłoby nawet pytanie czy w tej grupie zawodowej w ogóle można wyłonić geniusza? Moim zdaniem tak!; zapewne nawet więcj niż jednego.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291670
Udostępnij na innych stronach

Uprawnione byłoby nawet pytanie czy w tej grupie zawodowej w ogóle można wyłonić geniusza? Moim zdaniem tak!; zapewne nawet więcj niż jednego.

 

Aż mnie kusi żeby założyć w takim razie wątek "Najwybitniejszy dyrygent wszechczasów wg forumowiczów Audiostereo". Ale nie suche wymienienie 3 dyrygentów, na zasadzie

nr1, nr2, nr3 - tylko chociaż dwa słowa uzasadnienia "dlaczego". Dowolne, subiektywne kryteria, byle minimalnie uzasadnione..

 

Obawiam się jednak że przy trzecim wątku dyrygenckim zostanę albo zlinczowana, albo zignorowana ;-)

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291685
Udostępnij na innych stronach

Aż mnie kusi żeby założyć w takim razie wątek "Najwybitniejszy dyrygent wszechczasów wg forumowiczów Audiostereo". Ale nie suche wymienienie 3 dyrygentów, na zasadzie

nr1, nr2, nr3 - tylko chociaż dwa słowa uzasadnienia "dlaczego". Dowolne, subiektywne kryteria, byle minimalnie uzasadnione..

 

Obawiam się jednak że przy trzecim wątku dyrygenckim zostanę albo zlinczowana, albo zignorowana ;-)

 

 

To znaczy chodziło o to w cytowanym zdaniu, czy w ogóle jest jakiś geniusz w tej grupie zawodowej, nie zaś o to czy istnieje sposób na wyłonienie go. Bo mamy tu chyba niezrozumienie - nawet jeśli wybralibyśmy najwybitniejszego to jeszcze nie znaczy że jest to w ogóle geniusz. Poza tym błogosławię ewentualnej inicjatywie, a głos zabrałem tylko dlatego żeby ewentualnie ktoś dodał blasku naszym rozważaniom; Jazzy zauważył słusznie że mało o genialności w watku.

 

ps. wzmożone napięcie o którym pisze Jazzy jest zapewne prokurowane przez tę gorączkę przedwyborczą, uśmiechnijmy się do siebie:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291694
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się jednak że przy trzecim wątku dyrygenckim zostanę albo zlinczowana, albo zignorowana ;-)

 

Spróbuj. Ja byłbym znacznie bardziej ciekaw wyniku takiej sondy wśród naszych forumowiczów, szczególnie jeśli uzasadnią swój wybór, niż typowań żyjących dyrygentów :D

 

Chociaż część wyników można przewidzieć:

 

Marco - Knappertsbusch lub Reiner

Jakew - Kleiber

Papageno - Walter

Dong, Ola, JazzyFan - Furtwangler

NewbieOpera - Rubik

 

brakuje tylko uzasadnień ;D

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291700
Udostępnij na innych stronach

To znaczy chodziło o to w cytowanym zdaniu, czy w ogóle jest jakiś geniusz w tej grupie zawodowej, nie zaś o to czy istnieje sposób na wyłonienie go. Bo mamy tu chyba niezrozumienie - nawet jeśli wybralibyśmy najwybitniejszego to jeszcze nie znaczy że jest to w ogóle geniusz.

 

Ocena genialności jest tak subiektywna i niemierzalna, że nie tyle chodziło mi o "wyłonienie", co o indywidualny ranking forumowiczów. Jeżeli dany dyrygent przekonuje konkretnie Ciebie najbardziej, najbardziej poruszają Cię jego interpretacje i jesteś nimi oczarowany, to zapewne dla Ciebie osobiście jest to geniusz dyrygentury. Dodatkowym plusem takiego wątku mogłoby być to, że jeżeli w takich ocenach przeważałby jeden dyrygent - ktoś kto szukałby nowych, potencjalnie ciekawych interpretacji - mógłby się nim zainteresować. Może dla pełniejszego obrazu należałoby dodać kryterium "kompozytor". Ktoś może mieć ukochanego dyrygenta wagnerowskiego i jednocześnie zupełnie innego dyrygenta "od Beethovena czy Brahmsa"..

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291709
Udostępnij na innych stronach

Ocena genialności jest tak subiektywna i niemierzalna, że nie tyle chodziło mi o "wyłonienie", co o indywidualny ranking forumowiczów. Jeżeli dany dyrygent przekonuje konkretnie Ciebie najbardziej, najbardziej poruszają Cię jego interpretacje i jesteś nimi oczarowany, to zapewne dla Ciebie osobiście jest to geniusz dyrygentury. Dodatkowym plusem takiego wątku mogłoby być to, że jeżeli w takich ocenach przeważałby jeden dyrygent - ktoś kto szukałby nowych, potencjalnie ciekawych interpretacji - mógłby się nim zainteresować. Może dla pełniejszego obrazu należałoby dodać kryterium "kompozytor". Ktoś może mieć ukochanego dyrygenta wagnerowskiego i jednocześnie zupełnie innego dyrygenta "od Beethovena czy Brahmsa"..

 

 

OK (ewentualnie jeżeli ktoś nie uważa swojego naj-dyrygenta za geniusza, może to zaznaczyć). Oczywiście nasz wysiłek będzie jednak nieco niższej rangi niż ten 100 dyrygentów - przemawia przeze mnie skromność. Skromność interpersonalna mam nadzieję.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291713
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie mamy już całkiem spory gwiazdozbiór geniuszów, a jeszcze dojdą inni geniusze.

 

Czy ktoś z obecnych uważa że nie da się wyłonić geniusza z grona dyrygentów (nawet najgenialniejszym wysiłkiem indywidalnym lub grupowym), bo go tam w ogóle nie ma?:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291745
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z obecnych uważa że nie da się wyłonić geniusza z grona dyrygentów (nawet najgenialniejszym wysiłkiem indywidalnym lub grupowym), bo go tam w ogóle nie ma?:)

 

Ja uważam, ze geniuszem jest nasz Jerzy Maksymiuk. Bylem kiedyś na koncercie, opowiadał wspaniale dykteryjki. On JEST geniuszem, to pewne. Ta fryzura! Nie wiem tylko ilu ma podobnych konkurentów w świecie.

 

pzdrw

 

såså

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/87110-otto-klemperer/#findComment-2291750
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.