Skocz do zawartości
IGNORED

Magazyn HI-FI 02/2004 czyli ROTFL


fv

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem jeden numer HI-Fi Muzyka ,więcej tego nie zrobie nic ciekawego tam nie ma. AUDIO też sobie odpuszczam po kilku numerach. Tego typu magazyny , traktujace nie tylko na tematy audio ale np. komputerowe itp. to niekończąca się opowieść zataczajaca co jakiś czas kółko,ciągle testy :wzmaki , amplitunery , cedeki , kolumny , wzmaki ... W gruncie rzeczy wartość merytoryczna jest bardzo niska a w opisach nie znajdzie się nic co może się przydać powiedzym za rok czy dalej.

Szkoda kasy na takie gazety.

Panowie

Podobno "jeżeli jesteś schizofrenikiem, to wcale nie znaczy, że jesteś śledzony". Zdumiewa mnie to poszukiwanie sensacji i korupcji. To forum śledcze czy dyskusyjne? Dziwi mnie fakt braku rzeczowych dyskusji o sprzęcie testowanym w pismach. Albo ten Was ten tak napawdę nie interesuje, albo.. nie wiem. Idę pisać i brać łapówki w walorach i deputatach. Ech, może mi w końcu ktoś wreszcie da, bo wyciągam rękę w próżnię, aż ścierpła. Albo, może podam numer konta na forum, bo wygłodzony jestem jak wilk.

Redaktorze - przecież w kraju, gdzie przez dziesięciolecia trzeba było szukać 'alternatywnych' sposobów rozwiązania problemu nie uda się z dniem wejścia do Unii wykorzenić tak głęboko wpojonego mechanizmu... dlatego mnie takie głosy wcale nie dziwią - jest to rzecz całkowicie normalna, kiedy w codziennym życiu całkiem przeciętny obywatel styka się z problemem 'załatwić coś lub zostać z niczym', i kiedy musi brnąć w niechciane zaułki własnej moralności a jednocześnie widzi jak płazem przechodzą gigantyczne afery III Rzeczpospolitej począwszy od FOZZ a skończywszy na miłym skądinąd zwierzęciu zwanym Lew. Dobrze, że posądzenia o łapówki się pojawiają, bo przynajmniej "pacjent" o tym mówi, a to z psychologicznego punktu widzenia jest już postęp w leczeniu... :)

 

 

a gazety niech kupuje ten kto lubi.. osobiście skłaniam się ku Magazyniowi, bo bardziej haudiofilski jest i mniej tam jakby tego cholernego Hołm Teatra.

Drogi Stryjku. Nie musi być przyjemnie a ma być prawdziwie. Pisanie nierzetelnych recenzji jest robieniem w balona czytelników, chodźby było podane w najbardziej kunsztownej formie. Nie czepiam się gustów.Gust Swinarskiego mi mniej odpowiadał, Sawickiego bardziej i obu czytałem z jednakowym zainteresowaniem, bo pisali PRAWDĘ. Bardzo się będę cieszył gdy tak samo postępować będą inne redakcje. Uparcie pozostanę przy lekturze wszystkich czasopism i swoich wymaganiach. Wiadomo, że dobra recenzja zwiększa sprzedaż więc pokusa dla zainteresowanych stron istnieje i nie musi to być już korupcja, a wystarczą układy towarzyskie. Mam nadzieję, że recenzenci mają świadomość ,że tez są recenzowani i dzięki takiemu forum relacje sa interaktywne. Pozdrawiam i czekam na następne numery wszystkich pisemek audio.

  • Redaktorzy

Innymi słowy, pogadaliśmy, a tak naprawdę to nie ma sprawy (łapówek). Dobre i to. Szkoda że na forum rzadko odzywają się ludzie z dwu pozostałych redakcji, byłoby ciekawiej.

 

Co do rzetelności lub nie recenzji, wzorem Maćka nie będę się już ząb w ząb kłócił, żałuję natomiast że w żaden sposób nie udało się spowodować dyskusji o konkretach. Widziałbym w ten sposób, że na poszczególnych przykładach spokojnie przedyskutowalibyśmy zasadność lub nie danych opinii. Ale może to faktycznie za trudne, bo każda opinia znalazłaby swoich krytyków jak i obrońców, bowiem jest ze swojej natury osobista, a więc nie może pasować każdemu. Ja sam np. wiem, że preferuję nieco inny dźwięk niż Jacek Kłos. Na tej podstawie już moglibyśmy sobie wzajemnie zarzucić nierzetelność, prawda? Tylko czy miałoby to sens?

 

Żeby nie porzucać tego tematu do końca, małe zadanie: powiedzmy że istnieje dystrybutor, który miał tyle szczęścia i uroku osobistego, że zgromadził w swojej ofercie połowę dobrych marek dostępnych na polskim rynku. Albo powiedzmy jedną trzecią. Zakładając że marki te są naprawdę dobre, jak uniknąć posądzenia o sprzyjenie temu dystrybutorowi przy testowaniu sprzętu? Można najwyżej od czasu do czasu jakiś średniej klasy klocek potraktować surowiej, niż na to zasłużył. Ale to w końcu też nieuczciwość - zarabiać na opinię bezstronnego cudzym kosztem, prawda? Nie mam tutaj na myśli jednego dystrybutora lecz paru, gdyż w Polsce pod tym względem panuje oligopol. I teraz proszę - jak tu napisać negatywną recenzję dobrego wyrobu Krella, Audio Physic, ProAka, Musical Fidelity, Sonus Faber?

 

Albo taki przykład: planuję wziąć do przetestowania przetwornik Chorda, a także nowy przetwornik MF TriVista. Skądinąd wiem, że oba uważane są za znakomite. Zapewne więc recenzja będzie dobra. Niestety, dystrybutorzy... Co mam w takiej sytuacji robić, nie publikować? Czyżby w polskiej prasie było za dużo recenzji przetworników D/A? A może te właśnie pominąć, żeby nikt nie posądził o sprzyjenie dystrybutorom? Niestety, właśnie te dwa klocki są obecnie na świeczniku, mieszczą się też we w miarę średnim zakresie cenowym, interesującym wielu czytelników. W tej sytuacji chyba pozostaje mi lekceważyć wyostrzoną wrażliwość niektórych, i jednak wykonywać swoją robotę. Może jednak ktoś jest innego zdania?

Jak mozna wywierac wplyw na sklep?

No to informuje Was, ze kupujac np. 10 sztuk Triangli Celius 212 dostaje sie 11 sztuk bo ta 11-sta to 'wersja demo' by sklep mial jak przedstawic towar klientowi. Za ta 11-sta sztuke nie placi wlasciciel sklepu. Prezent. Po kilku miesiacach partia sprzedana i wchodzi nowy model wiec znowu historia sie powtarza. Ale... Tych kolumn 'demo' nie trzyma sie w sklepie ale sie je sprzedaje by nie zagracaly domu czy sklepu, szczegolnie ,ze model juz nie w sprzedazy.

Gdzie tu nacisk? Otoz jezeli ktos usiluje dostarczyc np. swietne kolumny Vivace bez tej dodatkowej 11-stej sztki extra to... hmm... moze lepsze wziac te triangle?

Podobnie rzecz ma sie z pisemkami i prosze nie oczekujcie ode mnie, ze dostarcze nagran z ukrytej kamery. Wystarczy, ze sa klienci, ktorzy musz przekonywac sami siebie, ze CamAudio czy Avance, ktore zakupili pod wplywem entuzjastycznych recenzji to fantastyczne kolumny. A ktos zrobil ich w balona.

 

Biznes ma w tle szara strefe i nie jest dobrze, jezeli jej wplyw wykoleja recezje. A takie wrazenie niestety mam czytajac niektore laurki.

 

pzdrw

 

soso

mnie najbardziej dziwi, ze powazni ludzie biora udzial takich bezsensownych dyskusjach - w takich przypadkach wyjscia sa dwa - albo podaje sie czlowieka do sadu, albo sie go ignoruje.

Panowie Redaktorzy - zabierajcie glos w rzeczowych dyskusjach a nie w pyskowkach, bardzo Was prosze :)

  • Redaktorzy

Och, soso, Dania cię rozbestwiła. Podawane przez ciebie przykłady są prawdziwe, ale nie w Polsce. W Polsce można na palcach policzyć sklepy płacące za przyjmowany sprzęt. W większości wypadków sprzęt brany jest w komis, gdyż sklepu nie stać na płacenie za towar stojący na półce. Wiem że to brzmi nieprawdopodobnie, i możesz mieć pokusę, żeby mi nie uwierzyć, ale każdy na forum to potwierdzi. Wyjątkiem są sklepy dużych dystrybutorów których to siłą rzeczy nie dotyczy, ale ich nie dotyczy również podany przez ciebie mechanizm, bowiem tam nie ma sprzętu spoza oferty właściciela. Te nieliczne sklepy które płacą z góry za to, co wzięły, też nie biorą po 10 sztuk wszystkiego, tylko po jednej - dwie. Powód ten sam - słaby rynek i brak środków. Tak że twoje przykłady są dobre w Danii, natomiast w Polsce nie funkcjonują, albo funkcjonują w ograniczonym stopniu. Swoją drogą - dyskusja o takich różnicach jest b. ciekawa.

  • Redaktorzy

pal: ja właśnie na głowie staję, żeby być rzeczowym. Co mnie to kosztuje, a może jeszce będzie ciekawie. Szkoda tylko że za miesiąc-dwa trzeba będzie wszystko powtarzać.

Jozwa Maryn,

 

Ciesze sie, ze podales przyklad. Wymienione przez Ciebie marki sa bardzo dobre i malo kto neguje ich jakosc choc idac tropem twierdzenia, ze nic nie jest doskonale mozna im to i owo zarzucic - zalezy od przyjetego punktu widzenia i smaku.

Ale jezeli przeczytasz to co pisalem, to latwo zauwazyc, ze chodzi mi o rzeczy tanie i slabe lub przecietne. Cos, co robi pieniadze w sklepach i rzadzi rynkiem. I tu jest wlasnie zle. Dlaczego nie pisze sie wprost, ze taki sprzet jest po prostu kiepski, ze np. warto dolozyc pare zlotych i przeniesc sie choc w srednie rejony, ze na rynku wtornym znajdzie sie lepsze rzeczy za te same pieniadze. Nie. Wali sie na odlew takimi slowami jak rewelacji, hi-end, nieprwadopodobne relacja jakosci do ceny itd. A to wszystko to tylko sciema dla naiwnych. I robi sie to z pelna swiadomoscie tego, co sie pisze. I to jest oslabiajace. Jeszcze raz powiem, ze najrzetelniejsze w mojej opinii sa review pisane w Polsce na temat sprzetu, ktorego na polskim rynku nie ma lub przynajmniej polscy dystrybutorzy traktuja go jako margines. Nagle mozna dowiedziec sie, co zlego w Roksanie czy Electorcompanient bo ten sprzet choc ma niezla marke w innych krajach u nas nie decyduje o rynku. Zas tysiace kolumn Eltax czy Avance, ktore znalazly sie jakos w Polsce trzeba sprzedac. I jak najlepiej to zrobic? Zalatwic im dobra prase.

 

Czy rynek Dunski ma przelozenie na polski? Nie. I cale szczescie. Recezje tu pisanie sa naprawde wywazone i dalekie od epatowania cudownymi zwrotami. Ludzie staraja sie przedstawic, co kupujac dobrego sie dostanie i co zlego w danym elemencie. I to jest fair. Zaluje, ze nie ma w internecie recenzji czegos z hifiimuzyka bo przeczytanie jednego chocby przykladu pokazaloby, ze faktycznie, Liberty 1+ czy Avance Omega 503 to chodzace idealy, pod kazdym wzgledem konstrukcje wybitne, wszedzie jest dobrze, i z przestrzenia, i z dynamika i z rozciagnieciem basu i ze stereofonia, co do detalu to klasa dla siebie, balans tonalny wzorowy, Wysokie tony to miod dla uszu, wykonanie skrzynek na poziomie technologii kosmicznych, zastosowane najlepsze przetworniki, gniazdka kablowe rozmieszczono z zegarmistrzowska precyzja a recenzent prawie rozwiodl sie z zona bo sluchal nocami wypijajac 10 kaw dziennie. No kurde, jak tego nie kupic?!?!?!?

 

pzdrw

 

soso

jozwa - przepraszam ale po co? widzisz chocby najmniejsza oznake, ze Twoje argumenty dzialaja? Jak sam mowisz to enta taka sama dyskusja - nie przypominam sobie, zeby kiedykolwiek udalo sie kogokolwiek przekonac, ze nie bierzecie giftow, kasy czy czegokolwiek za recenzje - taki Soso wie lepiej i koniec ;).

  • Redaktorzy

soso - nie chcę dyskutować spraw gustu literackiego, a już zwłaszcza nie jestem w stanie ocenić stopnia wyważenia recenzji pisanych po duńsku. Natomiast sugeruję inny dobór przykładów na krytyczne opinie, gdyż Electrocompaniet (ECI 1 i 2) i Roksan (np. odtwarzacz Caspian w HFM) miały w Polsce recenzje rewelacyjne.

Pal55,

 

Ja nie wiem lepiej i koniec tylko zwyczajnei nie widze zbieznosci miedzy opiniami z gazet a tym co slychac. Skoro tak to zaraz nasuwa sie pytanie dlaczego ludzie profesjonalnie sluchajacy pisza takie a nie inne rzeczy. No i nie znajduje odpowiedzi bo wiem, ze nie dbaja o reputacje wlasna i pisma. Wiec o co chodzi?

 

Slucham wiele godzin dziennie od wielu lat, rozny sprzet, dobre warunki odsluchu. Wydaje mi sie, ze wiem, co jest rzeczywicie dobre lub marne w swej klasie. Wiem takze, ze czasami trudno jest jednoznacznie ocenic dany sprzet. I skoro tak, to dlaczego takie podejscie nie ma przelozenia na recenzje w magazynach hi-fi?

 

pzdrw

 

soso

 

 

PS

 

Mysle, ze ta dyskusja ma sens bo skoro temat sie powtarza i wciaz wyplywa to jest pytanie - dlaczego?

Pisuje takze na dunskim forum o analogicznym temacie. Watku na temat dziwnych recenzji w magazynach hi-fi jeszcze nie spotkalem. Nigdy. :-(

 

 

 

 

 

 

^~¨

Na taką wypowiedź Jozwy czekałem. Dziękuję za rzeczowość. Może ta dyskusja będzie miała ten pozytywny skutek, że procedura testów będzie na tyle dopracowana by wyrażane opinie miały bardziej ponadczasowy charakter (mamy dobrą pamięć co kto pisał) i aby zminimalizować wpływ czynników "dodatkowych". W magazynie Hi Fi zmiany recenzentów mnie denerwowały, bo musiałem na nowo analizować gust recenzenta. Co do spraw etycznych myślę, że panuje zgoda (przynajmniej w deklaracjach). Dla mnie to już jakiś postęp. Szkoda, że tylko przedstawiciele HiFi i M się wypowiedzieli ,bo zastrzeżenia były formułowane bardziej ogólnie (przeze mnie) Pozdrawiam

soso - o czym ty chłopie piszesz? I po co? Spieszę cię poinformować, że już się wszystkim pokazałeś i zrobiłeś wrażenie na tym forum. Wrażenie jakie by nie było, zapadnie wszystkim w pamięć na długo. Mam nadzieję, że czujesz się spełniony, chociaż pchałeś z całej siły drzwi, które już były wyważone, i to wiele razy. Proponuję następnym razem skorzystać z klamki, a pozostałym uczestnikom "dyskusji" unikać tego typu wątków (prawdopodobnie kolejne miesiące przyniosą nowych demaskatorów układów dystrybutorzy-prasa).

Soso -> należy Ci pogratulować iż potrafisz ocenić urządzenie w swojej klasie cenowej, ja mam w tym względzie już problem bo jak coś gra poniżej moich oczekiwań to ciężko zachować mi obiektywizm. Oczywiście redaktorzy pism którzy testują dużo sprzętu z danego przedziału cenowego mają takie wyczucie i wiedzą czego się spodziewać. W takim razie jeżeli ty również potrafisz to rzeczowo zrobić to podaj swoją recenzję któregoś z zachwalanych w Polsce urządzeń (według ciebie niesłusznie) i odnieś do innego produktu z tego samego przedziału cenowego, który twoim zdaniem jest lepszy. Porównaj fabrycznie nowe urządzenia, a nie nowe i używane bo to już by była paranoja. To będzie rzeczowe i dość dobrze zobrazuje problem o którym mówisz. A ja sobie w miarę możliwości pójdę i posłucham jakie będą moje wrażenia.

Soso - to co slychac to jak rozumiem to co Ty slyszysz? tylko widzisz ... ja slysze co innego, a Jozwa jeszcze cos innego, a taki Kornik wogole cos innego - kurcze kazdy z nas slyszy co innego... Ja niestety widze dla Ciebie tylko jedno rozwiazanie - musisz sie wziac za pisanie recenzji do jakiegos pisma - wtedy w gazecie bedzie napisane to "co slychac" :)

Red. Stryjecki, Jozwo Marynie!

 

Mocie recht, jak mawia pewien znajomy hanys. Rzeczowości i dyskusji nad końkretnymi recenzjami potrzeba. Niestety mój głos (gdzie przeciwstawiłem moje wrażenia słuchowe recenzji kolumn Wh evo 8) utonął w powodzi innych postów. :-(

Forum jest po to by przedstawic swe opinie a nie by jedni przyznali racje drugim. I tyle. Kazdy pisze to co wie i dobrze.

 

Co do gustow - oczywiscie, jedni lubia taki dzwiek inni inny. Jednak jezeli ktos sie zawodowo zajmuje sluchaniem sprzetu by to potem przekazac innym, mniej osluchanym to dobrze, by staral sie byc rzetelny a nie pisal pod zamowienie.

 

Pytanie o przyklady jest dziwne. Wystarczy czytac i sluchac. Opinie same powstaja.

 

pzdrw

 

soso

Soso - chcac napisac rzetelna recenzje musze pisac jak slysze ... co jest absolutnie subiektywne. Zajrzyj do watku o tuningowanej Mancie - Darkul wychwala ja pod niebiosa - ja poszedlem i wytrzymalem 15min - kazalem wylaczyc - czyja recenzja bylaby ta wlasciwa/rzetelna?

Soso nie wycofuj się teraz rakiem, ja do Ciebie nic nie mam. ale naprawdę chciałbym posłuchać to o czym mówisz.

Ja miałem kolumienki TanoyM2, ale po kupnie lepszej elektroniki stwierdziłem że to popelina, ale dlatego iz szukałem lepszego dźwięku za większe pieniądze, a nie twierdziłem że za tę kasę to złe kolumny. Ty twierdzisz iż masz to wyczucie odniesienia oceny do osiągów innych produktów w tej cenie, więc proszę o przykład, chyba że się po próżnicy przechwalasz, a to już jest bicie piany i pieniactwo a nie dyskusja.

soso

 

Nigdy nie spotkales? Pobaw sie wyszukiwarka.

Moim zdaniem kazdy szanujacy sie forumowicz, ktory jest tu od niedawna powinien sie zapoznac z archiwum, aby nie wszczynac niepotrzebnych dyskusji na tematy, ktore byly wielokrotnie walkowane.

 

Inna rzecz jest to, ze siedzac w Danii wiesz o niebo lepiej od nas tu mieszkajacych i znajacych terazniejsze realia naszego rynku audio co sie dzieje w Polsce.

Jozwa Marynie,

 

Czy moze Rozmarynie ? ;-) Chyba nie czytasz uwaznie. Nie pisalem, ze np. Roksan ma slaba prase tylko, ze recenzja Roksana jest dla mnie wiarygodna bo ktos piszac staral sie doszukac plusow i minusow. Jezeli na koncu uznal, ze jest to produkt swietny w swej klasie to jest w porzadku.

Chodzi mi o to, ze np. kolumny za 1000 zl to kompromis i maja one, kazde, swoje naprawde slabe punkty, ktore zawodowy recenzent powinien byc w stanie wykazac. Tymczasem ma sie czesto wrazenie, ze na starcie zalozono cos (rewelacja) i potem dopisuje sie do tego 'reszte', ktora nie zawiera tego wywazenia, ktore jest konieczne. Nastepuje dlugi ciag pochwal i adoracji. To jest wgl mnie cos, czego nalezy sie wystrzegac. Powiem takze, ze na wiarygodnosc pisma zapracowuje sie latami i nawet jedna wpadka powoduje, ze tak strate zaufania trudno jest odbudowac. U nas takie potkniecia naprawde zdarzaja sie.

Jezeli nie stoja za tym uklady towarzyskie czy pieniadze to ja naprawde zastanawiam sie o co tu moze chodzic.

 

pzdrw

 

soso

No i zeszło na szukanie "przekrętów" - jak w sejmowej komisji śledczej - i również jak tam "raportu" z tego nie będzie :)))

 

A miało być tylko o tym co powinna zawierać dobrze zrobina napisana i kompletna recenzja - by w niej było jak najmniej fantazji recenzentów. A ich wrażenia osobiste i preferencje (jezeli są - bo inaczej się nie da pisać), żeby przynajmniej były dokładnie wartykułowane i zdania wylewane na papier "trzymały sie kupy" i były sensowne :)

 

pozdr.

Widzę, że dyskusja, bez względu na przyjętą opcję dyskutantów, zmierza do jednego - żeby było rzetelnie i prawdziwie, a że rzecz dotyczy w istocie gustów, różnice w ocenach są nieuniknione. Z tego też powodu, chyba nikt nie podchodzi do recenzji prasowych bezkrytycznie, a stanowić one mogą jedynie pewną sugestię. Forma takiej sugestii i sposób przekazu decydują o poczytności pisma i istnieniu na rynku. Jeśli lipa - to czasopismo popada w niebyt. Rynek, wbrew temu co wcześniej napisano, nie jest taki mały, a wiele jest różnego rodzaju pism, które z rynku zniknęły. Bez względu na branżę reguły są takie same. W dalszym ciągu jednak nie rozumiem skąd ta teoria spisku. Czyżby indywidualne opinie użytkowników były aż tak różne od prasowych? Nie jestem wielkim znawcą tematu, ale mnie jakoś wyżej przytaczane przykłady nie przekonują do tej teorii i widzę, że nie tylko mnie.

Rzetelnie - to nie znaczy że sie każdemu musi podobać i że gust redaktorów powinien zostawać u nich w domu - bo to niemożliwe. Ale to co sie robi trzeba robić dobrze. Jak widzę że przy recenzji są zdjęcia sprzętu. pokazane elementy konstrukcujne, zrobione pomiary i oceny w dwóch zespołach - to mam przekonanie że recenzja jest rzetelna. Dołożono wszelkich starań do jej nalezytego przygotowania. Nie oczekuję że gusty recenzentów pokryja się idealnie z moim. Ale moge z duzym prawdopodobieństwem przypuszczać że usłusze to samo co oni opisali w recenzji.

Jeżeli tego wszystkiego w recenzji nie ma - za to są "gwiazdki" w ocenach i potok nie zawsze logicznych ani błyskotliwych wypowiedzi - to takie pismo stawia się samo w pozycji "Pani domu" czy innych z rodzaju "chwila dla debila". Różnica jest tylko taka że tamte pisma nie próbują udawać prasy branżowej - dlatego to co u nich jest normą, w prasie fachowej nie powinno uchodzić.

pozdr.

Qubric =>

1. "Jak widzę że przy recenzji są zdjęcia sprzętu. pokazane elementy konstrukcujne, zrobione pomiary i oceny w dwóch zespołach - to mam przekonanie że recenzja jest rzetelna. "

Widzę, że masz wizję idealną, ale nijak nie przystaje do polskich realiów.

Primo: zdjęcia robione są we wszystkich pismach - tego raczej trudno się czepiać. Zastrzeżenia można mieć do jakości technicznej, chęci pokazania czegoś więcej, niż tylko banalneych frontów, podpisów itp.

Secundo: pomiary - na cztery czasopisma obecne na rynku robi je tylko Audio, ale...

Tertio: dwa zespoły - jak wszyscy wiemy jest to zasada Magazynu Hi-Fi, sporadycznie też Audio Video

Morał: trzeba założyć piąte pisemko, forumowe, gdzie będą i pomiary, i fotki, i recenzje dwóch, a jeszcze lepiej trzech niezależnych ekspertow i w dodatku niewidomych. Bo to i słuch maja lepszy i nazwami firm się nie sugerują.

 

2. "Jeżeli tego wszystkiego w recenzji nie ma - za to są "gwiazdki" w ocenach i potok nie zawsze logicznych ani błyskotliwych wypowiedzi - to takie pismo stawia się samo w pozycji "Pani domu" czy innych z rodzaju "chwila dla debila". " - w pełni się z tobą zgadzam. Dawanie gwiazdek bez zdjęć, pomiarów i recenzji, pal diabli dwóch - chociaż jednego zespołu, jest debilizmem. Coś takiego wpada mi w oczy w męskiej wersji pisemek dla blondynek, w jakimś CKM, Maximie czy innym Playboyu.

Pomimo wyraźnie sarkastycznego tonu Rumcajsa ogarnęło mnie rozmarzenie...

 

Tak, założyc gazetę specjalizująca się w recenzjach. Zespół techników przygotowuje sprzęt i robi pomiary techniczne - z tego powstana tabelki i wykresy. Dwu-trzech niezależnych odsłuchiwaczy sprawdza brzmienie - w ciemności, nie widząc, co testuje, znając tylko klasę (np podłogowce 4-8 kzł). Z tego sporząda notatki, na podstawie których sporządzana jest recenzja brzmienia. Na koniec "ogląd" i opis wrażeń estetycznych z obudowy.

 

Tylko jak kosztowny byłby to proces i czy pismo, które go wdroży bedzie się w stanie utrzymać na rynku?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.